🎅 Weź udział w świątecznej zabawie i wygraj prezent od Hejto! 🎁

Zobacz szczegóły
Pierwsza krucjata przeciwko muzułmanom:

Jako pierwsi gniewu krzyżowców doświadczyli nie Turcy u bram Konstantynopola ani Seldżucy w Syrii, ani Fatymidzi w Jerozolimie. Odczuła go zwykła żydowska ludność – mężczyźni, kobiety i dzieci w nadreńskich miastach, którzy wiosną 1096 roku padli ofiarą morderczych instynktów chrześcijańskiego motłochu. Bandy rzezimieszków paliły synagogi, biły i mordowały Żydów i zmuszały pojedynczych wyznawców judaizmu do chrztu lub popełnienia samobójstwa. W 1096 roku Żydów wleczono po ulicach z pętlami na szyi, spędzano gromadnie do podpalanych później budynków lub ścinano na ulicy na oczach rozradowanego tłumu.

Druga krucjata przeciwko muzułmanom:

Powszechny entuzjazm przekształcił się w fanatyzm, nietolerancję religijną i antysemickie ataki, wskutek czego kolejne pokolenie nadreńskich Żydów doświadczyło bicia, rabowania, oślepiania, mordowania i prześladowań, pod wpływem których wielu decydowało się na samobójstwo.

#historia #heheszki
6923ec82-794c-47fb-86bb-b884a409dd3f
UmytaPacha

@smierdakow proszę o źródełko : >

smierdakow

@UmytaPacha Świt królestw

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Rewolucja Niemiecka 1918 roku na podstawie THE MEMOIRS OF THE CROWN PRINCE OF GERMANY wyd w 1922 roku 
Część VI 
#iwojnaswiatowa #historia #1wojnaswiatowa #LichtAusMesserRaus #ciekawostkihistoryczne #niemcy
poprzednie części pod tagiem #LichtAusMesserRaus

Dwudziestego pierwszego października 1918 roku dowiadujemy się o warunkach w odpowiedzi rządu dla Wilsona. Zrobiono wszystko, by spełnić jego życzenia. Z pewnością na tej podstawie może on znaleźć sposoby i środki, aby zawrzeć zawieszenie broni i rozpocząć negocjacje pokojowe. Czy rzeczywiście to zrobi? Czy nadal będzie to robił? Mijają kolejne dni, podczas których tysiące Niemców i ludzi wszystkich narodowości są zabijane, podczas których dżentelmeni przy zielonym stole nie spieszą się, podczas których nasza pozycja na froncie nie poprawia się. 

Głos z notatki Wilsona z 24-go, ten arogancki i wyniosły głos, był głosem marszałka Focha lub głosem Wilsona, który pogrążył się w byciu marionetką francuskiego pociągacza za sznurki, a teraz dorównał swojemu panu w złorzeczeniu i pluciu. Po raz kolejny, w tych makabrycznych, ponurych dniach, w których widziałem moje biedne, poobijane oddziały poświęcające wszystko, co im pozostało, moje serce miało być pocieszane przez moich dzielnych kolegów. 

25 października pojechałem na front, aby przekonać się o stanie niektórych z moich dywizji w ciężkich walkach. Po wizycie w sztabach 5 Dywizji Piechoty i 4 Dywizji Gwardii, udałem się na wzgórze, z którego miałem nadzieję zobaczyć linie walk. W zielonej dolinie przed wioską Seraincourt spotkałem rezerwy, które miały wkroczyć do walki. Składały się one z pułków Pierwszej Dywizji Piechoty, w tym mojego Pułku Księcia Koronnego. Kiedy żołnierze zauważyli mój samochód, natychmiast otoczył mnie tłum machających i wiwatujących mężczyzn. Wszyscy oni aż nazbyt wyraźnie zdradzali skutki ciężkich walk z ostatnich kilku miesięcy. Ich mundury były podarte, a naszywki i odznaki ledwo widoczne; ich twarze były często szokująco wynędzniałe; a jednak ich oczy błyszczały, a ich postawa była dumna i pewna siebie. Wiedzieli, że im ufam i że nigdy mnie nie zawiedli. Inspirowała ich duma z czynów ich oddziału. Rozmawiałem z wieloma z nich, ściskałem ich dłonie; mężczyzn, którzy wyróżnili się w ostatnich bitwach, odznaczyłem krzyżem. Potem rozdałem im mój niewielki zapas czekolady i papierosów. I tak, w całej goryczy tamtych dni, spędziłem rozkoszną i nigdy nie zapomnianą godzinę w kręgu moich weteranów frontowych. W międzyczasie Francuzi zajęli wioskę, która leżała przed nami pod ciężkim ostrzałem, a ich artyleria zaczęła przeczesywać łąki. Rozkazałem batalionom przyjąć otwarty szyk, a gdy odjeżdżałem, z gardeł moich ukochanych „feld-grau” dobiegały głośne hurra; ze wszystkich stron machano czapkami i karabinami. Bez wstydu wyznaję, że wiwaty, okrzyki i machanie wywołały łzy w moich oczach, ponieważ wiedziałem, jak trudna i rozpaczliwa była cała sytuacja. 

Moi grenadierzy pod Seraincourt! Byli ostatnimi oddziałami, które widziałem maszerujące do bitwy z błyskającymi oczami i salwami okrzyków. Kochani, drodzy, wierni chłopcy, każdemu z których moja pamięć z wdzięcznością salutuje z tej mojej samotnej wyspy[książka pisana była na wygnaniu w Holandii]. Kilka godzin później, po przybyciu do kwatery Grupy Armii, ponownie znalazłem się w tym innym świecie udręki i niepokoju; z kraju czekały na mnie nowe wieści o poważnym i wątpliwym charakterze. 

Następnego dnia, 26 października, otrzymałem telefoniczną wiadomość o dymisji Ludendorffa. W związku z dobrze znanym incydentem telegramu Naczelnego Dowództwa do wojsk z 24 października, padł on ofiarą wątpliwości gabinetu księcia Maxa z Badenii [Rozmowy pokojowe jak wynika m.in. z książki zostały podjęte "natychmiast" na żądanie Ludendorffa w związku z załamaniem armii niemieckiej na froncie, co też rzad niemiecki kanclerza Maxa Badeńskiego uczynił "natychmiast" po jego powołaniu. Natomiast 24 X 1918 Ludendorff wysyła telegram do dowódców poszczególnych jednostek, ze warunki zaproponowane przez Ententę (tzn. 14 punktów Wilsona) są nie do przyjęcia. Rząd kanclerza Maxa Badeńskego zarządał od Cesarza dymisji Ludendorffa albo sam poda sie do dymisji. Cesarz zdymisjonował Ludendorffa]. 

Od razu wiedziałem, że to oznacza koniec. Zostałem poinformowany, że zamierzano mianować generała Grönera jego następcą. Zadzwoniłem do feldmarszałka [Hindenburga]. Rozumiejąc wszystko, co to oznaczało, usilnie błagałem go, aby ponownie rozważył swój cel i błagałem go, aby nie wybierał tego człowieka, w którym nie było śladu ducha, który był teraz naszą jedyną nadzieją na zbawienie. Feldmarszałek, który bez wątpienia czuł się zmuszony do podporządkowania się stanowisku rządu cesarskiego, był innego zdania i następnego dnia generał Gröner został mianowany Pierwszym Kwatermistrzem Generalnym.
37534ea8-44e7-4a5b-a763-338b1a1e05a6
c3576fcf-7744-499e-b8a7-afc3eae6ec07

Zaloguj się aby komentować

Jeśli ktoś chciałby "na żywo" zdjęcie jakiegoś obiektu z katalogu messiera, który jest obecnie widoczny z Krakowa, to można mi skrobnąć teraz i dla zabawy zrobię. Mam zajęcia i siedzimy pod teleskopem do 20:20.

#badespace #astronomia #astrofotografia #krakow

Disclaimer: "postaram się zrobić", jeśli warunki pozwolą.
Arkil

Daj coś takiego, żeby nam wyszły galy z orbit! xD

bade

@Jurajski_Huncwot @TymczasowyNick66 @sleep-devir @Arkil A więc M27! Pojedyncza klatka, jeszcze bez redukcji.


Do tego były klasyki, tj. Andromeda, Pierścień, Krab, Trójkąt, Plejady i parę jeszcze innych Messierków. Więcej fot będzie później, po zestackowaniu. Z tym, że stackowanie jest elementem ćwiczenia na zajęciach, więc trochę moim uczniom zejdzie.

e0a03d9e-8e00-4f1c-97cd-28698ea7fd45
VonTrupka

>trochę moim uczniom zejdzie.


@bade czekaj czekaj, jakim uczniom?


>Disclaimer: "postaram się zrobić"


oszukisto ( ͠° ͟ʖ ͡°)

bade

@VonTrupka Mówiłem że mam zajęcia ;>


Robię wstęp do astrofoto, młodzież ma przydzielone obiekty, mieli już omówioną teorię, robili redukcję przy okazji fotometrii, a teraz będą szli przez cały proces. Od zbierania zdjęć na zajęciach, przez kalibrację, redukcję, a potem stackowanie i... drobny retusz końcowy.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry,
zaraz po powrocie z Jarmarku świątecznego w Dreźnie całkowicie przypadkowo znalazłem takie oto zdjecie jak poniżej. Widać na nim metamorfozę Kościóła Marii Panny. Zdjecie robione mniej więcej z tego miejsca 51.051627078913306, 13.739858091594137 a do zdjęcia pozują bojowo nastawione zwierzaki! Całkiem pokaźne stado

#historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #niemcy #heheszki
46cf2bb4-eb6b-49ae-beba-9267c59add64

Zaloguj się aby komentować

#ankiety #chemia
Kolejna ankieta dla statystyk nr.2137
Okrupnik userbar
26b5b4b9-3cdb-477a-88b5-e952717244b5

W czym pierzecie?

418 Głosów
lurker_z_internetu

Ja wrzucam brudy do kosza na pranie, a po kilku dniach znajduje je czyste i wyprasowane w szafie. Nie wiem jak to działa, ale mi pasuje, więc nie wnikam. Ciekawe, czy moja żona ma tak samo 🤔

Okrupnik

@lurker_z_internetu chyba muszę kupić nową pralkę, moja nie ma takiego programu

Laryngoskop

Białe w proszku, reszta w płynie, kapsułki na wyjazdy

cododiaska

Pralka z automatycznym dozowaniem płynów (Bosch Serie 8 )

Zaloguj się aby komentować

W styczniu będzie się działo na księżycu!

Lista misji księżycowych które najprawdopodobniej zostaną rozpoczęte w styczniu 2025.

MISJA / PAŃSTWO / OPERATOR / RAKIETA NOŚNA

Blue Ghost M1 - USA - Firefly Aerospace - Falcon 9 B5
Lądownik księżycowy, przenoszący eksperymenty sponsorowane przez NASA i komercyjne ładunki na krater Mare Crisium.

Hakuto-R Mission 2 - Japonia - ispace - Falcon 9 B5
Łazik do zbierania zasobów księżycowych i innych komercyjnych ładunków.
https://www.youtube.com/watch?v=UJA0lAEMqaw <- materiał promocyjny od iSpace

IM-2 - USA - Intuitive Machines - Falcon 9 B5
Druga Nova-C. Dostarczanie ładunków dla NASA CLPS i dla klientów prywatnych. MAPP i μNova przetestują nowy księżycowy system komunikacji Nokia.

Więcej:
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_missions_to_the_Moon

#kosmos #misjekosmiczne #misjeksiezycowe
1217811d-c294-4998-9024-ff1545054df6
SuperSzturmowiec

a to wszystko kręcone w studio Łolta disneja

Zaloguj się aby komentować

Podzielę się czymś co mnie niesamowicie interesuje od jakiegoś czasu, może kogoś też zainteresuje.

Biologia to nie jest zupełnie moja dziedzina, ale koncepcja o której będzie poniżej wydaje się tak spójna i logiczna, że pierwszy raz mam wrażenie, że mam jakieś pojęcie jak działa inteligencja w organizmach żywych, nie na zasadzie, że ciało to egzoszkielet, a "ja" to tylko mózg, a w mózgu to już magia. Ta koncepcja nigdy mnie nie przekonywała. No bo niby dlaczego na jakimkolwiek etapie miałby nastąpić przeszkok z organizmu "nieświadomego" na "świadomy"? Przecież to nie ma żadnego sensu, ewolucja tak po prostu nie działa.

Pięknie to tłumaczy i swoje hipotezy udowadnia w pracach swojego zespołu Michael Levin z Tuft University.

W dużym skrócie mechanizmy odpowiedzialne za rozwój zarodka do dojrzałego organizmu są tymi samymi mechanizmami, które stosowała ewolucja. Ewolucja koduje w nas jak mamy się rozwijać na kolejnych etapach, nie to jak mamy wyglądać. Widzieliście jak podobny jest ludzki zarodek do zarodka psa, czy innego ssaka? Podążamy podobnymi ścieżkami, które w różnych stadiach rozwoju rozjeżdżają się względem siebie, prowadząc do innego celu.

Organizm, który rozwija się z zarodka nie ma żadnego planu jak ma wyglądać w dorosłości. DNA nie zawiera schematu gdzie ma być ręką czy oko. To organizm i jego komórki wykorzystują swoją wiedzę i inteligencję do tego, żeby osiągnąć tę ostateczną formę z jak najmniejszym wpływem środowiska. Programiści zrozumieją, że DNA to bootstrap dla kodu, który musi rozwinąć i wykonać sam organizm z pomocą otoczenia.

Wyobraźcie sobie jakiś organizm jednokomórkowy. One potrafią szukać jedzenia, jeść, wydalać, unikać zagrożenia, rozmnażać się etc.. Dokładnie te same cechy co zwierzęta z miliardami komórek. Cała ich inteligencja, ale również pamięć tkwi w ich chemii. Ewolucja organizmów wielokomórkowych nie wymyślała nic nowego, mechanizmy są te same, tylko pojawiły się nowe funkcje, jak komunikacja pomiędzy komórkami. Potem wykształciły się narządy i komórki organizmu muszą "wiedzieć" jak zbudować organ, gdzie, kiedy, z czego, jak i gdzie co podłączyć. To jest tylko rozwiniecie zdolności naszej ameby, nic nowego. Więc już widzimy, że funkcje rozwojowe i behawioralne są tak naprawdę tożsame. Tylko jedne "patrzą" na zewnątrz, a inne do wewnątrz.

Ta inteligencja która buduje nasze organy była pierwowzorem do inteligencji która pozwala nam podejmować decyzje w życiu codziennym. Mechanizmy nadal są takie same, wszystko działa dzięki chemii, która spaja nasze ciała. Neuron nie jest czymś zupełnie innym od komórki skóry, on jest tylko inaczej wyspecjalizowany, ale obie te komórki uczestniczą w "myśleniu".

Więc to nie mózg jest moim "ja", to cały ja jestem moim "ja". I to ma wreszcie sens!

Niesamowite są implikacje z takich wniosków. Wyindukowana regeneracja kończyn, leczenie raka, syntetyczna biologia bez modyfikowania DNA na chybił trafił. Oni już to potrafią zademonstrować. Ja stawiam na to kasę.

Polecam zacząć od tej prezentacji: https://youtu.be/gCo5zKXOuUE

#biologia #nauka
LondoMollari

No bo niby dlaczego na jakimkolwiek etapie miałby nastąpić przeszkok z organizmu "nieświadomego" na "świadomy"?

@lurker_z_internetu Dokładnie tak samo, jak dolewając po kieliszku wody do wiadra, w którymś momencie zajdzie przeskok ze stanu "niepełne" na "przelane". Przeskok będzie radykalnie odczuwalny, bez super dokładnych pomiarów nie przewidzisz z góry po ilu kieliszkach nastąpi, ale wiadomo, że w którymś momencie nastąpi.


Nie wiemy dokładnie, z czego składa się inteligencja, ale spojrzenie na inteligencję jako na przejaw zjawiska emergencji ma moim zdaniem najwięcej sensu.


Organizm, który rozwija się z zarodka nie ma żadnego planu jak ma wyglądać w dorosłości. DNA nie zawiera schematu gdzie ma być ręką czy oko.

Generalnie ma. Epigenetyka oczywiście ma wpływ na ostateczny kształt, natomiast to w DNA (+trochę w mitochondrialnym RNA) zakodowana jest informacja jaką postać przybierze organizm. Nie jest ona oczywiście zapisana w postaci zrozumiałego dla nas rysunku technicznego, ale cały czas jest to "kod źródłowy", który chemia komórkowa przetwarza na "produkt" końcowy. To, że my jeszcze nie odczytujemy tej informacji super sprawnie, nie oznacza, że nie jest to informacja.


Neuron nie jest czymś zupełnie innym od komórki skóry, on jest tylko inaczej wyspecjalizowany, ale obie te komórki uczestniczą w "myśleniu".

To jest łatwo falsyfikowalne. Gdyby tak było, zauważalibyśmy spadek możliwości umysłowych u kogoś po utracie kończyny, a osoby chorobliwie otyłe miałyby większe zdolności poznawcze. Nie ma żadnych wskazań, aby coś takiego zachodziło.

lurker_z_internetu

@LondoMollari To jest łatwo falsyfikowalne. Gdyby tak było, zauważalibyśmy spadek możliwości umysłowych u kogoś po utracie kończyny, a osoby chorobliwie otyłe miałyby większe zdolności poznawcze. Nie ma żadnych wskazań, aby coś takiego zachodziło.


No właśnie nie, bo funkcje mają inne. Skóra jest dobra w byciu skórą, uczestniczy w termoregulacji, gojeniu, ale już nie w rozmkninianiu równań różniczkowych. Nie myl mechanizmu z funkcją, nie jesteśmy jednym homogenicznym blobem, gdzie wszystko robi to samo. Ale wszystko działa tak samo i współpracuje ze sobą.

lurker_z_internetu

@LondoMollari Generalnie ma. Epigenetyka oczywiście ma wpływ na ostateczny kształt, natomiast to w DNA (+trochę w mitochondrialnym RNA) zakodowana jest informacja jaką postać przybierze organizm.


To nie tłumaczy czemu organizmy są w stanie radzić sobie jak np. coś je uszkodzi w trakcie rozwoju. Skąd wzięły się w kijance instrukcje by nerw wzrokowy oka, które wyrosło na ogonie podłączyć do jelita? Jaki mechanizm wyryty w DNA sprawił, że to oko było funkcjonalne i kijanka reagowała na światło?


Epigenetyka wpływa na to jak DNA jest czytane, wpływa to na działanie organizmu, bo to funkcjonalne części DNA stanowią hardware, na którym to wszystko działa, ale to jest tylko środowisko i nadawanie kierunku. Sam rozwój jest dziełem inteligencji samych tkanek. Wszystko jest super ściśle powiązane ze sobą.

AureliaNova

Ojej, ktoś wymyślił komórki macierzyste (ponownie po 60 latach).

Obecnie niestety jesteśmy na samym początku prób ich praktycznego wykorzystania i brakuje nawet zarysu technologii, żeby robiły coś więcej niż tylko sztuczki w probówce. Za to istnieje od groma firm krzaków w różnych Meksykach czy innych Wyoming, które co prawda biorą 7cyfrowe kwoty za kurację, za to nie mają żadnych rezultatów.

I co prawda ewolucja świadomości raczej na pewno nie była procesem skokowym, a różne pośrednie etapy możemy znaleźć u zwierząt dookoła, ale pomysł, że twoja skóra też bierze udział w świadomości jest imho idiotyczny :P Śmierdzi trochę buddyzmem, z ich używaniem randomowych pojęć naukowych jako słów kluczy do religijnych nauk.

I jak sie już bawimy w programistyczne porównania, to DNA jest skryptem dla frameworka, a nie frameworkiem samym w sobie (tym są już czynniki środowiska). A świadomość i inteligencja jaką my rozumiemy, jest na zupełnie innym levelu niż proste mechanizmy jednokomórkowców. To jakby porównywać świecenie się żarówki w grze komputerowej, ze świeceniem się diody na MB. Niby to samo i na tej samej maszynie, ale tylko, jeśli zignorujemy ich kompletnie inne mechanizmy działania i powstania.

lurker_z_internetu

@AureliaNova jej, przecież nie napisałem, że Twoja skóra na pięcie pomaga Ci rozwiązywać krzyżówki. Przetwarzanie informacji z otoczenia z całą pewnością zachodzi głównie w naszej głowie, dzięki wysoko wyspecjalizowanym komórkom, które są znakomite w przekazywaniu sygnałów do innych komórek i budowaniu wielu połączeń między nimi. Ale nie tylko tam zapisuje się wiedza.


Jeśli weźmiesz trochę komórek tej skóry to w odpowiednich warunkach mogę zacząć one "żyć", czyli poruszać się, jeść, a nawet mnożyć. Będą miały Twoje DNA, ale nie będą Ciebie w niczym przypominały. Zobacz na eksperymenty zespołu Levina.


Problemy do rozwiązania przez inteligencję są przeróżne, jednym może być znalezienie biofilmu do żerowania, innym budowanie wątroby, a innym opracowanie teorii względności. Wszystko jednak bazuje na komórkach, z błonami czułymi na ładunki elektryczne i zmianach ich wewnętrznego stanu pod ich wpływem.


Organizm wielokomorkowy nie wynalazł nowej metody na życie, ulepszył tylko starą. My nie jesteśmy cudownie inni od szympansa czy myszy, nasze organizmy rozwinęły się w takim kierunku, że jesteśmy lepsi w przetwarzaniu abstrakcyjnych konceptów. Mechanizmy strachu, miłości, głodu etc nadal mamy takie same. Nawet z roślinami dzielimy wiele zachowań związanych z biochemią patrz. fitohormony wydzielane przy stresie.


Właśnie nie ma w tym żadnego voodoo czy innego natchnionego religijnie syfu stawiającego nas w jakimś wyjątkowym miejscu. To jest tu najpiękniejsze.

Felonious_Gru

@lurker_z_internetu polecam zacząć od powieści "Niezwyciężony" Stanisława Lema, tam jest to ładnie opisane.

Zaloguj się aby komentować

#naukajezykow #jezykiobce #jezykpolski
640156be-ef38-40ac-a78d-9107f67ea14b
GrindFaterAnona

@Mikel @jimmy_gonzale o ile to nie fejk wygląda legitnie ale przydałoby się źródło

jimmy_gonzale

@GrindFaterAnona kurcze nie mogę sobie przypomnieć jakie były propozycje dla interface ale na studiach mnie to śmieszyło mocno.

Dziwen

@Hajt u nas też auto jest jednym z głównych określeń, a to, że np. google tłumacz ci wyrzuci wariacje słowa auto dla innych krajów, nie oznacza, że to jedyne, a nawet główne słowo.


W wielu krajach spotkasz się z określeniem Kola / Кола (Koła) które jest równie popularne. Dodatkowo masz słowo Машына (maszyna) w różnych wariacjach.

Zaloguj się aby komentować