Lądownik Blue Ghost, czteronożna konstrukcja o rozmiarach porównywalnych do małego samochodu, która wylądowała w pobliżu formacji wulkanicznej Mons Latreille, przez dwa tygodnie działał na widocznej z Ziemi stronie Księżyca. Przez większą część misji czerpał energię ze światła słonecznego, jednak w minioną niedzielę, wraz z nadejściem księżycowej nocy, miejsce lądowania pogrążyło się w ciemności.
Pomimo tego, lądownik kontynuował pracę przez około pięć godzin po zachodzie Słońca, korzystając z energii zgromadzonej w akumulatorach. Podczas swojej misji Blue Ghost przesłał na Ziemię łącznie około 120 gigabajtów danych, a za jego najważniejsze osiągnięcia uznaje się odbiór najodleglejszego w historii sygnału GPS, pobranie próbek księżycowego pyłu za pomocą specjalnego odkurzacza i wykorzystanie wiertła do pomiaru temperatury gruntu.
Jak poinformowało Firefly Aerospace, nadszedł jednak czas pożegnania z Blue Ghost - ostatni sygnał lądownika został odebrany w poniedziałek o 00:15 (naszego czasu). Zanim jednak wszedł w "tryb pomnika", oznaczający jego trwałe pozostanie na powierzchni Księżyca, przesłał na Ziemię emocjonalną wiadomość pożegnalną, w której żegnał się z "przyjaciółmi" i zapowiadał, że będzie "trwał w tym miejscu na Mare Crisium, obserwując dalszą podróż ludzkości do gwiazd":
Będę trwał w tym miejscu na Mare Crisium, obserwując dalszą podróż ludzkości do gwiazd. Przetrwam Wasze najpotężniejsze rzeki, najwyższe góry, a może nawet i Wasz gatunek, jaki znamy. Jednak to niezwykłe, że gatunek może zostać prześcignięty przez własny geniusz. Oto spoczywa Blue Ghost, świadectwo zespołu, który – przy wsparciu rodzin i przyjaciół – zbudował i obsługiwał ten statek oraz jego ładunek.
Zanim jednak Blue Ghost zakończył swoją działalność księżycową, miał do wykonania ostatnie zadanie. Przed zapadnięciem ciemności nagrał wideo w jakości 4K, dokumentując "poświatę księżycowego horyzontu", czyli zjawisko polegające na unoszeniu się drobin księżycowego pyłu podczas zachodu Słońca. NASA i Firefly planują podzielić się wynikami obserwacji podczas konferencji prasowej zaplanowanej na dziś na godz. 19:00 naszego czasu.
W ubiegłym tygodniu był także świadkiem zaćmienia, które z perspektywy Ziemi było widoczne jako "krwawy Księżyc" - nasz naturalny satelita przybrał wtedy czerwono-pomarańczowy odcień. Blue Ghost uchwycił na zdjęciu tzw. pierścień z diamentem, który występuje podczas zaćmień, gdy światło słoneczne oświetla jedynie zewnętrzny pierścień ciała niebieskiego.
https://geekweek.interia.pl/kosmos/news-blue-ghost-przechodzi-do-historii-ostatnia-wiadomosc-z-ksiez,nId,21322058
https://x.com/WLWT/status/1901812814156624172
https://www.youtube.com/watch?v=M2P-z_cXsOs
#kosmos #ksiezycowyspacer #ksiezyc
