330 969,03 - 12,7 - 1,23 - 2,1 = 330 953,0
Uwielbiam ten mglisty jesienny klimat nad wodą
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer






Spacerowicz, czytelnik, książkozbieracz
330 969,03 - 12,7 - 1,23 - 2,1 = 330 953,0
Uwielbiam ten mglisty jesienny klimat nad wodą
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer





Zaloguj się aby komentować
1716 + 1 = 1717
Tytuł: Anioły
Autor: Denis Johnson
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Karakter
Format: e-book
Liczba stron: 240
Ocena: 9/10
Z Johnsonem było mi jakoś nie po drodze, do czasu trafienia na kryminały Cosby'ego. Okazało się, że jak zrozumiesz taką zwykła codzienność w ulicznym getcie czarnej ulicy, gdzie śmierć wita Cię na każdym rogu, to ten brudny świat wykreowany przez Johnsona nie będzie raził Cię już tak bardzo i zaczniesz rozumieć jego sens i głębszy przekaz.
"Anioły" to paradoksalnie książka o szukaniu swojego anioła stróża, bratniej duszy, brakującego puzzla do pełni szczęscia. Tylko książka jest zupełnie nie o tym, autor skupia się na dwójce bohaterów naznaczonych życiem, którzy w poszukiwaniu szczęscia, a może nawet takiego zwykłego życia, będą w stanie przeczołgać się przez brud, ubóstwo, przemoc i kradzież, tonąc przy tym w morzu alkoholu i używek.
Fabularnie mamy dwójkę bohaterów: Jamie - kobietę uciekającą z 2 małych dzieci od przemocowego męża, oraz Billa - wyrzutka, kryminalistę i alkoholika. Każde z nich szuka dopełnienia swojego życia, a nie ma właściwie nic, nie ma też za wiele do zaoferowania sobą. Spotykają się w autobusie, później się rozstają, spotykają jeszcze raz i próbują zbudować coś od zera. Ona szuka bratniej duszy, namiastki ojca dla swoich dzieci, on szuka kogoś kto przerwie jego alkoholowy ciąg, wniesie trochę porządku do jego życia pogrążonego w chaosie.
Oboje są na drodze do samozagłady i szukają aniołów, dzięki którym stanie się cud i ta zagłada nie nastąpi. Każde z nich jest inne i każde za czymś innym goni, ale ten króliczek nie daje się złapać. Amerykański sen, a właściwie Dzwon wolności (w tym wypadku) nie dają się namacalnie dotkąć i pozostają tylko w sferze marzeń. Najsmutniejszy jest jednak los dzieci, skazanych na takie życie, choć nie ma w tym żadnej ich winy.
Trudno uwierzyć, że to debiut Johnsona, a książka ma już 42 lata. Czuć w nich ten sam styl pisania, co w kolejnych książkach, czuć, że autor już przy debiucie wiedział o czym chce pisać i co chce pokazać, jak wiele kilometrów amerykańskiego rynsztoka musiał zwiedzić, żeby poczuć prawdziwe oblicze tej przemilczanej Ameryki.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik: 198/128
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

@WujekAlien przekonaj mnie jeszcze
@bojowonastawionaowca jak to co napisałem wyżej Cię nie przekonało, to chyba jednak nie polecam książki
@WujekAlien xD nie no, była w polecajkach z Polityki wrzuconych przez @JapyczStasiek , teraz tutaj widzę 9/10, kusicie Panowie
Zaloguj się aby komentować
331 001,27 - 11,28 - 3,1 = 330 986,89
Mroźny mglisty poranek i wieczorne poszukiwania prezentów
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#wandrer +1.01km
#ksiezycowyspacer





Zaloguj się aby komentować
Dziś dla odmiany sympatyczne białaski stroszące piórka
#ptaki #pawie #niecodzienneptaki #fotografia #fotografiamobilna #tworczoscwlasna





@WujekAlien shiny są rzadkie, łap do pokeballa
Zaloguj się aby komentować
331 045,79 - 10,42 = 331 035,37
Dawno nie było łazienek, to dziś są
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer





@WujekAlien Jaka fajna Baśka.
Zaloguj się aby komentować
331 056,61 - 2,11 - 1,27 - 1,13 - 1,19 - 5,12 = 331 045,79
Nowy tydzień, nowa drobnica
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer
Zaloguj się aby komentować
119 896 245 - 250 = 119 895 995 Chudy twarożek + pomidor + rzodkiewka z sosem sriracha #pletwalztwarogu

Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Multipla, I' m your father!
Zaloguj się aby komentować
1700 + 1 = 1701
Tytuł: Bleed for me
Autor: Michael Robotham
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Mullholland Books
Format: e-book
Liczba stron: 448
Ocena: 9/10
4 tom serii z Josephem O'Loughlin. NIestety książka nie została do tej pory przetłumaczona na polski.
To co w tej serii jest świetne, to niepowtarzalność, każdy tom jest o czymś innym, każdy opowiada inną zamkniętą historię przeplataną motywami rodzinnymi Joe i jego zmaganiami z chorobą Parkinsona.
Tym razem mamy do czynienia tylko z jedną zbrodnią, a właściwie 1 śmiercią, nie mają do końca pewności jak została spowodowana. Mamy jedną podejrzaną, ale ona nie jest w stanie wytłumaczyć co się z nią działo przez ostatnich kilka godzin przed śmiercią. Ale zaczynając od początku, Joe zmaga się z chorobą i rozpadem rodziny po wydarzeniach z poprzedniego tomu, gdy na progu domu (jego byłej żony) pojawia się Sienna - zakrwawiona koleżanka jego nastoletniej córki, zaczyna pościg, żeby jej pomóc i spróbować wyjaśnić, co się jej stało. Odnajduje ją zakrawioną w lesie i ostatniem sił, po wyczerpujących poszukiwaniach, zabiera do szpitala. W szpitalu okazuje się, że dziewczynka przeżyła traumę i nie pamięta co się z nią działo do momentu znalezenia się na progu domu.
To będzie bardziej psychologiczny tom, zanim książka się jeszcze zacznie czytamy wpis z dziennika Sienny Hegarthy i to nadaje ton całej książce, tu skupimy się na dziewczynce, ale też i tym jak Joe, odkrywając kolejne karty tej historii, zobaczy w niej pewnego rodzaju odbicie lustrzane siebie i swojej stanu spowodowanego chorobą. A my razem z nim porównamy traumę z Parkinsonem, obrażenia na skórze spowodowane samookaleczaniem, z tymi na fizycznych możliwościach Joego. Oraz jak obie osoby, będąc w swoim stanie osamotnione, dzięki zrozumieniu siebie nawzajem zbudują więź.
To jest inna książka niż pozostałe tomy, tu choroba Joe odgrywa kluczową rolę, to co w poprzednich tomach traktowałem jako niewykorzystany potencjał, zaczyna grać pierwsze skrzypce. Syndrom Atlasa Joe zostaje w końcu wyjaśniony w sposób, z którym możemy się utożsamiać i który buduję wciągający i trochę destrukcyjny obraz jego jako bohatera.
Bardzo doceniam to co autor zrobił z tą serią, po średnim pierwszym tomie nie oczekiwałem zbyt wiele, a trafiłem, na prawdziwą perełkę i rosnący poziom z każdym kolejnym tomem.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik: 197/128
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

@WujekAlien spojrzałam na sam tytuł wpierw i myślałam, że to kolejny romansik z wattpada xD
@Vampiress dalej by się nie udało wylądować tematycznie ;)
@WujekAlien w sumie ałtoreczka z wattpada przerobiłaby to na romans xD
Zaloguj się aby komentować
Na Woblinku pojawiła się promocja na ebooki Wiesława Myśliwskiego.
Pisarza chyba nie trzeba przedstawiać, a linki do konkretnych pozycji wrzucam poniżej:
"Nagi sad" - 6zł
"Pałac" - 6zł
"Ucho Igielne" - 7,20 zł
"Ostatnie rozdanie" - 7,60 zł
"W środku jesteśmy baśnią. Mowy i rozmowy" - 11,20 zł
"Dramaty. Złodziej, Klucznik, Drzewo, Requiem dla gospodyni" - 13,99 zł
"Widnokrąg" - 14,24 zł
"Kamień na kamieniu" - 14,24 zł
Najlepsza książka ("Traktat o łuskaniu fasoli") jest niestety niedostępna, ale po za nią polecam "Ostatnie rozdanie", "Widnokrąg", "Ucho igielne" czy "Kamień na kamieniu" na pierwsze spotkanie z autorem.
#ksiazki #promocje #czytajzwujkiem #ebooki

@WujekAlien o! Bardzo, bardzo lubię. Moje literackie odkrycie ostatnich lat. Jak ktoś nie zna, to szczerze polecam. Faktycznie traktat też lubię najbardziej a potem kamień na kamieniu. Uwielbiam to jego meandrowanie z wątkami.
@Modrak ja bardzo lubię takie powolne bajdurzenie o z pozoru błahych sprawach
@WujekAlien mam wszystko na papierze, ale tego kindla kupiłem już jakiś czas temu żonie i też nie możemy sie jakoś do niego przemóc.
Zaloguj się aby komentować
@WujekAlien jak to czytać?
@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz w kolejności od tekstu, który jest wyżej
@WujekAlien to może być skomplikowane, bo absolutnie wszystko tak sie czyta
Zaloguj się aby komentować
@WujekAlien bardziej #hejto50plus
@Deykun dobra dobra
@Deykun hejto50plus to było 20 lat temu xD
@WujekAlien mialem taki portfelik jakies 20 lat temu
@aerthevist też miałem i do dziś gdzieś leży w szufladzie zakopany
Nigdy nie miałem takiego cuda i nie planuję mieć bo gdzie tu upcham kartę i prawko?
@Z_buta_za_horyzont dzieciak przełomu wieków nie miał takich problemów z garścia monet i 2-3 banknotami
Zaloguj się aby komentować
1696 + 1 = 1697
Tytuł: Groza
Autor: Michael Robotham
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Skinnbok
Format: audiobook
ISBN: 9789979645726
Liczba stron: 464
Ocena: 8/10
Robotham serwuje nam to, co lubię najbardziej w thrillerach: pojedynek dwóch bohaterów na najwyższym poziomie. Z jednej strony Joe O’Loughlin - kliniczny psycholog, który czyta ludzi lepiej niż policyjne podręczniki. Z drugiej - niewidzialny manipulator, który nie musi dotykać ofiary, by ją złamać. Punkt zapalny? Kobieta na moście, rozmowa przez telefon i skok, który wygląda na samobójstwo… tylko że Joe od razu czuje, że ktoś innym pociągał tu za sznurki. Od tego momentu zaczyna się gra w kotka i myszkę: ślady są kruche, policja niechętna do współpracy, a przeciwnik zawsze o krok przed nimi.
To jedna z tych historii, gdzie napięcie buduje się nie wybuchami i pościgami, co rozmowami, drobnymi gestami i przesunięciem trybików w głowie ofiary. Robotham świetnie opisuje sceny psychologiczne: przesłuchania, konfrontacje, zderzenia hipotez. Pojedynek naprawdę iskrzy - czuć, że jest to starcie ogromnych doświadczeń i bezwzględnych intelektów.
Ogromny plus za wątek osobisty. Joe nie jest tu niezniszczalnym rambo - zmaga się z chorobą parkinsona, pęknięciami w małżeństwie, odpowiedzialnością ojca i partnera. To nie są wrzutki dla budowania miałkiego tła, tylko realne wstawki, które wpływają na decyzje i błędy bohatera. A bohater jest tu napisany świetnie. Dzięki temu finał emocjonalnie waży więcej, a Groza z tytułu ma wymiar nie tylko kryminalny, ale przede wszystkim ludzki.
Minusy? W środkowej części pojawia się kilka powtórek motywów (mistrz-manipulator bywa aż nadto wszechmocny), a jedną ze zmyłek da się przewidzieć wcześniej. Choroba Joe jest w dość wczesnym stadium, ale wiem, że będzie miała znaczący wpływ na wydarzenia z 4 tomu (który właśnie czytam) i ten motyw zostanie bardziej rozwinięty. Nie psuje to jednak całości: to świetnie skrojony thriller psychologiczny, z wyrazistym starciem po obu stronach barykady i rzadko tak dobrze poprowadzonym życiem prywatnym głównego bohatera.
Dziękuję @serotonin_enjoyer za przypomnienie o tej serii, okazało się, że 1 tom czytałem już w ubiegłym roku, więc miałem do przeczytania tylko 2 i 3.
Niestety kolejne tomy serii (już 9 tomowej) nie zostały przetłumaczona na język polski, więc kolejne wpisy będą już z angielskiego wydania.
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

@WujekAlien a to się zmartwilam że nie poznam nastepnych tomów :( a przynajmniej nie szybko. Świetna seria.
@serotonin_enjoyer Niestety Robotham je pisze zdecydowanie szybciej niż w polsce tłumaczą, ale jeśli polubiłaś autora to ma jeszcze kilka innych przetłumaczonych książek: "Nocny Prom", "Raj nie istnieje" i "Dobra dziewczyna, zła dziewczyna" (1 tom serii z Cyrus Haven)
@WujekAlien Wiem, własnie słucham "Nocny prom". Jest w porządku ale nie wciaga aż tak jak "Groza".
Zaloguj się aby komentować
119 910 213 - 200 = 119 910 013
Serek wiejski bez laktozy z rzodkiewkami
#pletwalztwarogu

@WujekAlien to serek wiejski też sie liczy?
@Hilalum yup, pojawia się od czasu do czasu
@Hilalum tak, barbarzyński zachód nie ma dostępu do Twarogu
Zaloguj się aby komentować
Zabawa sie zacznie jak ktoś w robocie powie ze ma 40 dychy a ty pomyślisz "żółtociób" 🤣
Dla nie ogarniętych
dziewiętnaście
dwadzieścia
trzydzieści
pięćdziesiąt
sto
@WujekAlien Ostatnio zatrudniliśmy nowego pracownika, z twarzy jeszcze dzieciak. Żeby młody poczuł się trochę swobodniej, zagadałem do niego w wolnej chwili. Przedstawiam się, on też, a potem taksuje mnie wzrokiem i pyta, ile mam lat. "Czterdzieści trzy" - odpowiadam. Na to on: "O, to jesteś starszy od mojej mamy!".
Jakaś kolejna granica mojego starzenia się została przekroczona. Miałem ochotę położyć się w trumnie i samemu nakryć wieko.
Miłego dnia wszystkim!
Zaloguj się aby komentować
331 267,26 - 19,14 - 2,3 - 2,63 - 3,64 = 331 239,55
Tydzień na straty, jedynie niedzielą udało się coś tam uratować
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu\ #ksiezycowyspacer





Przyszły tydzień należy do Ciebie!
@Lubiepatrzec też się nie zapowiada ;)
@WujekAlien to następny a za 15 tygodni wiosna i będzie całkiem w pytkę 😉
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
ale przeciez prawda jest taka, ze to konsumenci napedzaja caly przemysl. nie byloby uboju zwierzat, przynajmniej nie na taka skale, gdyby ludzie zrezygnowali z jedzenia miesa. a nawet dziecko wie, ze zwierze trzeba zarznac, zeby zjesc.
Zaloguj się aby komentować
@WujekAlien 10/10
Nagrywający wiedział, że tnie ze złej strony
@zomers wiedział, że ten moment ma potencjał 🤣
@zomers pójdę dalej, sam tak ułożył materac xD
@WujekAlien a wystarczyło zrobić próbę na zwykłej kartce papieru
Zaloguj się aby komentować