Tytuł: Koniec mapy
Autor: S.J. Lorenc
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mięta
Format: audiobook
Liczba stron: 336
Ocena: 9/10
Prywatny licznik: 26/2025
(archiwum, data przesłuchania: 25.02.2025) Turystyczny rejs na Svalbard (norweska prowincja na Oceanie Arktycznym) ma nad sobą pechowe chmury zanim jeszcze ktokolwiek postawił pierwszy krok na Moskwie - statku, na którym dzieje się większość akcji. Absencja paru członków załogi i utrata bagażu dwójki z pasażerów to tylko wstęp do znacznie poważniejszych kłopotów. Gdy statek dociera do opuszczonej rosyjskiej osady Pyramid, bohaterowie natrafiają na stację badawczą. Rosyjscy naukowcy, korzystając z topniejących lodowców, wydobywają i badają starożytne bakterie, nie zdając sobie sprawy z ich potencjalnego zagrożenia.
Styl autora jest surowy i autentyczny - mocne słowa w dialogach nie są używane na siłę, ale podkreślają klimat i wiarygodność postaci. Całość przypomina twórczość Stephena Kinga: od budowania napięcia, przez psychologiczną głębię bohaterów, aż po atmosferę niepokoju, która wisi nad całą historią. Choć książka bywa mroczna, pojawia się w niej także subtelny humor - nie śmiałem się w głos, ale parokrotnie szybciej wypuściłem powietrze nosem w najmniej spodziewanym momencie.
Największym atutem są jednak bohaterowie: wyraziści, z własnymi celami, wadami i zaletami. Ich interakcje napędzają fabułę, sprawiając, że chciałem śledzić każdy ich krok, niezależnie od tego, co działo się w tle.
Nie mogłem się oderwać od lektury i całość pochłonąłem na raz, świetnie spędziłem czas i według mnie książka zasługuje na wyróżnienie. Życzę sobie więcej takich książek jak i każdemu, kto to czyta!
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
