#bookmeter

167
3870

1641 + 1 = 1642


Tytuł: Gry Nemezis

Autor: James S.A. Corey

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: MAG

Format: książka papierowa

Liczba stron: 544

Ocena: 8/10


Piąty tom cyklu Expanse długo mi się czytało, bo od pewnego czasu znów mam problem z wygospodarowaniem nawet 15-20 minut przed snem, więc trudno mi dokonać uczciwej oceny.


Wydarzenia opisane w poprzednim tomie - Gorączce Ciboli mocno nadwyrężyły Rosynanta, którego czeka długi serwis na stacji Tycho. Członkowie załogi, korzystając z przestoju, postanawiają załatwić zaległe sprawy osobiste. Tym sposobem w końcu poznajemy perspektywę, przeszłość i osobiste dramaty głównych bohaterów: Naomi, Amosa oraz Aleksa.


W kwestii fabularnej dzieje się dużo, równowaga sił nawet nie zostaje zachwiana, a całkowicie wywrócona do góry nogami, natomiast konsekwencje mają wpływ na cały układ słoneczny. Najciekawszym zabiegiem jest błyskotliwe połączenie dwóch różnych skali: osobistej i globalnej. Prywatne sprawy bohaterów splątane zostają z wielką polityką nadając wydarzeniom bardzo dramatyczny charakter.


Podsumowując: jak dotąd Gry Nemezis uważam za zdecydowanie jedną z lepszych części cyklu.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

7881080c-4b9f-438f-9546-cc69eb9993a9
Cerber108

@saradonin_redux wg mnie najlepszy tom, świetnie wszystko się schodzi i zazębia.

Zaloguj się aby komentować

1640 + 1 = 1641


Tytuł: Dar Rzeki Fly

Autor: Maria Krüger

Kategoria: Baśnie

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Format: książka papierowa

Liczba stron: 204

Ocena: 7/10


Pięknie ilustrowana książeczka z 1973 roku, przeczytana zapewne dla masy już dorosłych dzieciaków.

Zawiera zbiór baśni z różnych egzotycznych zakątków świata. Przyjemnie się czytało.


#bookmeter

46863c8e-efe1-4d32-8f21-3a8cc956abdb

Zaloguj się aby komentować

1639 + 1 = 1640


Tytuł: Czas rewolucji. Postęp i opór od 1600 roku do współczesności

Autor: Fareed Zakaria

Kategoria: reportaż

Format: e-book

Ocena: 6/10


Książka jest dość ciekawa. Te rewolucje to jest zmiana dotychczasowego paradygmatu na inny z racji wojny, rozwoju technologicznego, czy innego historycznego powodu. Jak gdzieś tak w połowie XIX wieku wynaleziono statek chłodniczy i można było sprowadzać towary z innego kontynentu bez zepsucia to giełda wystrzeliła i był czas prosperity. Przyszło "ale" w postaci orzeźwienia i korekty w postaci kryzysu finansowego tak pod koniec XIX zaczął się poważny kryzys finansowy. I zaczęto myśleć i działać w inny niż dotychczas sposób. Autor wskazuje na rewolucje francuską, z zastrzeżeniem, że jest ona w dłuższej perspektywie czasowej w zasadzie nieudana. I tak do 2023 roku. Niestety autor patrzy i pisze przez pryzmat Stanów Zjednoczonych i tamtejszego systemu politycznego, gdzie pojęcie prawica nijak ma się do naszej europejskiej prawicy. Stygmatyzuje Trumpa (chodzi o pierwszą kadencję) i Republikanów o Demokratach prawie nic negatywnego nie ma. XX wiek to brak zrozumienia u autora problemów Europy. Olał wojnę na Bałkanach a Rosja i Chiny to zło. Unia Europejska jest dobra i, mimo że stacza się w dół to lepiej, żeby pozostała. Brak informacji, co do Indii, chociaż za wzór radzenia sobie w złożonym świecie stawia Singapur. Inny słowy, bez tej etykietowania swoich poglądów, książka byłaby znacznie lepsza.


Prywatny licznik: 143/200


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

cee6b81e-3520-4b29-a8b7-d819433d9a01

Zaloguj się aby komentować

1638 + 1 = 1639


Tytuł: Dzieci czasu

Autor: Adrian Tchaikovsky

Tłumacz: Jarosław Rybski

Kategoria: science fiction

Format: książka z biblioteki


Ocena: 9/10


Ostatnio tu dużo marudzę na tagu to teraz prawdziwy bengier. xd


Daleka przyszłość i dwa przeplatające się wątki. Z jednej strony obca planeta, a na niej rozwój cywilizacji inteligentnych pająków przypadkiem ewoluowanych przez ludzi. Z drugiej niedobitki ludzkiej cywilizacji po dwóch katastrofach na Ziemi lecące w kosmos, szukając szansy na przetrwanie. Oczywiście tą szansą okazuje się planeta pająków i cała fabuła zmierza do nieuchronnej konfrontacji.


Co tu jest super? Prawie wszystko. Dostajemy to co w opisie rozwinięte, opisane bardzo wiarygodnie i tak, że aż się nie można oderwać. Świetnie są nakreślone różne społeczeństwa, zmiany, które w nich zachodzą i przyczyny dlaczego zadziało się tak, a nie inaczej. SF socjologiczne najwyższej próby. A do tego dużo więcej fascynujących konceptów sf, których nie chcę spoilerować. Styl bym określił jako epicki, jak w jakimś klasycznym fantasy. Część ludzi na to narzeka, a jak dla mnie to było wspaniałe, bo pozwala poczuć naprawdę skalę czasową i doniosłość wydarzeń. Kojarzyło mi się z Władcą Pierścieni, gdzie uważam to za największą przewagę książki nad filmami Jacksona.

Pochwalić trzeba też zakończenie, gdzie z jednej strony dzieje się to, czego się spodziewamy. Ale z drugiej przebieg końcówki, jej wynik i następstwa świetnie podsumowują całą książkę.


Co nie jest super? Chłop za bardzo nie umie pisać pojedynczych, ciekawych bohaterów (na co będą też argumenty w kolejnym moim marudzeniu xD). Natomiast tutaj nie było to kompletnie potrzebne, więc mi nie przeszkadzało. Druga sprawa - jedne rzeczy w tej książce są świetne, a inne są jeszcze świetniejsze więc jeśli jeden wątek wam podejdzie bardziej to drugi może czasem lekko nużyć.

Dlaczego nie dałem 10/10? Bo właśnie jestem gdzieś w 3/4 dwójki, która jest jeszcze lepsza. Ośmiornice są za⁎⁎⁎⁎ste.

#ksiazki #sciencefiction #scifi #bookmeter #czytajzhejto #fantastyka

df244790-2970-47ad-b316-cd96c794bf20
JapyczStasiek

to niezła okładka, byłem przekonany, że to jakaś książka dla dzieci

Hilalum

@JapyczStasiek teraz jest inne wydanie z innego wydawnictwa, ale dałem okładkę z tego, które czytałem xd

750683f8-c492-411a-b733-42d2ee4a8a4a

Zaloguj się aby komentować

1637 + 1 = 1638


Tytuł: Gateway

Autor: Frederik Pohl

Tłumacz: Marek Pawelec

Kategoria: science fiction

Format: ebook


Ocena: 3/10


Znowu książka na którą byłem nakręcony mocno, znowu zdobywca wszystkich możliwych nagród. I znowu szrot.


Opis zapowiada coś świetnego - ludzkość odkryła stację obcych orbitującą wokół słońca, na której są statki. Można nimi lecieć, nie wiadomo gdzie się trafi, ale jak trafi się dobrze to można zostać bardzo bogatym. A jak źle to zginąć.


Problem w tym, że z 90% książki jest nie o tym, tylko o psychologii głównego bohatera. A ten bohater jest tak fascynujący, że na zmianę przechwala się ile to bab nie wyruchał, albo jęczy że boi się wsiąść do statku i lecieć, w związku z czym gnije na tej stacji i nie robi nic. Tylko imprezuje i r⁎⁎ha. xD Poza tym jest strasznym dupkiem, gnidą i robi rzeczy, przez które im dalej w las tym jego los obchodził mnie mniej niż zeszłoroczny śnieg. A jakby było mało to książka jest pisana z perspektywy pierwszoosobowej, czyli siedzimy w głowie tego chłopa. Słyszałem że bardzo ciężko jest napisać dobrą książkę takim sposobem, ostatnio znajduję kolejne przykłady potwierdzające tę tezę.


Po drugie konstrukcja fabularna - to co na stacji to przeszłość, która przeplata się z dziejącymi się w teraźniejszości sesjami teraueptycznymi u AI psychologa. W związku z czym autor spojleruje dość szybko większość tego co się zdarzy. A same sesje to byłby ciekawy pomysł, ale element AI nic nie wnosi, równie dobrze mógłby to być człowiek, a po drugie bohater jest podczas nich tak samo wkurwiający jak przez resztę książki.


Wyszło to w cegle MAG-a razem z drugą częścią (okładka poniżej), ale pomimo tego że mam i ją i drugą cegłę z częściami 3-4 to raczej mój koniec przygody z tą serią. ¯\_(ツ)_/¯

#ksiazki #sciencefiction #scifi #czytajzhejto #bookmeter

68fe25e6-cc72-46b8-a1a7-98554575d1a9
pigoku

Hmm. Muszę przeczytać to znowu bo jak pamiętam z przed lat to była to dla mnie raczej książka, która zapadła mi w pamięć, coś w sobie miała.

Kronos

@pigoku Mi się bardzo podobała chociaż czytałem ją dawno temu, taki wgląd w głowę bohatera to dla mnie zaleta a nie wada. Fakt że był irytującym złamasem ale dzięki temu bardziej ludzkim i prawdziwym niż nieskalani zdobywcy kosmosu.

Hilalum

@Kronos jakby to był ciekawy i skomplikowany bohater to też by mi nie przeszkadzało, a ten był równie jednowymiarowy co ci nieskalani zdobywcy, tylko w drugą stronę. ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować

1636 + 1 = 1637


Tytuł: Autostopem przez galaktykę


Autor: Douglas Adams


Kategoria: fantasy, science fiction


Liczba stron: 306


Ocena: 9/10


JAKIE TO BYŁO DOBRE XD


Świetny humor, świetne pomysły, lekkie pióro, nie czułem kiedy strony pękały. Nie chce spoilerować, ale serio nie pamiętam co ostatnio tak pochłonąłem.


Zaraz zabieram się za drugą część.


#bookmeter #ksiazki #czytanie #czytajzhejto

a3ae4cff-e8f9-40aa-9872-7e6cc3684932
Kronos

Cały cykl trzyma poziom, co nie zawsze jest normą (a nawet rzadki jest). Dobrej zabawy.

I pamiętaj, OPÓR JEST BEZCELOWY.

ErwinoRommelo

Duzo o tym slyszalem ale jakos nigdy nie obadalem, chyba za stary juz jestem

Barcol

@onpanopticon mógłby reagować na mentiony xd

fonfi

@Barcol nie kuś szatanie. Na razie to oszalał i muszę mu twardy reset zrobić

Zaloguj się aby komentować

1635 + 1 = 1636


Tytuł: Dziennik majtka kajakowego

Autor: Sławomir Grabowski

Kategoria: literatura młodzieżowa

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Format: książka papierowa

Liczba stron: 103

Ocena: 7/10


Dwunastoletni Lemek (zdrobnienie od Klemensa) wraz z rodzicami szykuje się do wakacyjnego spływu kajakowego Szlakiem Wielkich Jezior Mazurskich. W ostatniej chwili mama Lemka trafia do szpitala z atakiem wyrostka robaczkowego a chłopiec wyrusza w trasę ze znajomymi ojca z pracy i ich dziećmi, Mariuszem i Miss Bi, osobami, których praktycznie nie zna. Dojazd na Mazury przebiega dwoma samochodami, które po drodze tracą ze sobą kontakt. W związku z tym Lemek wraz z nowym kolegą zostają sami nad brzegiem jeziora z misją samodzielnego założenia obozu i spędzenia tam nocy, a ich opiekunka wraca na trasę szukać "zaginionych". Podkreślam - dwunastolatkowie, sami mają rozłożyć namioty, rozpalić ognisko, przygotować posiłek i spędzić noc na odludziu. Kiedyś to były czasy xD


Bardzo przyjemna książeczka, zawiera wszystko co tego typu pozycja mieć powinna. Postacie bardzo fajnie napisane, każda ma jakieś "życie wewnętrzne", własne przemyślenia, charakter. Mamy pochwałę stron ojczystych, podróż po naszej pięknej Polsce ale i smutną tajemnicę Lemka. Na dodatkowy plus wspaniałe ilustracje Mieczysława Kwacza (ilustrował m.in. elementarz "Litery" z którego spora gruba hejtowiczów pewnie uczyła się czytać). W swojej kategorii - bardzo dobra, szkoda tylko że taka krótka, lektura do pochłonięcia na raz.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

95141fbd-a634-4e28-8aba-373c9000a44c
9a7e115f-c8d5-430c-af8f-c63f01f954da
27fa8893-8b56-4b6a-9113-30c323ecc23a
trixx.420 userbar
ErwinoRommelo

@winiucho pa na tych pozerow XD juz to wiedz jak takim kijeczkiem wyciagaja sumixa tych rozmiarow, w drzazgi by to poszlo

KKLKK

@ErwinoRommelo Paaanie tym wedziskiem mozna bylo zabic! Mam to ustrojstwo jescze gdzies w piwnicy, tylko ten wyrob kolowrotkopodobny juz dawno sie rozlecial (i dobrze). Pod takim sumikiem to by sie ledwo ugiela!

winiucho

@ErwinoRommelo @KKLKK kiedyś miałem coś takiego, kołowrotek podobny, a kij z włókna szklanego, nie do zajebania, w sensie popsucia bo akurat ten mi ktoś zajebał, cztaj ukradł

Zaloguj się aby komentować

1634 + 1 = 1635


Tytuł: Nowele i opowiadania

Autor: Maria Konopnicka

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Polskapresse

Format: książka papierowa

Liczba stron: 96

Ocena: 9/10


Krótki zbiór 5 nowel i opowiadań do pochłonięcia na raz:

- Nasza szkapa

- Dym

- Mendel Gdański

- Miłosierdzie gminy

- Niemczaki


Wszystkie czytałam za czasów szkolnych, ale tylko Dym zapamiętałam doskonale, ponieważ kiedy czytałam po raz pierwszy, strasznie mnie straumatyzował. Niby krótkie opowiadanie, ale zdążyło zbudować nastrój, aby go potem brutalnie zniszczyć. Do dziś pamiętam rysunek, który wykonałam na język polski w podstawówce, który miał być moją wersją okładki do tej książeczki, rysowałam i płakałam xD

Ale nie tylko Dym, bo każde z tych opowiadań łapie za serce i pozostawia czytelnika w melancholii.


#bookmeter

6427414f-6d17-4939-8f2f-ddddc8add6c2
ciszej

@Shivaa okładka ukazuje mój stosunek do twórczości Konopnickiej XD

Opornik

@Shivaa ja tylko naszą szkapę pamiętam. Może czas se odświeżyć.


Boże jaka paskudna okładka.

AureliaNova

Mi się bardzo ciepło na serduszku zrobiło, jak się później dowiedzialem, w jakim celu i do kogo były te utwory pisane 🙃 Nijak do dzieci, a na pewno poza kontekstem zaborów, socjalizmu XIXw. i pracy u podstaw to nie ma sensu. A potem wielkie zaskoczenie, że dzieciaki nienawidzą lektur, a z autorów współczesnych znają tylko booktoka.

Zaloguj się aby komentować

1633 + 1 = 1634


Tytuł: Of Monsters and Mainframes

Autor: Barbara Truelove

Kategoria: science fantasy, horror, komedia

Format: ebook


Ocena: 6/10


Na statku kosmicznym Demeter podczas kolejnych lotów giną setki ludzi i pojawiają się potwory, od Drakuli przez wilkołaka po jakieś rybopodobne stwory z mitologii Cthulhu. A akcję obserwujemy głównie z perspektywy dwóch przekomarzających się AI, jednej sterującej statkiem i drugiej medycznej, które średnio przejmują się ludźmi, ale próbują rozwiązać tajemnicę bo nie chcą trafić na złom. xd


Dzięki zastosowanej narracji książka jest przekomiczna i czyta się to bardzo fajnie. Natomiast fabularnie jest trochę gorzej. Przez sporą część to bardziej dość powtarzalne opowiadania, a właściwa akcja zaczyna się dość późno, nie prowadząc jednak do żadnego wyjaśnienia głównej tajemnicy.

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

4ffb69f0-2079-4297-8952-57d5daada4e2
WujekAlien

@Hilalum Okładka jakby znajoma, inna książka też miała podobną

Hilalum

@WujekAlien też mi się coś kojarzy, ale z czym to nie wiem xd

WujekAlien

@Hilalum znalazłem, Ministerstwo Czasu

e7b472e8-3441-435d-8f27-acb3c8b1991a

Zaloguj się aby komentować

1632 + 1 = 1633


Tytuł: Działa Imperium

Autor: Django Wexler

Kategoria: fantasy, science fiction

Format: audiobook

Liczba stron: 604

Ocena: 7/10


Czuć że zbliża się finał. Wątki idą w stronę ciekawej kulminacji, której się nie spodziewałem zupełnie, myślałem że pójdzie w trochę inny sposób. Jane w końcu wykorzystana w sposób w jaki nie mam ochoty przestać słuchać, reszta postaci całkiem nieźle. Końcówka z ciekawym twistem, więc została tylko jedna część do końca historii. Jest szansa na porządne zakończenie, trzymam kciuki za to


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

70b62140-cb2d-4e78-a8fd-b94c7acb764d
eloyard

Tak bez spoilerów: czy Imperium wygrywa?

Endrevoir

@eloyard można powiedzieć że tak.

eloyard

@Endrevoir Czyli można powiedzie, że... Imperium Działa.

b4c9aa46-d1e0-406b-a1ad-bf9a68757844

Zaloguj się aby komentować

1632 + 1 = 1633

Tytuł: Wielki marsz

Autor: Stephen King (jako Richard Bachman)

Kategoria: dramat, horror

Format: audiobook

Liczba stron: 264

Ocena: 6/10


Lektor: Krzysztof Plewako-Szczerbiński

Czas trwania audiobooka: 09h 43m 50s


Ciekawa i surowa opowieść, która bardziej działa klimatem niż samą fabułą. King dobrze oddaje narastającą beznadzieję, ale przez to, że cała historia opiera się na jednym pomyśle, chwilami brakuje większej dynamiki. Pomysł jest mocny, wykonanie dobre, ale brakuje tu większych zaskoczeń. Mimo to czyta/słucha się to z napięciem i z sympatią dla bohaterów, którzy próbują trzymać się na nogach, dosłownie i w przenośni.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

#audiobook #stephenking

8f6f1c46-be41-4d75-a5d3-e98b4ba3883e
adsozmelku userbar

1631 + 1 = 1632


Tytuł: Kwanty dla każdego. Jak zrozumieć to, czego nikt nie rozumie.

Autor: Art Hobson

Kategoria: popularnonaukowa

Wydawnictwo: Prószyński i s-ka

Format: e-book

Liczba stron: 464

Ocena: 7/10


Dość przystępnie napisana książka, choć dla laika i tak wymagająca 😅

Na pewno mocno przybliżyła mnie do ogólnej koncepcji kwantów oraz pobliskich zagadnień, jednakże wciąż mogę ją umieścić na półce podpisanej Czarna Magia.


#bookmeter

baf0e212-83d6-4fe1-ac3f-c0dc036e8411
Opornik

@Shivaa ech, a mialem kupić ale odstraszyły mnie komentarze

Shivaa

@Opornik według mnie bardzo ciekawa i warta przeczytania, chociaż niektóre pojęcia trudno zrozumieć dla nie-fizyka

hellgihad

@Opornik Na pewno trochę bardziej wymagająca niż jakaś Astrofizyka dla zabieganych, ale nie aż tak. Momentami rzeczywiście nie wiedziałem co ja czytam, ale spore kawałki są ciekawe i zrozumiałe.

Zaloguj się aby komentować

1630 + 1 = 1631

prywatny licznik: 60/52


Tytuł: Martwa natura z brzytwą

Autor: Irvine Welsh

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Vis-a-vis Etiuda

Format: książka papierowa

Liczba stron: 328

Ocena: 6/10


Artysta rzeźbiarz Jim Francis ma piękne życie. Okazały dom blisko plaży w Kaliforni, piękna żona, dwie słodkie córeczki. Pewnego dnia otrzymuje telefon, z informacją, że jeden z jego synów z poprzedniego związku został zamordowany. Wsiada więc w samolot i wraca na stare śmieci, do Edynburskiego Leith. Okazuje się bowiem, że ten przykładny obywatel to tak naprawdę znany nam z uniwersum "Traionspotting" Frank Begpie, patus, psychopata i multirecydywa. Człowiek, który wybitnie nie radzi sobie z agresją i któremu naprawdę najlepiej zejść z drogi - na drugą stronę ulicy.


Książka przeznaczona raczej dla obeznanych z prozą Welsha, którzy chcą poznać rozwinięcie postaci z oryginalnej trylogii. Osoby zaczynające znajomość od tej pozycji mogą się rozczarować - po Edynburgu snuje się jakiś facet, prowadzi jakieś tam własne śledztwo bo mu syna zabili. Spotyka się z losowymi postaciami i niewiele z tego wynika; ot fabuła jak dziesiątki innych. Trochę sytuację wyjaśniają rozdziały retrospekcyjne, w których przenosimy się aż do dzieciństwa Franka, ale i tak myślę, że lepiej byłoby czytać po kolei, od serii Trainspotting. Na minus bardzo duża ilość literówek i rozmaitych błędów gramatycznych (za karę obniżam ocenę o 1, a żeby wam w pięty poszło, wrrr!). Książka jest też pełna przemocy a zakończenie szczególnie krwawe, więc nie każdemu może przypaść do gustu. Niestety najsłabsza z tego uniwersum, jednak stanowi ciekawe, ponowne spotkanie ze znanymi bohaterami w nowych czasach.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

51f9a346-c405-4815-8a68-8f3d77cd9fba
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

1629 + 1 = 1630


Tytuł: 451° Fahrenheita

Autor: Ray Bradbury

Kategoria: dystopia, sci-fi

Format: audiobook

Liczba stron: 176

Ocena: 8/10


Czas trwania audiobooka: 05h 37m 08s


Bradbury zrobił coś, co lubię najbardziej w fantastyce: wymyślił prosty, absurdalny pomysł (strażacy palą książki) i wyciągnął z niego maksimum. To nie tylko opowieść o cenzurze, ale też o dobrowolnym ogłupianiu się ludzi. Telewizyjne ściany, puste rozmowy, życie rozbite na powierzchowne bodźce, brzmi to boleśnie znajomo. Najbardziej poruszyła mnie scena kobiety, która woli spłonąć razem z książkami, niż żyć w świecie bez nich. Słuchałem superprodukcji i dzięki efektom dźwiękowym ten moment naprawdę daje radę, w sumie jak i całość nagrania. Montag nie jest bohaterem idealnym, ale właśnie przez jego zagubienie łatwo się w to wszystko wciągnąć. To krótka, mocna i bardzo niekomfortowa lektura, oczywiście w dobrym sensie.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

#audiobook

a6f420b7-9fb6-41e2-8229-fc5c4f7ebd28
adsozmelku userbar
JF_Sebastian

Czy to ten pan od „W drodze”?

Zaloguj się aby komentować

1628 + 1 = 1629


Tytuł: Gra Endera

Autor: Orson Scott Card

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Format: e-book

ISBN: 9788378399834

Liczba stron: 401

Ocena: 9/10


Wobec śmiertelnego zagrożenia nadciągającego z kosmosu Ziemia przygotowuje swoją broń ostatniej nadziei. Jest nią chłopiec, w którym odkryto zalążki niezwykłego geniuszu wojskowego. Czas nagli, a przyszłość dwóch cywilizacji spoczywa w rękach dziecka...


Pozytywne zaskoczenie. Mimo tego, że akcja rozgrywa się wokół dzieci/nastolatków nie czułam się jakby pozycja była skierowana tylko do young adult. Bardzo przyjemnie mi się czytało, dobrze pociągnięta fabuła i rysy psychologiczne postaci bardzo dobrze ułożone. Czuć je po prostu. Otoczka polityczna też mi się podobała. Czasem delikatnie się nudziłam podczas opisu walk, ale nie było to w jakimś stopniu przeszkadzającym. Chętnie sięgnę po kolejne tomy serii.


I z tą pozycją udało mi się dobić swój personalny challange książkowy na 2025, czyli przeczytać 25 książek w ciągu tego roku. Jestem bardzo zadowolona, możliwe że do końca roku uda mi się jeszcze z 2 książki wciągnąć


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

004d9aaa-1543-4320-af85-5a1602e5183e
Akman

Książka w moim osobistym top 10.

Jedna z niewielu którą czytam co parę lat.

nick-chevs

Książki nie czytałem, ale film z Harrisonem Fordem nawet nienajgorszy.

hellgihad

@nick-chevs Ja przed przeczytaniem książki obejrzałem najpierw film no i trochę sobie zaspoilerowałem największy plot twist :P
Nie bardzo pamiętam szczegóły ale zdaje mi się że oprócz głównego wątku to film się dość mocno rozmijał z książką.

EerieAlligator

@nick-chevs Słabo pamiętam film, oprócz tego że mnie zawiódł, choć oczekiwania miałem wysokie przez świetną książkę.

Cinkciarz

Mi się nie spodobała. Nie pamiętam szczegółów, bo trochę już minęło od kiedy czytałem, ale płytkie to było, postacie jednowymiarowe, a tego czego wybitny strateg Ender się nie spodziewał aż do końca, ja się spodziewałem prawie od początku jego treningu. Ta wojna została opisana tak, jakby dziecko ją sobie mogło wyobrażać.

Ale to tylko moja opinia.

Zaloguj się aby komentować

1627 + 1 = 1628


Tytuł: Wielki marsz

Autor: Richard Bachman

Kategoria: horror

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Format: e-book

ISBN: 9788372554574

Liczba stron: 244

Ocena: 6/10


Mroczna, alegoryczna wizja przyszłości Stanów Zjednoczonych. Stu chłopców wyrusza w morderczy marsz - meta będzie tam, gdzie padnie przedostatni z nich. Tu nie ma miejsca na sportową rywalizację, ludzkie uczucia ani na zasady fair play, ponieważ gra toczy się o bardzo wysoką stawkę. Najwyższą z możliwych.


Spodziewałam się czegoś lepszego, pozycja mnie po prostu wynudziła. Po prostu spoko, ale raczej szybko o niej zapomnę. Książka głównie skupiona wokół myśli i psychologii bohaterów.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

68d716a5-7725-496e-b95b-a63e260bc9c5
PrzylecialWiekszySamolot

@Trypsyna jedną z lepszych książek jakie przeczytałem za gówniarza - mialem wtedy może jakieś 13 albo 14 lat i moc o mnie poryła ta książka

Zaloguj się aby komentować

1626 + 1 = 1627


Tytuł: Gołoborze

Autor: Maciej Siembieda

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Znak Literanova

Format: książka papierowa

Liczba stron: 528

Ocena: 8/10


Świetnie napisana książka, o tym jak zemsta przechodzi z pokolenia na pokolenie. Bardzo dobrze ukazane czasy, w których się dzieje, mniej więcej od 1920r, słownictwo, którego używają bohaterowie jest adekwatne do tamtych czasów, bardzo dobrze pokazana ówczesna wieś. Wciąga jak bagno i ciężko się oderwać. Świetny klimat. Same plusy!


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #czytanie #ksiazki #czytajzhejto

e98d05a8-4760-4c3f-9afb-769710d9839e
kopytakonia userbar

Zaloguj się aby komentować

1625 + 1 = 1626


Tytuł: La Bestia

Autor: Przemysław Piotrowski

Kategoria: Reportaż

Wydawnictwo: Czarna Owca

Format: książka papierowa

ISBN: 9788382520743

Liczba stron: 408

Ocena: 9/10


Byliście kiedyś w Kolumbii? W sumie to bez znaczenia, bo w książce Przemysław Piotrowski zabiera nas do Kolumbii, którą mało kto widział. Piotrowski pojechał do Kolumbii w 2022 roku, opisał więc, co widział i słyszał. Będzie strasznie, mroczno, dużo ubóstwa, o mężczyznach macho i przemocy.


„La Bestia” to książka o najokrutniejszym zwyrodnialcu, pedofilu, gwałcicielu i seryjnym mordercy na świecie. Poznajcie Luisa Alfredo Garavito Cubillos.


Literacką podroż po Kolumbii zaczynamy w 1948 roku. W Kolumbii jest taka mała miejscowość Génova, w Środkowych Andach. Pewnie nikt by o niej nie pamiętał, gdyby nie jeden fakt. Urodziło się tam dwóch mężczyzn. Właśnie Luis Garavito, któremu przypisuje się zamordowanie ponad dwustu dzieci i kilka osób dorosłych. Niektóre badania twierdzą, że Louis mógł zamordować nawet sześćset dzieci. Do dnia dzisiejszego znajdowane są zwłoki dzieci w Kolumbii i sąsiednich państwach. Drugim mężczyzną jest Pedre Antonio Marin, znany także jako Mauel Marulanda Vélez, założyciel i przywódca partyzantki FARC (Rewolucyjne Kolumbijskie Siły Zbrojne). Ta formacja zbrojna wymordowała około 220 tysięcy ludzi.


Luis Garavito przyszedł na świat 25 stycznia 1957 roku. Dzieciństwo Luisa to koszmar. Surowy ojciec, anemiczna matka, kary cielesne, bieda i przemoc w szkole. Obraz Luisa poszukującego dziecięcej miłości u rodziców poraża. W rodzinie Garavito było w sumie siedmioro dzieci. Mały Luis nierozumiany, wyśmiewany, poniżany, żył w swoim świecie. To tylko niewielki ułamek tego, co spotkało chłopca. Tak tworzyła się Bestia.


Luis Garavito przebywał w tak wielu miejscach w Kolumbii, że nie sposób ich wszystkich wymienić. Poszukiwał Boga, fascynował się satanizmem i czarną magią. Kilka razy próbował skończyć z tym procederem, lecz bezskutecznie. Pobudki, które kierowały nim do popełnienia kolejnych morderstw, są trudne do wyjaśnienia. Psychiatrzy nie ustalili jednoznacznej diagnozy. Jednak czytelnik z pewnością zauważy pewien schemat.


Każdy rozdział książki kończy się „Migawkami z podróży”. Tutaj można trochę odetchnąć od dokumentowanych wydarzeń i przeczytać o historii Kolumbii, kulturze i społeczeństwie.


Wartością dodaną reportażu to oryginalne wypowiedzi Luisa Garavito przytoczone z akt śledczych. Piotrowskiemu nie udało się porozmawiać z Garavito w więzieniu. Tamtejsze służby nie wyraziły zgody na taki wywiad. Kilka miesięcy po wydaniu niniejszej książki, Luis Garavito na zawsze opuścił ten świat.


Książka nie należy do lekkich i łatwych w odbiorze. Skala okrucieństwa i przemocy jest przerażająca. To nie jest biografia Luisa Garvito, a skromna cześć historii jego życia. Przemysław Piotrowski wraz ze swoim kolegą, operatorem kamery i fotografem, chcieli dotrzeć do wielu więcej miejsc związanych z Luisem. Niestety, okazało się to nie możliwe, ze względów bezpieczeństwa. Autor wiele razy podkreśla, że Kolumbia to brutalny i nieprzewidywalny kraj. Ludzkie życie ma tam małą wartość.


Muszę przyznać, że książka przybiła mnie do fotela. Jest zarówno smutna jak i przerażająca. Język typowo narratorski, dużo szczegółów z życia Luisa, a także obraz Kolumbii. Chciałbym, aby Przemysław Piotrowski napisał więcej reportaży. Chociaż w swoich kryminałach również podejmuje trudne tematy, to „La Bestia” wyszła mu wyśmienicie dobrze. Kunszt literacki w pełnej krasie. Widać ogrom pracy włożony w tę książkę. Zarówno w Kolumbii jak i później, w zebraniu wszystkich informacji w jedno miejsce.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #czytajzhejto #czytanie

28e1685b-c39a-4a49-9a11-f3566433d1a2

Zaloguj się aby komentować

1624 + 1 = 1625


Tytuł: Byłam służącą w arabskich pałacach

Autor: Laila Shukri

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Format: książka papierowa

Liczba stron: 392

Ocena: 8/10


Wstrząsająca historia biednej Hinduski, która służyła możnym tego świata.

Opowieść o Bibi Shaik, jednej z milionów służących w bogatych krajach Zatoki Perskiej, żyjącej w systemie współczesnego niewolnictwa. Laila Shukri wysłuchała jej historii, aby móc opowiedzieć ją światu.

Dziesięcioletnia Bibi zostaje wysłana przez swoją matkę do pracy do Kuwejtu. Musi nauczyć się służyć tak, żeby pracodawcy byli z niej zadowoleni. Z czasem odkrywa, że jest od nich całkowicie zależna. Oni decydują o jej prawie do wolności, prawie do jedzenia, prawie do życia.

Jak wygląda życie służących w arabskich domach i pałacach? Jaka jest cena, którą można płacić za namiastkę normalnego życia? Odległy świat, odrębna mentalność i obyczaje. To wszystko szokuje Europejczyków.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #Czytanie #czytajzhejto #ksiazki

65f07c01-fc52-49a6-bb24-2f4f744fdca0
JapyczStasiek

@Mazia zalecam ostrożność przy tych książkach, bo dużo wskazuje na to, że autorka (lub autor, bo to osoba anonimowa) raczej pisze bajki i wiarygodność jej jest żadna, traktuj to jako historie fabularne, a nie coś na faktach

ciszej

@JapyczStasiek wrucił!

Zaloguj się aby komentować

1623 + 1 = 1624


Tytuł: Śmiertelne napięcie

Autor: Alex Kava

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: HarperCollins

Format: książka papierowa

Liczba stron: 320

Ocena: 7/10


W lasach zachodniej Nebraski znaleziono ciała młodych ludzi z dziwnymi obrażeniami wskazującymi na silne porażenie prądem. Ci, którzy przeżyli, są ciężko ranni i śmiertelnie przerażeni. Grupa miejscowej młodzieży chciała tylko zaszaleć, ale gdy nocne niebo rozjaśniły dziwne efekty świetlne, impreza zamieniła się w koszmar. Doświadczona agentka FBI, Maggie O'Dell, próbuje odnaleźć sens w sprzecznych zeznaniach, ustalić, co jest prawdą, a co jedynie wytworem pobudzonej strachem i narkotykami wyobraźni. Tymczasem troje z ocalałych nastolatków ginie w niejasnych okolicznościach. Śledztwo coraz bardziej się komplikuje. W tym samym czasie dochodzi do masowych zatruć w dwóch szkołach w Wirginii i Waszyngtonie. Śledczym pomaga pułkownik Benjamin Platt, wybitny specjalista od chorób zakaźnych. Desperacko walczy o zidentyfikowanie niezwykle groźnego szczepu bakterii, którą zaraziła się młodzież. Chociaż miejsca zdarzeń oddalone są od siebie o tysiące mil, nieoczekiwanie tropy obu śledztw zbiegają się. Maggie i Benjamin odkrywają tajemnice, które mogą zagrozić bezpieczeństwu narodowemu. Na najwyższych szczeblach władzy są ludzie, którzy nie dopuszczą do ich ujawnienia.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #Czytanie #czytajzhejto #ksiazki

d6bffbf0-24f2-4525-a130-13dfb2ede087

Zaloguj się aby komentować

Następna