Moment, ale gdzie tam jest napisane, że to Tarczyński "doniósł"? Tarczyński informuje, że Trump wie, co mówił o nim D. Tusk i żona Sikorskiego. Zresztą, dziwne jakby nie wiedział, bo to (zwłaszcza w przypadku żony Sikorskiego, znanej w USA) wiedza powszechna. Są nagrania, wypowiedzi, twitty itp.
Ponadto można napisać, że w czym problem. Przecież sam Donald Tusk stwierdził, że nic złego o Trumpie nie mówił. No to skoro nie mówił, to Trump się o niczym nie dowiedział, bo niby o czym. Taka jest aktualna wersja. Nic się nie wydarzyło.