To jest czysto hipotetyczne pytanie. Bez aluzji i wycieczek.
Jeśli ktoś twierdzi, że Polska powinna odstąpić od UE to jawnie implikuje jakieś następstwa i alternatywy. Toteż... Jakie są możliwe alternatywy tutaj?
-
wstąpienie do BRICS?
-
tworzenie nowego klubu na wzór międzymorza, poszerzanie grupy wyszehradzkiej, etc... ?
-
przytulanie się do USA i liczenie na nowe traktaty?
-
przytulanie się do Chin i j/w?
-
przytulanie się do Rosji?
-
zabawa w samotną wyspę jak Szwajcaria? (jakkolwiek to możliwe)
Czy ktoś z polityków będących zwolennikami odstąpienia, przedstawiali scenariusz po Polexicie?
Bo mam wrażenie, że to jest na zasadzie, pierdolę to robotę, a potem zobaczę na bezrobociu.