@Fletcher miałem kiedyś taką akcję. Wchodzę do samochodu, nikomu nie wadzę, a tu nagle ŁUP!!!11one - orzech spada mi na dach samochodu!
No jak orzech z brzozy?! - myślę sobie.
I widzę gnojka, jak siedzi na gałęzi, kracze szyderczo i patrzy czy mu się ten orzech rozłupał! Zasrany gawron zrobił sobie z mojego Focusika jakiegoś dziadka do orzechów!
Poirytowalem się, nie powiem, więc podnioslem tego orzecha, uniosłem do góry tak by ptaszysko widziało i ostentacyjnie schowałem go do kieszeni kurtki.
No i się zaczęło...
Nastroszył się, zaczął dygotać, krakać i zeskakiwać z gałęzi na gałąź... No ewidentnie złaził wpierdol mi spuścić!
To znaczy... To nie tak, że się przestraszyłem, ale musiałem i tak jechać już szybko do pracy... No i parkowałem kilka dni w innym miejscu... Tak bez powodu...
#patowawa #patoptaki