Jedną z różnic w hodowli "parent flock" i zwykłych niosek jest utrzymywanie grzęd i podłóg na poziomie ściółki. Nie są podnoszone, docelowy kurnik dla nich jest inaczej zaprojektowany, gdyż nie jest wymagane utrzymywanie jak największej i w możliwie długim czasie produkcji jaj. W przypadku "parent flock" chodzi o jakość, nie ilość. Poza tym jest tu kilkanaście odmian o różnym tempie wzrostu i różnych wagach docelowo, oraz unika się kontuzji np. nóżek. System jest podnoszony tylko na tyle, by nie zakopał się w ściółce, której przybywa z czasem.
Dziś pobrałem w jednym z kurników próbki ściółki do przebadania:
Zdjęcie 2: zestaw próbek
Zdjęcie 3: zestaw zainstalowany na biorobocie
Takie próbki pobierane tu będą trzy razy. Na salmonelle, robaki i wszystko co można wykryć w ściółce.
Zakłada się to na stopy, po prostu robi obchód i co jakiś czas próbka do woreczka, łącznie pięć próbek.
Zdjęcie 1 - afrykańska czarnulka
2 i 3 już wyżej opisane.
Zdjęcie 4 - kurnik 1
Zdjęcie 5 - kurnik 2, starsze o dwa tygodnie kurki
#kurnikszkota #rolnictwo #hodowla




