Zdjęcie w tle
Al-3_x

Al-3_x

Fenomen
  • 1306wpisy
  • 1681komentarzy
Powinny być oddzielne szkoły dla chłopców i dziewczyn do czasu studiów. Młodzi chłopcy i mężczyźni często nie umieją się zachować w towarzystwie kobiet i czują się rozproszeni. Szczególnie w okresie dojrzewania. Szczególnie mnie zmartwiły historie kobiet które bywały molestowane za młodu przez swoich męskich rówieśników. Młode dziewczyny też powinny się koncentrować na nauce, a nie potencjalnym flirtowaniu z przedstawicielami płci męskiej.

#edukacja  #rozowepaski  #niebieskiepaski  #przegryw #polityka
a8163791-a0d5-450a-8071-4d3efa4df50f
ruhypnol

Powinny być oddzielne planety dla kobiet i mężczyzn. Mężczyźni często nie umieją się odpowiednio zachować w towarzystwie kobiet i czują się rozproszeni. Szczególnie zmartwiły mnie historię Ziemianek, które były za młodu molestowane przez Ziemian rówieśników...

Sweet_acc_pr0sa

@Al-3_x tak, produkujmy jeszcze wiecej spierdoksow xD

koszotorobur

@Al-3_x - ja jestem za przymusowymi koedukacyjnymi przedszkolami, szkołami, uczelniami i miejscami pracy - niech się młodzi i starzy obcować z drugą płcią uczą przez całe życie

A jak chcą nie mieć interakcji z drugą płcią to niech sobie to robią po szkole/pracy

Zaloguj się aby komentować

Choć uważam, że Freud miał racje i istnieje konflikt miedzy Id (pierwotne, podświadome, wyparte popędy) i superego (narzucane społecznie normy) to ten konflikt nie obejmuje wyłącznie kwestii ludzkiej seksualności. Freud też to końcowo przyznał i uznał istnienie popędu śmierci (Tanatos) któremu przeciwstawiał popęd życia (Eros) tożsamy u niego z libido. Ja jednak podobnie jak Jung nie utożsamiałbym libido jedynie z popędem seksualnym. Nietzsche utożsamiał instynkt życia z wolą mocy, która może być realizowana w sposób pozytywny (chęć twórczego artyzmu, lub przygodności o której pisał From) jak i negatywny (dosłownie faszyzm). W ramach intersubiektywnych norm tworzy się możliwość racjonalnego dyskursu co jest podstawą nowoczesnego społeczeństwa. Pojawianie się jednostek pokroju Trumpa zaburza ten dyskurs ponieważ Trump odrzuca jakąkolwiek normy społecznej debaty polaryzując ostro społeczeństwo.

W tym więc przypadku istnienie wspólnego systemu normatywnego ogranicza ludzkie, solipsystyczne pragnienie realizacji własnej woli dominacji (która ma w tym przypadku charakter pragnienia zwiększenia własnej sprawczości, a nie seksualny) nad innymi. Istnieje jednak jeszcze jeden wymiar naszych ukrytych lęków. Uważam, że każda jednostka ma skłonność do popadnięcia w paranoje. Człowiek ma możliwość popadnięcia w największe szaleństwo i bać się nawet własnego cienia, ale społeczny logos pozwala mu racjonalizować otaczający go świat co zwiększa jego poczucie bezpieczeństwa gdy kiedyś radził sobie z trwogą dzięki religii.

#revoltagainstmodernworld #filozofia #psychologia #socjologia #polityka
f7fac121-c2d9-4add-a37e-7ef698e45cfd
moll

@Al-3_x dorzuć #polityka

Heheszki

ergo: Trump jest waleniem konia na szubienicy.

Cheesy

Pojawianie się jednostek pokroju Trumpa zaburza ten dyskurs ponieważ Trump odrzuca jakąkolwiek normy społecznej debaty polaryzując ostro społeczeństwo.

Rozwiniesz?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Mój problem z lewicową polityką tożsamości mniejszości seksualnych

Idpol czyli inaczej identity politics to nic innego jak polityka oparta na określonej tożsamości. Może to dotyczyć rasy, narodowości, klasy, religii, płci czy orientacji. Jest to o tyle istotne, że pomaga zrozumieć zmianę jaka zaszła na lewicy w drugiej połowie 20 wieku. Klasyczna lewica zwykle bowiem była związana z kwestiami klasowymi. Głównym celem miało być wyzwolenie robotników z pod panowania kapitału którzy w 19 wieku żyli we względnej nędzy. Jednak w 20 wieku los robotników znacząco się poprawił w krajach zachodnich, a widmo koniecznej historycznej rewolucji zdawało się oddalać. Z drugiej strony na wschodzie gdzie rewolucja się dokonała to zamiast wyzwolenia doszło do narodzin jeszcze gorszej dyktatury. Do doszło do wzrostu popularności skrajnego nacjonalizmu w krajach europejskich czego ostateczną konsekwencją było dojście do władzy faszystów we Włoszech i nazistów w Niemczech, a później nastanie drugiej wojny światowej. W takiej sytuacji część lewicowców uznała, że potrzebne jest odejście od dogmatów marksistowskich i dokonanie pewnych reform.

Pierwszy przykład dały takie osoby jak Gramsci który zauważył, że burżuazja utrzymuje swoje panowanie nie tylko kontrolując bazę czyli środki wytwórcze, ale mając też wpływ na władze polityczną i kulturę czyli nadbudowę. Dla Marksa nadbudowa zawsze była jedynie wtórna względem bazy, lecz dla Gramsciego wpływ był wzajemny. Oczywiście nie był on jedyny który dokonał pewnych rewizji marksizmu. Oprócz niego był też György Lukács który przywrócił znaczenie dialektyki w marksiźmie, Wilhelm Reich łączący marksizm z teoriami psychoanalizy, Sartre który wiązał marksizm z egzystencjalizmem i w końcu słynna szkoła frankfurcka która zajęła się analizą kulturowego przemysłu kapitalistycznego. Później w latach 60 miało miejsce wiele ciekawych wydarzeń jak rewolucja seksualna, narodziny ruchu hipisowskiego, masowe protesty studentów, a gdzieś w tym wszystkim narodził się ruch nowej lewicy. Za jednego z jej głównych ideologów nowej lewicy uznano lewicowego filozofa i jednego z przedstawicieli szkoły frankfurckiej, Herberta Marcuse, który miał zapoczątkować odejście od konceptu walki klas. Zdaniem polskiego filozofa, Leszka Kołakowskiego deklarował, że „wszystkie kwestie egzystencji materialnej zostały rozwiązane, polecenia i zakazy moralne nie są już istotne”. Oprócz tego na nową lewicę wpływ miał też Mao. Pojawiło się przez to słynne hasło, 3xM „Marks, Mao, Marcuse".

W ramach nowej lewicy większy nacisk zaczęto kłaść na wyzwolenie seksualne, feminizm czy kwestie rasowe. Prawdziwy jednak przełom nastąpił dopiero na przełomie lat 70 i 80 kiedy to doszło do narodzin nowego nurty myślowego lewicy zwanego postmarksizmem. Postmarksizm ogólnie miał swoje korzenie w nowej lewicy i wyrastał intelektualnie z myśli filozoficznej szkoły frankfurckiej i wspomnianych tu dawnych krytycznych marksistów jak György Lukács, Antonio Gramsci i Ernst Bloch i łączył to z coraz bardziej popularną filozofią poststruktalistyczną. Postmarksiści już całkowicie odrzucili koncept wojny klas, podziału na bazę i nadbudowę i konieczność historycznego triumfu klasy robotniczej. Przede wszystkim jednak odrzucili tezę o przewodniej roli proletariatu, na rzecz wszystkich grup uciskanych (mniejszości seksualnych, kobiet dążących do emancypacji itd.) i przewodniej roli partii. Od dziś też walka o władze miała odbywać się nie w ramach rewolucji, a dominacji w dyskursie społecznym. Na tym polu doszło więc do swego rodzaju rozdźwięku między klasyczną lewicą i lewicą współczesną. Prawica nie bardzo wgłębiając się rozwój lewicowej myśli, ale zauważając zmiany zaczęła określać ten nowy nurt na lewicy różnymi terminami jak marksizm kulturowy, neomarksizm, a współcześnie mówi się o wokeiźmie. Prawica też nie była wstanie dokonać rozróżnienia miedzy postmodernizmem, a nową lewicą, ani nawet do zrozumienia, że nie wszyscy przedstawiciele szkoły frankfurckiej mieli poglądy jak Marcuse (Erich Fromm miał nawet okazje krytykować go za pewne kwestie).

To co jednak istotne to pytanie jak na tą zmianę zareagował kapitalizm i liberałowie i o dziwo jak się okazało reakcja była bardzo pozytywna. W ciągu ostatnich kilkunastu lat korporacje bardzo aktywnie zaczęły prowadzić politykę DEI, zaczęły umieszczać tęczowe symbole na swoich znakach towarowych i produktach, a w popkulturze nastąpił wzrost pokazywania osób z różnych mniejszości. Firmy dostrzegły w tym nowy sposób na niezły zarobek. W ten sposób nastąpiły narodziny tak zwanego tęczowego kapitalizmu. Liberałowie z kolei uważali, że ostatecznie wyzwolenie seksualne kobiet czy większa swoboda w wyrażaniu siebie przez osoby LGBT nie przeczy ich skrajnie indywidualistycznego poglądu na świat, a wręcz przeciwnie. Sama lewica też zaczęła przechodzić na pozycje coraz bardziej liberalne przez co spopularyzował się tak zwany socjaliberalizm. W praktyce jednak nierówności ekonomiczne wzrosły, rewolucja seksualna nie obaliła systemu podobnie jak nie zrobiły tego mniejszości. System się za to umocnił i zamiast walki z kapitalizmem dziś lewica i prawica toczą wojny kulturowe. Chce więc przez to powiedzieć, że ta strategia się zwyczajnie średnio sprawdziła.

To jednak nie koniec mojej krytyki. Mam bowiem również wrażenie, że obecne podejście do mniejszości seksualnych ma nie tyle na celu ich integracje ze społeczeństwem i zmniejszenie nietolerancji co próbę wpojenia im jakieś formy narcyzmu. Strategie zatrudniania w oparciu o różnorodność, nacisk na promowanie różnorodności w korporacjach, środowiskach akademickich, czy nawet szpitalach w ramach DEI, ciągłe umieszczanie symboli LGBT na produktach i miejscach publicznych, marsze LGBT, nacisk na odpowiednie reprezentowanie w popkulturze czy pomysł by stworzyć wydzielone przestrzenie dla osób z mniejszości by mogli się cieszyć spokojem od złych, białych, heteroseksualnych mężczyzn raczej nie ma już na celu jedynie społecznego uświadomienia, że takie osoby istnieją i trzeba je tolerować.

Raczej chodzi o obchodzenie się z nimi jak z jajkiem i ciągłą potrzebę dogadzania im. Ciągłe podkreślanie dumy z bycia mniejszością i odrębności od czasami wręcz pogardzanej większości osób hetero i cis bynajmniej nie sprawi, że nastąpi tu jakieś integrowanie z resztą narodu, a wręcz przeciwnie. Naciska się na to by czuły ciągłe poczucia zagrożenia ucisku ze strony patriarchalnego, szowinistycznego i ksenofobicznego społeczeństwa. Powinno być zamiast tego zupełnie odwrotnie. Powinno się promować osoby z mniejszości jako użyteczny element społeczny, a wśród nich samych promować zachowania mocno patriotyczne. Ich poczucie dumy pochodziło by wtedy nie z ich indywidualistycznej tożsamości opartej na jakiś zaimkach lecz z wnoszenia wartości dodanej do życia społecznego dla dobra ogółu. Najwyższym celem powinno być budowanie harmonijnej społeczności, a nie by wszystko kręciło się w okół tego kto z kim sypia lub z jaką płcią się utożsamia. Nic więc dziwnego, że dziś nawet lewicowy filozof, Slavoj Žižek zaczął krytykować "wokeizm".

#polityka  #antykapitalizm  #revoltagainstmodernworld #socjologia  #filozofia
80dc547d-0532-4bc0-a377-8aef2fe08635
jajkosadzone

Konflikt byl,jest i bedzie idealnym narzedzeniem do budowy kapitału politycznego.

Dziel i rzadz.

Zaloguj się aby komentować

Patrząc na to jak łatwo obalono Asada jest dość oczywiste, że on utrzymywał swoją władze na tym etapie wyłącznie dzięki wsparciu sojuszników zagranicznych i w chwili gdy został przez nich porzucony to nie miał już możliwości zachowania swojej pozycji jako lidera kraju. Armia praktycznie go nie broniła co świadczy, że nawet wojsko nie chciało zbytnio wspierać jego reżimu.

#syria #wojna
fa169a31-4dbf-4ad0-a4ef-9099a6b2396d
vredo

Fajne są te sojusze z r0zją - wielkim mocarstwem, takie do dupy xd


Ale to NATO nie działa xd

Zaloguj się aby komentować

Backroomsy pomimo mocno zmarnowanego potencjału moim zdaniem dalej są dość ciekawym konceptem. Sama idea backroomsów mocno bazuje na przestrzeniach liminalnych więc nie sposób nie odwołać się do tego konceptu w tym kontekście. Natomiast same przestrzenie liminalne odnoszą się do terminu nie-miejsc o czym w swoim czasie zrobiłem kiedyś nawet długi wpis. Czym są jednak nie-miejsca? Cytując wikipedie są to:

Nie-miejsce to przestrzeń niczyja nie ze względu na brak właściciela, ale na brak emocjonalnego powiązania jej z ludźmi. To nie tylko przestrzeń rozumiana jako zaprzeczenie miejsca, ale też zawiera w sobie relacje społeczne i stosunek, sposób patrzenia człowieka na dane nie-miejsce w relacji z percepcją miejsca oraz okres przebywania.

Nie-miejsce cechuje się czasem, w którym nie obserwuje się zmienności, więc jego upływ zostaje zawieszony. Przykładami takich przestrzeni są lotniska, centra handlowe, supermarkety czy stacje benzynowe, ale też np. obozy przejściowe czyli przestrzenie w których przebywa się bardziej z konieczności niż z własnej woli i gdzie zazwyczaj codziennie użytkuje je relatywnie duża liczba osób niepowiązanych ze sob

Przestrzenie liminalne są to więc zwykle zdjęcia nie-miejsc w których aktualnie brakuje ważnego elementu, a mianowicie ludzi co wywołuje u potencjalnego odbiorcy poczucie dziwności, wyobcowania, nostalgii, a nawet leku. Filozof, Mark Fisher mówiłby w tym przypadku o doświadczeniu osobliwego czyli czegoś co z jednej strony wydaje się nam dziwnie znajome, a z drugiej strony kompletnie nie na miejscu przez co czujemy się nieswojo.

Backroomsy to z kolei creepypasty z motywem uwięzienia człowieka w takich przestrzeniach liminalnych które ciągną się na duże odległości. Popularność przestrzeni liminalnych i backoomsów w internecie powiązałem z tym jak człowiek współczesny doświadcza przestrzeń miejską w swoim otoczeniu. Odwołałem się wtedy do pojęcia miast generycznych wprowadzonych przez Rema Koolhaasa, czyli miast uwolnionych od dominacji centrum, wyzwolonych z tożsamościowego gorsetu. Są to miasta bez historii. Miasta współczesne miałyby się wiec charakteryzować bylejakością i ogólną nijakością. Brakować im miało stylu w przeciwieństwie do miast przeszłości gdzie to dominował Gotyk albo Barok.

Doszukałem się też jednak głębszej przyczyny popularyzacji tych creepypast w postaci ogólnego życia w tak zwanej płynnej nowoczesności jak to określił zmarły już polski filozof, Zygmunt Bauman. W dzisiejszym świecie z ciągle zmieniającymi się trendami, pogłębiającą się społeczną alienacją dawne struktury społeczne jak naród, kościół czy rodzina zaczęły tracić swój pierwotny sens. Znaczenia traciły więc też i miejsca takie jak dom, kościół, rynek miasta i zaczęły one zanikać na tle rozrastających się nie-miejsc pochłaniających przestrzeń publiczną.

Gdy otaczająca człowieka rzeczywistość traci swoje pierwotne znaczenie to następuje zjawisko deterytorializacji o czym pisał francuski filozof, Deleuze. Backroomsy to właśnie taka zdeterytorializowana przestrzeń w której brakuje punktów odniesienia przez co nic nie ma sensu i znaczenia i są one symbolem świata w którym żyje współczesny człowiek. Efektem tego procesu jest coraz częstsze poczucie depersonalizacji i derealizacji. Backroomsy mimo wszystko ciągle funkcjonują jeszcze euklidesowej geometrii, ale co jeśli to zostania im odebrane to co zostaje?

Tu z pomocą przychodzi Backrooms, Level 404 czyli zglichowana rzeczywistość. Tutaj struktury nie mają już stałej formy i zamiast tego nachodzą na siebie. Gdy świat wyda się już człowiekowi kompletnym chaosem i popadnie w kompletną schizofrenie to wtedy nastanie kompletny upadek cywilizacji.

#filozofia #socjologia #revoltagainstmodernworld #liminalspace #backrooms #creepy
a47d711b-f88c-475f-b97f-67a19dea4c1f
tomwolf

@Al-3_x polecam analizę na kanale Wendigoon YT https://www.youtube.com/watch?v=UFCzDl3_KeQ


W ogóle, cały kanał jest fajny, lubię sobie czasem pooglądać

Zaloguj się aby komentować

Trochę się boję nadal tego co przyniosą rządy Trumpa, ale wierze, że deep state zapanuje nad sytuacją.

#polityka  #memy  #heheszki  #usa  #wybory
01111f69-2c7e-46f7-864d-403708d58fa2
NatenczasWojski

@Al-3_x prezydent USA to najpotężniejszy pojedynczy człowiek na świecie ale i tak nie jest w stanie odwrócić biegu historii a co najwyżej lekko zmienić jej tor. To jak wielka kula śniegu tocząca się w dół zbocza. Nikt jej nie zatrzyma ani nie zawróci.

Zaloguj się aby komentować

Albo Europa zjednoczy się w ramach paneuropejskiego nacjonalizmu i przekształci w cywilizacyjne supermocarstwo albo zostanie skolonizowana ekonomicznie przez kraje azjatyckie, kulturowo przez islam, ludnościowo przez kraje trzeciego świata, a militarnie pozostanie zależna od USA. Nie ma alternatyw.

#revoltagainstmodernworld  #polityka  #4konserwy  #neuropa #geopolityka
9da3c9be-d2b0-405e-8012-240fe33945ee
pszemek

Kulturowo już jesteśmy w dużej mierze zdominowani, ale przez Stany.

Zaloguj się aby komentować

https://www.youtube.com/watch?v=WTDRStnTQ2Y

Ciekawy materiał krytyczny na temat sex workingu. Najbardziej mnie urzekła historia dziewczyny która miała swojego onlyfansa i wrzucała na tiktoka filmiki gdzie jej młodszy, nieletni brat żalił się na temat tego czym ona się zajmowała. Ludzie wtedy mocno współczuli jej młodszemu braku, ale jak się okazało później, to wszystko było ustawione i paradoksalnie wypromowało jej OF'a. Nie jest to bynajmniej coś innowacyjnego. Kapitalizm dosłownie bazuje na skutecznej komercjalizacji zdolności ludzkiego współczucia. Pod tym względem nie ma bardziej nieludzkiego systemu od kapitalizmu. W ramach społeczeństwa spektaklu tworzy się sztuczny dramat dla wygenerowania atencji który potem jest przekładany na finansowy zysk. Oczywiście powoduje to spłycenie wszelkiej emocjonalności i tworzy społeczeństwo które nie umie przeżywać niczego poza płytkimi treściami w internecie co prowadzi też do wyalienowania samej uczuciowości. A potem ludzie się dziwią, że obserwują zdziecinnienie kolejnych pokoleń.

#antykapitalizm  #socjologia  #filozofia  #revoltagainstmodernworld
MostlyRenegade

Kapitalizm dosłownie bazuje na skutecznej komercjalizacji zdolności ludzkiego współczucia.

@Al-3_x że co? A a myślałem, że kapitalizm polega na gromadzeniu kapitału i środków produkcji w rękach prywatnych.

Zaloguj się aby komentować

Przeczytałem sobie niedawno Wyznania Augustyna z Hippony i muszę przyznać, że Augustyn zrobił na mnie spore wrażenie. Zdecydowanie bardziej on do mnie przemawia niż filozofia Tomasza z Akwinu. Jest to swego rodzaju jego autobiografia i historia stopniowego nawrócenia i dotarcia do Boga, ale nie tylko bo autor porusza również pewne kwestie metafizyczne jak chociażby to czym jest zło lub czas oraz zajmuje się interpretacją pewnych fragmentów biblii. Co ciekawe Augustyn odrzuca ideę by jego interpretacja musiała być jako jedna słuszna i akceptuje fakt, że inne osoby mogą rozumieć biblie inaczej krytykując tym popadanie w dogmatyzm. W ten sposób mówi wszystkim, że prawda jest czymś wspólnym i nienależny do nikogo więc nikt nie ma prawa przypisywać sobie posiadania wyłącznej racji.

To co jednak jest najważniejszą zaletą książki to opis jego osobistej stopniowej przemiany od człowieka zdemoralizowanego i wręcz zafascynowanego występkiem i hedonizmem w młodości do zainteresowania manicheizmem, a potem filozofią i w końcu nawróceniem na chrześcijaństwo jak pragnęła jego ukochana matka. Augustyn dobrze rozumie z jakimi zmaganiami i osobistymi słabościami musi się mierzyć człowiek na swojej drodze przemiany i pod tym względem jest to dzieło ponadczasowe i to nie tylko dla chrześcijan.

Zainteresowałem się nim głównie za sprawą filozofki, Hannah Arendt która opisała go jako jednego z niewielu filozofów uznających koncept wolnej woli. Inni filozofowie zwykle albo głosili prymat rozumu nad wolą jak wspomniany wcześniej Tomasz z Akwinu, albo wyznawali jakąś formę determinizmu, a starożytni filozofowie w ogóle się tym tematem nie zajmowali. W świecie dzisiejszym dominuje postawa scjentystyczna, a nauka w większości przypadków odrzuca pomysł wolnej woli. To samo dotyczy nauk socjologicznych i behawioralnych. Dla człowieka niechcącego uznać determinizmu ratunkiem może być już jedynie filozofia i religia. Augustyn w swoim dziele odwołuje się do obu tych rzeczy. Inna ciekawa sprawa to fakt, że Augustyn pojmował istotę człowieka jako czasową jeszcze przed takim Bergsonem czy Heideggerem. Obecnie myślę, że będę chciał w przyszłym roku przeczytać sobie jego Państwo Boże.

#filozofia #religia #chrzescijanstwo #ksiazki #przemyslenia
c01dc1dc-47fe-453e-a70a-ca191951e747
moll

@Al-3_x namówiłeś, też poczytam

Zaloguj się aby komentować

Biden na ten moment chyba serio ma już wywalone na politykę i miał gdzieś czy to co zrobił zaszkodzi jego własnej partii i pomoże Trumpowi czy też nie.

Na swój sposób go rozumiem, jednak w praktyce jeszcze bardziej utwierdziłem się w stanowisku, że idealny polityk to taki co nie ma dzieci i żony bo w ten sposób może on się całkowicie skoncentrować na służbie publicznej i nie naraża się na sytuacje gdzie musi wybierać miedzy rodziną, a dobrem ogółu.

#polityka #usa #wiadomosciswiat #4konserwy #neuropa
ee257975-3866-4998-ab3c-74731834944b
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Al-3_x pytanie czy to nie jest takie odegranie się za to co z nim zrobili na rzecz pompowania Harris w czasie kampanii wyborczej

kodyak

@Al-3_x no to się jeszcze okaże jak Trump ułaskawi samego siebie. Ciekawe co wtedy uznasz za dobrego kandydata

Wyrocznia

idealny polityk to taki co nie ma dzieci i żony bo w ten sposób może on się całkowicie skoncentrować na służbie publicznej i nie naraża się na sytuacje gdzie musi wybierać miedzy rodziną, a dobrem ogółu


@Al-3_x Jarek, ty tutaj? Szybko wam się kasa na trolli skończyła, że sam Prezes się wziął za pisanie.

Zaloguj się aby komentować

W dobie Trumpa nie istnieje prawie problem politycznej poprawności. Za to istnieje problem korporacyjnej poprawności i nowomowy. Te całe DEI, tęczowe produkty, reklamy krytykujące toksyczną męskość, nacisk na inkluzywność i ugrzecznienia przemysłu rozrywkowego pochodzą od prywatnych firm, a nie polityków. Mamy obecnie do czynienia z tęczowym kapitalizmem. Oczywiście wszystko to jest głównie na użytek rynku zachodu i w produktach sprzedawanych do Chin i krajów arabskich tęczowych flag już nie ma.

Ostatnio jednak wyszło na to, że Visa i Mastercard, amerykańskie firmy zajmujące się wydawaniem kart płatniczych wykorzystują swoją pozycje na rynku w Japonii i blokują możliwość płatności różnym stronom poświęconym mangom przez co te upadają. Wszystko to ma się odbywać pod przykrywką konieczności ochrony marki.

Head of VISA Japan Proudly Admits to Bullying Retailers Into Censorship, All in The Name of “Brand Protection”

Visa has not provided detailed clarification on the “global and local policies” influencing its decision to restrict transactions for adult content, but the pattern of its actions reveals a consistent trend. Both Visa and Mastercard, which together hold a near-duopoly in global payment processing, have increasingly imposed restrictions on Japanese content platforms hosting adult material, citing brand protection and policy alignment as reasons.

In Japan, Visa leads the credit card market due to its widespread merchant acceptance and international appeal, closely followed by Mastercard with Japan’s very own JCB in third. However, these companies have drawn criticism for pressuring Japanese platforms to censor or remove adult content under threat of losing their merchant processing capabilities. High-profile examples include:

This crackdown has sparked backlash, both domestically and internationally as payment platforms targeting merchants centered on self-published works and or fanart disproportionately impacts niche creators and jeopardizes artistic freedom.

W praktyce więc w dzisiejszym świecie to nie rządy zagrażają wolności słowa lecz wielkie korporacje które próbują narzucać poszczególnym państwom dostosowanie się do międzynarodowych standardów ustanawianych jednak przez prywatne podmioty.

Notable voices, like NieR: Automata creator Yoko Taro, have called out these practices as “dangerous,” warning that they threaten the freedom of expression by forcing content creators and platforms to conform to external moral standards.

The controversy underscores tensions between global corporate policies and Japan’s distinctive cultural and legal environment, with many viewing the payment processors’ actions as overreach under the guise of protecting brand integrity.

To, że jakieś obce firmy mogą sobie narzucać obcym narodom określony dyskurs moralny na temat tego co może być dozwolone, a co nie w ich kulturze jest zwyczajnym skandalem. Do tego jest to zwyczajna hipokryzja ponieważ te same firmy nie mają problemu z zachodnimi stronami pornograficznymi typu pornhub.

#polityka  #wiadomosciswiat #biznes #japonia #antykapitalizm #revoltagainstmodernworld  #4konserwy  #neuropa
Dio_Brando

@Al-3_x duże korpo jednak ostatecznie i tak są zależne od nas, szaraczków. Głosować portfelem, zobaczcie w jakiej sytuacji jest obecnie Ubisoft jeśli chodzi o branże gier

Zaloguj się aby komentować

Žižek: Niedziela na wsi Macrona, czyli zawieś demokrację, żeby ją uratować

Przytaczam tu nieco starszy artykuł Žižeka w którym chwali on Macrona za zastosowanie niedemokratycznych praktyk w celu uratowania demokracji w kontekście niedawnych wyborów we Francji.

Gdy przez Zachód (i nie tylko) przetacza się fala faszyzującego prawicowego populizmu, coraz częściej będziemy obserwować takie „zawieszenie” demokracji, do jakiego posunął się prezydent Francji.

Konstytucja mianowicie stanowi, że prezydent mianuje premiera i rząd, który może działać nawet bez potwierdzenia mandatu przez Zgromadzenie Narodowe. Już Sartre właśnie z tego powodu uważał, że konstytucja V Republiki w ogóle nie była demokratyczna (nazywał to wręcz „permanentnym zamachem stanu”). Zamysł jej twórców polegał na tym, że naród francuski w toku głosowania musi dokonać prawdziwego wyboru, nie dopuszczając do partyjnych zapasów w błocie typowych dla III i IV Republiki – a jeśli tego wyboru nie dokona, to prezydent powinien wkroczyć ze swą władzą bezpośrednio, aby utrzymać porządek i stabilność.

Poprzez to de facto częściowe zawieszenie demokracji (skoro mianowany przez prezydenta premier i jego rząd nie mają poparcia demokratycznie wybranego Zgromadzenia Narodowego) Macron powstrzymał Marine Le Pen od zdobycia władzy i zachował stabilność Francji – za to należą mu się gratulacje. W warunkach globalnego wzrostu znaczenia prawicowego populizmu podobne środki będą odtąd niezbędne również gdzie indziej, gdyż, jak w eseju Some Notes on Populism śmiało stwierdził Jon Elster: „Tę potoczną myśl, że demokracja jest zagrożona, możemy odwrócić i stwierdzić, że demokracja jest zagrożeniem, a przynajmniej jest nim w jej krótkoterminowej, populistycznej formie”.

Dla mnie to jednak trochę fikołek intelektualny. W chwili gdy wzywa się do zawieszenia demokracji by bronić demokracji to kompromituje się cały ustrój. Wychodzi na to, że demokracje trzeba ratować przed nią samą.

#polityka #filozofia #neuropa #4konserwy
jonas

To nie jest faszyzm, kiedy my to robimy.

Zaloguj się aby komentować

Žižek doszedł do dość podobnych wniosków do mnie w kontekście ostatnich wyborów do USA.

Žižek: Powrót Trumpa oznacza, że koniec tego świata jest przesądzony

Kiedy jakieś ważne wydarzenie historyczne zdarza się raz, można je uznać za wyjątek, polityczny wypadek przy pracy. Kiedy jednak to samo wydarzenie się powtarza, to znaczy, że było dziejową koniecznością. Tak trzeba rozumieć powrót Trumpa: jego prostacki, wulgarny populizm odnosi ostateczne zwycięstwo nad liberalną demokracją. Będziemy oglądać koniec (tego) świata.

Hegel twierdził, że powtarzające się wydarzenie historyczne manifestuje w ten sposób swą konieczność. Kiedy w 1813 roku Napoleon przegrał i został wygnany na Elbę, jego porażka mogła wydawać się czymś przypadkowym: wygrałby, gdyby miał lepszą strategię bitewną. Kiedy jednak powrócił do władzy i przegrał pod Waterloo, stało się jasne, że jego epoka dobiegła końca, że jego porażka wynikała z głębszej konieczności historycznej. To samo dotyczy Trumpa: jego pierwsze zwycięstwo można było zrzucić na karby błędów taktycznych, jednak skoro wygrał ponownie, stało się jasne, że Trump ze swoim populizmem jest wyrazem historycznej konieczności.

Słusznie on zauważył, że nie można już traktować Trumpa jako wypadek przy pracy. Trump wyraża pewien szerszy trend społeczny i liberalizm jest coraz bardziej w odwrocie czy tego sami liberałowie chcą czy nie. Žižek zauważa też, że przedstawianie fanów MAGA jedynie jako nieokrzesanych fanatyków jest błędne. To często są bowiem zwyczajni ludzie.

Oznaczałoby to jednak, że nie należy zbyt poważnie traktować zalewających nasze media obrazów prezentujących typowego zwolennika Trumpa jako prostackiego fanatyka. Przeciwnie, większość jego elektoratu to zwykli ludzie, którzy sprawiają wrażenie przyzwoitych, wyrażają się zwyczajnie, spokojnie i racjonalne. Jakby w osobie Trumpa dostrzegli w końcu własne szaleństwo i prostactwo, którego nie ważą się okazać.

Podprogowe przesłanie wulgarnych zachowań Trumpa, skierowane do zwykłych ludzi brzmiało: „Jestem jednym z was!” – przy czym zwykli zwolennicy Trumpa nieustannie czuli się upokarzani przez traktującą ich protekcjonalnie liberalną elitę, co Alenka Zupančič podsumowała zgrabnym stwierdzeniem, że „skrajnie ubodzy walczą za skrajnie bogatych, co wyraźnie widać w zwycięstwie Trumpa. A lewica tylko ich beszta i obraża”.

Przede wszystkim jednak zawiodła arogancja samych liberalnych mediów, dziennikarzy, celebrytów i polityków.

Przypomnijmy sobie, ileż to razy liberalne media ogłaszały, że Trump się skompromitował i popełnił publiczne harakiri (bo np. naśmiewał się z rodziców zmarłego bohatera wojennego, przechwalał się, że obmacywał kobiety po miejscach intymnych itp.). Aroganccy liberalni komentatorzy byli zszokowani, że ich nieustanne kąśliwe ataki na wulgarne rasistowskie i seksistowskie występy Trumpa, zakłamywanie przez niego faktów i paplanie gospodarczych bzdur itp., nie tylko mu nie szkodzą, ale nawet zdają się zwiększać jego atrakcyjność w oczach opinii publicznej. Nie zrozumieli bowiem, jak działa mechanizm utożsamiania się: co do zasady utożsamiamy się ze słabościami innych, nie tylko czy też nie w pierwszym rzędzie z ich przymiotami, dlatego im bardziej szydzono z ograniczeń Trumpa, tym bardziej zwykli ludzie się z nim utożsamiali, postrzegając ataki na niego jako kpiące ataki na nich samych.

Pod tym względem wszystkie próby ataków na Trumpa paradoksalnie jedynie go umocniły. Žižek jednak jako Lacanista w ostatecznym rozrachunku ocenia Trumpa głównie przez pryzmat psychoanalizy. Pisząc więc o końcu świata (liberalnego) nie robi tego w kontekście eschatologicznym i pomija tu też mesjanistyczny aspekt Trumpizmu. Nie zdobył on powiem poparcia jedynie za sprawą swojego wulgarnego i bezkompromisowego zachowania. Trudno jest przekonać do siebie ludzi samą tylko negatywnością. Trzeba mieć też jakieś cechy pozytywne i on je ma. Pisałem niedawno o tym, że jego postać kojarzy się z nostalgią za latami 80 i 90 których był on symbolem. Hasła które wygłasza dotyczące tego by uczynić amerykę znowu wielką są swego rodzaju obietnicą powrotu do złotego wieku, mitycznej przeszłości gdzie miał panować dobrobyt. Nie zmienia to jednak faktu, że jego wygrana świadczy o pewnych, głębszych zmianach społecznych na które trzeba się przygotować.

#polityka #filozofia #socjologia #neuropa #4konserwy #antykapitalizm #revoltagainstmodernworld
72826536-7ce7-47c9-ab7c-59b7b21cfd04
MostlyRenegade

@Al-3_x i te "przemiany społeczne" polegają na tym, że ludzie stają się coraz głupsi? Bo jak inaczej wytłumaczyć wzrost poparcia dla populistów?

Al-3_x

@MostlyRenegade Ludzie zawsze byli głupi, a populiści istnieli już wcześniej. Jednak Trump jest dość wyjątkowy bo zachowuje się zupełnie inaczej niż profesjonalni politycy i tym sposobem wprowadził nieco świeżości. Ludzie by jednak nie głosowali na niego gdyby nie odczuli, że współczesna ameryka ma problem z którym dotychczasowy porządek sobie nie radzi.

ataxbras

@Al-3_x Žižek again. No nie przepadam za nim, ale o tym już wspominałem.

I teraz kombinuje, co poszło nie tak. Bo w konfrontacji Clinton-Trump preferował eliminację Clinton, bo to miało oczyścić demsów. No i wyszło, jak wyszło, bo demsom teraz brakło dwóch drobiazgów: charyzmatycznego lidera i spójnego zestawu przynęt. Biden się już skończył, zresztą pomimo posiadania jakiejś charyzmy i tak został właściwie wciśnięty na prezydenta. Poza nim nie ma nikogo, tylko koterie albo się żrące, albo głaszczące po jajkach. Dosyć żałosny widok. No i te przynęty - wszystko co oferują, to mało przystępne dla przeciętnego człowieka postulaty, poparte argumentacją "bo tak".

Trump natomiast ma zarówno charyzmę, jak i zestaw zrozumiałych przynęt odwołujących się często do najniższych ludzkich instynktów, ale przez to działających bez pudła.

Najeżdżanie na Trumpa było błędem demsów, ale w sytuacji kiedy wystawili Kamalę, nie miało to większego znaczenia.

Pstronk

To nie Trump wygrał, tylko demokraci przegrali. Na własne życzenie

Zaloguj się aby komentować

Następna