@paulusll znajomej z pracy matkę oszukali w dokładnie identyczny sposób. Nawet przekonali ją do wzięcia kredytu.
Widzę tu dwa problemy: jeden to dlaczego nikt nie zastopował tych przelewów? Pomimo wszystkich szkoleń w bankach, analiz behawioralnych, weryfikacji przelewów, i ogólnego uczulenia na bezpieczeństwo, nikt nie wcisnął "stop" i nie zweryfikował z oszukiwanym, dlaczego nagle robi to co robi.
A drugi to oczywiście: jakim cudem poseł na Sejm daje się nabrać na coś takiego? Jak w ogóle się do niego dodzwonili? Co robiły służby? Byle patafian ze spoofowanego numeru może sobie zadzwonić do posła i mu wcisnąć komplet pościeli nierdzewnych albo oszukać na policjanta? Co gdyby to była akcja obcego wywiadu? Ot tak podałby tajemnice państwowe? I gdzie jest nazwisko tego posła się pytam, bo powinien w trybie natychmiastowym zrzec się mandatu po tej akcji.