Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

#ksiazki

121
4972

Tak wygląda sława, wnukom będę opowiadał ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

492 + 1 = 493

Prywatny liczniki 9/30

Tytuł: Wyspa Profesora Moreau
Autor: H. G. Wells
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: SAGA Egmont
Format: e-book
ISBN: 9788728367704
Liczba stron: 180
Ocena: 5/10

Gówniane formatowanie ebooka, z czego wynikała masa błędów (niewynikających ze składni sprzed reformy). Powracam do Wellsa. Opowiadanie na swoje czasy na pewno ciekawe, dziś dzięki rozwojowi medycyny trąci już myszką. Rozbitek ugoszczony na wyspie tytułowego doktora nie może się pozbyć wzroku dziwnych mieszkańców wyspy. Dręczy go też zagadka - dlaczego lekarz porzucił wygody Londynu dla jakiejś odległej wysepki?

Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz\\\ #bookmeter #czytajzhejto #hejtoczyta #ksiazki
b1915221-4523-4d95-995a-c9d9220ce0c5
0

Zaloguj się aby komentować

490 + 1 = 491

Tytuł: Jak zmierzyć wszechświat
Autor: Kitty Ferguson
Kategoria: popularnonaukowa
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Format: e-book
ISBN: 8372981094
Liczba stron: 288
Ocena: 8/10

Książka o historii astronomii ale od strony pomiarów jakie ludzie prowadzili aby wyznaczać kolejne wielkości wszechświata który znali. Zaczyna się od Eratostenesa z Cyreny który przy pomocy cienia wyznaczył obwód ziemi, poprzez Kopernika, Keplera, Galileusza po Hubble'a i czasy współczesne.

Wspaniała książka. Pozycja obowiązkowa dla ludzi którzy interesują się astrofizyką. Niby człowiek wie o odległościach na jakich operuje współczesna astronomia ale gdy śledzimy drogę po jakiej do tego doszliśmy to nie można wyjść z podziwu.

Osobisty licznik: 5 + 1 = 6

Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta
7ec76520-4d1a-463b-8901-00584c19f808
0

Zaloguj się aby komentować

489 + 1 = 490

Tytuł: Kultura jako źródło cierpień
Autor: Zygmunt Freud
Kategoria: Psychologia
Wydawnictwo: Bellona
Format: książka papierowa
ISBN: 978-83-11-17505-1
Liczba stron: 202
Ocena: 3/10

Dzieło Freuda jest fenomenem, książką transcendentalną. Jest nie tylko opisem danego tematu, ale i jego przeżyciem. "Kultura jako źródło cierpień", jako bezsprzecznie wytwór i element kultury, jest powodem cierpienia czytelnika. Myślę, że gdyby Freud był Polakiem, to na pewno ten esej byłby w spisie lektur szkolnych, ze względu na spełnianie zasady 3 cierpień - cierpiał autor w trakcie pisania, książka jest o cierpieniu i cierpi odbiorca dzieła.
Wielka szkoda, bo Freud porusza bardzo ciekawe kwestie, takie jak walka między indywidualnymi a cywilizacyjnymi potrzebami człowieka, rola kultury w naszym życiu, kształtowanie się sumienia. Mimo że wiele z jego rozważań straciło na znaczeniu lub zostało już dawno obalone, to stawiane przez niego tezy i pytania skłaniają do refleksji i przemyśleń.
Były dla mnie tym bardziej ciekawe, ze względu na niedawną lekturę "Niewolników Dompaminy". Podczas gdy Frued napisał, że "ceną postępu cywilizacyjnego jest utrata szczęścia przez wzrost poczucia winy", to z książki Anny Lembke można wysunąć zupełnie inne wnioski. Rozwój cywilizacji i obwarowań kulturowych jest czymś, co umożliwia nam wewnętrzną kontrolę i osiągnięcie szczęścia.
Wracając do cierpienia czytelnika, chciałem dać książce ocenę 1/10, ale podwyższyłem ją ze względu na poruszane w niej tematy. Dlaczego taka surowa ocena? Czyta się ten esej tragicznie. Autor skacze z wątku na wątek, przy wydawałoby się prostych kwestiach zapętla się i opisuje to samo różnymi słowami przez 5 kolejnych stron, by zaraz potem przy ciekawszym temacie stwierdzić, że nie będzie go szerzej poruszać. Stawia niepodbudowane niczym wnioski a priori, by na nich budować argumentacje do kolejnych tez. Z jednej strony autor swoim stylem chce zbliżyć się do czytelnika. Zadaje bezpośrednie pytania, domyśla się, co odbiorca może sobie po danym fragmencie pomyśleć. Z drugiej strony mam nieodparte wrażenie, że autor pisał ten esej do szuflady i ani razu nie zastanowił się głębiej, czy na pewno jasno przekazał to, co chciał napisać.
Nie polecam.

Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #czytanie #ksiazki #psychologia
690cbbe4-992e-4f66-bd77-8e911f61f589
2

ceną postępu cywilizacyjnego jest utrata szczęścia przez wzrost poczucia winy


co to w ogóle znaczy

Zaloguj się aby komentować

488 + 1 = 489

Tytuł: Sting. Opowieści z Newcastle 
Autor: James Berryman
Kategoria: wspomnienia
Wydawnictwo: Dobre Historie 
Format: książka papierowa
ISBN: 9788363667931
Liczba stron: 308
Ocena: 7/10

W końcu udało mi się przeczytać zalegającą na półce biografię Gordona Sumnera, czyli Stinga, choć "biografia" to dla mnie zdecydowanie zbyt szumne określenie jak na tę książkę. Jest to raczej zbiór anegdot i dykteryjek, które zgromadził i wydał wieloletni (choć z przerwami, jakkolwiek to brzmi) przyjaciel Stinga, James Berryman.

Nie znajdziemy tu szczegółowych informacji o pochodzeniu Gordona Sumnera, ani o rodzinie, ani nawet o jego wspinaczce po drabinie sławy. Za to znajdziemy wspomnienia Berrymana z czasów szkolnych oraz z licznych pobytów Stinga w Anglii już po uzyskaniu statusu gwiazdy.

Książka zawiera krótkie, zaledwie 3-5 stronicowe rozdziały, które są jakby oddzielnymi historiami. Wiele z nich jest naprawdę komicznych. Mamy tu opowiastki z katolickiej szkoły św. Kutberta, do której uczęszczali panowie Sumner i Berryman i kilka wspomnień z czasów gdy o tym pierwszym dopiero zaczynało być głośno. Ponad to jest tu sporo wątków autobiograficznych autora, które mniej lub bardziej wiążą się z osobą Stinga.Wszystko to nasycone angielskim humorem i napisane ze swadą. Można wręcz odnieść wrażenie, że Berryman siedzi z czytelnikiem nad kuflem piwa i opowiada te wszystkie barwne historie. Tyle tylko, że choć okładka głosi, ze jest to biografia Stinga, to w moim odczuciu za mało jest w tym wszystkim Stinga...

Całość podszyta jest sarkazmem, a złośliwe uwagi autora nasuwają myśl, że cholernie bolała go pewna część ciała z powodu bogactwa, sławy i splendoru, jakim otoczony był i nadal jest tytułowy bohater. Mimo wszystko jest to taka przyjacielska złośliwość, bo jakby nie było jednak i Berryman'owi skapnęło troszkę z tego rogu obfitości...

Cieszę się że tę książkę przeczytałam. Dawno się tak nie cieszyłam ;). Podejrzewam, że w prawdziwej biografii, takiej opisującej życie artysty od początku do teraz, nie znalazłabym podobnych odniesień np. do czasów szkolnych, do przygody z bukmacherką czy wakacyjnej pracy dorywczej przy piszczących zabawkach (nie będę pisać o co chodzi, chętni sobie przeczytają).

Odniosłam też wrażenie, że ta książka powstała po to, by Berryman, bezrobotny bukmacher mocno klepiący biedę, mógł sobie trochę zarobić... Z resztą... jakie by pobudki nie towarzyszyły powstaniu tej publikacji to i tak jestem zadowolona, że miałam styczność, choćby tylko literacką, z obydwoma panami. Setnie się ubawiłam i polecam z całego serca. Dla mnie bardzo fajna odskocznia od ciężkiej literatury, którą czytam na co dzień.

Tutaj pozwolę sobie wstawić krótki fragment dotyczący szkolnej dyscypliny i choć mnie rozśmieszył nad wyraz, to skłonił też do refleksji : „W momencie gdy jako czwartoklasista otrzymałem swoje ostatnie lanie, miałem dupę twardą jak głaz. Moim przewinieniem było spytanie ojca Boyle'a, czy szatan ma kutasa. Dzięki zdobytej odporności w ogóle nie odczuwałem razów. Po dziś dzień, jeśli ktoś mnie o to poprosi, mogę tyłkiem miażdżyć orzechy. Rzecz w tym, że takie prośby słyszę niezwykle rzadko.”

#bookmeter #wspomnienia #sting #ksiazki

PS wrzucam stare recki, które gdzieś tam wrzucałam swego czasu. Może się przydadzą
f21548c3-fd71-4c0a-b9d4-0b607f3b9c4f
4

Zaloguj się aby komentować

@Trypsyna zostało mi ostatnie 10 stron ciekawych czasów, i pewnie z 20 stron sztuki wojny. Jak dzieci pozwolą to skończę dzisiaj xd

Poświęciłam sobotnie popołudnie na Wegetarianke, coby się móc wypowiedzieć o literackich Noblach. Straciłam czas, który można było wykorzystać na coś lepszego i umocniło mnie to w przekonaniu,że lepiej trzymać się z daleka od laureatów prestiżowych nagród.

Męczę Koronę śniegu i krwi. 5 godzin audiobooka za mną, zostało ponad 16. Coś czuję, że będzie kolejna niezbyt pochlebna recenzja na bookmeter 🥲

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Albatros zapowiada drugi tom serii Klub Martini. "Lato tajemnic" Tess Gerritsen nadejdzie 26 marca 2025 roku. Wydanie w dwóch wersjach - miękkiej oprawie (po lewej) i twardej (po prawej), pasującej do kolekcji prasowej "Anatomia zbrodni" - liczy 416 stron. Cena detaliczna wynosi 49,90 zł za sztukę. Poniżej okładka i krótko o treści.

Klub Maggie Bird nie jest zwykłą grupą czytelniczą – należą do niego emerytowani szpiedzy CIA prowadzący anonimowe życie w nadmorskim miasteczku Purity. Nadchodzące lato planowali spędzić na „czytaniu“ (z kieliszkami martini w dłoniach) i ukradkowej obserwacji ptaków. Ale wygląda na to, że wraz z przybyciem wakacyjnych gości kłopoty same ich znalazły…

Pełniącej obowiązki komendanta policji Jo Thibodeau sezon urlopowy przynosi znane już problemy – zakorkowane ulice, bójki w barach, drobne kradzieże. Ale w tym roku dołącza do nich nowy kłopot: tajemnicze zaginięcie nastolatki nad jeziorem.

Kiedy sąsiad Maggie staje się głównym podejrzanym w sprawie zniknięcia dziewczyny, członkowie Klubu Martini odkładają lornetki i zakasują rękawy. A to oznacza, że Jo Thibodeau będzie musiała stawić czoła nie tylko wpływowej rodzinie, desperacko poszukującej odpowiedzi na pytanie, co się stało z zaginioną – ale także z grupie wścibskich emerytów.

Czy Jo Thibodeau i członkowie Klubu Martini, którzy właśnie trafili na jeden z najbardziej zbrodniczych skandali, jakie kiedykolwiek widziało ich miasteczko, znajdą sposób, by wspólnie rozwiązać tę sprawę?

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #albatros #sensacja #thriller #tessgerritsen
80dd0a49-a33b-4a9f-9eb4-5d0cd692ba18
2

Straszne badziewie te książki, różowa kiedyś całą serię czytała, ja po 3 miałem dość w kółko tego samego, nawet King jest mniej wtórny

Zaloguj się aby komentować

487 + 1 = 488

Tytuł: Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
Autor: Jonas Jonasson
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Świat Książki
Format: audiobook
Liczba stron: 416
Ocena: 8/10

Prywatny licznik: 29/2025

(archiwum, data przesłuchania: 01.03.2025) Najzabawniejsza książka mojego życia bez dwóch zdań 😄

Allan Karlsson (główny bohater książki) to człowiek, który przewija się przez najważniejsze wydarzenia XX wieku, zachowując przy tym stoicki spokój i zdumiewającą obojętność wobec chaosu, który sam wywołuje. Jonasson w mistrzowski sposób łączy historię, absurd i błyskotliwy humor. Uwielbiam ten styl - lekki, ironiczny, ale wcale niegłupi.

Protagonista jest mieszanką Forresta Gumpa i Franka Dolasa - czyli mieszanką wybuchową w przenośni i dosłownie 💣

Nie da się nie śmiać przeżywając z nim kolejne absurdalne przygody i historie.

Gorąco polecam audiobooka w wykonaniu pana Artura Barcisia, który swoim niezwykłym talentem aktorskim sprawia, że historia ożywa na nowo. Jego interpretacja postaci jest pełna emocji, a każdy dialog nabiera wyjątkowej głębi i... a zresztą, po prostu sami sprawdźcie i bawcie się dobrze! 😄

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
0b44b6c1-1dde-44fe-a145-10aeb1424cc3
3

Jeżeli chciałby ktoś posłuchać tego świetnego audiobooka, to zapraszam na priv. Podzielę się za darmo 🥲

Film położył mnie na łopatki lata temu, ależ to było dobre :)

@jang_mefju świetna jest ta książka!

Zaloguj się aby komentować

486 + 1 = 487

Tytuł: Siddhartha
Autor: Hermann Hesse
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Media Rodzina
Format: e-book
Liczba stron: 188
Ocena: 7/10

Prywatny licznik: 28/2025

(archiwum, data przeczytania: 27.02.2025) Filozoficzna odyseja, która w subtelny sposób eksploruje istotę duchowego poszukiwania własnego "ja".

Powieść osadzona w realiach starożytnych Indii opowiada o człowieku, który nie zadowala się dogmatami i schematami, lecz pragnie osobiście doświadczyć prawdy. Autor kreśli portret bohatera w nieustannej wędrówce - od ascezy i kontemplacji po rozkosze świata, by w końcu odnaleźć ukojenie w prostocie i harmonii. Język powieści jest liryczny, niemal hipnotyczny. To lektura dla tych, którzy w książkach poszukują nie tylko opowieści, ale także głębszych, duchowych doznań.

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
c6e7e253-a50f-40e6-816d-4635e9f01fef
0

Zaloguj się aby komentować

485 + 1 = 486

Tytuł: Szklany klosz
Autor: Sylvia Plath
Kategoria: biografia, autobiografia, pamiętnik, dramat
Wydawnictwo: Marginesy
Format: audiobook
Liczba stron: 368
Ocena: 7/10

Prywatny licznik: 27/2025

(archiwum, data przesłuchania: 26.02.2025) Chaos myśli, dezorientacja i utrata wewnętrznej energii z każdą kolejną stroną.

Powieść opowiada o młodej kobiecie, u której stopniowo rozwija się choroba psychiczna, coraz mocniej wpływając na jej codzienność. Czytając zagłębiasz się w jej umysł, śledząc myśli, obawy i emocje bohaterki. Realistyczne i szczegółowe opisy pobytów w szpitalach psychiatrycznych oraz terapii elektrowstrząsowej nadają historii surowy, momentami przytłaczający ton.

Autorka popełniła samobójstwo miesiąc po publikacji książki.

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
43c9eb5a-8567-458c-b6ab-c66aeece80b4
0

Zaloguj się aby komentować

484 + 1 = 485

Tytuł: Koniec mapy
Autor: S.J. Lorenc
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mięta
Format: audiobook
Liczba stron: 336
Ocena: 9/10

Prywatny licznik: 26/2025

(archiwum, data przesłuchania: 25.02.2025) Turystyczny rejs na Svalbard (norweska prowincja na Oceanie Arktycznym) ma nad sobą pechowe chmury zanim jeszcze ktokolwiek postawił pierwszy krok na Moskwie - statku, na którym dzieje się większość akcji. Absencja paru członków załogi i utrata bagażu dwójki z pasażerów to tylko wstęp do znacznie poważniejszych kłopotów. Gdy statek dociera do opuszczonej rosyjskiej osady Pyramid, bohaterowie natrafiają na stację badawczą. Rosyjscy naukowcy, korzystając z topniejących lodowców, wydobywają i badają starożytne bakterie, nie zdając sobie sprawy z ich potencjalnego zagrożenia.

Styl autora jest surowy i autentyczny - mocne słowa w dialogach nie są używane na siłę, ale podkreślają klimat i wiarygodność postaci. Całość przypomina twórczość Stephena Kinga: od budowania napięcia, przez psychologiczną głębię bohaterów, aż po atmosferę niepokoju, która wisi nad całą historią. Choć książka bywa mroczna, pojawia się w niej także subtelny humor - nie śmiałem się w głos, ale parokrotnie szybciej wypuściłem powietrze nosem w najmniej spodziewanym momencie.

Największym atutem są jednak bohaterowie: wyraziści, z własnymi celami, wadami i zaletami. Ich interakcje napędzają fabułę, sprawiając, że chciałem śledzić każdy ich krok, niezależnie od tego, co działo się w tle.

Nie mogłem się oderwać od lektury i całość pochłonąłem na raz, świetnie spędziłem czas i według mnie książka zasługuje na wyróżnienie. Życzę sobie więcej takich książek jak i każdemu, kto to czyta!

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
9488bab2-2167-45b3-9c06-d8ef954c4613
3

@jang_mefju Dzięki, leży na półce od kiedy wyszła i czekałem na recenzje, żeby wiedzieć, czy warto się za nią zabrać 😃

@WujekAlien Mnie osobiście zachwyciła i to bardzo, ale spotkałem się z mnóstwem negatywnych opinii... Swoją drogą to byłem jednym z pierwszych w Polsce, którzy pisali o tej książce 😁

Zaloguj się aby komentować

483 + 1 = 484

Tytuł: Córki bogini Mokosz
Autor: Elwira Dresler-Janik
Kategoria: fantasy, przygodowa
Wydawnictwo: Replika
Format: e-book
Liczba stron: 400
Ocena: 3/10

Prywatny licznik: 25/2025

(archiwum, data przeczytania: 24.02.2025) Nie do końca wiem co sądzić o tej książce. Choć tytuł zapowiadany jest jako powieść zanurzona w słowiańskich wierzeniach, zwyczajach i legendach to w rzeczywistości autorka tylko powierzchownie dotyka tej tematyki. Osobiście spodziewałem się czegoś głębszego na tej płaszczyźnie, ale najwidoczniej miałem inne oczekiwania od książki, na okładce której aż bije po oczach i skupia na sobie uwagę kołowrót słowiański.

Kolejnym mankamentem jest sposób prowadzenia fabuły. Zamiast zrównoważonej narracji, otrzymujemy ciągłe pasmo cierpienia i nieszczęść spadających na bohaterów. Choć napięcie i dramat są ważnymi elementami każdej dobrej historii, w tym przypadku balans został zachwiany. Wydarzenia przypominają raczej niekończące się znęcanie się nad postaciami niż realistyczne oddanie trudności, z jakimi muszą się mierzyć. W efekcie książka sprawia wrażenie zbyt przytłaczającej i chwilami aż przesadzonej, czułem się tak jakbym zamawiając budyń dostał go posypanego cukrem, polanego miodem, z kilogramem malin i bitą śmietaną na wierzchu - a ja chciałem tylko zjeść sobie normalny budyniek. Wszystko mogłoby być dobre, jeśli zostałoby podane w odpowiednich proporcjach i rozłożone w czasie, tutaj niestety według mnie jest wszystko wszędzie naraz.

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
5efb25a4-5b56-4293-bf9c-373aa8dec21a
6

Były zakusy ale sobie darowałam. Poszukując swego czasu słowiańskich, ludowych i wiedzmowych klimatów natrafiłam na inne publikacje. Sydonia słowo się rzekło, książka o babci Jagodce, której tytuł muszę sprawdzić bo już nie pamiętam, Stara Slaboniowa... szczególnie tę drugą polecam wszystkim, którzy lubią ludowe czary mary, stwory i babki -wiedzmy z końca wsi.

@Kaligula_Minus Sydonię mam w planach przeczytać. Jeśli masz jeszcze inne do polecenia to daj znać 🙂

Zaloguj się aby komentować

Czytam sobie _Czysty Kod_ Roberta Martina i dochodzę do wniosku, że zdecydowanie wolę przyswajać wiedzę z książek, niż z kursów online.
Co ciekawe, jest to pierwszy podręcznik za jaki się wziąłem od czasów inżynierki z 5 lat temu, i chyba pierwszy, po który sięgnąłem kompletnie z własnej woli.
Przez cały ten czas wydawało mi się, że nie ma lepszego sposobu na przekazywanie wiedzy niż forma wideo. Jak chciałem się nauczyć czegoś nowego, to pierwsze co robiłem to szukałem kursu online. Jednak czytanie jest czynnością aktywną, a słuchanie i oglądanie - pasywną. Dużo łatwiej jest się rozproszyć słuchając wykładu (szczególnie mając otwarte na drugiej karcie hejto), niż mając w ręku książkę, z dala od telefonu i komputera.
Już nie wspominając o tym, że jestem stuprocentowym wzrokowcem.

Takie tam przemyślenia. Od dzisiaj, jeżeli faktycznie będę chciał się czegoś nauczyć, zamawiam podręczniki.

#programowanie #naukaprogramowania #ksiazki #studia #rozwojosobisty

(Obrazek ze wstępu do wyżej wymienionej książki)
063889a6-0ae9-4048-8b26-3db59bdd9f6b
4
482 + 1 = 483

Tytuł: Komunikacja z AI. Dla początkujących
Autor: Katarzyna Majzel-Pośpiech
Kategoria: techinka
Wydawnictwo: Helion
Format: e-book
ISBN: 978-83-289-2461-1
Liczba stron: 160
Ocena: 8/10

Prywatny licznik 8/30

Krótka i treściwa pozycja prowadząca za rączkę, od rozejrzenia w środowisku ChataGPT i Midjourney po różne słowa-klucze i techniki modulujące prompty, które pomogą nam osiągnąć cel w generowaniu treści za pomocą AI. Raczej dla początkujących, zdecydowanie dla wszystkich, którzy z AI nie mieli do tej pory zbyt wiele wspólnego. Korzyści są niewymierne.

Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz\
#bookmeter #czytajzhejto #hejtoczyta #ksiazki
3a9a27a4-db65-49d3-b81e-4671cdfd759e
0

Zaloguj się aby komentować

@ @JapyczStasiek O ile faktycznie tną ich i to mocno na zarobkach z fizycznych książek, to zastanawiam się jak to wygląda w przypadku ebooków, które stają się ostatnimi latami coraz bardziej popularne, i pomijają całkowicie drogę produkcji, dystrybucji itp. Bo jakoś nikt o tym nie wspomina i nie pokazuje jak wyglądają proporcje w tym przypadku. Może i teraz będę gadać głupoty (i poprawcie mnie jeśli tak), ale wydaje mi się że ich zarobki nie były by już takie małe i ta mediana poszła by nieźle w górę, ale pewnie lepsza o tym nie wspominać, bo obrazki o tym jak to wielcy autorzy sa ruchani na kase się lepiej sprzedają i robią z siebie ofiary wydawnictw.

@Kattephet Wielcy (tych można policzyć na palcach jednej ręki) i - prędzej - kasowi autorzy nie są ruchani, bo w ich imieniu kontrakty indywidualne negocjują specjaliści. Cała reszta jedzie na znormalizowanych umowach z przeniesieniem praw autorskich i pól eksploatacji (włącznie z audiobookami). Wbrew zamieszczonemu w wątku wykresowi karty rozdają i największą premię kasują firmy dystrybucyjne. Dokładniej - konglomeraty dystrybucyjne.

@JapyczStasiek Za tak gównianą książkę to mam nadzieję, że sąd jej grzywne przyklepie.

Zaloguj się aby komentować

Przyszła mi książka Wynalazki Leonardo da Vinci. Na reddicie widziałem filmik z prezentacją i od razu zamówiłem. Dużo elementów ruchomych, interaktywnych - coś pięknego :-D Można też dla dzieci kupić, ja się jaram sam :-P
#ksiazki
9afc7f54-2dd5-44b9-bc22-ee5a3d230852
d04ca92d-3e3c-43db-a705-6b9cabe08d39
7c5e3859-7ecb-478f-b5b0-0ded441eb46d
1e489b01-561f-406e-93ed-372c796fb505
1

Zaloguj się aby komentować

481 + 1 = 482

Tytuł: Szaleństwo i chwała. Wojna polityczna pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Rosją, 1945-2020
Autor: Tim Weiner
Kategoria: historia
Wydawnictwo: Rebis
Format: e-book
Liczba stron: 352
Ocena: 6/10

Dość chaotyczna książka przede wszystkim o działaniach służb amerykańskich w rywalizacji najpierw z ZSRR a później z Rosją. Ten etap zimnowojenny wydawałby się najciekawszy, ale jest o dziwo tego mało, połowa książki jest o Rosji Jelcyna i Putina, a całość nie jest jakaś obszerna.

Pojawia się dużo opinii, że książka ma charakter propagandowy, no i trochę tak jest. W ostatnich rozdziałach autor idzie już na całość analizując to jak Rosjanie wybrali Trumpa na prezydenta, pisząc bezpośrednio o jego powiązaniach z Moskwą, ale też w całej książce autor zdecydowanie za mało pisze o Rosji, a dużo uwagi poświęca Ameryce, z czego wyłania się obraz Rosji dość pasywnej, ale bardzo skutecznej, a Ameryki agresywnej, która działa ciągle w chaosie i popełnia błędy.

Na lekcję historii zimnej wojny książka zdecydowanie się nie nadaje.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #historia
9b08697c-fb86-4673-9074-625c3b37ffa0
0

Zaloguj się aby komentować

Następna