#rolnictwo

15
487
A trafiłem w końcu drugi sezon „Farmy Clarksona”. Połknąłem w jedną noc. Jakie to jest dobre! Znacznie lepsze niż pierwszy. Mało który serial fabularny miałby podejście.
Nie jestem tak naiwny, żeby myśleć, że mam do czynienia z dokumentem, właśnie dlatego, że scenarzyści (tak, tak), reżyserzy, producenci i operatorzy wykonali robotę wysokiej jakości, rzecz całą ogląda się z zapartym tchem. Szwy produkcji tudzież prawdziwe siły utrzymujące produkcję Diddly Squad Farm zgrabnie ukryto.
Motyw walki z biurokracją natychmiast ustawia sympatie widzów, a przy rozrywkowym charakterze serialu daje on zupełnie poważny wgląd w trudności, w jakie popada się chcąc prowadzić rolniczy biznes w kraju (prze)regulowanym tak dogłębnie, że to trudne do uwierzenia.
Do tego zestaw bohaterów budzi ciepłe uczucia (pierdołowaty Jeremy, Einstein pszenicy, krów i maszyn - Kaleb, śmieszny Gerald mamroczący slangiem tak, że wszyscy tylko udają, że go rozumieją, Lisa przejęta świniami, kostyczny Charlie-agronom i cała gromada rolników) a niewątpliwie prowokowane sytuacje na farmie mają spory ładunek komizmu. Tudzież innych emocji.
I tak, potyczki o przetrwanie mają charakter uniwersalny i zapewne nie odbiegają szczególnie od realiów polskiego rolnictwa. Albo za chwilę przestaną odbiegać. To też miałem na uwadze. #seriale #rolnictwo #rozrywka
https://www.filmweb.pl/tvshow/Farma+Clarksona-2021-875459
2

@Michot Kurniki mobilne zamawiał od jednego hejterka.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem

Dla zdziwionych, że hodowla mięsa zajmuje tyle miejsca.

Weźmy sobie taką Mongolię. Tam rolnictwa innego niż koczownicze zasadniczo nie ma. Cały kraj wypasa zwierzęta i żre mięso. To jest przestrzeń ciężka do ogarnięcia.


Kontrprzykład, Peru i zachodnie wybrzeże Pacyfiku. Sztucznie nawadniane tereny do produkcji roślinnej. Słońce, woda z Andów i nawóz, dużo przestrzeni nie potrzeba (dookoła pustynia). Uprawa w Hiszpanii wygląda dość podobnie.

https://maps.app.goo.gl/YVj5tZCKAnhKR7am8

abcef903-7cc7-4497-9a32-5fc0919c42c0

@Ragnarokk polecam w temacie film “What the health” na netflixie, mocno lewacki nawet jak na mnie lewaczkę, ale też pokazuje jak mnóstwo zasobów ziemi jest zużywane na to, żeby ludzie mogli jeść mięso. I że wszystkich ludzi na świecie moznaby z powodzeniem wyżywić dietą roślinną przy wielokrotnie niższym koszcie.

Bez sensu, że wyliczyli tekstylia do terenów przeznaczonych na hodowlę zwierząt, potem z tej sumy wyliczają kalorie i białko. Wygląda trochę jak robione pod tezę.

Zaloguj się aby komentować

A jakby tak pierdolnac wszystko i zostać rolnikiem? Myślę o hodowli ślimaków. Podobno dobry interes. Jak myślicie?

ziemi dużo nie trzeba, dużo pracy jest na wiosnę i na jesieni na zbiory a w międzyczasie luz. Nakład finansowy na początek też niewielki.

#rolnictwo
15

@NatenczasWojski - jeden powie, że za dużo roboty a inny, że super - rolnictwo nie jest dla każdego - ale jak nie sprawdzisz to się nie dowiesz czy jest dla ciebie

Był z sześć lat temu świetny wywiad -reportaz z Warmińskim królem imperium ślimaków. Teraz go nie znajduję - znajduję natomiast obostrzenia Rodo o ukrytych wynikach - widać hodowca G.Skalmowski musiał coś odjaniepawlić, albo przestało się opłacać zdradzać tajne techniki (wywalić slimaki w łąkę i rozłożyć palety, zebrać ślimaki z palet i oddać na skup)

U mnie na wiosce facet założył hodowlę winniczków. Podchodził do tego na luzie, mieszkał w innej miejscowości i przyjeżdżał tylko od czasu do czasu doglądnąć, samo rosło nawet jak nie patrzył. Pierwszy strzał jaki dostał to covid, cały zbyt wisiał na eksporcie, rynek krajowy jest mikroskopijny. Jak Francuzy przestały chodzić do restauracji to i ślimaków tyle nie trzeba było (kontrakt można sobie było wywalić do kosza, siła wyższa itp.). Prawdziwa katastrofa nadciągnęła jednak potem. O jego hodowli dowiedziały się szczury w całej gminie i bez zbędnej zwłoki poszły zobaczyć czy te opowieści o dobrobycie ponad możliwości szczurzego postrzegania świata to prawda. Okazało się, że tak. Na początku nawet nie zauważył, miały podkopy, nory. Jak się zorientował było za późno. Gdzie wbił łopatę to wyskakiwały szczury, pod całym terenem było podziemne miasto. Ale tak dla równowagi, to niewiele przy tym robił, koszty założenia hodowli i jej utrzymania niewielkie a ceny zbytu przyzwoite, przed szczurzą katastrofą finansowo krzywdy nie było .

Zaloguj się aby komentować

Zaniedbuję ostatnio kilka tematów, między innymi pompki. Jakaś wirusowa choroba, dużo pracy...

Ale mam też trochę info.
Tagi na skrzydełkach kurek ze stada rodzicielskiego zostają na całe życie kurek.
W jednym z kurników jakim obecnie zarządzam jest już pełny stan (były cztery dostawy) - znajduje się w nim 18 odmian, dostarczanych przez dwa tygodnie z Hiszpanii i Holandii.
Kurki białe, brązowe, czarne i mieszanki tych kolorów. Najmniejsze to bombelki, jednocześnie starsze i z niektórych odmian są już cztery razy większe. Nie ma to znaczenia, nie sa ważone. Mają żyć, przejść pakiet szczepień, dorosnąć i pojechać na docelowe farmy. VIPy kurze można powiedzieć.
Każda jedna miała pobraną krew i ma zapisane dna pod numerem z tagu. Na tej podstawie ustalane są krzyżówki, rozmieszczenie w kurniku hodowlanym i w przyszłości w kurniku docelowym.
Jest ich 34 tysiące w jednym kurniku podzielonym na cztery sekcje.

#kurnikszkota #kury #rolnictwo
c34f78da-9ee7-47c3-a80a-5b9ea3a4c3c8
6c7a4d95-fc85-4815-882f-e73b6bf3d1e2
2a7317fb-d5f5-4166-9d10-3b3066ded064
13

@conradowl potem ganiasz za konkretną sztuką do transportu?

@conradowl Nasz człowiek w sercu światowego kurnictwa! Gorące wieści! Pilne! xD

34k?! Toż to wielkość mieściny. Boleśnie wyglądają te tagi

Zaloguj się aby komentować

Za duzo bialka przyjebal

To nie jajko to siusiak xD

Żyły jak na Snickersie #pdk

Zaloguj się aby komentować

Luz, ptasia grypa się nie przydarzy na farmie na której pracuję.

Wątpię też by nioski zagazowano. Raczej pozwala im się wyleczyć jeśli są młode. Brojlery na mięso rosną szybciej niż wynosi okres infekcji. Nioski znoszą mniej jaj, 30% może umrzeć ale wciąż może się opłacać poczekać i utrzymać stado po ptasiej grypie. Czytałem o takich przypadkach.

Nioski w hodowli, jak u mnie - sam nie wiem. Za młode by je zagazować.


No i wreszcie - gdyby do tego doszło to w życiu nie będę kimś kto by obsługiwał gaz na farmie. Przyjechałaby ekipa z zewnątrz.

Zaloguj się aby komentować

Przygotowania drugiego kurnika z oczu menadżera, jego asystenta , pracownika fizycznego oraz kierowcy - czyli mnie, jedynego pracownika po porannym obchodzie.
Wincyj kurek proszę państwa, wincyj będzie za tydzień.

W tej chwili 18 różnych linii (odmian) w kurniku pierwszym, a te czarne z wczoraj to odmiana afrykańska. Linia z Kanady. Światowe mendy.

#kurnikszkota #kury #rolnictwo
3ed830c8-a220-402e-a0e1-ba08789c35b4
6f0e3d89-11da-41d4-8297-b6d66f8ac281
11

@conradowl Śliczna ta afrykańska czarnulka

@conradowl Ahhh, byłbym zapomniał: heeeeej cipciak

Kurcze przypomniało mi się jak kiedyś na studiach załapałem fuchę na zagon (co prawda ) indyków na ubój i posprzątanie kurnika. Nie jestem jakimś proeco aktywistą ale co się odjaniepawlało na tej fermie to zgroza. To co tu widzimy to Bristol a to co tam było to martwe indyki pod słomą, smród i 250 zł za dniówkę w zagrażającym życiu środowisku. Było warto ;)

Zaloguj się aby komentować

myślałem że to czołg

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry,
jak już pisałem - na #kurnikszkota będę nieregularnie wrzucać różnice i ciekawostki z hodowli tzw. parent flock, na której obecnie pracuję.

Dziś krótko - przedostatnia dostawa kolejnych odmian. Jak już wiecie każda jedna ma wing band - opaskę na skrzydełku z numerem i QR kodem.

Sam jestem zdziwiony jak bardzo się cackają z tymi kurkami każda jedna jest monitorowana.

Dobra, dość pisania.
Zapraszam do zobaczenia kurnika różnorodnego rasowo

#kury #rolnictwo
c4851f7a-1509-47db-9efe-e45f20e1b39a
150c4008-6646-4dab-b8e1-432cb55fdc40
6b5183e3-5c62-40d3-8fd8-5b0a654a2c54
5c062005-447a-49e4-b565-328685a58fef
d54d7330-1cf4-4715-b3b8-c56015cbf46a
29

Słodkie strasznie

Content, na który czekaliśmy od @ZakreconyFarmer dostajemy od Ciebie

Zaloguj się aby komentować

Nie dokończymy kurnika z tagu #kurnikszkota. Jutro tamte kurki jadą do klienta. Po huraganie wszystkie mają się dobrze. Tyle wiem od kolegi.

A dlaczego nie dokończymy? Oddelegowany zostałem do innej farmy, gdyż poprzedni menadżer poszedł na rentę z uwagi na chorobę.

Co teraz robię? W zasadzie to samo. Z małymi zmianami.
Tzw. parent flock. Dla klienta, jeden z większych na świecie producentów niosek, Lohmann. W moich rękach jest przyszłość większości jaj w UK, gdyż mam do nadzoru farmę z kurkami, które będą znosić jaja przeznaczone do wylęgarni, nie dla ludzi.
Zostały wyselekcjonowane, pierwsza dostawa była z Hiszpanii, kolejna będzie z Niemiec i czekają mnie jeszcze dwie.

Jakie zmiany? Biosecurity na najwyższym poziomie. Nikt nie może wejść na teren bez prysznica i w swoich ubraniach.
Ja codziennie rano rozbieram się do (hehe) rosołu w pomieszczeniu z drugiego zdjęcia, biorę prysznic, ubieram niebieskie, farmowe ubrania - także bieliznę.
Kurki dostają witaminy w wodzie w tzw. supplementary drinkers (dodatkowe poidełka), a linie są płukane do zimnej wody trzy razy dziennie (przez co zaraz tam jadę na godzinkę - około 8, 12 i 18 przepłukuję linie do wody).
Nie mogę pojechać na żadną inną farmę przez kilka najbliższych miesięcy, jeśli wejdę do innego kurnika - 72h kwarantanny zanim wrócę na te farmę. Dotyczy to szefa, który odwiedza mnie w poniedziałki (piątek jest w biurze, weekend wolny) itp. Żaden inny pracownik z naszej firmy nie może mnie zastąpić bez 72h kwarantanny.
Dopiero tydzień mija, nie wiem jak często będą wpisy - hodowla jak hodowla, to co na tagu wrzucałem dotyczy także tych kurek. Będę nieregularnie wrzucał ewentualne zmiany i różnice.

Acha w ramach ciekawostki - każda kurka ma opaskę na skrzydełku z numerem i QR kodem, żadnej nie wolno zutylizować (nawet jak słaba czy mała) - jeśli jakaś zdycha to tylko naturalnie, każda jedna trafia do Excela i firma dokładnie wie skąd ona była, jak długo żyła itp. Te kurki są warte majątek. Lekko kilkaset funtów jedna. Od nich zależy to, jakie kurki będą dostawać klienci w dużej części UK w najbliższych latach.

#kurnikszkota #hodowla #kury #rolnictwo
b4dcb283-ed98-4c51-810e-207834c0a19a
c874e6d2-1614-4ce3-be8e-c299f01c4888
5826979a-3b7b-49a0-9864-44b264e3241a
2d0b4763-bb3f-4108-b19f-397cc7bc71f4
22

@conradowl o wow, odpowiedzialna praca na tej fermie! Cieszy, że kurki z poprzedniej się trzymają mimo huraganu. Btw, co tam u Daisy?

@conradowl środki bezpieczeństwa jak w biolabie lvl 4. Odpowiedzialna robota, trochę dziwnie że jednoosobowo tylko.

@conradowl trzymasz tę branżę za jaja

Zaloguj się aby komentować

Byłem na kawie u znajomego, który nie tylko rozwinął odziedziczoną produkcję rolną, ale też zainwestował w linie do pakowania i magazyny. Sam produkuje oraz skupuje od innych, mniejszych i sprzedaje do marketów.
Otóż taki Kaufland co roku wysyła do dostawców info: "Szanowny Panie, zbliżają się urodziny Kauflandu, w związku z czym liczymy na prezent w wysokości 150 tys. zł"
Tak, wymagają łapówki, żebyś mógł im sprzedać towar - liczą to na podstawie obrotu z danym dostawcą. Opowiadał, że kiedyś się umówili, że nie zapłacą, ale i tak się niektórzy wyłamali.
W jakiej my republice bananowej żyjemy, to mi się czasem w głowie nie mieści...
Oczywiście promocje działają w ten sposób, że sieć informuje, że robi promocję i chce towar po promocyjnej cenie, a jeśli odmówisz, to nie będą od ciebie więcej brali, ale tu przynajmniej zyskują klienci.
#polska #rolnictwo #handel #gospodarka
24718a13-2852-4246-9f32-5e84cfbbdd27
31

@Nemrod yebać markety dyskonty i inne szmaty bez honoru. A tak serio, parę lat temu nawet mówiłem studentom o Lidlu czy Kauflandzie, bo wymagali certyfikatów od dostawców, więc teoretycznie bardziej dbali o to co trafia na półkę niż Biedronka czy Lidl. Ale, pech chciał że właśnie wtedy Kaufland jakimś dostawcom nie zapłacił i jakaś aferka była. O i tak się ta historia skończyła. Ja żołądkiem i lokalizacją niestety głosuje, bo produkty w Lidlu mają dobre składy a i najbliżej mam. A dymać gdzieś dalej, jak jestem otoczony Biedronkami, Auchan, Lidlem i Aldi, chyba aż takim patriotą nie jestem. Wychodzę z założenia że ludziom którzy w tym markecie pracują też ktoś płaci.

@Nemrod ale o co chodzi? Jaka łapówka? To negocjacje. Jako klient np. Mechanika też mogę mu napisać że mam urodziny i chce wymianę olejów za darmo. Mechanik może się zgodzić albo powiedzieć mi wypierdalac.

@Nemrod Jeśli tak było niech to zgłosi bo to nie jest legalna praktyka. To jest poważne oskarżenie jak na to co kolega powiedział. Moim zdaniem nawet sam market powinien dostać takie informacje z dowodami bo pewnie wyciągną odpowiedzialność względem takiego pracownika.

Zaloguj się aby komentować

Następna