Zdjęcie w tle
WujekAlien

WujekAlien

GURU
  • 1271wpisy
  • 4724komentarzy

Spacerowicz, czytelnik, książkozbieracz

Zaloguj się aby komentować

1716 + 1 = 1717


Tytuł: Anioły

Autor: Denis Johnson

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Karakter

Format: e-book

Liczba stron: 240

Ocena: 9/10


Z Johnsonem było mi jakoś nie po drodze, do czasu trafienia na kryminały Cosby'ego. Okazało się, że jak zrozumiesz taką zwykła codzienność w ulicznym getcie czarnej ulicy, gdzie śmierć wita Cię na każdym rogu, to ten brudny świat wykreowany przez Johnsona nie będzie raził Cię już tak bardzo i zaczniesz rozumieć jego sens i głębszy przekaz.


"Anioły" to paradoksalnie książka o szukaniu swojego anioła stróża, bratniej duszy, brakującego puzzla do pełni szczęscia. Tylko książka jest zupełnie nie o tym, autor skupia się na dwójce bohaterów naznaczonych życiem, którzy w poszukiwaniu szczęscia, a może nawet takiego zwykłego życia, będą w stanie przeczołgać się przez brud, ubóstwo, przemoc i kradzież, tonąc przy tym w morzu alkoholu i używek.


Fabularnie mamy dwójkę bohaterów: Jamie - kobietę uciekającą z 2 małych dzieci od przemocowego męża, oraz Billa - wyrzutka, kryminalistę i alkoholika. Każde z nich szuka dopełnienia swojego życia, a nie ma właściwie nic, nie ma też za wiele do zaoferowania sobą. Spotykają się w autobusie, później się rozstają, spotykają jeszcze raz i próbują zbudować coś od zera. Ona szuka bratniej duszy, namiastki ojca dla swoich dzieci, on szuka kogoś kto przerwie jego alkoholowy ciąg, wniesie trochę porządku do jego życia pogrążonego w chaosie.


Oboje są na drodze do samozagłady i szukają aniołów, dzięki którym stanie się cud i ta zagłada nie nastąpi. Każde z nich jest inne i każde za czymś innym goni, ale ten króliczek nie daje się złapać. Amerykański sen, a właściwie Dzwon wolności (w tym wypadku) nie dają się namacalnie dotkąć i pozostają tylko w sferze marzeń. Najsmutniejszy jest jednak los dzieci, skazanych na takie życie, choć nie ma w tym żadnej ich winy.


Trudno uwierzyć, że to debiut Johnsona, a książka ma już 42 lata. Czuć w nich ten sam styl pisania, co w kolejnych książkach, czuć, że autor już przy debiucie wiedział o czym chce pisać i co chce pokazać, jak wiele kilometrów amerykańskiego rynsztoka musiał zwiedzić, żeby poczuć prawdziwe oblicze tej przemilczanej Ameryki.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Osobisty licznik: 198/128

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

d926770d-2256-41e4-b5d6-1d51c34a02e0
bojowonastawionaowca

@WujekAlien przekonaj mnie jeszcze

WujekAlien

@bojowonastawionaowca jak to co napisałem wyżej Cię nie przekonało, to chyba jednak nie polecam książki

bojowonastawionaowca

@WujekAlien xD nie no, była w polecajkach z Polityki wrzuconych przez @JapyczStasiek , teraz tutaj widzę 9/10, kusicie Panowie

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Rozpierpapierduchacz

@WujekAlien shiny są rzadkie, łap do pokeballa

Zaloguj się aby komentować

Alembik

@WujekAlien Jaka fajna Baśka.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Ravm

Multipla, I' m your father!

Zaloguj się aby komentować

1700 + 1 = 1701


Tytuł: Bleed for me

Autor: Michael Robotham

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Mullholland Books

Format: e-book

Liczba stron: 448

Ocena: 9/10


4 tom serii z Josephem O'Loughlin. NIestety książka nie została do tej pory przetłumaczona na polski.


To co w tej serii jest świetne, to niepowtarzalność, każdy tom jest o czymś innym, każdy opowiada inną zamkniętą historię przeplataną motywami rodzinnymi Joe i jego zmaganiami z chorobą Parkinsona.


Tym razem mamy do czynienia tylko z jedną zbrodnią, a właściwie 1 śmiercią, nie mają do końca pewności jak została spowodowana. Mamy jedną podejrzaną, ale ona nie jest w stanie wytłumaczyć co się z nią działo przez ostatnich kilka godzin przed śmiercią. Ale zaczynając od początku, Joe zmaga się z chorobą i rozpadem rodziny po wydarzeniach z poprzedniego tomu, gdy na progu domu (jego byłej żony) pojawia się Sienna - zakrwawiona koleżanka jego nastoletniej córki, zaczyna pościg, żeby jej pomóc i spróbować wyjaśnić, co się jej stało. Odnajduje ją zakrawioną w lesie i ostatniem sił, po wyczerpujących poszukiwaniach, zabiera do szpitala. W szpitalu okazuje się, że dziewczynka przeżyła traumę i nie pamięta co się z nią działo do momentu znalezenia się na progu domu.


To będzie bardziej psychologiczny tom, zanim książka się jeszcze zacznie czytamy wpis z dziennika Sienny Hegarthy i to nadaje ton całej książce, tu skupimy się na dziewczynce, ale też i tym jak Joe, odkrywając kolejne karty tej historii, zobaczy w niej pewnego rodzaju odbicie lustrzane siebie i swojej stanu spowodowanego chorobą. A my razem z nim porównamy traumę z Parkinsonem, obrażenia na skórze spowodowane samookaleczaniem, z tymi na fizycznych możliwościach Joego. Oraz jak obie osoby, będąc w swoim stanie osamotnione, dzięki zrozumieniu siebie nawzajem zbudują więź.


To jest inna książka niż pozostałe tomy, tu choroba Joe odgrywa kluczową rolę, to co w poprzednich tomach traktowałem jako niewykorzystany potencjał, zaczyna grać pierwsze skrzypce. Syndrom Atlasa Joe zostaje w końcu wyjaśniony w sposób, z którym możemy się utożsamiać i który buduję wciągający i trochę destrukcyjny obraz jego jako bohatera.


Bardzo doceniam to co autor zrobił z tą serią, po średnim pierwszym tomie nie oczekiwałem zbyt wiele, a trafiłem, na prawdziwą perełkę i rosnący poziom z każdym kolejnym tomem.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Osobisty licznik: 197/128

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

7ea97d14-3d4b-4ce7-a0c0-55a277ae62d7
Vampiress

@WujekAlien spojrzałam na sam tytuł wpierw i myślałam, że to kolejny romansik z wattpada xD

WujekAlien

@Vampiress dalej by się nie udało wylądować tematycznie ;)

Vampiress

@WujekAlien w sumie ałtoreczka z wattpada przerobiłaby to na romans xD

Zaloguj się aby komentować

Na Woblinku pojawiła się promocja na ebooki Wiesława Myśliwskiego.
Pisarza chyba nie trzeba przedstawiać, a linki do konkretnych pozycji wrzucam poniżej:
"Nagi sad" - 6zł
"Pałac" - 6zł
"Ucho Igielne" - 7,20 zł
"Ostatnie rozdanie" - 7,60 zł
"W środku jesteśmy baśnią. Mowy i rozmowy" - 11,20 zł
"Dramaty. Złodziej, Klucznik, Drzewo, Requiem dla gospodyni" - 13,99 zł
"Widnokrąg" - 14,24 zł
"Kamień na kamieniu" - 14,24 zł

Najlepsza książka ("Traktat o łuskaniu fasoli") jest niestety niedostępna, ale po za nią polecam "Ostatnie rozdanie", "Widnokrąg", "Ucho igielne" czy "Kamień na kamieniu" na pierwsze spotkanie z autorem.

#ksiazki #promocje #czytajzwujkiem #ebooki

32c37a92-81e6-4d92-8748-05b1fa7fa537
Modrak

@WujekAlien o! Bardzo, bardzo lubię. Moje literackie odkrycie ostatnich lat. Jak ktoś nie zna, to szczerze polecam. Faktycznie traktat też lubię najbardziej a potem kamień na kamieniu. Uwielbiam to jego meandrowanie z wątkami.

WujekAlien

@Modrak ja bardzo lubię takie powolne bajdurzenie o z pozoru błahych sprawach

Modrak

@WujekAlien mam wszystko na papierze, ale tego kindla kupiłem już jakiś czas temu żonie i też nie możemy sie jakoś do niego przemóc.

Zaloguj się aby komentować

WujekAlien

@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz w kolejności od tekstu, który jest wyżej

BajerOp

@WujekAlien to może być skomplikowane, bo absolutnie wszystko tak sie czyta

Zaloguj się aby komentować

Deykun

@WujekAlien bardziej #hejto50plus

Furto

@Deykun hejto50plus to było 20 lat temu xD

aerthevist

@WujekAlien mialem taki portfelik jakies 20 lat temu

WujekAlien

@aerthevist też miałem i do dziś gdzieś leży w szufladzie zakopany

Z_buta_za_horyzont

Nigdy nie miałem takiego cuda i nie planuję mieć bo gdzie tu upcham kartę i prawko?

aerthevist

@Z_buta_za_horyzont dzieciak przełomu wieków nie miał takich problemów z garścia monet i 2-3 banknotami

Zaloguj się aby komentować

1696 + 1 = 1697


Tytuł: Groza

Autor: Michael Robotham

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Skinnbok

Format: audiobook

ISBN: 9789979645726

Liczba stron: 464

Ocena: 8/10


Robotham serwuje nam to, co lubię najbardziej w thrillerach: pojedynek dwóch bohaterów na najwyższym poziomie. Z jednej strony Joe O’Loughlin - kliniczny psycholog, który czyta ludzi lepiej niż policyjne podręczniki. Z drugiej - niewidzialny manipulator, który nie musi dotykać ofiary, by ją złamać. Punkt zapalny? Kobieta na moście, rozmowa przez telefon i skok, który wygląda na samobójstwo… tylko że Joe od razu czuje, że ktoś innym pociągał tu za sznurki. Od tego momentu zaczyna się gra w kotka i myszkę: ślady są kruche, policja niechętna do współpracy, a przeciwnik zawsze o krok przed nimi.


To jedna z tych historii, gdzie napięcie buduje się nie wybuchami i pościgami, co rozmowami, drobnymi gestami i przesunięciem trybików w głowie ofiary. Robotham świetnie opisuje sceny psychologiczne: przesłuchania, konfrontacje, zderzenia hipotez. Pojedynek naprawdę iskrzy - czuć, że jest to starcie ogromnych doświadczeń i bezwzględnych intelektów.


Ogromny plus za wątek osobisty. Joe nie jest tu niezniszczalnym rambo - zmaga się z chorobą parkinsona, pęknięciami w małżeństwie, odpowiedzialnością ojca i partnera. To nie są wrzutki dla budowania miałkiego tła, tylko realne wstawki, które wpływają na decyzje i błędy bohatera. A bohater jest tu napisany świetnie. Dzięki temu finał emocjonalnie waży więcej, a Groza z tytułu ma wymiar nie tylko kryminalny, ale przede wszystkim ludzki.


Minusy? W środkowej części pojawia się kilka powtórek motywów (mistrz-manipulator bywa aż nadto wszechmocny), a jedną ze zmyłek da się przewidzieć wcześniej. Choroba Joe jest w dość wczesnym stadium, ale wiem, że będzie miała znaczący wpływ na wydarzenia z 4 tomu (który właśnie czytam) i ten motyw zostanie bardziej rozwinięty. Nie psuje to jednak całości: to świetnie skrojony thriller psychologiczny, z wyrazistym starciem po obu stronach barykady i rzadko tak dobrze poprowadzonym życiem prywatnym głównego bohatera.

Dziękuję @serotonin_enjoyer za przypomnienie o tej serii, okazało się, że 1 tom czytałem już w ubiegłym roku, więc miałem do przeczytania tylko 2 i 3.


Niestety kolejne tomy serii (już 9 tomowej) nie zostały przetłumaczona na język polski, więc kolejne wpisy będą już z angielskiego wydania.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

9d61f8b0-32fe-45df-833a-e7093654473e
serotonin_enjoyer

@WujekAlien a to się zmartwilam że nie poznam nastepnych tomów :( a przynajmniej nie szybko. Świetna seria.

WujekAlien

@serotonin_enjoyer Niestety Robotham je pisze zdecydowanie szybciej niż w polsce tłumaczą, ale jeśli polubiłaś autora to ma jeszcze kilka innych przetłumaczonych książek: "Nocny Prom", "Raj nie istnieje" i "Dobra dziewczyna, zła dziewczyna" (1 tom serii z Cyrus Haven)

serotonin_enjoyer

@WujekAlien Wiem, własnie słucham "Nocny prom". Jest w porządku ale nie wciaga aż tak jak "Groza".

Zaloguj się aby komentować

Hilalum

@WujekAlien to serek wiejski też sie liczy?

WujekAlien

@Hilalum yup, pojawia się od czasu do czasu

AdelbertVonBimberstein

@Hilalum tak, barbarzyński zachód nie ma dostępu do Twarogu

Zaloguj się aby komentować

Parigot

Zabawa sie zacznie jak ktoś w robocie powie ze ma 40 dychy a ty pomyślisz "żółtociób" 🤣

Alawar

Dla nie ogarniętych

dziewiętnaście
dwadzieścia
trzydzieści
pięćdziesiąt
sto

Felidiusz

@WujekAlien Ostatnio zatrudniliśmy nowego pracownika, z twarzy jeszcze dzieciak. Żeby młody poczuł się trochę swobodniej, zagadałem do niego w wolnej chwili. Przedstawiam się, on też, a potem taksuje mnie wzrokiem i pyta, ile mam lat. "Czterdzieści trzy" - odpowiadam. Na to on: "O, to jesteś starszy od mojej mamy!".

Jakaś kolejna granica mojego starzenia się została przekroczona. Miałem ochotę położyć się w trumnie i samemu nakryć wieko.

Miłego dnia wszystkim!

Zaloguj się aby komentować

Lubiepatrzec

Przyszły tydzień należy do Ciebie!

WujekAlien

@Lubiepatrzec też się nie zapowiada ;)

Lubiepatrzec

@WujekAlien to następny a za 15 tygodni wiosna i będzie całkiem w pytkę 😉

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

solly-1

ale przeciez prawda jest taka, ze to konsumenci napedzaja caly przemysl. nie byloby uboju zwierzat, przynajmniej nie na taka skale, gdyby ludzie zrezygnowali z jedzenia miesa. a nawet dziecko wie, ze zwierze trzeba zarznac, zeby zjesc.

Zaloguj się aby komentować

zomers

Nagrywający wiedział, że tnie ze złej strony

WujekAlien

@zomers wiedział, że ten moment ma potencjał 🤣

dez_

@zomers pójdę dalej, sam tak ułożył materac xD

Yes_Man

@WujekAlien a wystarczyło zrobić próbę na zwykłej kartce papieru

Zaloguj się aby komentować

Następna