#lotnictwo

33
765
Czy powiedzenie "If its Boeing im not going" stanie się ogólnoświatowym trendem? (° ͜ʖ °)

Mając do wyboru na danej trasie lot Airbusem to zawsze wybieram Airbusa, nawet jeśli muszę dopłacić.

Odpadające w powietrzu drzwi, płonący silnik, pękające opony, montowanie części poprzez... skakanie po nich - to tylko część problemów z samolotami produkowanymi przez Boeinga. Maszyny tego koncernu są we flotach linii lotniczych na całym świecie. Amerykanie, dla których jeszcze niedawno Boeing był symbolem sukcesu i powodem do dumy, teraz gotowi są zapłacić więcej za podróż, byle tylko nie znaleźć się na pokładzie jednego z samolotów tej firmy..

https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-amerykanie-boja-sie-latac-boeingami-moga-sie-rozpasc-w-powie,nId,7510452

#lotnictwo #samoloty #podroze #ciekawostki #technologia

Czy boisz się latać Boeingiem?

359 Głosów
dwaplusdwatocztery

@cyber_biker mogliśmy mieć alternatywe w Polsce coś ala TGV pomiędzy Warszawą Poznaniem i Wrocławiem ale właśnie fajnopolacy to też uwalili i nie będzie szybkiej kolei

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Firma już u mnie dała bana na służbowe loty boeingami i "doradziła" pracownikom żeby prywatnie też się zastanowili nad alternatywami jak gdzieś lecą

mordaJakZiemniaczek

Bardziej boję się zostać sygnalistą z Boeinga

Zaloguj się aby komentować

Nagranie z katastrofy lotniczej w Bangladeszu z 9 maja:
https://streamable.com/c1dkyt

W samolocie Jakowlew Jak-130 doszło do pożaru silnika. Obaj piloci katapultowali się, a samolot rozbił się w rzece Karnaphuli. Osim Zaiyad, jeden z dwóch pilotów, zginął.

Przed katastrofą piloci wykonali beczki na bardzo niskiej wysokości i zderzyli się z powierzchnią pasa startowego.
Wikibase: https://aviation-safety.net/wikibase/387744

 DHAKA, 9 maja (Xinhua) - Pilot samolotu szkoleniowego Sił Powietrznych Bangladeszu zginął po tym, jak samolot rozbił się w czwartek w południowo-wschodnim regionie kraju Chattogram, poinformował Inter Service Public Relations (ISPR) armii Bangladeszu.

Według oświadczenia ISPR, samolot rozbił się w rzece Karnaphuli po powrocie do bazy po zakończeniu treningu.
Obaj piloci zdołali katapultować się z odrzutowca i wylądowali w rzece. Zostali później uratowani przez członków sił powietrznych, marynarki wojennej i miejscowych rybaków.
ISPR poinformowało, że jeden z pilotów zmarł w szpitalu marynarki wojennej.

Przyczyna katastrofy nie jest znana. 
Przetłumaczono z DeepL.com, żródło: english.news.cn
#samoloty #wypadkilotnicze #wypadek #lotnictwo
wątek na r/aviation: https://www.reddit.com/r/aviation/comments/1cq8ue7/new_footage_from_that_bangladesh_crash_from_a/

Samolot to: Yak-130
TheLikatesy

@Zuorion

Przyczyna katastrofy nie jest znana. 

nasuwa mi się kilka teorii

Egon

@ataxbras Bangladesz i Pakistan były do lat 70 jednym państwem i to wiele tłumaczy XD

ataxbras

@Egon To prawda. Ale ten "kozacki" styl latania to przypadłość regionalna. Nepal, Indie, mają podobnie.

Zaloguj się aby komentować

Modlin to będzie lotnisko na miarę naszych możliwości Ze stacją benzynową na której będzie myjnia. Bez pisowskiego "wstawania z kolan"

#heheszki #polityka #lotnictwo
b733f80d-7a61-4020-bc97-5888106472f2
Topia

Z noclegiem to faktycznie jest tam lipa. Szukałem czegoś jako-takiego i w końcu wylądowałem w hostelu kwadrans. W sumie nie było źle, ale hotel 3* by się przydał.

KasiaJ

@Topia musiałeś mieć pecha sporego, bo hoteli tam od pyty

ecb7f8c5-5e24-4f8a-9d86-81b451b6b7d8
Topia

@KasiaJ chodziło mi o jak najbardziej bezproblemowy transfer na lotnisko. Ten hostel kwadrans jest na dworcu, z którego odchodzą autobusy transferujące na lotnisko. W hostelu byłem może z 5h, bo miałem lot na bardzo wcześnie rano. Chciałem tylko się umyć i kilka godzin przemimać w ludzkich warunkach i faktycznie tak było.


Natomiast na lot i tak się prawie spóźniłem xD Autobus transferowy na lotnisko stał i czekał z 10 minut, bo pociąg z Warszawy się spóźniał i chcieli wziąć z niego pasażerów (w p0lsce jak w chlewie). Do tego założyłem, że na zadupiu w Modlinie o 5-6 rano nikogo nie będzie, a tam ruch jak na Heathrow xD Na chama jak p0laczek wyprzedziłem ze 50 czekających w kolejce do security przechodząc pod taśmami. Pobiegłem do gate'u i gdybym był z 30 sekund później, to bym nie poleciał xD

Zaloguj się aby komentować

PooOootężna Rassija nie potrzebuje jakiś głupich gejowskich holowników, wystarczą jej bohaterscy, silni gieroje!

https://streamable.com/pklgdn

#rosja #samoloty #lotnictwo #bekazrosjan #heheszki
Opornik userbar
vredo

Aż się prosi żeby tam jakąś rakietą pierdolnąć.

Alky

To są takie orki z Warhammera 40k, że porównanie w ogóle nie jest już nawet śmieszne. Powiedzieć, że kacapski mobik to jest ork to jak powiedzieć, że woda jest mokra.

Opornik

@Alky nawet kolor się zgadza. (te ich nowe mundury).

Zaloguj się aby komentować

Fragment autobiograficznej książki "Sled Driver: Flying the World's Fastest Jet" Briana Shula;

Jest wiele rzeczy, których nie mogliśmy zrobić w SR-71, ale byliśmy najszybszymi facetami na dzielnicy i uwielbialiśmy przypominać o tym innym pilotom. Ludzie często nas pytali, czy z tego powodu fajnie się latało tym odrzutowcem. Fajnie nie byłoby pierwszym słowem, którego bym użył. Intensywnie, może. Nawet "wyzwanie". Ale był taki dzień w naszych Saniach, który można by opisać jako fajne wrażenie bycia najszybszymi facetami na niebie, przynajmniej na moment.

To było kiedy z Waltem lecieliśmy na ostatni lot treningowy. Potrzebowaliśmy 100 godzin w samolocie, żeby ukończyć szkolenie i uzyskać status gotowości do wykonywania misji. Gdzieś nad Colorado ukończyliśmy setną godzinę. Nad Arizoną zrobiliśmy zwrot, samolot sprawował się wyśmienicie. Zaczynaliśmy się czuć bardzo pewnie, nie tylko dlatego, że wkrótce mieliśmy zacząć latać na prawdziwe misje, ale również dlatego, że przez ostatnie miesiące zdobyliśmy zaufanie do samolotu. Mknąc 25 000 metrów nad pustyniami z granicy Arizony widziałem już wybrzeże Kalifornii. Nareszcie, po miesiącach pracy na symulatorze, miałem pełne panowanie nad samolotem.

Zaczynałem trochę współczuć Walterowi siedzącemu w tylnym fotelu. Siedział tam, bez możliwości podziwiania widoków przed nami, jedynie z zadaniem monitorowania czterech różnych radiostacji. To był dla niego dobry trening, bo w czasie prawdziwych misji odebranie ważnego przekazu ze sztabu mogło mieć znaczący wpływ na zadanie. Z kolei dla mnie trudne było to, że musiałem komuś oddać kontrolę nad radiem, które w całej dotychczasowej karierze sam obsługiwałem. Ale to była część podziału obowiązków w tym samolocie i musiałem się z tym pogodzić. Mimo to nadal upierałem się, że kiedy jesteśmy na ziemi, to ja będę obsługiwał łączność. Walt był dobry w wielu aspektach, ale nie mógł się ze mną równać w mówieniu płynnym, spokojnym radiowym głosem, umiejętnością, którą zdobyłem przez lata latania na myśliwcach, gdzie nawet mały błąd w komunikacji mógł doprowadzić do uziemienia pilota. Rozumiał to i pozwalał mi na tę odrobinę luksusu.

Żeby się trochę zorientować z czym musi się zmagać Walt, przełączyłem radio na swój panel i słuchałem sygnałów razem z nim. Większość ruchu w eterze było z centrum ruchu lotniczego w Los Angeles, daleko pod nami, które sprawowało nadzór nad codziennym tłokiem w powietrzu w ich sektorze. Mimo że mieli nas na ekranach (choć na krótko), to poruszaliśmy się w niekontrolowanej przestrzeni i zwykle z nimi nie rozmawialiśmy, chyba że musieliśmy zejść niżej.

Usłyszeliśmy jak drżący głos pilota Cessny poprosił o weryfikację prędkości względem ziemi. Centrum odpowiedziało: "November Charlie 175, mam cię z prędkością dziewięćdziesięciu węzłów względem ziemi".

Musicie wiedzieć, że kontrolerzy z Centrum, niezależnie czy rozmawiali z kursantem w Cessnie, czy z Air Force One, zawsze mówili tak samo - spokojnym, niskim, profesjonalnym głosem, który powodował, że czułeś się dla nich ważny. Nazywałem to "głosem z centrum w Houston". Zawsze mi się wydawało, po latach oglądania filmów dokumentalnych o programie kosmicznym i słuchaniu spokojnego i wyraźnego głosu kontrolerów z Houston, że wszyscy kontrolerzy mówią właśnie w ten sposób, i zwykle tak właśnie było. I nie miało znaczenia w jakim rejonie kraju leciałeś, brzmiało to jakby zawsze gadał ten sam facet. Przez lata ten głos stał się kojącym dźwiękiem dla uszu pilota. Z drugiej strony, piloci zawsze starali się brzmieć jak Chuck Yeager, a przynajmniej jak John Wayne. Lepiej zginąć niż źle zabrzmieć w eterze.

Chwilę po pytaniu Cessny odezwał się Twin Beech, wyraźnie wyniosłym tonem, prosząc o podanie jego prędkości. "Mam cię z prędkością stu dwudziestu pięciu węzłów względem ziemi". O rany, pomyślałem, ten z Beechcrafta musiał być przekonany, że zaimponował mniejszemu braciszkowi w Cessnie. Nagle, zupełnie znikąd, odezwał się pilot F-18 z bazy lotnictwa marynarki w Lemoore. Od razu można było poznać kozaka z Marynarki, ponieważ brzmiał bardzo luzacko. "Centrum, Dusty 52 sprawdź prędkość". Zanim Centrum odpowiedziało pomyślałem: "hej, Dusty 52 w swoim kokpicie za milion dolarów ma wskaźnik prędkości względem ziemi, więc dlaczego prosi Centrum o odczyt?" I mnie olśniło, spryciarz Dusty chciał się upewnić, że każdy nieopierzony nielot od Mount Whitney do Mojave będzie słyszał z jaką prędkością się porusza. On dziś jest najszybszym kolesiem w okolicy i chce żeby każdy wiedział jak świetnie się bawi w swoim Hornecie. Po chwili nadeszła odpowiedź, tym samym spokojnym, wyraźnym tonem "Dusty 52, Centrum, mam cię z prędkością 620 węzłów względem ziemi".

Pomyślałem "czyż on się sam nie podkłada?" Kiedy odruchowo sięgałem ręką do przycisku nadawania musiałem sobie przypomnieć, że to Walt obsługuje radiostację. Ale nadal wiedziałem, że coś z tym trzeba zrobić - jeszcze chwila i wylecimy z sektora, i taka okazja bezpowrotnie przepadnie. Hornet musi sczeznąć i musi sczeznąć natychmiast. Pomyślałem o wszystkich naszych szkoleniach na symulatorze i jak ważne było to, że udało nam się stworzyć zgraną załogę, i wiedziałem, że wejście na radio zaprzepaści całą tę pracę. Byłem rozdarty.

Gdzieś 21 kilometrów nad Arizoną znajdował się pilot krzyczący w swoim kosmicznym hełmie. I wtedy usłyszałem. Kliknięcie przycisku nadawania z tylnego fotela. To była ta chwila, w której zrozumiałem, że Walt i ja staliśmy się załogą. Bardzo profesjonalnie, bez emocji, Walter powiedział: "Centrum Los Angeles, Aspen 20, mógłbyś podać nam naszą prędkość względem ziemi?" Bez najmniejszej zwłoki, jak w każdym innym przypadku, nadeszła odpowiedź: "Aspen 20, mam cię z prędkością tysiąca ośmiuset czterdziestu dwóch węzłów względem ziemi".

Najbardziej mi się spodobało to czterdzieści dwa, takie dokładne i dumne było Centrum mogąc dostarczyć te dane bezzwłocznie i było czuć, że kontroler się uśmiechał. Ale moment, od którego wiedziałem, że na lata będziemy z Waltem bardzo dobrymi przyjaciółmi, nastąpił kiedy znowu usłyszałem kliknięcie nadawania i Walt swoim głosem pilota myśliwca powiedział: "O, Centrum, bardzo dziękuję, my mamy na budziku bliżej tysiąc dziewięćset".

Przez ten moment Walter był bogiem. I wreszcie usłyszeliśmy małą rysę w "głosie z Houston", kiedy kontroler z LA powiedział "Przyjąłem Aspen, prawdopodobnie twój sprzęt jest dokładniejszy od naszego. Tym razem wam się udało, chłopaki".

Wszystko to trwało ledwie chwilkę, ale w tym krótkim, pamiętnym sprincie przez południowy zachód Marynarka zginęła w płomieniach, wszyscy śmiertelnicy na tej częstotliwości musieli bić pokłony przed Królem Prędkości, a co ważniejsze - Walter i ja przekroczyliśmy tę granicę dzielącą nas od zostania prawdziwą załogą. Przez całą drogę do wybrzeża nie usłyszeliśmy żadnej transmisji na tej częstotliwości.

Tego jednego dnia naprawdę było fajnie być najszybszym kolesiem w okolicy.

#ksiazki #lotnictwo #ciekawostki

Zaloguj się aby komentować

#lotnictwo #samoloty #nato #wojsko #fotografia

Airbus A400M-180 i Panavia Tornado FL220
8.05.2024 Gniezno
8860323e-0478-4e1d-ace3-e17e72cab4bc
em-te

@bartek555 nie troluj kolegów, bo z matką na jutro przyjdziesz!

bimberman

hmm dlaczego one rozpylają chemtrailsy ? widzisz te dysze na skrzydłach ? to nie są silniki odrzutowe to zwykłe silniki spalinowe napędzające śmigła ?

RACO

@bimberman Są 2 racjonalne wytłumaczenia 1:Fizyka czarnej dziury 2:Czary

Alky

Ślady opon na niebie ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)

Zaloguj się aby komentować

Pieniądze szczęścia nie dają, ale CO2 obniżają

#heheszki #ekooszolomy #lotnictwo #2137
12883cb7-1768-4899-aa14-048463a1ec8d
5tgbnhy6

to jak zaplacisz, to twoje miejsce w samolocie bedzie bezemisyjne

KasiaJ

@5tgbnhy6 jak zapłacisz to zarząd ryanair będzie miał więcej kasy na bezemisyjne jachty i prywatne odrzutowce

konto_na_wykop_pl

coraz lepsze te fikołki robią

Zaloguj się aby komentować

Następna