z babami ciężko. Wprowadziły się jedne do pomieszczenia obok.
Łazienka wspólna jest w korytarzu. Także gadam że w razie czego po klucz u nas i ewentualnie sobie możecie dorobić. Ale tak zwanie nie zostawię otwartej na cały dzień aż ktoś dorobi (bo si ktoś wpierdzieli obcy) że to musi być zrobione tak zwanie od ręki.
Nie mija kilka minut - jak telefon od kierowniczki - że nie chce dać się wysikać dziewczynom dosłownie tak powiedziane xD
Teraz to i szeptem trzeba gadać bo tylko drzwi nas dzielą od nich (wszystko słychać co się dzieje w pomieszczeniu obok)- jeszcze coś się powie nie tak i zaraz info pójdzie gdzieś .