Aż muszę się wyżalić, bo chyba piać zacznę.
Lata temu, z okazji kredytu, kupiłem sobie ubezpieczenie murów swojego mieszkania z cesją w czymś co potem stało się AXA a finalnie (stan 2024) Uniqa*. Kupiłem w październiku. Po dwóch miesiącach stwierdziłem, że kupię drugie ubezpieczenie na wszystko inne niż mury, dla siebie, bez cesji. I tak to działało, około 10 października brałem ubezpieczenie dla banku, a 20 grudnia dla siebie.
Dwa lata temu spłaciłem kredyt, cofnąłem cesję i tak leciało, aż w tym roku stwierdziłem, że pora zakończyć ten cyrk i połączyć ubezpieczenia.
Zadzwoniłem i infolinię Uniqa i z panem na telefonie, do grudniowego ubezpieczenia dorzuciliśmy mury. Pełen sukces, wycena 260 zł, na maila przyszedł link do zapłaty.
Naszła mnie jednak myśl, że w sumie przez dwa miesiące będę bez ochrony murów i idę o zakład, że prawem Murphiego dokładnie wtedy budynek spłonie, zawali się, sam archanioł Gabriel zejdzie na ziemię i niechcący stupką trąci obracając go w perzynę.
Dzwonię znowu na infolinię Uniqa, z piętnaście minut czekania, odbiera Pan Konsultant 2. Tłumaczę z przedwczesnym spokojem, że chcę, nieopłacone jeszcze ubezpieczenie z grudnia, przesunąć na październik.
-
Ale pan ma propozycje ubezpieczenia na październik - mury za 150 zł!*
-
No tak, ale w grudniowej propozycji są uwzględnione mury i chcę korzystać z niej, a nie przedłużenia tej październikowej.
-
Ale pan nie może mieć dwóch ubezpieczeń na to samo! Proszę pana to przestępstwo!
-
Ale one nie są...
-
A nawet jakby pan ubezpieczył to i tak nie wypłacono by ubezpieczenia z obu tylko z jednej!
-
Rozumiem, to nie...
-
Czasami tak się robi przy cesji na bank, ale pan nie ma cesji!
-
Zdaje sobie sprawę, dlatego...
-
To bez sensu! Lepiej je połączyć!
-
No tak! Dlatego chcę przesunąć te grudniowe ubezpieczenie na październik!
-
Ale pan ma propozycje przedłużenia murów w październiku za 150 zł nie może pan ubezpieczyć w grudniu tego samego! Nie dostanie pan dwóch odszkodowań!
-
Ja nie chcę przedłużać tej październikowej!
-
A! I zostałaby tylko jedna? To mógł pan od razu powiedzieć
-
Co ku...?
-
Na chwilę ucichnę bo muszę przeliczyć ofertę.
Tutaj patrzę już na numer, który wybrałem, czy się do jakiegoś kabaretu nie dodzwonilem.
-
Halo? Ubezpieczenie mury, elementy stałe, ruchomości, bla bla bla wyniesie 480 zł.
-
Ile?!
-
Mogę panu dać jeszcze 15% rabatu dla stałych klientów.
-
Ale wyceniliscie mi przecież na 260 zł!
-
No tak, ale proszę spojrzeć, jak pan podliczy ta grudniową polisę i doda 140 zł za polisę październikową za mury, to w skali roku wychodzi prawie dokładnie to samo.
-
Przecież to nie wyniesie tyle ... Chwilę! Ale ja mury mam już uwzglednione w tej grudniowej wycenie!
-
Proszę pana, powtarzam panu, że nie może pan mieć dwóch ubezpieczeń tego samego, to niezgodne z prawem!
-
Przecież to ty mi to proponujesz! Jak to możliwe, że ubezpieczenie w grudniu kosztuje 260 zł ale przesunięte na październik już 480?!
-
Wie pan, mógł pan wcześniej się zainteresować ubezpieczeniem.
-
Przecież jeszcze dwa miesiące do przedłużenia umowy a ja chce zrezygnować z dwóch miesięcy starej umowy i zacząć nową!
-
Zawarliśmy umowę na rok i będziemy ją przez rok utrzymywać!
Zaczynam się zastanawiać czy typ sobie jaja jakieś ze mnie robi czy może zatrudnili go z jakimś dofinansowaniem na reaaktywacje osób upośledzonych...
-
Przecież chwilę temu zaoferowałeś mi nową od września!
-
I z tym przesunięciem będzie kosztować 480zl!
-
Zapłaciłem za rok ubezpieczenia, chce z niego zrezygnować po 10 miesiącach i od razu podpisać kolejną i za to nauczyliście mi 200zl?!
-
Może pan kontynuować tę za 140zl.
-
Do widzenia
Wiecie co? Nie zapłacę chyba jednak za tą grudniową...
* Ciekawostka - mam jedną umowę, która już przedłużamy 8 lat ale 4 razy zdążył mi się zmienić podmiot z którą ją zawarłem...
** To przedłużenie za 140 zł w 2023 roku kosztowało mnie 70zl, a jak uzupelnie kalkulator na stronie Uniqa jako totalnie nowy klient to zapłacę 50zl. 9 lat, zero opóźnień płatności, zero szkód...
Wymyśliłem hasło reklamowe "Unikaj Uniqa" - co myślicie?
#ubezpieczenia #patofirmy #mentalnyjanuszex