Mój pies jest tak samo głupi jak i mądry. Potrafi otworzyć szufladę, szafę czy nawet drzwi, ale jak wołam go z dworu i nie chce wejść do chałupy to patrzy się na mnie jak na debila przez kilka sekund, potem szczeknie raz i zaczyna latać po działce jak po mefedronie xD Często ucieka nam, znika na pół dnia i wraca szczekając pod bramą/trzymając coś dziwniego w pysku/cały w błocie. Raz przyniósł nam kołpak z opla xDD Innym razem sąsiad nam go przyniósł mówiąć: "weście go zabierzcie, wyjadł karmę moim psom i próbował dobrać się do suki"
Chyba zacznę go nazywać diabeł ( ͡° ͜ʖ ͡°)

