Zdjęcie w tle
Książki

Społeczność

Książki

812

1737 + 1 = 1738


Tytuł: Dzienniki kołymskie

Autor: Jacek Hugo-Bader

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Format: książka papierowa

Liczba stron: 320

Ocena: 7/10


Relacja z podróży kołymskich sprzed kilkunastu lat.

Trochę od tego czasu minęło, ale w Rosji czas leci we własnym tempie.

Klimat jak właściwie w każdym z rosyjskich reportaży, które dane mi było czytać.

Z kartek wręcz bucha smrodem niestrawionej wódy, wszędzie ciemnota i zabobony, swoiste układy, nacjonalizm, niewyobrażalne mrozy, bieda i złote zęby.

Nawet cofając się w czasie, kiedy jeszcze nie było wojny, nie jestem w stanie zdobyć się na większą sympatię do tych ziem.


#bookmeter

c123a0e8-b0ea-4fd2-b953-85d3d0255210

1734 + 1 = 1735


Tytuł: Folwark zwierzęcy. Powieść graficzna

Autor: George Orwell

Kategoria: Nie wiem - komiks nie pasuje, powieść graficzna chyba będzie najbardziej odpowiednia

Wydawnictwo: Jaguar

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-7886-869-1

Liczba stron: 175

Ocena: 9/10


Pomijając fakt że jestem fanem twórczości Orwella, a sam folwark czytałem już kilka razy to jest to naprawdę bardzo ciekawe wydanie. Czyta się to bardzo szybko (podobnie jak tradycyjne wydanie), przy czym grafika nie przytłacza i nie dominuje. Grafikę przygotował brazylijski artysta o pseudonimie Odyr i należy mu przyznać że świetnie oddał klimat noweli.

Polecam!

#ksiazki #bookmeter

d6b180f3-5766-45f6-8efb-b2bdc7d7aa72
fba95911-2810-40dc-99fb-7f16c5bed28b
80412242-5e1b-4e08-a314-01507a09275d
02afc713-6525-4d45-8fee-3d2ec8d8bfd4
f1832b6b-6f6f-412f-a081-3f4bf71771c6
Yes_Man userbar
ErwinoRommelo

Aha tluste komunistyczne swinie, nie to co tatus Orwella ktory stobie studiowal za sianko od tatusia, zarobione na chandlu opium zgrabionym w okupowanych indiach. A pradziadzius jeszcze lepiej niewolnikami chandlowal. A sam george po nachapaniu sie w administracji imperium chial imersji z plebsem, zarrudnil sie w fabryce? Kopalni wegla? Nie, w ksiegarni, cieplutka posadka w dzielnicy intelektualistow.

Zaloguj się aby komentować

1733 + 1 = 1734


Tytuł: Ja, Ozzy


Autor: Autobiografia


Kategoria: Autobiografie


Wydawnictwo: On Rock


Format: książka papierowa


ISBN: 978-83-64373-04-6


Liczba stron: 402


Ocena: 7/10


Recenzję dedykuję Tomeczkowi @wiatraczeg od którego otrzymałem książkę w ramach akcji rozdano.

Pozycja, którą i tak od dłuższego czasu chciałem nabyć i przeczytać.


Co do samej biografii - nie jest źle, dobrze się to czyta, jest kilka smaczków, ale dla fana Ozzy'ego i BS to trochę jak powtórzenie znanych faktów z życia frontmana Black Sabbath. Na uwagę zasługują barwne i humorystyczne opisy jego wypadków, perypetii zdrowotnych i rozmów z lekarzami.

Ktoś we wcześniejszych recenzjach zauważył, że książka jest bardziej pisana z perspektywy Sharon i zgadzam się z tym. Zresztą Ozzy już w pierwszych odcinkach swojego reality show kilka razy powiedział że jego mózg jest już jak galareta i nie wszystko pamięta.

Niemniej warto przysiąść, bo pomimo objętości czyta się tę pozycję zaskakująco szybko.

#ksiazki #bookmeter

4813e7b2-5b05-48b1-9860-e4b584a3a059
a4ecba6e-1165-4be2-8638-c828f57d9ab2
Yes_Man userbar

Zaloguj się aby komentować

1732 + 1 = 1733


Tytuł: Zachowaj spokój. Stoicyzm w praktyce na dzisiejsze czasy.

Autor: Brigid Delaney

Kategoria: Poradnik

Wydawnictwo: Wielka Litera

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-8360-250-9

Liczba stron: 352

Ocena: 5/10


Książka którą najprościej opisać jako wprowadzenie i zarys filozofii stoickiej. Opowiada o podstawach tego wywodzącego się ze starożytności systemu filozoficznego, w oparciu o trzech najważniejszych filozofów: Epikteta, Marka Aureliusza i Seneki. Narracja jest prowadzona głównie z perspektywy autorki, jako osoby która sama stosuje stoicyzm w praktyce od wielu już lat.


Książkę przeczytałem zachęcony dobrymi recenzjami kolegów @splash545 i @Harpersy. Niestety moje wrażenia nie są aż tak pozytywne. W moim odczuciu jest ona lekko przeciągnięta, jakby autorce zależało na zwiększeniu jej objętości bez dodawania treści. Czytało się momentami ciężko, nie wiem na ile to kwestia języka, na ile tłumaczenia, a na ile samego tematu. Nie czuję się też jakoś bardziej po niej ubogacony, ale zapewne to kwestia tego że większość omawianych tematów była mi już mniej lub bardziej znana.


#bookmeter #ksiazki #poradniki #filozofia #stoicyzm

0647e171-9cfa-42c1-80cf-e67b2c9a6a7b
bori

@splash545 No i co gorsza wcale nie schudłem jak obiecywałeś

saradonin_redux

@bori to nie ta książka xd

@AdelbertVonBimberstein

167d4cd1-6d4f-4454-8d1b-c9e603646180
splash545

@bori możesz schudnąć jak będziesz robić codzienny przegląd siebie. ¯\_(ツ)_/¯ podcast 'Ze stoickim spokojem' - odcinek 5. Do tego polecam "Sztukę życia według stoików " Stankiewicza. Ja tak zaczynałem i @Harpersy też pisał, że po niej trochę bardziej mu się rozjaśniło w kwestii stoicyzmu.

W każdym razie jeśli chcesz efektów to praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka, a teoria to tylko na dokładkę. A żeby praktykować to wystarczy wysłuchać 1 lub 2 odcinki podcastu, nawet nic nie trzeba czytać.

Harpersy

W moim przypadku była to pierwsza książka poświęcona stoicyzmowi. Wcześniej moja wiedza na ten temat była praktycznie zerowa, dlatego po jej lekturze oceniłem ją dość pozytywnie. Moja opinia o niej uległa jednak zmianie na mniej korzystną po zapoznaniu się z dodatkowymi książkamii i podcastami. Obecnie oceniłbym ją podobnie jak ty, choć nie żałuję jej przeczytania, bo to właśnie ta książka pozostawiła mnie z pytaniami bez odpowiedzi i "zmusiła" do sięgnięcia po więcej 😉

splash545

@Harpersy a mnie się podobała, ale ja ją czytałem wiedząc już bardzo wiele. Podobało mi się to, że autorka skupiała się na innych elementach stoicyzmu niż ja i dzięki temu mogłem ubogacić swoją praktykę. No ale widocznie ja już jestem mało obiektywny czytając rzeczy dla początkujących, więc będę musiał polecać wciąż tę Sztukę życia, którą czytałem gdy sam byłem początkujący i zadziałała w moim przypadku.

Harpersy

@splash545 to wciąż dobra książka, tylko w moim przypadku zostawiła mnie z jeszcze większą ilością pytań, niż miałem przed, co akurat jest na duży plus, więc na początek uważam, że to świetny wybór, tym bardziej, że moja pierwsza ocena była bardzo pozytywna. Po prostu zagłębiając się bardziej, znajduję materiały, które lepiej wyjaśniają wiele zagadnień. 😉Gwiazdor na święta obiecał mi "Twierdzę wewnętrzną", to mam nadzieję, że wtedy też coś podyskutujemy 😎

splash545

@Harpersy elegancko.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo MAG uaktualnia zarys planu wydawniczego na okres styczeń - marzec 2026 roku.


STYCZEŃ

---------------------------


Michael J. Sullivan - "Zdradziecki plan"

Michael J. Sullivan - "Pradawna stolica"

Octavia E. Butler - "Dzikie nasienie" (Artefakty)

Hiron Ennes - "Łapiduch" (seria grozy)


LUTY

---------------------------


Deborah Harkness - "Przemiana"

Fonda Lee - "Wojna o jadeit"

Sunyi Dean - "Zjadacze książek"


MARZEC

---------------------------


Robert Jackson Bennett - "Kropla zepsucia"

Jay Kristoff - "Cesarstwo świtu"

Sheri S. Tepper - "Podnosząc kamienie" (Artefakty)

Roger Levy - "Platforma" (Uczta Wyobraźni)


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #mag #fantastyka

6b8d3851-c083-4b4f-aa31-888ef615c460

Zaloguj się aby komentować

Spotify, Steam i YouTube wypuściły swoje podsumowania. Empik Go nie chciał być gorszy i też przygotował podobne dla czytaczy ;)

Może i niezbyt dokładne (bo brakuje kilku książek), ale przynajmniej jest ;) #empikgo #ksiazki #abonamentyksiazkowe #podsumowanieroku #czytajzwujkiem #czytajzhejto

a4db3d6a-4d82-4931-8082-499c6b65c070
6e25b8db-6a86-4347-8407-2416e13ad0ff
b9543cd2-ce93-4138-8fe0-cabb2f1ed6f8
3381c0cd-7e43-4ee2-9a24-a86e47d61128
935ae0b9-1ba5-4133-857e-7f282e0cd447

Zaloguj się aby komentować

Czytam sobie Proces Kafki i czasem pytam chat gpt co znaczy to i tamto i to jest jakieś szaleństwo, humaniści (pewnie bezrobotni) stworzyli wokół tej książki więcej pierdololo niż Kafka

#ksiazki #kafka

5tgbnhy6

problem halucynacji nie powstal razem z ai

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a! 


Dominik Broniek prezentuje projekt okładki szóstego tomu Odkryć Riyrii. "Pradawna stolica" Michaela J. Sullivana w sprzedaży od 30 stycznia 2026 roku. Wydanie w twardej oprawie ma 384 strony, w cenie detalicznej 49 zł.


Spadkobierca Novrona został odnaleziony, wojny ustały, a architekci nowego imperium nie żyją. Powinien nastać czas pokoju i dobrobytu, ale skończył się Uli Vermar i nadciąga armia elfów, siejąc po drodze spustoszenie. Ludzkość i świat Elanu może ocalić jedynie starożytny przedmiot, lecz jego odzyskanie wymaga dotarcia do miasta, które zniknęło przed wiekami. Imperatorka Modina wysyła grupę starannie dobranych ludzi na niebezpieczną wyprawę do Percepliquisu...


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #mag #fantasy #michaeljsullivan

6f3408bf-efe3-441f-9933-b06e77966510

Zaloguj się aby komentować

1730 + 1 = 1731


Tytuł: Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku

Autor: Adam Zadworny

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-8191-993-7

Liczba stron: 211

Ocena: 7/10


Licznik #dwanascieksiazek: 14/12


Reportaż o chyba najsłynniejszej katastrofie polskiego statku w historii. Adam Zadworny w tej książce komasuje całą wiedzę jaką udało mu się zdobyć przez lata: odtwarza ciąg wydarzeń jaki miał miejsce przed katastrofą, rekonstruuje sam moment zdarzenia, opisuje wydarzenia następujące bezpośrednio po niej, a także lata śledztw, dociekań i procesów sądowych. Dociera także do żyjących uczestników i świadków tamtych wydarzeń, rozmowy z którymi przytacza. Pojawiają się informacje i fakty szerzej nieznane, pewne kwestie do tej pory sporne znajdują wyjaśnienie, ale na wiele pytań niestety autor nie znajduje odpowiedzi.


Po tę pozycję sięgnąłem po obejrzeniu serialu "Heweliusz", wiedziony ciekawością i chęcią pogłębienia swojej wiedzy w temacie tej tragedii. Książką jest ciekawa, bogata w informacje i szczegóły, napisana bardzo lekkim językiem, czytając nawet nie zauważa się kiedy pochłania się kolejne strony. Zarzutem jakim bym względem niej miał to to, że w wielu kwestiach jest zbyt lakoniczna i skrótowa, przez co w końcowym odbiorze pozostawia spory niedosyt, a czytelnik chciałby dowiedzieć się więcej.


Obraz całościowy jaki wyłania się z tego reportażu to fatalny w swych rezultatach ciąg przyczynowo-skutkowy, który doprowadza do śmierci 56 osób, a ocalałych okalecza psychicznie do końca życia. Na podstawie lektury widać dobitnie, że takie tragedie to nie jest kwestia jednego błędu czy losowego czynnika, ale suma bylejakości, spychologii, lenistwa i lewizny. Nie ma tu jednej osoby którą można by obwinić, tylko ława oskarżonych winna być długa. Pokazuje też, w jak w tragicznym położeniu był kapitan Andrzej Ułasiewicz, który mimo że odpowiadał prawnie i moralnie za cały statek, to nie posiadał wiedzy i wpływu na wszystko, co się na nim działo, a co w konsekwencji doprowadziło do przewrócenia i zatonięcia promu.


"Upadek społeczeństwa zaczyna się od upadku jednostki" - ten cytat w tym miejscu jest świetną podstawą do sformułowania stwierdzenia że zatonięcie statku zaczęło się od mierności trybików systemu.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #reportaz #heweliusz #przemyslenia

8827aadd-a853-400c-91e5-f64b1fd23f17
Furto

Czytałem 2 miesiące temu. Bardzo ciekawa jest teza z "dwoma papierosami", tak absurdalna, że aż jestem skłonny w nią uwierzyć. W każdym razie, dobrze się czytało tą książkę.

bori

@Furto Też mi się to rzuciło w oczy. Dodatkowo, w podcaście Polskiego Radia, była informacja że oryginalnie system balastowy był sterowany elektrycznie z mostka tak jak w bliźniaczym promie Mikołaj Kopernik, ale wskutek awarii go zdemontowano. Więc używano na morzu czegoś, nad czym nie było żadnej kontroli

Furto

@bori To ciekawe, bo w książce chyba nie było podanej przyczyny, czemu w Koperniku jest, a w Heweljuszu nie było tego systemu. Ale koncepcja kręcenia tyle razy jakąś wajchą, przy tak istotnym systemie, w tych czasach już by nie przeszła.

Zaloguj się aby komentować

1729 + 1 = 1730


Tytuł: Żar

Autor: Sándor Márai

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Czytelnik

Format: audiobook

ISBN: 9788307034379

Liczba stron: 168

Ocena: 4/10


Lektura na jutrzejsze spotkanie #klubczytelniczy


Dwóch dawnych przyjaciół z C.K. armii, Polak i Węgier, spotyka się u progu II WŚ w dworku tego drugiego by rozliczyć się z przeszłością.


Nie będę ukrywać, nie cierpię literatury, której autorzy skupiają się przede wszystkim na popisach erudycyjnych, a ciekawą historię traktują raczej jako zbędny dodatek - ja tam uważam, że powinno być zawsze na odwrót. Tutaj pomysł na fabułę był intrygujący, interesująca była dynamika relacji między bohaterami, ciekawie zostało również przedstawione otoczenie, w którym mieszkał Generał, jednak utwór ten lepiej sprawdziłby się jako sztuka teatralna, a nie powieść.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

4d09725a-ae0b-4d92-92bc-3af8c7df518c
l__p

@Vampiress ktoś jeszcze przeczytał! Ja ma podobnie ja ty, cenię sobie dobrze opowiedzianą historię. Niestety tutaj był przerost formy nad treścią.

Zaloguj się aby komentować

1727 + 1 = 1728

Tytuł: **Śmierć pięknych saren**

Autor: **Ota Pavel**

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Stara Szkoła

Format: e-book

Liczba stron: 256

Ocena: **7/10**

___

Okazuje się, że pasty o ojcu fanatyku wędkarstwa pisano już w Czechosłowacji 50 lat temu. Niestety trzeba zwariować by to robić.

Bardzo sympatyczny zbiór humorystycznych, czasem wzruszających, trochę autobiograficznych opowieści. Nie jest to książka, która zostaje w głowie na długo, ale bije z niej tak poztywna energia, że można sobie przy niej odpocząć i się pouśmiechać.

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

7e5f81e5-3bc1-472f-a4b6-92075bbf19ed
enkamayo

Tak właśnie kojarzę czeską literaturę. Nie zostaje na długo w głowie, ale przyjemnie było to czytać. Za to okładka na piątkę z +.

Zaloguj się aby komentować

1726 + 1 = 1727


Tytuł: Ocalała z chińskiego gułagu

Autor: Gulbahar Haitiwaji, Rozenn Morgat

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: W. A. B.

Format: książka papierowa

Liczba stron: 240

Ocena: 8/10


Jakie są Chiny każdy widzi.

Wstrząsająca relacja Ujgurki, która spędziła prawie trzy lata (2016-2019) w bezpodstawnej niewoli.

W książce opowiada o podstępnym ściągnięciu jej z Francji do Sinciangu, areszcie, przymusowej szkole, gdzie próbowali wytresować ją aby odrzuciła swoje korzenie i wychwalała jedyne prawilne Chiny, potem przyznanie jej 'wolności' którą kontrolowali policjanci, aż w końcu złamanie jej, wymuszenie podyktowanych zeznań i w końcu prawdziwe uwolnienie. Chociaż w głowie człowiek na zawsze pozostaje więźniem i ogląda się za siebie w poszukiwaniu szpiegujących policjantów.


Skrajne niedożywienie, bicie, leki po których pamięć się zacierała, przymusowa sterylizacja, przemoc psychiczna i tragiczne warunki. Wszystko w imię Wielkich Chin!


#bookmeter

f8ac1ba5-3fa7-4700-b028-98905ab868a8

Zaloguj się aby komentować

1725 + 1 = 1726


Tytuł: Pan srebrnego łuku

Autor: David Gemmell

Wydawnictwo: Rebis

Format: e-book

Liczba stron: 512

Ocena: 7/10


Dawno nie było fantasy, a tym bardziej z zacięciem mitologicznym, no to jest.


Gemmell otwiera trylogię nie brzdękiem tarcz i mieczy, czy świstem strzał opuszczających cięciwy, ale szeptem pałacowych politycznych plotek. Zamiast frontalnej wojny dostajemy prequelowy układ sił: Ilion Priama gra o przetrwanie między bezwzględnymi Mykeńczykami a niepewnymi sojuszami. Na pierwszym planie są Helikaon (morski książę), Andromacha (w domyśli trofeum, a w rzeczywistości mistrzyni łuku i ostrego języka z odmiennym planem przyszłosć), Argurios (wygnany wojownik Myken o przesadnym kodeksie) i Odyseusz (rozładowujący narastające napięcie opowieściami o odległych krainach i niewyobrażalnych stworach). A do tego Hektor, którego "śmierć" przez większość książki będzie na ustach wszystkich. Między nimi rodzą się sojusze, długi i urazy, a w tle dojrzewa to, co wszyscy znamy jako "wojnę trojańską".


Najmocniej kupiły mnie pałacowe rozgrywki: narady, tajne układy, przekupywanie sprzymierzeńców i polityka epoki starożytnej. Gemmell burzy mit (w dobrym tego sensie) pokazując bohaterów nie jako pomniki, tylko ludzi z ambicjami, traumami i rachunkami do wyrównania z przeszłością. Świetnie wypada też Andromacha (ma sprawczość, nie powierza swojego życia losowi) oraz relacja Helikaon-Hektor, gdzie honor zderza się z pragmatyzmem.


Brakuje tu jednk akcji. Jest podobnie jak z książkami Sandersona podzielonymi na 2 tomy przez wydawcę, gdzie pierwszy dłuży się, a drugi zasuwa jak oszalały z akcją. Gdy już dochodzi do starć to są one soczyste, ale krótkie. Środek tomu potrafi przysiadać przez dłuższe ekspozycje, mapy sojuszy i powroty do tych samych sporów. Czuć, że to pierwszy akt większej opowieści: świetnie buduje scenę, ale zostawia niedosyt.


Bardzo udane wprowadzenie do świata Troi - bardziej o ludziach, władzy i cenie decyzji niż o zgiełku bitew. Rewelacyjnie zbudowane Intrygi pałacowe, ale trochę za mało tempa i akcji. Jako start cyklu jednak broni się znakomicie i zachęca, by sięgać po kolejne tomy.


Mam do niej pewny sentyment, bo 2 tom tej trylogii (:D) dostałem jako prezent od żony i niestety trochę za długo czekał na swoją kolej.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Osobisty licznik: 199/128

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

1b3c84ca-8c72-4163-9986-4d21e405db30

Zaloguj się aby komentować

1724 + 1 = 1725


Tytuł: Przygody lorda Ślizgacza

Autor: Bruce Dickinson

Tłumacz: Wiesław Marcysiak

Kategoria: literatura piękna

Ocena: 7/10


#bookmeter


***


Kerczum, kerczum, kerczum, pss, kerczum, kerczum, pss.


Pan Bruce Dickinson. Absolwent historii na Queen Mary University of London i doktor honoris causa tejże uczelni, choć w dziedzinie muzyki jednak. Licencjonowany pilot samolotów, szermierz, prezenter radiowo-telewizyjny no i obdarzony wspaniałym głosem wokalista bez którego (moim zdaniem) zespół Iron Maiden w ogóle nie ma sensu. Człowiek energiczny, charyzmatyczny i po prostu ciekawy. Nic więc dziwnego, że, kiedy dowiedziałem się, że nakładem wydawnictwa SQN (co prawda w roku 2017, ale ja nie należę do ludzi przesadnie dynamicznych) ukazała się na polskim rynku jego autobiografia, to zachciało mi się ją przeczytać. Coś jednak poszło nie tak.


Pan Bruce Dickinson mówi płynnie w dwóch językach: po angielsku (to jego język ojczysty) oraz po francusku. Po lekturze Przygód lorda Ślizgacza, powieści ukończonej w roku 1987, naszła mnie taka refleksja, że szkoda, że wśród jego rozlicznych zainteresowań nie znalazł się język polski. Wydaje mi się, że mógłby wówczas z powodzeniem dołączyć do naszej wspaniałej kawiarni #zafirewallem, bo poruszane w jego powieści tematy okazały się być wyjątkowo zbieżne z naszą twórczością. Książka opowiada bowiem o sprawach, które są człowiekowi (i ptakom) najbliższe, a więc o seksie i defekacji (kolejność przypadkowa). No i jeszcze trochę o chciwości.


Tematy te, podniosłe i ważkie, przedstawione są w krzywym zwierciadle groteski o krzywiźnie dokładnie takiej, jaką bardzo lubię, a w temacie krzywizn groteskowych jestem niezwykle wybredny. To oczywiście nie jest literatura najwyższych lotów, podejrzewam zresztą, że nie taki był zamiar autora. Sam pan Dickinson we wstępie przyznaje, że powieść powstawała w hotelach w czasie trasy koncertowej. Czuć w tym tekście zabawę i radość autora, która czytelnikowi (jeśli tym czytelnikiem jestem ja) mocno się udziela i chyba właśnie o to w tym wszystkim chodziło. Oczywiście, można wykonać kilka wolt alegorycznych i znaleźć w tej powieści jakieś prawdy uniwersalne albo inne trafne obserwacje (w zasadzie to można tam znaleźć wszystko co się chce, jeśli tylko chce się tego wystarczająco mocno i potrafi się wyszukiwać nieoczywiste – a czasami nielogiczne – skojarzenia, ale tak to się da z każdą książką przcież). Można też na przykład utożsamić się z którymś z bohaterów. To ostatnie spotkało mnie w czasie lektury i to na dodatek już w pierwszym rozdziale! I nie chodzi nawet o to, że lord Iitam chodzi w pończochach i jest prawiczkiem, ale powieść zaczyna się od tego, że rzeczony lord Iitam, główny (chyba) bohater, ma pewien problem, a problemem tym jest brak pieniędzy. No i jak się tutaj w taką powieść nie zaangażować?


Lord Iitam, dwudziesty piąty dziedzic Findidnann, nie poddaje się jednak (działanie bohatera bez względu na przeciwności – samo mięsko literatury!) i organizuje tradycyjne w swojej familii polowanie na kuropatwy (z powieści można również dowiedzieć się jakie te kuropatwy są okropne! – walor edukacyjny). Zaprasza na to polowanie trójkę swoich przyjaciół z dawnych lat, którzy przybywają z żonami (cudowne kobiety!; sami przyjaciele zresztą też niczego sobie) i właśnie w ciągu tych niecałych dwóch dni rozgrywa się cała akcja powieści (coś jak W kręgu Crome pana Aldousa Huxleya), która opiera się na rozmaitego typu akcjach z zaangażowaniem tych części ciała, o których bardzo obrazowo lubił pisać pan Charles Bukowski. A na koniec

---- SPOILER! ---


.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.


wszyscy umierają. No, prawie wszyscy, bo sam lord Iitam i Lokaj niestety przeżywają, ale tę małą niedogodność autor rekompensuje czytelnikowi stylem, w jakim umierają pozostali bohaterowie, więc mogę mu tę nie do końca satysfakcjonującą końcówkę wybaczyć.

93e3abfd-8941-4e69-bab5-3d88df609aaf

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Prószyński i S-ka przedstawia piąty tom serii o Colterze Shaw. "Na południe od Nigdzie" Jeffery Deavera w sprzedaży od 17 lutego 2026 roku. Wydanie w miękkiej oprawie liczy 448 stron, w cenie detalicznej 55 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Mistrz zaskakujących zwrotów akcji Jeffery Deaver powraca w znakomitej formie z kolejną przygodą Coltera Shawa. Tym razem łowca nagród mierzy się z żywiołem wody i ściga się z czasem, by odnaleźć rodzinę porwaną przez powódź. Rwąca rzeka przerwała wał, zagrażając miasteczku Hinowah w północnej Kalifornii. Colter Shaw zostaje wezwany na miejsce przez swoją siostrę Dorion, specjalistkę od reagowania kryzysowego. Liczy się każda minuta – w takich warunkach zaginionym mogło pozostać tylko kilka godzin życia.

Jednak niespodziewany atak komplikuje akcję ratunkową. Colter i Dorion zaczynają zadawać sobie pytanie: czy grobla zerwała się samoistnie, czy ktoś celowo doprowadził do katastrofy? Muszą nie tylko odnaleźć zaginionych, ale także odkryć prawdę, zanim całe miasteczko zostanie doszczętnie zniszczone – wraz ze wszystkimi, którzy tam pozostali.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #proszynski #thriller #jefferydeaver #deaver #coltershaw

4f18b04c-d05a-4d27-b35b-e1195a6400a7

Zaloguj się aby komentować

1723 + 1 = 1724


Tytuł: Opowieść przodka. Pielgrzymka do początków życia

Autor: Richard Dawkins & Yan Wong

Kategoria: Popularnonaukowa

Wydawnictwo: W.A.B.

Format: książka papierowa

ISBN: 9788328036994

Liczba stron: 864

Ocena: 9/10


Książka o ewolucji. Dawkins prowadzi czytelnika w podróż wstecz, zaczynając od współczesnego człowieka, a następnie cofając się krok po kroku do wspólnego przodku całego życia na Ziemi. Każdemu przodkowi towarzyszy osobna opowieść, anegdota, przykład biologiczny lub wyjaśnienie jakiegoś mechanizmu ewolucyjnego.

Bardzo dobra pozycja, dla osób zajawionych ewolucją polecam. Nie jest to książka najłatwiejsza, niektóre wątki autorzy mocno rozbudowywali przez co szło się pogubić momentami. Czytałam ją trochę na raty, zeszło mi około 4 miesięcy.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki

729fb7d3-696d-40b0-8d16-66e8eb333c1a
DKK

O mój ulubiony taran na kreacjonistów.

Zaloguj się aby komentować

1722 + 1 = 1723


Tytuł: Autostopem przez galaktykę

Autor: Douglas Adams

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Format: e-book

Liczba stron: 306

Ocena: 8/10


Przeczytałem właśnie ten tytuł i jakie to jest dobre! Ten typowo brytyjski humor tak mi odpowiada, ze cala ksiazke przeczytałem z uśmieszkiem debilnym. Dobrze ze mnie nikt nie widział. Trochę chaotyczna momentami, ale nie duzo tego chaosu, wiec mi to tak nie przeszkadzało. Pewnie ta książka ma jakies przesłanie, którego nie zauwazylem, bo smieszkowalem, wiec nie podyskutujemy o tym, ale polecam!


#bookmeter #czytanie #ksiazki #czytajzhejto

582b87db-7c7b-4a62-8861-39aa9c122b66
kopytakonia userbar
Vampiress

@kopytakonia inne przesłanie książki to takie, żeby słuchać matki:


- Wiesz - westchnął Artur - kiedy przychodzą chwile jak ta, gdy razem z facetem z Betelgeuse siedzę zatrzaśnięty w vogońskiej komorze ciśnień i lada chwila uduszę się w bezkresnym kosmosie, to myślę, że trzeba było słuchać matki, gdy byłem mały.
- A cóż takiego mówiła?
- Nie wiem, nie słuchałem.

kopytakonia

@Kronos @WujekAlien @Vampiress a oglądaliście film z Freemanem? Fajny?

Zaloguj się aby komentować

1725 + 1 = 1726 #bookmeter

Prywatny licznik: 15 + 1 = 16


Tytuł: Nadciąga noc. Irakijczycy w cieniu amerykańskiej wojny

Autor: Anthony Shadid

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

ISBN: 9788375367850

Liczba stron: 560

Ocena: 7/10


Wracamy do reportaży z Bliskiego Wschodu, tym razem Irak w obliczu amerykańskiej inwazji na Irak oczami amerykańskiego dziennikarza piszącego o tym regionie. Trochę przeciwieństwo reportażu o Syrii - jest również trochę rozmów z ludźmi na poziomie życia codziennego, ale przede wszystkim mamy tutaj pokazany duży obrazek i, co bardzo cenne, liczne błędy, które Amerykanie popełnili na początku swojej inwazji. Mimo że misja doprowadzenia do upadku państwa Husseina się powiodła, tak Irakijczycy w wyniku tych błędów bardzo szybko przestali mieć niezbędne zaufanie do Amerykanów, w efekcie czego operacja zaczęła zamieniać się w nieuchronną porażkę.


I byłoby wszystko świetnie, gdyby nie to, że czytając odnosiłem wrażenie, że jednak książka jest sporo przeciągnięta - trudno mi powiedzieć jaka w tym rola autora, a jaka tłumacza. Fakt faktem jednak, że długo ją czytałem, z licznymi przerwami, a liczba nazwisk czy detali nie ułatwiała życia.


Niemniej, dla osoby zainteresowanej pierwszym etapem amerykańskiej inwazji z 2003 roku, pozycja obowiązkowa Bardzo duża dawka wiedzy, polecam serdecznie, Owca


#ksiazki #irak

#owcacontent

10c8c197-519d-4ad7-b841-aa60cb915a46
WujekAlien

@bojowonastawionaowca ktoś tu chyba wykupił pół pólki z Czarnego

bojowonastawionaowca

@WujekAlien daleko mi jeszcze do posiadania połowy książek z Czarnego xD

Zaloguj się aby komentować

1724 + 1 = 1725 #bookmeter

Prywatny licznik: 14 + 1 = 15


Tytuł: Lekcje chemii

Autor: Bonnie Garmus

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Marginesy

Format: książka papierowa

ISBN: 9788368265088

Liczba stron: 464

Ocena: 7/10


Opowieść, która zdecydowanie zyskała na popularności za sprawą ekranizacji - młoda naukowczyni chcąca rozwijać się w karierze naukowej napotyka na mur ze strony męskiego środowiska, które nie chce przyjąć do wiadomości, że kobieta jest w stanie coś nowego powiedzieć. Do tego uroczy wątek miłości dwójki zdecydowanie neuroatypowych osób, zaś finalnie bohaterka ląduje w roli prowadzącej programu kulinarnego dla kobiet, gdzie przyjemne gotowanie jest przeplatane z pożyteczną wiedzą naukową (starałem się bez spoilerów, acz pewnie i tak historia znana ). Po prostu przyjemne czytanko


Jak zazwyczaj nie lubię książek z barwionymi brzegami (niepotrzebny badziew, za który wydawcy każą sobie płacić ekstra), tak tutaj faktycznie pomysł na barwione brzegi był sensowny i spójny z okładką i wyszło to fajnie


#ksiazki

#owcacontent

288a7ff6-0478-46b9-be9f-b9b3b0aa9807
szatkus-1

Pamiętam, że się męczyłem z tym. Bardzo jednowymiarowe postacie, ale podobno sporo autorów Stanach teraz pisze takie książki.

Vampiress

@szatkus-1 bo teraz książka ma się nadawać do politpoprawnej ekranizacji na Netflixie

WujekAlien

@szatkus-1 @Vampiress a ta jest napisana jak żywcem wyjęty scenariusz pod film Nie musieli się specjalnie natrudzić przy ekranizacji

Zaloguj się aby komentować

1723 + 1 = 1724 #bookmeter

Prywatny licznik: 13 + 1 = 14


Tytuł: 438 dni. Nafta z Ogadenu i wojna przeciw dziennikarzom

Autor: Johan Persson, Martin Schibbye

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Format: książka papierowa

ISBN: 9788380491731

Liczba stron: 496

Ocena: 8/10


Szwedzcy dziennikarze na tropie szwedzkich brudnych interesów w wydobywanie ropy w Ogadenie - kwintesencja dobrej jakości dziennikarstwa śledczego. W ramach tegoż śledztwa, jako że oficjalne środki nie pozwolą im na rzetelne analizy, decydują się na przedostanie się nielegalnym kanałem (w asyście członków organizacji uznawanej przez Etiopię jako terrorystów) przez granicę między Somalią a Etiopią, za co finalnie trafiają na tytułowe 438 dni do etiopskiego więzienia Kaliti, a ich sprawa wchodzi na szczeble dyplomacji najwyższego szczebla.


Znakomicie się czytało, niczym dobrą sensację czy thriller. Swoją drogą z niej dowiedziałem się o snusie jeszcze przed wypłynięciem tego tematu w Polsce w ramach kampanii politycznej


#ksiazki #afryka #etiopia

#owcacontent

16bc9bfb-b737-4cbd-ae41-a230bdeafe48

Zaloguj się aby komentować

Następna