W nawiązaniu do tego wpisu.
Przymiarkę do zmiany typu mechanizmu zacząłem od oderwania jednej listwy o przekroju C, która trzymała roletę w ryzach, a przeszkadzał mi w montażu jednej strony mechanizmu. Następnie wybadałem miejsce montażu mocowań i przykręciłem je do ram. Nie szkoda mi wiercić, bo w sumie to okna spółdzielni, a mając okna od wschodu cierpię od późnej wiosny do wczesnej jesieni (słońce wstaje jak w
pewnym serialu ). Niestety, ale rolety mocowane na ramę prześwitują bokami.
Zakładamy wszystko poza osłonami mechanizmów i samą roletą na rurce. Mierzymy jaką długość ma mieć rurka między progami rolki z łańcuszkiem i tą luźną. Na tę długość docinamy roletę, a następnie odmierzamy 1 cm mniej i na taką szerokość przycinamy materiał. Mając to ustalone przystępujemy do zabawy z roletą dostosowaną do poprzedniego mechanizmu.
Opisując po kolei zdjęcia:
-
Moja roleta była trochę brudna od dołu, woda skraplając się rano na szybie spływała na obciążenie materiału i po tym wspinała się robiąc plamy (chyba, nie wiem, takie już miałem). Zdecydowałem się z każdej obciąć z długości 50 cm, bo i tak miałem dużo za dużo materiału. Początek roboty to rozwinięcie materiału, ocena czy się nada i odklejenie z rurki.
-
Następnie trzeba zdjąć obcią-g-żnik z materiału (zajęcie wymagające krzepy!), u mnie wyciąga się plastikowe zawleczki na końcach i zsuwa ze szmaty. Do samego końca przyklejona jest taśmą dwustronną oraz przyszyta dwiema zszywkami plastikowa cienka listwa. Robi ona za stoper i wchodzi w wycięcie wewnątrz listwy.
-
Listwę trzeba udydolić (obciąć -,-) na długość taką żeby weszła między listwy przyszybowe.
-
Materiał zwężamy na zmierzoną szerokość rurki pomniejszoną o 1 cm (tego zdjęcia nie ma, opis będzie niżej). Na plastikową listwę wchodzącą w obciążnik naklejamy pasek albo paski taśmy dwustronnej, w zależności jak nam idzie wycinanie albo jaką tasmę mamy. Przyklejamy to na samym dole listwy i pakujemy w obciążnik. Kończymy z tej strony wciskając zaślepki.
-
To, co kociaki lubią najbardziej czyli precyzyjna robota. Materiał musi być przyklejony równo i to przez duże R. Pół milimetra przesunięcia i materiał zwija się w stożek. Na szczęście pozostały na rurce i materiale klej klei się do wszystkiego w pobliżu, więc jest jeszcze trudniej. Na szczęście to robota żmudna, ale wykonalna. Po dobrym przyklejeniu zwijamy roletkę i to koniec.
Cięcie materiału polecam robić na raz, przy użyciu jakiegoś liniału, uprzednio zaznaczywszy sobie ołówkiem (!) ile trzeba tego materiału usunąć. Do odcinania używamy nożyka tapicerskiego ze świeżym ostrzem. Jeśli materiał jest z jednej strony gumowany (lub pokryty czymś gumopodobnym), polecam tę stronę położyć do góry. Liniał warto docisnąć do stołu jakimiś ściskami żeby na pewno się nie przesunął.
[Połobracało te zdjęcia jak chciało, ja to nie wiem...]
#macmajster #diy #zrobtosam #wyposazeniedomu #rolety #wystrojwnetrz