Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

#ksiazka

1
180
318 + 1 = 319

Tytuł: Masło
Autor: Asako Yuzuki
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Format: książka papierowa
Liczba stron: 520
Ocena: 6/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5132544/maslo

Na wstępie pytanie: czy na LubimyCzytać jest opcja zgłaszania błędów w opisie książki? Kolejny raz spotykam się z sytuacją, w której podana liczba stron różni się drastycznie do rzeczywistości. Jeśli ktoś wie, dajcie znać. :P

"Masło" przykuło moją uwagę już wcześniej (absolutnie żółta okładka z krówką to coś, co naturalnie wabi), a że otrzymałam tę książkę w ramach prezentu urodzinowego, to stwierdziłam — czemu nie. Nie jest to gatunek, po który zwykle sięgam, i nie lubuję się jakoś szczególnie w literaturze japońskiej, ale raz się żyje.

No i cóż. Doceniam pomysł autorki — powieść została zainspirowana rzeczywistą historią kryminalną. Główna bohaterka, Rika, jest dziennikarką, i pragnie przeprowadzić wywiad z niesławną Kajimaną, kobietą podejrzaną o zamordowanie trzech swoich partnerów. Kajimana skrupulatnie odmawia wszelkim dziennikarzom; zgadza się na rozmowę z Riką dopiero wtedy, gdy ta... prosi ją o przepis na gulasz (a w zasadzie Boeuf Bourguignon), którym miała poczęstować jedną ze swoich ofiar tuż przed jej zamordowaniem. Tak zaczyna się opowieść o dość dziwnej relacji między dziennikarką a podejrzaną z masłem w tle.

Nie jest to jednak powieść stricte o morderstwie, zbrodni i te pe. Chyba większą rolę gra tu poznawanie siebie, odkrywanie swojej kobiecości we współczesności, nadawanie sobie tożsamości, a także znaczenie przyjaźni.

Jednak jak to japońska powieść, jest trochę... dziwaczna, tu idąc w stronę nieco zwyrolskiej. Natomiast w porównaniu z innymi japońskimi powieściami, które miałam okazję czytać, ta wchodzi gładko. Wydaje mi się, że jest w tym spora zasługa tłumaczenia — odczuwam je jako wyjątkowo przemyślane i dobrze wykonane.

Prywatny licznik (od początku roku): 12/52

PS. Jakoś ostatnio sięgam po kobyły 500+ stron. Kolejna książka ma ponad 700. Zwariuję. 🫠

Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #literaturajaponska #czytajzhejto
9de4ea85-8222-46b4-89b8-1dd83123e5f4
Wrzoo userbar
0

Zaloguj się aby komentować

313 + 1 = 314

Tytuł: Jak naprawdę żyły dinozaury. Zachowania zwierząt ukryte w skamieniałościach
Autor: Dean R. Lomax
Kategoria: popularnonaukowa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Format: książka papierowa
ISBN: 9788382343694
Liczba stron: 320
Ocena: 9/10

Książka napisana przez paleontologa Deana R. Lomaxa przedstawia historię 50 skamieniałości. Każda z nich wyselekcjonowana, charakterystyczna w jakiś konkretny sposób i przypisana do jednej z głównych kategorii na które podzielona jest książka: segz, opieka nad potomstwem, wędrówki, walka i osobliwości. Każda skamieniałość jest umiejscowiona w czasie przestrzeni, rzetelnie opisana ale jednocześnie przystępnym językiem. Można dowiedzieć się, że velociraptory były wielkości indyka a nie jak w pierwszym Parku Jurajskim ogromne. Bez gdybania, w oparciu o aktualny stan wiedzy dowiedzieć się jak zginęły dwa żółwie ze skamieliny znalezionej w Niemczech szczepione dupami. Albo to że ponad 2 metrowej wielkości korkociągi znalezione w stanach to są sfosylizowane nory pradawnych bobrów. Skąd to wiadomo? Bo sfosylizowane bobry były na dole takiego korkociągu w jamie.

Przystępny język, pasja autora, masa zdjęć eksponatów oraz ilustracje. Ilustracje to 1/3 tej książki a ich auto jest nawet wymieniony z nazwiska na okładce (jak książeczkach dla dzieci). Książka wydana w 2021r (polskie w 2022r) zawiera sporo nowych informacji. Przytoczone są  wzmianki o znaleziskach z ostatnich 10 lat. Jakie okazy znalezione w latach '70 doczekały się wreszcie opisów i zbadania. Najwyraźniej nie jest to szybki proces i jeśli coś zostanie znalezione to może sobie czekać w skale kolejnych dziesięć lat aż znajdą się fundusze na wyciągnięcie takiego bloku skalnego i transport.

Polecam książkę każdemu kto jarał się dinozaurami za dzieciaka i chciałby poczytać jakąś doroślejszą literaturę w tym temacie ale jednocześnie nie pamięta już czy diplodok był większy od brontozaura.

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4995135/jak-naprawde-zyly-dinozaury-zachowania-zwierzat-ukryte-w-skamienialosciach

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto
6a01a79e-3431-45a0-bed3-ba4652925a34
owczareknietrzymryjski userbar
9

velociraptory były wielkości indyka a nie jak w pierwszym Parku Jurajskim ogromne

@owczareknietrzymryjski były za to dakotaraptory które były mniej do więcej w tym rozmiarze, co te przedstawione na filmie. Tylko miały pióra, jak wszystkie raptory XD

0aa99454-bf58-48ac-8717-bd415966988b

Dinozaury nigdy nie wymarły, wszystkie ptaki należą do kladu Dinosauria.

@owczareknietrzymryjski fajna książka, autor ma konkretną zajawkę na to czym się zajmuje i nawet talent do opisania tego.

A co do skamieniałości czekających w kolejce do opisania: niektóre instytucje mają pełne magazyny rzeczy sprzed wielu lat, nietkniętych z braku kadr i funduszy.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
281 + 1 = 282

Tytuł: Córka niespodzianki
Autor: Katarzyna Olender
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Poligraf
Format: książka papierowa
Liczba stron: 552
Ocena: 3/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5165811/corka-niespodzianki

"Na luzie, Wrzoo, ta książka ma ciekawy opis i to, że pochodzi z self-publishingu, wcale nie świadczy o niej źle" - tak sobie mówiłam przed lekturą tego "dzieła". Oh well.

No dobra, ale o czym jest ta książka, bo z opisu wydawcy w sumie nie wiadomo? Jest sobie główna bohaterka Sky, której prawdziwe imię to Urana, ale w sumie ludzie zwracają się do niej oboma tymi imionami. Sky ma skrzydła, niebieskie włosy i pasujące do nich niebieskie oczy. Ach, i jest córką Posejdona i bogini niespodzianki. W sensie, ta bogini jest odpowiedzialna za niespodzianki, nie, że sama jest jakąś niespodzianką. A, i rozmawia z wiewiórkami (spoiler: ten wątek i owa umiejętność nie ma kompletnie znaczenia).

Jesteśmy w Polsce przyszłości, ludzie polują w niej na bogów. Sky, wyrzucona przez Zeusa z Olimpu za ogolenie mu brody, trafia do instytutu, w którym bada się pojmanych bogów. W teorii z misją rozwalenia tego instytutu, ale - niestety - daje się złapać i okazuje się być kolejną ofiarą. Poznaje tam Xenona - innego boga działającego pod przykrywką, który pracuje tam incognito jako kierownik jej projektu, a sekretnie stara się jej pomóc rozwinąć jej umiejętności. Bo Sky jest młodocianą boginią i jeszcze wszystkiego nie potrafi. Xenon jednak (oprócz tego, że stanowi kompletne przeciwieństwo Sky), ma też nie do końca jasne zamiary.

Pomijając absurdalność fabuły i wrażenie, że autorka chciała upchnąć tu wszystkie możliwe pomysły, które wpadły jej do głowy w trakcie pisania, to mamy tu jeszcze totalny chaos - czasami nie da się ogarnąć przejść między wydarzeniami, albo postaci, z którymi główna bohaterka jeszcze przed chwilą rozmawiała, nagle... znikają albo w milczeniu czekają (kojarzycie ten moment w anime, gdy bohater zaczyna jakiś monolog, a postać, z którą walczy, po prostu stoi i go słucha, zamiast go dobić?). Co więcej, dochodzą nieścisłości związane z mitologią grecką, drewniane postaci, czerstwe dialogi, i bodaj najgorszą rzecz — absolutny brak korekty, który przekłada się na błędy ortograficzne, pogubione ogonki i gramatykę rodem z Wattpada. Wisienką na torcie jest Kronos mówiący po śląsku.

Nie sięgajcie po tę książkę. Nie popełnijcie mojego błędu.

Prywatny licznik (od początku roku): 11/52

Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto
a215f8d9-f5f8-41ad-9fc3-bb6efdadb9e9
Wrzoo userbar
16

A, i rozmawia z wiewiórkami (spoiler: ten wątek i owa umiejętność nie ma kompletnie znaczenia).


Ma duże znaczenie. Podejrzewam, że to był punkt wyjścia do tej powieści. Wiele lat temu autorka pomyślała, że fajnie byłoby rozmawiać z wiewiórkami. Potem powstał pomysł na dziewczynkę rozmawiającą z wiewiórkami i na książkę. W miarę nabywania nowych informacji i nowych fascynacji pomysł ewoluował, aż wreszcie powstała książka. Mógłbym napisać "aż wreszcie wykrystalizowała się postać Sky i powstała książka", ale tak nie myślę. Myślę, że w trakcie pisania jeszcze się Sky krystalizowała.

I teraz tak.. Mam nadzieję, że Katarzyna Olender "nie wyrośnie z pisania książek". Że będzie próbować na jakichś mniejszych formach, że wydorośleje bardziej 😉 że znajdzie kogoś, kto przed publikacją udzieli jej informacji zwrotnej - zresztą pisząc o mniejszych formach miałem na myśli też odejście od selfpublishingu.

I fajnie byłoby, gdyby stałą się kiedyś (przynajmniej) przyzwoitą pisarką. Wtedy może wróci do tej Sky i napisze ją na nowo.

Tak ja sobie to wymyśliłem. Taki przebieg sytuacji wydaje mi się bardziej prawdopodobny niż umiejętność rozmowy z wiewiórkami. W rzeczywistym świecie.

@Wrzoo w ogóle przeniesienie greckiej mitologii na grunt polski to dla mnie dziwny pomysł, tak samo z resztą jak na amerykański, co ma miejsce w filmach z juesej. Skontaktowalaby się z jakimiś rodzimowiercami to może jakichś słowiańskich bogów by dała do fabuły. Może byłaby strawniejsza? 🤔

Zaloguj się aby komentować

251 + 1 = 252

Tytuł: Tak działa mózg. Jak mądrze dbać o jego funkcjonowanie
Autor: Joanna Podgórska
Kategoria: Zdrowie, medycyna
Wydawnictwo: W.A.B.
Format: książka papierowa
Liczba stron: 416
Ocena: 7/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5074529/tak-dziala-mozg-jak-madrze-dbac-o-jego-funkcjonowanie

Ta książka chodziła za mną już jakiś czas, choć nie ukrywam — wolałabym przeczytać ją w formie e-booka. Głównie dlatego, że jest to naprawdę ciężki kloc (nie pamiętam, kiedy ostatnio spotkałam się z tak wysoką gramaturą papieru w książce, która nie jest albumem).

Autorka jest doktorką biochemii i neurochemii PAN, i jej rozległa wiedza na temat funkcjonowania mózgu i układu nerwowego po prostu wylewa się z tej książki. Przy tym napisana jest tak przystępnie, że nawet mimo gorszego samopoczucia i zmęczenia przyswajałam z niej ogromne dawki wiedzy. Czuć pasję!

W książce zapoznajemy się z podstawowymi mechanizmami funkcjonowania mózgu i reszty układu nerwowego — co się na nie składa, za co odpowiedzialne są poszczególne części mózgu, czym są neuroprzekaźniki i jak działają, jaki wpływ na mózg mają hormony oraz w jaki sposób komórki nerwowe się odnawiają, obumierają, tworzą połączenia.
W kolejnych rozdziałach autorka zagłębia się w to, jaki wpływ na nasz "układ sterowania" mają odżywanie, dobrostan jelit, sen, używki i sport.

Jest to niezwykłe kompendium wiedzy dotyczącej układu nerwowego i mózgu, po które naprawdę warto sięgnąć. Tak, jak wspomniałam, jest napisane przystępnie (choć początkowe rozdziały o biochemii mogą trochę odrzucić, bo występuje w nich sporo nieznanych laikowi nazw neuroprzekaźników — ale znów, nie jest to bolesne do czytania). No i miło się czyta o rzeczach, które są dla mózgu bardzo korzystne, a które robi się na co dzień 😃

Prywatny licznik (od początku roku): 10/52

Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #medycyna
792207cd-776a-4969-a48e-95a8e2ce787d
Wrzoo userbar
15

@Wrzoo jedyne co mi się rzuciło w oczy to "dr ASIA ..." To jakby podanie o zezwolenie na bron palna podpisac "Mariuszek Trynkiewiczek. " XD

@nxo też się nad tym zastanawiałam. Stawiam, że to pomysł wydawcy…

Kolejna książka, którą od Ciebie zgapię, właśnie skończyłem Mythos :)

@Piesek o proszę :D no to jestem ciekawa obu recenzji 💛

@Wrzoo jutro wrzucę Mythos :)

@Wrzoo A ja z innej beczki - bardzo podoba mi się okładka

Zaloguj się aby komentować

215 + 1 = 216

Tytuł: Pieśń srebrzysta, płomień nocy
Autor: Amélie Wen Zhao
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
Format: książka papierowa
Liczba stron: 464
Ocena: 6/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5114961/piesn-srebrzysta-plomien-nocy

Ta książka chodziła za mną już jakiś czas, jako że lubię fantasy umiejscowione w bliżej nieokreślonym Dalekim Wschodzie. W tym przypadku są to Chiny, a właściwe "Hiny" (sic!). Nie pytajcie, jak często mnie to krindżowało w trakcie lektury.

Główna bohaterka jest sierotą, pracuje w herbaciarni jako pieśniarka, próbując spłacić wiecznie rosnący dług u jej właścicielki. Jednocześnie ma ona na swoim nadgarstku pieczęć, którą zostawiła jej zamordowana matka w ostatnich chwilach życia, a która to pieczęć jest dla niej totalną tajemnicą. Dziewczyna szuka odpowiedzi, ale nie może ich znaleźć.

Wszystko do czasu, aż spotyka Zena. Zen okazuje się być praktykiem qi — a zajęcie to jest zakazane w Hinach, obleganych przez bliżej-nieokreślonych-białych-ludzi-ale-domyśl-się-że-to-brytyjczycy-albo-holendrzy zwanych Elantianami. Elantianie mają moc władania metalem i doprowadzają Hiny (boli za każdym razem) do ruiny, wydobywając ostatnie krzty metalu.

Zen wyczuwa w głównej bohaterce Lan energię, która jest energią ciemną, co go jednocześnie fascynuje i przeraża. W chwili zagrożenia Lan wybucha strumieniem tej energii, co rozpoczyna cykl zdarzeń: pościg Elantian i ultrazłola władającego wieloma rodzajami metalu oraz ucieczkę Lan z Zenem do szkoły magii i czarodziejstwa Hogw... no, do szkoły białych sosen.

Gdyby nie wymuszone udawanie innych nazw sugerujących pojęcia znane nam z naszego świata, to dałabym wyższą ocenę. Mają wyjść dalsze tomy, to w sumie nawet chętnie po nie sięgnę, bo czyta się względnie lekko. Miłe jest też to, że powieść ta nie jest erotyzowana, co nie jest już takie oczywiste w młodzieżowej fantasy.

Całkiem niezłe tempo czytelnicze mam w styczniu, swoją drogą. I to z dość grubymi książkami!

Prywatny licznik (od początku roku): 9/52

Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #ksiazkajapan
c28a73b2-cdef-4697-b4ce-081326f78ce0
Wrzoo userbar
0

Zaloguj się aby komentować

168 + 1 = 169

Tytuł: Odyseja
Autor: Homer
Kategoria: klasyka
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
Format: e-book
Liczba stron: 500
Ocena: 8/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5107226/odysejahttps://piw.pl/2707-medium_default/odyseja.jpg

Przez ostatni tydzień towarzyszyła mi "Odyseja" w najnowszym tłumaczeniu Antoniego Libery. Pan Antoni zdecydował się na tłumaczenie w formie pełnego heksametru polskiego (który, mimo obszernie wyjaśniającej go przedmowy, dalej nie rozkminiłam) w wersji nierymowanej. Jest to jednocześnie tłumaczenie, które stawia na czytelność i współczesność języka, co zdecydowanie ułatwiło lekturę. Dużym ułatwieniem w zrozumieniu niektórych niejasności są przypisy (które, niestety, nie były prawidłowo przetworzone w ebooku i zapoznałam się z nimi dopiero pod koniec).

O czym jest "Odyseja"? Ot, o podróży Odysa do Itaki po wojnie trojańskiej, której ostatnie akty omówione zostały w "Iliadzie". "Odyseja" jest jednak zgoła inna od "Iliady" — jest to epos przygodowy, nie wojenny. Autor skupia się tu w dużej mierze na ludziach i ich charakterach, na tym, jak los doświadcza Odysa, i na jego zmyślności w walce z przeciwnościami.

Akcja dzieje się na dwóch planach — tam, gdzie jest Odys, i tam, gdzie jest jego żona Penelopa oraz syn, czyli w ich domu na Itace, który jest oblegany przez licznych zalotników, marzących o poślubieniu Penelopy. Dzięki temu akcja jest dynamiczna, a zmiana miejsca dodaje nieco niepokoju.

"Odyseja" była od dawna na mojej liście do przeczytania, jednak latami odsuwałam od siebie jej lekturę. Głównie dlatego, że ogólnie unikałam klasyki literatury. Teraz jednak, wydaje mi się, lepiej mogę ją zrozumieć i odpowiednio docenić. Bo chyba największe wrażenie robi porównanie objętości tego eposu z faktem, że początkowo był on tworzony i przekazywany ustnie.

Prywatny licznik (od początku roku): 8/52

Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #klasyka #czytajzhejto
1b0a9f41-ebf4-4235-a971-45805a8968c9
Wrzoo userbar
12

@Wrzoo odyseja to książka o miłości!

@l__p i gościnności!

@l__p pre-retelling Trzech panów w łódce nie licząc psa 😃

@Wrzoo the most happy man

66273557-57ab-4933-9986-f590d75c2d93

Jeśli chodzi o "Iliadę" i "Odyseję" to fajne jest to, że już w starożytności powstało wiele spin-offów tej historii, rozwijających różne poboczne wątki. Np.:

* "Eneida" Wergiliusza - o Eneaszu, ocalałym obrońcy Troi i mitycznym protoplaście Rzymian.

* "Andromacha" Eurypidesa - o dalszych losach żony Hektora, która została wywieziona spod Troi jako branka

* "Oresteja" Ajschylosa - historia zabójstwa Agamemnona (po jego powrocie z wojny trojańskiej) oraz zemstę Elektry i Orestesa

* "Elektra" (dwie wersje - Sofoklesa i Eurypidesa) - losy Elektry, córki Agamemnona

* "Ifigenia w Taurydzie" oraz "Ifigenia w Aulidzie" Eurypidesa - historie z życia córki Agamemnona i jego niewiernej żony Klitajmestry

* "Trojanki" Eurypidesa - o losach kobiet trojańskich po upadku miasta

Brzmi ciekawie -jedno wielkie uniwersum i masa wzajemnych powiązań. 😀 Mam na swojej półce do przeczytania, więc jak się z tym zmierzę, to zrecenzuję.

@informatyk starożytny marvel 😀 Na pewno po "Eneidę" sięgnę, choć nie teraz — muszę nadrobić wypożyczenia z biblioteki. Ale kusisz pozostałymi. 😃

Zaloguj się aby komentować

130 + 1 = 131

Tytuł: Necrovet. Pielęgnacja zwierząt (nie)ożywionych
Autor: Joanna W. Gajzler
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Format: e-book
Liczba stron: 352
Ocena: 6/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5171599/necrovet-pielegnacja-zwierzat-nie-ozywionych

Czwarty tom serii "Necrovet" o przygodach Florentyny Kuny, techniczki weterynarii, która pracuje w przychodni weterynaryjnej specjalizującej się w leczeniu magicznych zwierząt.

Perypetie Florki czytam chyba bardziej z przyzwyczajenia, ale książki te są na tyle sympatyczne i przyjemne, że szybko się je czyta. Tym razem autorka okroiła też mocno wątki religijne i związane z tym dylematy głównej bohaterki, co jest dużym plusem.

Język jest dość prosty, choć narracja jest miło okraszona fachowymi pojęciami i sytuacjami z życia wziętymi — autorka sama wszak pracuje w lecznicy. Nie brak też nowych gatunków magicznych zwierząt (choć liczba tych królikowatych przestała być wiarygodna już na poziomie tomu drugiego, a teraz jest wręcz absurdalna).

Niektóre wątki są z kolei... urwane. Być może będą kontynuowane w dalszych tomach. Trochę mi to mimo wszystko przeszkadza, bo autorka wprowadza postaci, które zdają się być ważne, a potem przemykają tylko w tle jednej ze scen. No cóż.

Całą serię oceniam jednak pozytywnie, głównie dlatego, że jest to lekka babska fantastyka nieociekająca erotyką. A takie ewenementy należy doceniać.

Prywatny licznik (od początku roku): 7/52

Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto
a4f52472-0ef1-4fcc-9d4d-6396c3ed6c4f
Wrzoo userbar
4

Ta seria to moje guilty pleasure do czytania na plaży 😃

Zgadzam się, że wątki często nie mają konkluzji i nie zazębiają się w żaden sposób, tak naprawdę gdyby zrobić z tego zbiór opowiadań to niewiele by się zmieniło

@Oberon taak, nawet by lepiej wjeżdżało jako zbiór opowiadań 😃

Zaloguj się aby komentować

126 + 1 = 127

Tytuł: Średniowieczne ciało. Książka o życiu, śmierci i sztuce
Autor: Jack Hartnell
Kategoria: popularnonaukowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Format: książka papierowa
Liczba stron: 368
Ocena: 7/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5128673/sredniowieczne-cialo-ksiazka-o-zyciu-smierci-i-sztuce\
To nowe wydanie książki, która poprzednio nosiła tytuł "Jeździec bez głowy. Co o ciele wiedzieli ludzie średniowiecza?". Wydaje mi się, że obecny tytuł lepiej współgra z treścią, choć mam i tu swoje zastrzeżenia. Ale po kolei.

Jest to książka popularnonaukowa, bardziej traktująca o historii i sztuce, niż o medycynie. Autor podzielił swoje dzieło na rozdziały, poświęcając każdy z nich konkretnej części ciała (głowa, genitalia, dłonie etc.). Omawia, jak dana część ciała była przedstawiana w średniowieczu, jaka była jej rola i podejście do niej, jakie są wybitne postaci, które możemy z nią kojarzyć, albo dzieła sztuki, które je przedstawiają.

Sięgając po nią myślałam, że o wiele więcej uwagi autor poświęci medycznym aspektom narządów i części ciała, rozwojowi medycyny itp. Z jednej strony trochę przykro, że tej części poświęcone zostało mniej miejsca, z drugiej — to jest naprawdę ciekawa książka, w sam raz dla miłośników luźnego przedstawienia historii. Dowiemy się z niej chociażby tego, dlaczego brytyjski rząd do 2017 spisywał swoje ustawy na pergaminie, czym były krople krwi pojawiające się cudownie na opłatkach, pooglądamy zakonnice zbierające penisy z drzewa albo przeczytamy historię króla, któremu śnił się przeszczep nogi. W tej swojej randomowości przytoczone historyjki i pokazane obrazy są wciągające i ciekawe.

Prywatny licznik (od początku roku): 6/52

Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz\
#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #sredniowiecze
095f1439-fef6-405e-b999-c5652efd5b28
Wrzoo userbar
0

Zaloguj się aby komentować

95 + 1 = 96

Tytuł: Czas pogardy
Autor: Andrzej Sapkowski
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: superNOWA
Format: książka papierowa
ISBN: 9788375780666
Liczba stron: 368
Ocena: 8/10

Pierwsza ksiazka w tym roku oraz pierwszy wpis na bookmeter, dzien dobry.
Musze powiedziec, ze to chyba jak narazie najlepsza czesc przygod Geralta jak dotad, akcja sie zawija i rozwija jak urodzinowa trabka, az chce sie czytac dalej. Nie umiem pisac recenzji, prosze nie bic.

#bookmeter #ksiazka #czytajzhejto
67d4a583-351e-4cb8-bd4a-2c534677225c
3

@StaryPijany ważne, że chłop czyta i wrzuca content. Nikt nie będzie bił, chłop czyta dalej i wrzuca następne.

Zaloguj się aby komentować

89 + 1 = 90

Tytuł: Jak kompostować zwłoki. Niewiarygodne rytuały pogrzebowe z całego świata
Autor: Caitlin Doughty
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Feeria
Format: książka papierowa
Liczba stron: 280
Ocena: 7/10

Link Do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5135032/jak-kompostowac-zwloki-niewiarygodne-rytualy-pogrzebowe-z-calego-swiata

Ten reportaż zwrócił moją uwagę już jakiś czas temu — lubię takie luźniejsze opracowania z perspektywy eksperta.
Pani Caitlin na co dzień prowadzi zakład pogrzebowy w USA, i w ramach łączenia przyjemnego z pożytecznym zaczęła badać rytuały pogrzebowe w różnych zakątkach świata, co poskutkowało tą książką.

Książka podzielona jest na rozdziały odpowiadające poszczególnym odwiedzonym przez nią krajom (a w zasadzie regionom, bo jeden kraj zazwyczaj równa się jednemu zwyczajowi pogrzebowemu). Niemniej, w rozdziałach uwzględnia też ciekawostki dotyczące analogicznych lub kompletnie niezwiązanych z głównym tematem danej opowieści rytuałów pogrzebowych.

Kluczowe jest to, że nie są tu wspomniane wyłącznie zwyczaje tubylcze albo historyczne; bardzo ciekawy rozdział poświęcony jest nowoczesnym pogrzebom w Japonii, a także pochówkom ekologicznym, zapotrzebowanie na które nieustannie rośnie.

Najciekawszy według mnie rozdział dotyczył kultu ñatitas — czczenia przez Boliwijczyków czaszek zmarłych i proszenia ich o spełnianie swoich życzeń, pragnień, marzeń i potrzeb; intrygującym aspektem jest to, jak ludzie Ci łączą kult czaszek z katolicyzmem, którego są gorliwymi wyznawcami, oraz jak kościół próbował walczyć z tym zwyczajem.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #reportaz
4630b5a4-2e50-4843-aecb-b5cf5db28761
Wrzoo userbar
6

Czy ludzie dziwnie się patrzą jak czytasz tę książkę w pociągu?( ͡~ ͜ʖ ͡°)

@starszy_mechanik nie wiem, czytam wtedy ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)

@starszy_mechanik dzięki za tipa, będę trollować w komunikacji miejskiej

Aż przypomniała mi się scena z water world

Pogrzeb ekologiczny - zostaje się kompotem dla pieczarek? 🤭

@maly_ludek_lego raczej nawozem do trawy, choć opcja kompostu dla pieczarek też jest możliwa :D

Zaloguj się aby komentować

76 + 1 = 77

Tytuł: O mały włos
Autor: Eoin Colfer
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: W.A.B
Format: książka papierowa
ISBN: 9788377478417
Liczba stron: 288
Ocena: 9/10

Na pozór Daniel McEvoy to zwykły ochroniarz w podrzędnym kasynie w New Jersey. Dni mijają mu na utarczkach z uciążliwymi klientami i kłótniach z psychotyczną sąsiadką, a sen z powiek spędza rzednąca czupryna. Kiedy jednak ktoś zabija jego przyjaciółkę, a lekarz zajmujący się przeszczepem jego włosów znika w tajemniczych okolicznościach, Daniel przypomina sobie, że w poprzednim życiu był żołnierzem irlandzkich sił porządkowych na Bliskim Wschodzie. I ci, którzy weszli mu w drogę - bez względu na to, czy są skorumpowanymi policjantami, czy bossami narkotykowej mafii - nie powinni spać spokojnie. Nie wiedzą bowiem, z kim zadarli...
Skrzące się humorem dialogi godne Raymonda Chandlera, nieoczekiwane zwroty akcji, pościgi i strzelanina sprawiają, że książka trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.

#bookmeter #ksiazka #sensacja #kryminal #thriller #nastiviuspamuje
c6c712e8-472a-4194-bb4c-f90f3219fda9
1

@Nastivius ale napisz coś a nie przeklejasz opis wydawcy..

Zaloguj się aby komentować

@Nastivius czemu wrzucasz już, skoro jeszcze nie doczytałeś do końca?

@moll nie powiem, też mnie to zaskoczyło xd

Zaloguj się aby komentować

58 + 1 = 59

Tytuł: Iliada
Autor: Homer
Kategoria: klasyka
Wydawnictwo: Ossolineum
Format: e-book
Liczba stron: 588
Ocena: 7/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/3775787/iliada

Rok 2025 będzie dla mnie chyba rokiem klasyki literatury — wierzę, że w tym roku w końcu uda mi się nadrobić zaległości w tym obszarze. Na pierwszy rzut poszła "Iliada" w przekładzie Kazimiery Jeżewskiej. 

Postawiłam na to tłumaczenie trochę ze względu na to, że mniej zależało mi na rytmie i rymach, a bardziej — na przełożeniu sensu oraz ułatwieniu odbioru treści. Pani Jeżewska postawiła na "vibe" eposu, dlatego język i składnia są trudne w początkowej lekturze, ale z czasem mózg przywyka.

Sama "Iliada" to walka, walka, walka. Bryzgające mózgi, rozwiązujące się kolana, przebijane tarcze, a wieczorami jadło, ofiary, ćwiczenia i konkursy. Bogowie walczą między sobą, próbując zapewnić zwycięstwo albo stronie trojańskiej, albo stronie Achajów — w zależności od preferencji i widzimisię. Ktoś umiera, ktoś wraca w bezpieczne mury, ktoś opłakuje utraconego przyjaciela. Jeśli miałabym oceniać treść pod kątem bardziej kobieca-unisex-bardziej męska, to zdecydowanie wybrałabym "bardziej męska".

Chciałabym jeszcze kiedyś wrócić do Iliady, tym razem w innym przekładzie. Podobno ukazało się ostatnio nowe tłumaczenie pana Chodkowskiego, które jest dość współczesne. Może ktoś z Was miał z nim do czynienia?

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #klasyka
25d5059c-bce5-4d5f-872c-a6678bc93d0f
Wrzoo userbar
9

@Wrzoo dla mnie Iliada to głównie opowieść o dumie, heroizmie i tragedii wojny. Ciekawym kontrastem po Iliadzie były “Trojanki” Eurypidesa, ktore w inny sposób pokazały tragedię podbicia Troi.

@l__p o, dzięki za rekomendację! Będę musiała dopisać do listy...

@Wrzoo też mnie korci powrót do starożytnej Grecji, bo jednak od zawsze był to mój ulubiony okres historyczny.

A wykres na Goodreads i tak już zepsuty 😁

95d2d3a3-f614-4370-a5e5-5867bba45359

@WujekAlien o, jaka bieda 😀

Jakbyś chciał, to właśnie sobie kupiłam "Odyseję" w nowym tłumaczeniu Antoniego Libery w ebooku, mogę podrzucić. 😉

@Wrzoo Bardzo chętnie, Dziękuję

@Wrzoo o kurde, nie spodziewałem się, że ktoś przeczyta aż taki klasyk. Wrzucisz jakiś króciutki fragment opisu walki, chciałbym zobaczyć, jak to było pisane.

@RogerThat A proszę:


Wnet Elefenor za nogi pochwycił padającego,

syn Chalkodonta, dowódca Abantów o duszach wyniosłych.

Wlókł go więc pod pociskami, co w krąg padały, by prędzej

zbroję mu zedrzeć, lecz jego wysiłek był krótkotrwały.

Bowiem gdy wlókł poległego, Agenor spostrzegł waleczny,

że pochylony odsłonił na boku żebra spod tarczy,

pchnąwszy go ostrzem spiżowym, w lot mu rozwiązał kolana –

tak opuściła go dusza, a nad nim bitwa zawrzała

straszna Achajów i Trojan. Do stada wilków podobni

jedni natarli na drugich. Pierś o pierś walczył mąż z mężem.

Ajas tam, syn Telamona, Antemionidę ugodził

Simoejzjosa, młodego jak kwiat, co dała mu życie

matka, gdy z Idy wierzchołka wybiegła nad brzeg Simoentu

 z ojcem i z matką pospołu, ażeby stada oglądać.

Simoejzjosa więc imię mu dano, lecz on swym rodzicom

 długu wdzięczności nie spłacił, bo życie miał krótkotrwałe,

włócznią Ajasa o duszy wyniosłej okrutnie przecięte.

Podczas natarcia ugodził go Ajas grotem swym w piersi,

ponad brodawką, wysoko. Na wskroś mu włócznia spiżowa

ramię rozdarła, a chłopiec na ziemię padł - jak topola,

która na łące wilgotnej obok wielkiego mokradła

smukła wyrosła, koroną gałęzi na szczycie okryta,

kiedy kołodziej jej gładki pień ostrym zetnie żelazem,

żeby z niej koła wytoczyć do ozdobnego rydwanu;

długo, nim wyschnie, nad brzegiem bujnego leży strumienia.

@Wrzoo tak jak myślałem. Pewnie łatwiej było tego kiedyś słuchać, niż w jakimkolwiek czasie to czytać. Szacuneczek.

Dziękuję.

Zaloguj się aby komentować

Fajna promka na książki papierowe Karakteru za 15 zł na oficjalnej stronie wydawnictwa 😃

https://karakter.pl/Promocje-spromo-pol.html

Od siebie polecam "Książka po okładce. O współczesnym polskim projektowaniu okładek książkowych", "Wystrzegaj się Futury" oraz "Ciemne typki. Sekretne życie znaków typograficznych".

#ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #promocje #cebuladeals
Wrzoo userbar
6

@Wrzoo

"Wystrzegaj się Futury"

To o kontraktach CFD

Zaloguj się aby komentować

@l__p tyle ze wolałbym po polsku, pewnie fakt, że podałem angielski tytuł zmylil

@kopytakonia a jest to w ebooku po polsku? Z tego co widzę to tylko papier jest dostępny 🙄

Zaloguj się aby komentować

Bylem zrobić w Biedronce sobotnie zakupy, trochę książek było i udało mi się znaleźć Wiedzmina.
Nigdy nie czytałem (gry uwielbiam) więc wziąłem.
Dzis skończę Modyfikowany Wegiel i się biorę za to.
Mam nadzieję że uda mi się z nowym rokiem przyłączyć do Was w bookmeterze i dzięki się tutaj spostrzeżeniami.
#ksiazki #ksiazka #wiedzmin #sapkowski
66612563-e55e-4a87-948d-13a3685aabcd
22

@kopytakonia Ja dostalem to i Miecz przeznaczenia pod choinkę, właśnie czytam :-) Poprzednio czytałem 20 lat temu.

To jest bardzo wciągająca seria. Uważaj, jeszcze trzy tygodnie i befzieszbiedac z dwoma mieczami po lesie.

@wiatraczeg w tych książkach Geralt nosił jeden miecz na plecach 😛

@PanNiepoprawny a czemu nosił miecz na plecach? 😜

Zwykle pamiętam cokolwiek z książek, które czytałam, z uniwersum Wiedźmina przeczytałam wszystko i w zasadzie nic nie pamiętam. Nie wiem jak to możliwe. Chyba nie wydały mi się tak porywające jak gra ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Zaloguj się aby komentować

6 + 1 = 7

Tytuł: Mythos. Mity greckie w nowej interpretacji
Autor: Stephen Fry
Kategoria: Baśnie, legendy, podania
Wydawnictwo: Mag
Liczba stron: 479
Ocena: 7/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4933339/mythos-mity-greckie-w-nowej-interpretacji

Nowy rok zaczynam nieskończoną w ubiegłym książką "Mythos. Mity greckie w nowej interpretacji". Dowiedziałam się o jej istnieniu przypadkiem, czekając na lot powrotny z Grecji do Polski — zajmowała pierwsze miejsce na półce bestsellerów lotniskowej księgarni. 

Jest to całkiem niezły zbiór mitów — miejscami unowocześniony i humorystyczny. Nie jest jednak dziecinny w przekazie. Widać, że autor włożył sporo wysiłku w research, otrzymujemy też duuużo przypisów wzbogacających narrację. 

Ta książka opisuje głównie mity związane z bogami, półbogami i bożkami, natomiast nieprzetłumaczone są jeszcze tomy o herosach i o Troi. 

Ogółem jest to niezłe opracowanie bez zbędnego łagodzenia i koloryzowania, choć mogło być więcej "mięsa". Brakowało mi też takiej swobody opowieści, jakiegoś takiego bajania, które ułatwiłoby zapamiętanie postaci i ich przygód.

Prywatny licznik (od początku roku): 1/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #mity #czytajzhejto #mitologia
ceb31465-291d-4961-a039-dd50269831d3
Wrzoo userbar
5

O kurcze, to brzmi świetnie! Musze przeczytać!

@Piesek no właśnie jestem zdziwiona, że tak mało osób o niej wie :)

@Wrzoo wydaje mi się, że to dlatego, że książkę napisał komik, więc ludzie nie biorą jej za poważną literaturę 😉

A chyba niesłusznie, bo też słyszałem o niej wiele dobrego i mam w TBRze na ten rok

Zaloguj się aby komentować

Następna