Zdjęcie w tle
Rozpierpapierduchacz

Rozpierpapierduchacz

Autorytet
  • 417wpisy
  • 1643komentarzy

Gbur od piór. I pokemonów.

Witam w przeglądzie mojego pudełka. Nie będzie niespodzianką dla nikogo, że mając 29 (KURWA, WRÓĆ, 30, DOKŁADNIE TO 33, BO 4 JINHAO SHARKI XD) (sprawnych, +jedno bez stalówki XD) piór nie wszystkie tatuś kocha tak samo. Teksty dla was (kogo ja oszukuję, dla siebie to piszę XD) przygotowuję zazwyczaj zaraz lub niedługo po zakupie. Ale co z problemami które mogą wystąpić na dłuższy dystans? Albo po prostu z rzeczami, które nie przypadły mi szczególnie do gustu? No to właśnie dzisiaj. Czego bym drugi raz nie kupił i dlaczego. 
WAŻNE - DLACZEGO. Mam powody, swoje powody. Nie oznacza to od razu, że pióro jest złe, choć część jest. Tak więc czytać uważnie, nie po nagłówkach, bo na liście jest genialne pióro, ale “ze smaczkiem”! XD

Kolejność w pudełku, nie ma znaczenia merytorycznego*
Oryginalne wpisy podlinkowane w nagłówkach, można sobie porównać**

Jinhao X159
Nie lubię tego pióra, od początku nie lubiłem, co, wydaje mi się, od początku było widać, słychać i czuć. Po pierwsze jest podróbą. Po drugie - stalówka rwie. Nie po to odchodziłem od długopisów, żeby mi coś przerywało. Oczywiście jest wysokie prawdopodobieństwo, że jak ktoś inny kupi, to jego będzie dobre, ale nie polecam. Za te pieniądze (56 zeta) można kupić lepsze rzeczy (choć można i gorsze). Jego jedyną zaletą jest rozmiar. Paradoksalnie jest też wadą, bo nie mieści się w szufladkach i muszę gówno trzymać pod szybką.

Conklin Duraflex (JAKO FLEX)
Oryginalna stalówka pozwalała na większą wariancję linii, ale feed nie wyrabiał obrotów zupełnie. Jowo Omniflex (która ją zastąpiła w nowszych modelach, a którą musiałem dokupić za 125 złotych) radzi sobie z tematem zdecydowanie lepiej, choć nie idealnie. Ale też sam flex jest raczej mizerny. A jednak daleki jestem od stwierdzenia, że stalówka nie była warta swoich pieniędzy, bo jest to najgładziej pisząca stalówka jaką posiadam. Jest też absolutnie piękna. Szkoda, że taka gruba, bo startuje jako M.

Parker Vector / Zenith Omega
Wpisane do jednej kategorii, mimo tego, że Vector jest piórem o niebo lepszym, a Omega ma w zasadzie same wady. Nie dość, że trzyma raczej średnio, wygląda średnio, wykończenie jest fatalne (skuwka drapie o korpus) to jeszcze jest mała. Mam wielkie łapy a oba te pióra są wąskie niemal jak standardowy BIC, więc temat zdecydowanie nie dla mnie. Tak jak Vectora mam i fajnie że jest, tak drugi raz bym go nie kupił. Do Omegi bym nawet nie podszedł.

Noodler’s Nib Creaper
Nie opłaca się skurwysyna w ogóle tankować. Po pierwsze - flex jest mniejszy niż w Ahabie, a za prawie te same pieniądze. Po drugie - pierścień przy stalówce zardzewiał i zaszedł patyną. Po trzecie - chleje atrament jak civic olej. No kurwa zalejesz do pełna, ani słowa nie napiszesz a chuj w dwa tygodnie przepali wszystko. Jak mnie wkurwia to pióro. I to że wpierdala atrament to połapałem oczywiście po którymś zalaniu. Jakby ktoś go po prostu regularnie używał to by się nigdy nie zorientował, po prostu by myślał, że tyle wypisał, zwłaszcza, że to flex. Chuj by to trafił badziew jebany. 

HonC NoName czyli gówno z Aliexpress
Historia tego pióra wkurwia mnie chyba bardziej niż samo pióro. Za te 15 zeta może i by się można było zastanowić, bo pisze i nie drapie. Ale długo nie poleży. 

Online ???
Bardzo miłe zaskoczenie przy pierwszych wrażeniach = bardzo duże rozczarowanie na dłuższą metę. Zasycha jak pojebany, nic nie trzyma. Kamień. Zdecydowanie nie był wart tych 8 euro. Dodatkowo jest mały jak Omega. 

No i to by było na tyle z moich żali, z reszty jestem albo zadowolony, albo przynajmniej nie mam problemu z poczuciem zmarnowanych pieniędzy. 

Tyle ode mnie.
#piorawieczne
maminfoodboga

@Rozpierpapierduchacz o do opinii o vectorze się nie zgodzę. Moje pierwsze pióro które było w zestawie z konwerterem. Da się wcisnąć standardowe naboje z marketu i psują! Pióro przeżyło ze mną z naście lat i wytrzymało setkę upadków na stalówkę i nie tylko. Fakt, trochę wąskie - ale dla dzieciaka w sam raz na początek. Mimo tylu przeżyć dalej działa, nie robi kleksów i nie pije atramentu jak wariat. Może kiedyś robili lepszą wersję tego pióra, bo mi też nic nie ociera?

Zaloguj się aby komentować

Witajcie w serii #mamotoniesazabawki w której przedstawię wam figurki/zabawki 66 gatunków pokemonów + duplikaty. A dzisiaj: kung fu panda

33/66
Pancham + Pangoro

Jestem strasznym fanboyem generacji I i II (z pierwszej dajcie mi cienie, podpowiedź pisowni i opierdolę z pamięci wszystkie 151 pokemonów w kwadrans), III też lubię, z IV znam ledwie statery. Jestem z tych co jak widzą design niektórych nowych pokemonów z późniejszych generacji to mówią o swoich czasach, a teraz to nie ma czasów. No a to są pokemony z generacji VI.

Pancham (Gen. VI)
No i jak ja mam się do tego ziomeczka przyjebać? “Mimo prób wyglądania przerażająco, nie może powstrzymać się od uśmiechu, gdy jest głaskany po głowie.” CAN I PET THAT DAWG??? IF NOT FRIEND WHY FRIEND SHAPED???!!! Kurła co za uroczy stwór. W japie nosi listek, bo naśladuje Pangoro. A jak bardzo odwali, to Pangoro mu zabiera listek. I Pancham smutny. Figurka ma wąsko rozstawione nogi i dużą głowę, dlatego jest dość wywrotna. Ale nie jakoś fatalnie i nie że jest z nią coś nie tak jak z Magmarem czy Pikachu. Tylko mógłby stać szerzej. 

Pangoro (Gen. VI)
CAN I PET THAT DAWG??? No ten już by mi najebał, ale jednak. Nosi w pysku pęd bambusa z dwoma listkami którym wykrywa ruchy w otoczeniu. Ten już problemów ze staniem nie ma, co więcej, to figurka duża - macha łapami. ALE TO JAK MACHA. Zawiasy u Pangoro są specjalnie luźniejsze, żeby można nim było machać z prawa w lewo i wyprowadzać ciosy. Bardzo fajny ziomek. A VI generacja, kto by pomyślał XD

Więcej w przyszłym tygodniu, baj
9419a3fc-a041-4b59-9d18-91087d0f7bd0
d4423b9e-5077-4a44-921c-1c6a9d25bea6
90c203ca-9c11-4e4c-9564-68ebe16c27d9

Zaloguj się aby komentować

A tak wygląda wcześniejszy prezent na dzień dziecka XD.
Na razie tylko przejechałem wszystkimi po papierze na sucho, żadne nie drapie, chociaż zeszlifowane są dość "nierówno" - niektóre dają większy feedback od innych.

Każde jedno wyposażone w konwerter, a całość tego zestawu (12 sztuk jakby kto niechciał liczyć) kosztowała 86,19 - zniżkę + darmowa dostawa. Czyli finalnie 75,90zł.

Bardziej wnikliwe testy zostaną oczywiście przeprowadzone, nie wiem czy wszystkich, ale coś mocno czuję, że tytuł UBP (Ultimate Bieda Pióra) właśnie zmienia nosiciela.

Wybierzcie jeden kolor do wpisu, bo będę musiał zdjęcia porobić standardowo XD

#piorawieczne
5bce586f-dd97-46a9-9e1f-fe70b1ff0057
9a0f12e8-b3e0-45b8-aa50-ba10558edb3a
Prucjusz

@Rozpierpapierduchacz fajnie to wygląda, efekt ilości. <:

moll

@Rozpierpapierduchacz rzułty ( ͡° ͜ʖ ͡°)

maximilianan

@Rozpierpapierduchacz jihad

Zaloguj się aby komentować

Witajcie w serii #mamotoniesazabawki w której przedstawię wam figurki/zabawki 66 gatunków pokemonów + duplikaty. A dzisiaj: dupa nad głową, du du du pa nad głową

31/66
Magby + Magmar

Magby (Gen. II)
Magby to owoc fiksacji generacji drugiej na punkcie dorabiania wcześniejszych ewolucji do pokemonów z geny pierwszej (w generacji drugiej baby pokemonów było 8 (między innymi Pichu - niższa ewolucja pikachu), z czego jedynym nowym był Togepi). Magby w przeciwieństwie do swojej wyższej ewolucji nie ma dupy na czole. Chociaż prawie. 

Magmar (Gen. I)
Najbardziej znany z walki z Charizardem Ash’a w anime i z dupy na czole. Ja tam gościa nawet lubię. Z figurką gorzej. Moja jest źle posklejana i jebany nie stoi, leci na pięty i patrzy w sufit. Dlatego stoi oparty ogonem o Jujutsu Kaisen i udaje, że nie jest najebany. Ale to mój, bo widziałem inne na filmikach i stoją. Tak że ten. Jak ktoś ma pecha to i w dupie palec złamie. 

PS w IV generacji dostali jeszcze jedną ewolucję - Magmortara. Już bez dupy. Też jest do kupienia ale jakoś nie było nam po drodze. Może kiedyś. 

Ciekawostka: W Japonii Magby nazywa się Buby, a Magmar Boober. Może to są jednak boobies na czole a nie dupa? Ciężko stwierdzić, acz sutków nie ma

Widzimy się w piątek, narazitsu
da0efd03-a210-43f3-b4e7-95e5e25d7ac3
9e09d8b4-2524-4085-a9ea-d4ad70ecfc0c
f10f54b3-a16e-4403-8342-38c09486a607
wombatDaiquiri

@Rozpierpapierduchacz ciekawy post i ładne figurki

Zaloguj się aby komentować

Lamy Dialog 3 z chowającą się stalówką, cena na stronie Lamy 1800, wartość rynkowa 1100 (Amazon) na licytacji. Nie wiem za ile wisi, na razie jest 300
https://allegro.pl/oferta/n5483-pioro-wieczne-lamy-dialog-3-naboje-15599500135

Standardowo przypominam, że nie znam i nic nie gwarantuję, po prostu uprzejmie donoszę

I można czarnolistować #cebulawpiorka
#piorawieczne
afb26e6a-c919-4cfc-8d0b-175bf81ede40
Wrzoo

@Rozpierpapierduchacz tak, jak nie przepadam za Lamy, tak to jest fajniutkie.

Zaloguj się aby komentować

Minęły DWA z planowanych CZTERECH tygodni leżakowania piór, a ten, chuj kurwa jebany Noodlers Nib Creaper nieruszany, niepostawiwszy nawet kreski, WPIERDOLIŁ ponad połowę atramentu.

Jak ja nim gardzę. Mogłem nie zaglądać.
#piorawieczne #wkurw
de25705f-4fe1-40b2-a1a3-fbb2053ad972
def

I co się dalej z tym atramentem dzieje?

MementoMori

Przecież to normalne przy nowym że pije?

voy.Wu

podobnie miałem w starym seacie. brał olej równo z benzyną. tu już raczej mechanik nie pomoże.

Zaloguj się aby komentować

Mosze przed wyjazdem nad morze idzie do rabina.
– Rebe – mówi – jadę na wakacje, nad morze i słyszałem, że tam się kobiety bardzo nieskromnie ubierają. Powiedz mi, Rebe, czy Żyd może patrzeć na kobietę w mini i z wielkim dekoltem?
– Może – odpowiada rabin.
– Rebe? A czy Żyd może patrzeć na kobietę w bikini?
– Może – odpowiada rabin.
– A czy Żyd – dopytuje dalej Mosze – czy Żyd może patrzeć na kobietę topless?
– Może – odpowiada rabin.
– Rebe, a czy jest coś, na co Żyd nie może patrzeć?
– Oczywiście, że jest – odpowiada rabin.
– Rebe, więc na co Żyd nie może patrzeć.
– Na @spawaczatomowy

Kurwa że mnie się ten żart szybciej nie przypomniał jak się @rebe-szunis ze spawaczem pokłócił to ja sobie nie wybaczę chyba nigdy XDD
#heheszki
Rozpierpapierduchacz

@jimmy_gonzale moim zdecydowanym ulubieńcem, niekwestionowanym numerem jeden, jest żart o kłócących się amebach XD

jimmy_gonzale

@Rozpierpapierduchacz dajesz

Zaloguj się aby komentować

Jak się dba o pióra? Jak o żonę, albo jak Andrzej o swój wóz z takim błotnikiem co to go już nie dostanie. Dbanie o pióro wieczne polega głównie na tym, żeby go nie rozjebać. Się nie dociska za mocno, nie daje obcym, bo obce nie są godne zaufania, zawsze zamyka i nie zostawia na blacie bez skuwki, bo przyjdzie chuj gremlin i je poturla na podłogę. No i czasem trzeba wyczyścić. 

Zacznijmy od tego kiedy czyścić. Rzadko i niechętnie. Jak się coś spierdoli i zaschnie, nie chce pisać i przy zmianie atramentów na inne kolory, zwłaszcza takie skrajnie inne. 

Są tacy, którzy rozbierają pióra na części pierwsze, czyszczą każdą część z osobna i składają od nowa. Ja jestem zdania, że, cytując pana Siarę Siarzewskiego, “GDZIE MNIE Z TYMI RENCAMI” i że rozebrać sobie można babę, a poskładać klocki, albo jakiś długopis ze sprężynką czy inną szafę. Im więcej będziesz rozbierać, tym więcej dasz sobie okazji na to, żeby coś spierdolić. 

Tak więc - do czyszczenia pióra potrzebna nam będzie

  1. Ciepła woda 
  2. Gruszka medyczna
  3. Pióro wieczne (non-optional)
  4. Ściera/Ręcznik papierowy (w tym wypadku jestem team ręcznik, może być nawet srajtaśma)

Ciepła woda ma być ciepła, nie wrząca. Wrzątek jest zbędny, ciepła w zupełności wystarczy, a jak ktoś ma (jak nic nie macie, ale gdyby jednak!) ebonitowy feed (spływak) to można sobie napsuć. Gruszka medyczna to jest must have bo przyspiesza sprawę kilkudziesięciokrotnie. A pióro trzeba mieć, żeby mieć co czyścić. No to tak

Jak masz pióro z tłoczkiem, to kroki są trzy

  1. Nabrać wody
  2. Wypluć wody
  3. Powtarzać do czystego

Jak masz na naboje, to robisz tak:

Krok pierwszy - Wykręć sekcję i wrzuć do ciepłej wody. Daj jej się odmoczyć, nie żałuj jej. Nic jej nie będzie. Im bardziej zaschnięte pióro, tym dłużej powinno się moczyć. Zakładając, że podnosimy po miesiącu a pióro nie jest całkiem badziewne - pół godzinki powinno wystarczyć. 

Krok drugi - nabierasz ciepłej wody w gruszkę

Krok trzeci - gruszkę wtykasz w sekcję

Krok czwarty - squirt.

Kroki między 2 a 4 powtarzasz póki woda nie będzie taka, jaka została zaciągnięta do gruszki. Gdyby po 3-5 pełnych gruszkach nadal barwiło - wrzuć z powrotem do moczenia, a następnie powtórz schemat. 

Jeśli uda ci się wyczyścić brud z pióra, opróżnij gruszkę, zaciśnij ją dynamicznie kilka razy, żeby pozbyć się wody ze środka, przedmuchaj ją aż przestanie pluć, a następnie ponownie zaaplikuj (tym razem bez wody) w sekcję i przedmuchaj ją też. 

Przedmuchaną sekcję osusz ręcznikiem papierowym. Pozostaw do wyschnięcia (opcjonalne).
Brawo, właśnie wyczyściłeś swoje pióro. Możesz zatankować je atramentem. 
Tyle ode mnie.

#piorawieczne
61855aa2-456f-4cca-9924-133100005119
d.vil

Tylko gęsie pióro, nie jakieś tam nowoczesne wynalazki!

Zaloguj się aby komentować

Witajcie w serii #mamotoniesazabawki w której przedstawię wam figurki/zabawki 66 gatunków pokemonów + duplikaty. A dzisiaj: Wchodzimy w ewolucje!

29/66
Cubone + Marowak

Cubone (Gen. I)
Jeden z moich ulubionych pokemonów. Ten design jest obłędny i nie zapraszam do dyskusji. Bardzo cieszy mnie, że figurka trzyma poziom bo szkoda by było takiego pokemona zmarnować. Czaszka jest zrobiona fenomenalnie, kość też jest fajna, malowanie jak to malowanie, bywa lekko kapryśne, ale bardzo fajny i dobrze wykonany jegomość. Postawę też wybrali bardzo fajną, czuć dumę i pewność siebie, big bone enegry i te sprawy. 

Marowak (Gen. I)
Ewolucja Cubone’a. Figurka średnia, dostała ruchomość w rękach i głowie. Sama figurka niestety też średnia, ale ja jestem nieobiektywny w tej kwestii, bo nigdy mi się Marowak nie podobał. Dla mnie Marowak to przepis na zepsucie Cubone’a. Ale ta głowa zdaje mi się aż za wąska, straszny klin. Te sportowe pasy idące od oczu do nosa nie pomagają. 

No i to tyle, dzisiaj krótko. Zaczynamy zestawy ewolucyjne
5da942f4-4c13-4933-aed1-fe5afa0097ae
0a488c99-57a3-4d98-9853-1484610a0dfb
3368de20-a5f9-47ef-abba-ca14d7ecb579
Tylko-Seweryn

@Rozpierpapierduchacz Polecam historie Cubona ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Rozpierpapierduchacz

@Tylko-Seweryn mówisz o czapce po matce czy o czymś o czym nie wiem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tylko-Seweryn

@Rozpierpapierduchacz tak, czapka po mamie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Właśnie w radio słyszałem Kurskiego, nie wiem nawet na jakiej stacji, tej która była ustawiona w pożyczonym aucie, jak TVP dawało Polakom wybór, bo można sobie było oglądać albo TVP albo TVN.

SKURWYSYNU BEZCZELNY PRÓBOWALIŚCIE UJEBAĆ TVN KILKUKROTNIE. A telewizja publiczna na być kurwa rzetelna, a nie wy się będziecie w równoważnię bawić.

Jak się wkurwiłem, więcej audycji nie słyszałem, bo mi uszy pianą zaszły XD
NA CHUJ MI TO RADIO BYŁO

#polityka
wombatDaiquiri

@Rozpierpapierduchacz ciekaw jestem czy Kurski ma lustra w domu i jak bardzo zaplute.

uxrdr

Pisowcy mają problem ze zrozumieniem dwóch faktów.


Po pierwsze, czym innym jest telewizja prywatna jak TVN czy TV Republika, a czym innym jest telewizja publiczna, która jest finansowana z publicznych (czyli naszych) pieniędzy i ma zadania jasno i konkretnie określone ustawą:

Ustawa o radiofonii i telewizji Art. 21. Ust. 1.

Publiczna radiofonia i telewizja realizuje misję publiczną, oferując, na zasadach określonych w ustawie, całemu społeczeństwu i poszczególnym jego częściom, zróżnicowane programy i inne usługi w zakresie informacji, publicystyki, kultury, rozrywki, edukacji i sportu, cechujące się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz innowacyjnością, wysoką jakością i integralnością przekazu.


Ustawa o radiofonii i telewizji Art. 21. Ust. 2.

Programy i inne usługi jednostek publicznej radiofonii i telewizji w ramach jej misji publicznej powinny:

  1. kierować się odpowiedzialnością za słowo i dbać o dobre imię publicznej radiofonii i telewizji;
  1. rzetelnie ukazywać całą różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą;
  1. sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli oraz formowaniu się opinii publicznej;
  1. umożliwiać obywatelom i ich organizacjom uczestniczenie w życiu publicznym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz wykonywanie prawa do kontroli i krytyki społecznej;

Po drugie, czym innym jest sympatyzowanie z pewną opcją polityczną i wykonywanie zawodu dziennikarza z pewną nieuniknioną dozą stronniczości, a czym innym jest bycie całkowicie podporządkowanym konkretnej partii i bezwstydne wykonywanie poleceń, forsowanie przekazu dnia i niszczenie przeciwników politycznych w zamian za nieprzyzwoicie wysokie zarobki.


I pomijam tu już fakt, że nie mamy do czynienia z jakimkolwiek równoważeniem debaty publicznej, lecz uporczywym budowaniem przez PiS alternatywnej rzeczywistości opartej na kłamstwach, mitach, przeinaczeniach, wypieraniu faktów, uprzedzeniach i nienawiści. Równie dobrze moglibyśmy mówić o "równoważeniu" mediów zachodnich rosyjską propagandą.

cododiaska

@uxrdr 

W jednym zdaniu udało Ci się pięknie podsumować:


Pisowcy mają problem


Pisowcy mają problem ze zrozumieniem


Pisowcy mają problem [...] faktów.

Xax

Tak kombinowali ze standardami nadawania, że niektórzy tylko TVP mogli odbierać, to jaki to wybór, skoro inne stacje nie działają?

ElektrolizatorDwuczlonowy

@Xax mi do tej pory tvn nie odbiera za dobrze bo w Poznaniu są tylko nadajniki TVP a inne stacje nadają ze Śremu 40km od północnej części poznania xD

Zaloguj się aby komentować

Witajcie w serii #mamotoniesazabawki w której przedstawię wam figurki/zabawki 66 gatunków pokemonów + duplikaty. A dzisiaj: wołajcie hycla

27/66 
Rockruff + Vulpix + Pidgeot

Rockruff (Gen. VII)
Jeden z dwóch pokemonów generacji VII które posiadam, i zdecydowanie mniej w moim guście niż przedstawiony w pierwszym wpisie Mimikyu. Ale z dwojga złego wolę mieć Rockruffa niż którąś z jego ewolucji, bo te nie podobają mi się wcale. Pozycja z podniesioną łapą figurki jest tą samą, w której przedstawiony jest w pokedexie. Tylko głowa się nie zgadza. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo z generacji VII nie widziałem ani minuty rozgrywki XD

Vulpix (Gen. I)
No i to są moje tereny XD. Generacja pierwsza, ognisty lis, ewoluuje w innego ognistego lisa. Ogon jest bardzo szeroki, tak na dwa Vulpixy mniej więcej. Ninetales (dopiero niedawno zauważyłem, że on jest NineTALES a nie TAILS XD) niestety dostępny nie jest, więc Vulpix stoi sam. Czemu nie jest? Nie wiem. 

Pidgeot (Gen. I)
Sytuacja skrajnie odwrotna - ostatnia ewolucja jest, żadnej poprzedniej nie ma. Pierwsza duża figurka jaką widzicie. Tak jak średnie figurki od małych różni (poza rozmiarem oczywiście) ruchomość, tak duże od średnich odróżnia Battle Feature. To są takie ten… ruchomości zautomatyzowane… jakby któś to z zabawkami pomylił i chciał się tym bawić… Kumacie motyw XD. Pidgeot na plecach ma guzik, a guzik macha skrzydłami. Co prawda Pidgeot ma też długi piórokłak na ¾ pleców i trochę zasłania guzik, ale da się pomerdać. 

No i to tyle. Babaj
2b149e67-70e6-4437-a1f4-78b84c3ade56
1b84d346-09ae-4ac3-bd2e-98cedee9192e
ee77313d-e7d1-45c3-9f63-addd9649a023
2365af7f-035f-4ab1-8e8d-e5067d69e060
84920609-97fc-423c-83df-72c473d0a086
bojowonastawionaowca

@Rozpierpapierduchacz majestatyczny Pidgeot

Rozpierpapierduchacz

@bojowonastawionaowca kawał gołębia, mam nadzieję że nie sra na wszystko XD

Zaloguj się aby komentować

W pracy pszczelarza nie zawsze chodzi o miód, niektórzy pszczelarze po prostu lubią małe stworzenia w prążki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#heheszki #heheszkipolityczne #hejto
1a6cb327-ab8d-4bbf-83e4-99b34e3101bb
Prucjusz

@Rozpierpapierduchacz a tak z ciekawości, nie myślałeś o własnej pasiece? :d

Rozpierpapierduchacz

@Prucjusz pszczoły chyba mi się zadomowiły w głośniku pod gankiem ostatnio XD

Prucjusz

@Rozpierpapierduchacz czyli patrząc przez palce wychodzi na to, że tak. Jak coś więcej z tego wyniknie to zakładaj tag, wygryziesz tego politycznego pszczelarza z hejto.

prosto_w_srodek_dupy

@Rozpierpapierduchacz niby beka omija ale chuj jak pomyślę, że miałbym widywać wpisy o jezuskach

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Na tym etapie boję się zapytać

Zaloguj się aby komentować

Wczorajszy wpis @hjggfchjgfdcgfvcj o Jinhao za 50 złotych sprzedawanym za 300 złotych przypomniał mi o wkurwie sprzed kilku miesięcy. Sklep internetowy Pióropuszek sprzedaje chińczyki po cenach z narzutem wręcz pojebanym, a żeby tego było mało wymyśla sobie jakieś własne pierdolnięte nazwy do tych modeli. Jinhao nie jest Jinhao, tylko Classic Script i tym podobne pierdoły. Poświęciłem trochę czasu na przejrzenie modeli z obiektywem googla. Chinole. Pozwolę sobie zaryzykować, że wszystko chinole. Skurwysyny pierdolone.

Najlepszym podsumowaniem tego sklepu jest JEBITNE Stawiamy na jakość zaraz obok Jinhao X850 za 50 (słownie pięćdziesiąt) złotych, które u nich nazywa się Cigaro Pro i kosztuje kurwa 159,99 jebanych polskich złotych. Się wkurwiłem.
#piorawieczne #januszebiznesu
ca2e8914-3c13-4f00-833c-75c8ce6edac7
49980335-ee82-4a3c-a989-6c9af3de4197
15e95c60-d7f5-440f-889f-f5a68f330e6e
SwiatlaMiasta

@Rozpierpapierduchacz o kurde jaka janiszerka. Wal im komentarze, ja też nie omiwszkam

Rozpierpapierduchacz

@SwiatlaMiasta znikajo ¯\_(ツ)_/¯

VonTrupka

To jest wkurw z twojej perspektywy.

Biznes natomiast na tym właśnie polega.

Czemu tak samo nie pyszczeć o o połowę towaru gonionego na np. allegro przez setki sprzedawców?

Wszystko to chiński import. Będziesz tak porównywał każdą pierdołę za 10-50zł to ci czasu na życie nie wystarczy.


Sprawa jest prosta jak budowa cepa: tyle kosztuje, bo jak się złamie to zgłaszasz rękojmię do polskiego sprzedawcy.

A jak kupisz chinola za pisiont to co, wydaje ci się że za 10zł odeślesz do chin na rękojmię lub wymianę?


Nie bronię sprzedawców, ale też ich nie demonizuję.

To bardziej kwestia rozgarnięcia kupujących, ich wygodnictwa i ewentualnej ignorancji.

Pomyśleć jak rynek sprzedaży chińskich tekstyliów wygląda w europejskich krajach przeładunkowych lub usa.


Sam teraz muszę kupić szajs od chińczyka, bo w polsce tego nie mogę znaleźć.

Tzn znalazłem, ale chińczyk to przynajmniej opisał bardzo konkretnie i wiem że to jest to czego potrzebuję, a nie będę się pałował z pisaniem do sklepu o podawanie rozmiarów ㄟ( ▔ー ▔ )ㄏ

Rozpierpapierduchacz

@VonTrupka to dlaczego chińskie Jinhao za 50 złotych nie jest sprzedawane jako chińskie Jinhao, tylko jako chujwieco? Narzut to jedno, udawanie, że się nie sprzedaje chińszczyzny to drugie. Na allegro chiński szrot sprzedawany jest drożej, ale jest różnica między sprzedawaniem chińskiego szrotu drożej, a sprzedawaniem "wcale nie chińskiego szrotu" za 3 czy 4 krotność wartości

VonTrupka

@Rozpierpapierduchacz wlazłem na allegro, wpisałem "Jinhao", ponad 100 podstron z piórami jinhao ( ͠° ͟ʖ ͡°)


ja to nie wiem względem czego taką spinę serwujesz, ale zapytałeś ten sklep w ogóle kto jest producentem tych piór? (´・ᴗ・ ` )

brzmi jakbyś się zmitygował kilka dni po zakupie chińczyka za 150pln, gdy znalazłeś go za kilkadziesiąt złotych ¯\_(ツ)_/¯

dziki

@Rozpierpapierduchacz Przecież to jest jawne oszustwo. Ukrywanie producenta i modelu uniemożliwia porównanie cen w innych sklepach. Jakby zostali przy oryginalnych nazwach to klienci szybko zorientowaliby się, że są ruchani na kasę.

Zaloguj się aby komentować

Witajcie w serii #mamotoniesazabawki w której przedstawię wam figurki/zabawki 66 gatunków pokemonów + duplikaty. A dzisiaj: różowo mi!

24/66
Jigglypuff + Ditto + Porygon + Clefairy

Jigglypuff (Gen. I)
Stoi z normalnymi, tak samo jak drugi, taki sam Jigglypuff, bo oczywiście się zduplikowały gdzieś po drodze XD. Wspominam o tym, bo wraz z nadejściem generacji VI też dostał wróżkę. Bo czemu by kurwa nie. Ale jest dwutypowy, Normal/Fairy, najpierw Normal potem Fairy, więc niech stoi. Damn boi he thick, i ma mikrofon. Bo jak jego umiejętnością od wejścia jest Sing to co ma mieć? Nawet w anime co się pojawiał, to śpiewał. Tylko się wkurwiał jak wszyscy zasypiali. Taki to właśnie niespełniony artysta.

Ditto (Gen. I)
Fioletowy/Różowy (zapierdala po gradiencie między tymi kolorami jak Seba betą po autobahnie) Pokemon szlam który zmienia kształt i potrafi udawać inne pokemony. Nie zawsze mu to na dobre wychodzi, bo jak go zostawisz u opiekuna z innym pokemonem to wychodzi z tego jajo. Czy Ditto się zgadza na taki przebieg spraw? Nie wiem, nie mówił. Ale opiekun mówił "They don't seem to like each other very much”...

Clefairy (Gen. I)
Kiedyś normalna, teraz wróżka. Mocno mi ten Togepi z poprzedniego wpisu poprzestawiał w planach szczerze powiedziawszy, ale z plusów to pakiet, w którym była Clefairy, zamknął mi dwa tematy na raz i zapełnił ostatnią luźną półkę. Jak to mówią - nie ma tego złego. Też jest mała i też się z nią nic nie dzieje. Jest, wygląda i uzupełnia braki.

Porygon (Gen. I)
Pokemon do wygrania w kasynie. Można albo go wygrać na automatach, albo kupić za pokemonową walutę. No, albo tak jak ja, kupić za złotówki. Porygon w przeciwieństwie do innych figurek jest plastikowy-plastikowy. Taki wiecie. PLASTIKOWY. Ruszają mu się główka i nóżki.

Iiiii to tyle. Cheers mate
dbd93330-a409-4b89-b7af-05fc75e23eb0
e6b20d5c-dd23-4a6c-9e4b-02aa71d4af97
66033ea2-7548-431e-856e-d53133c5eb53
27f148e2-8402-4600-98bc-646ae4fcf3ff
2e3f88cd-2dd0-4942-9ae8-1e71cd67df59
MAMO JA NIE ĆPIĘ, TO DO PIÓR JEST!

Akcesoria okołopiórowe. Masz pióro. Masz papiór. Masz też atrament, na potrzeby tego tekstu załóżmy, że i w naboju i w butelce. No to czego jeszcze można od życia chcieć? A no jest jeszcze kilka drobiazgów, które okazują się całkiem użyteczne. 

Szklanka z wodą - po pierwsze, nie wiadomo czy ci ją ktoś na starość przyniesie, więc lepiej mieć przy sobie. Po drugie - w razie, gdyby świat się zapalił, czas upłynął nieubłaganie, a pióro nieużywane po długim czasie zaschło - wsadzasz stalówkę do wody na ułamek sekundy i voila - atrament na wodzie jest robiony, więc jak wody dostanie to pigment znów popłynie. Oczywiście momentami szklanka wody ewoluuje w miskę wody, na przykład przy czyszczeniu, ale ja szklankę z wodą zawsze mam na biurku. Akurat nawet czystą XD.

Gruszka medyczna - im większa, tym lepsza, grunt żeby miała miękkiego końcówka. Bardzo przydatna do czyszczenia piór (o tym więcej za tydzień). 

Konwerter - mały narzędź, który “konwertuje” pióro nabojowe na tłoczkowe. Dzięki konwerterowi możesz nabrać sobie takiego atramentu, jakiego ci się akurat zachce. Ale jest na to inny sposób, bo możesz mieć też

Strzykawka - tanie jak barszcz a jak skuteczne. Nabierasz atramentu do strzykawki i napełniasz stary nabój. Rozwiązanie o tyle lepsze, że duży nabój mieści więcej atramentu, niż konwerter, bo nie ma mechanizmu. Rozwiązanie o tyle gorsze, że trzeba mieć pusty nabój, więc nie można od razu tankować czym się chce. 

No i oczywiście

Szmata/Ściera - nie że moja była, normalna taka, materiałowa. To może być wszystko, stary t-shirt, ścierka kuchenna, ręcznik papierowy, ściereczka z mikrofibry i włosia jednorożca, byleby chłonęło atrament, a nie rozmazywało go po stalówce. Ja na przykład mam kawałek starych jeansów XD. Działa XD. 

I to w zasadzie tyle z takich “najpotrzebniejszych” rzeczy, przynajmniej dla mnie. 
I tyle ode mnie. 

#piorawieczne
e379558a-ae4e-41d6-ace1-c868859f78fd
ErwinoRommelo

Juz mialem pisac czy matke wie ze c… a tu kaligrafia.

madhouze

No, no zacny zestaw sam Kurt Cobain by się nie powstydził

Felonious_Gru

@Rozpierpapierduchacz świr

Zaloguj się aby komentować

Nie cierpię patrzenia na kwestie i ludzi przez pryzmat internetu. "To tylko portal ze śmiesznymi obrazkami" "Plusy/Pioruny serious shit". Standard który przyjmujemy dla ludzi na co dzień nagle w internecie idzie się jebać, mimo tego, że po drugiej stronie piksela dalej siedzi człowiek. Wszystkie internetowe umowy, układy czy zapewnienia są nic nie warte, bo potem zostaną albo olane, albo wykręcone na baita/trolling i nikt sobie z tego nic nie robi, bo nawet jak próbuje wyrazić niezadowolenie to wchodzi protokół "serious shit".

No dla mnie jest serious, bo chodzi o zwykłą ludzką słowność i przyzwoitość. Ale może ja jakiś dziwny jestem.
#gownowpis
Rozpierpapierduchacz

@jimmy_gonzale no to chyba dobrze, że nie żadnym odklejeńcem? ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

gawafe1241

@jimmy_gonzale @Rozpierpapierduchacz lepszy ten przysłowiowy normik aniżeli przegryw ze zrytą psychą ¯\_(ツ)_/¯

Prucjusz

@Rozpierpapierduchacz podobnie jak z kierowcami samochodów i agresywnym zachowaniem na drodze - wielu z nich czuje się inaczej w aucie i pozwala sobie na więcej. Taka ludzka natura może. Samo to, że nie widzimy ludzkich oczu, np. bo ktoś nosi ciemne okulary powoduje różne reakcje, takie jak nieufność. Tak jak napisałeś, że zapominamy, że po drugiej stronie jest drugi człowiek.


Może to też wynika z tego, że temat inteligencji emocjonalnej jest olewany na etapie edukacji i pyk pyk pyk, jako tako do matury, a dalej radź sobie człowieku sam i trzymamy kciuki. Wzorek na deltę każdy chyba wyrecytuje, ale wątpię, czy ktoś się zastanawia, jakie emocje odczuwają ludzie dookoła.


I wreszcie, ukrywamy się za pseudonimami i awatarami. Może to ma wpływ, a może nie - niektórzy trochę hamują z robieniem sobie przypału, a inni np. na facebooku podpisują się pod różnymi bzdurami swoim imieniem i nazwiskiem.

camonday

Tyle że ten piorun mnie nic nie kosztuje. Nic nie tracę na tym że się ktoś nie wywiąże. Jak ktoś Ci obieca że zrobi kotlety na obiad a potem się okazuje że się nie wyrobił i zamiast kotletów jest jajko sadzone to też się obrażasz bo nie słowne i nie przyzwoite?

Zaloguj się aby komentować

Następna