🎅HejtoPaka ruszyła! Weź udział w drugiej edycji świątecznej wymiany prezentów na Hejto❄️

Zgłaszam się
Udalo mi sie spelnic wczoraj moje male marzenie to się pochwalę. Mialem przyjemnosc zagrać meczyk #hokej na najnowszym i zarazem najnowocześniejszym obiekcie w Polsce - na Stadionie Zimowym #zaglebiesosnowiec w Accelor Mittal Park w #sosnowiec . Obiekt oddany do użytku w zeszlym roku zrobił na mnie ogromne wrażenie, od parkingu aż po taflę. Byla to moja pierwsza wizyta na tym obiekcie z oczywistych wzgledow. Poczulem sie jak w jakichs Czechach czy cos, zwlaszcza ta tablica wynikow nad taflą robi wrażenie. Wszystko przemyslane i w odpowiednim miejscu. Duzy parking pod wejsciem, ogromne szatnie, lód mlecznobiały i płaski jak stół. Do kompletu udalo mi sie strzelic bramkę z niebieskiej grając jako obronca Było tez calkiem sporo hanysow na gierce, tak ze wypad udany

Piłki nożnej nie sledzę i nie wiem jakie tam teraz stadiony ekstraligowe kluby pobudowaly ale jesli lubisz pilkę to wyobraz sobie, ze to takie uczucie jakby cie wpuscili na najnowoczesniejszy stadion w Polsce popykać na glownej murawie (Mozecie mi napisac jaki by to był).
9af6a794-f901-4f20-b731-adc9911c6604
b9f9339e-bd03-48f7-96c8-a3e6712f90cb
d9538a7b-cb28-4a02-9b12-ea4313480fab
e5b55e83-5758-4b7f-b11f-868189422b5b
b97b9b79-0d0d-4e35-83eb-0f368552eba3
Klamra

Fajnie! Podoba mi się (° ͜ʖ °)

Sosnowiczanin

Cieszy mnie twoja radość, ja jako kibic mam nadzieję że obiekt będzie miał ciekawe widowiska

Zaloguj się aby komentować

37 456,89 + 9,24 + 8,77 + 4,25 + 8,01 + 12,06 + 4,00 + 0,82 + 0,80 + 7,01 + 5,00 + 2,34 + 2,34 + 22,44 = 37 543,97

Mija kolejny tydzień - i choć chciałbym robić wrzutki codziennie, to nijak nie jestem w stanie się do tego zmobilizować. Z drugiej strony w sumie nie ma się czym chwalić - ot parę kilometrów, w najlepszym wypadku 10 z hakiem, do tego w nędznym tempie 🙄 Ale jak już wiele razy powtarzałem - żaden ze mnie wielki biegacz, fajerwerków nie będzie, a ja sobie grzecznie klepię kilometry 😁

W końcu zdecydowałem się na skalibrowanie kupionego jeszcze w czerwcu micoacha - dingsa zakładanego na but, żeby precyzyjniej liczyć tempo i dystans (mój fenix 5 miewa już demencję, choć ostatnio zaczął dobrze liczyć wysokość). W piątkową noc przeskakiwałem przez płot na bieżnię przy Zalewie Nowohuckim, by najpierw polecieć kontrolne 10 okrążeń, a potem jeszcze dwa testy po dwa okrążenia. W sobotę sobie potruchtałem, a potem wpadłem na lokalny parkrun, żeby sprawdzić czy dobrze skalibrowałem. Wyszło nieźle- drobna poprawka i pomiar będzie perfect.

No dobra, a dlaczego te kalibracje? Bo ten tydzień jest ciutkę inny – dziś pobiegłem GPK (https://krakowbiega.pl), a że znany jestem z mądrych i przemyślanych decyzji xD to wziąłem sobie najdłuższy dystans - 23 km i ok. kilometra podbiegów 🤣 A co tam, przynajmniej bieg był o znośnej porze (9 rano).

Nie żebym się bał, ale od lipca zeszłego roku unikam typowo górskich tras - moje lewe kolano nie jest z nimi zbyt kompatybilne. Owszem, zdarzały się biegi z poważnymi podbiegami, ale zawsze dbałem by w dół prowadziły trasy asfaltowe i najlepiej dość łagodnie opadające. Tak więc to mój pierwszy wyskok na takie - jak by nie patrzeć - szaleństwo 😉

Pogoda trafiła się... IDEALNA! W chwili startu na termometrze równe -1°C, suchutko bo od wielu dni nie padało, cudne Słońce - stare wygi GPK od razu sobie ostrzyły zęby na rekordy, bo tak dobrych warunków już od dawna nie było. Ja tradycyjnie w krótkich ciuchach - mało brakowało i byłbym nawet bez rękawiczek, ale jakieś dwie (nawet nie od pary xD) dorwałem wychodząc z domu.

Start nastąpił szybko, od razu wyprzedziła mnie masa dzików - myślałem, że koło setki, ale aż tak źle nie było. Zresztą ja tu przyszedłem sobie pobiegać, a nie ścigać się jak szaleniec 😃 Na początku podbieg, potem chwila asfaltem (też do góry), potem znowu do góry i od 3. km taaaaki zbieg leśnymi ścieżkami 🤪 Doceniłem decyzję ostatniej chwili, gdy zmieniłem asfaltówki na terenowe Salomony - w sumie jakieś trekkingowe do zwykłego łażenia. Byłem pod wrażeniem, że dobrze mi się biegnie z górki, tym bardziej że zbieg był naprawdę długi. A potem przyszły podatki i trzeba było się mozolnie wspinać xD

Log story short, było bardzo fajnie 😊 Piękne okoliczności przyrody, bardzo równomiernie rozłożone odcinki pod górę i w dół, dzięki czemu nie było miejsca na jakiś ekstremalny kryzys. Trasa 23 km to dwie pętle, więc na drugim okrążeniu człowiek już trochę wiedział czego się spodziewać i na co uważać. Parę razy się potknąłem, ale tylko raz zakończyło się to lądowaniem na kolanie - na szczęście delikatnie i od razu ruszyłem dalej. Przygotowałem sobie 4 żele SISa - pierwszy wjechał po 7. km, drugi po 12, trzeci po 16. Czy mi pomogły - nie wiem, ale na pewno nie zaszkodziły (zresztą ja żołądek mam pancerny) a ja w trakcie całego biegu nie odnotowałem ani jednego momentu z drastycznym spadkiem formy. Chyba nadal będę stosował 😎

Na metę wbiegłem mniej więcej w połowie stawki (tak open jak i M40), 2:20 z groszami. Jestem zachwycony nie tyle wynikiem, co przyjemnością jaką dała mi ta trasa. Szczerze mówiąc, to gdybym biegł jedno okrążenie na 11,5 km to czułbym mocny niedosyt - całość minęła zaskakująco szybko 😅
Jedyne co mnie zastanawia, to pomiar odległości- wyszło mi 22,44 km. Może specyfika tego biegu z podbiegami, ciasnymi zakrętami, przeszkodami... nie wiem 😉

Tak więc było bardzo fajnie, a za miesiąc powtórka. I tak jeszcze 4 razy, bo biegów jest 5 😁 Pewnie przyjdzie mi doświadczyć pełnego przekroju warunków pogodowych. Dziś było idealnie, więc wątpliwe b poprawił wynik - ale kto wie? 😉

Pozostaje mi życzyć...

miłej niedzieli! ❤️

#bieganie  #sztafeta
6751346b-594b-4593-907d-c9eb66891987
Opornik

Tak właśnie się zastanawiałem, gdzie ten enron "uśmiecha się jak nie polak" się szlaja.

Opornik

@enron Enron, wiem że jest Halloween, ale nie przeginaj!

0bc8b23b-4856-4486-b578-f2c68b90a70f
pluszowy_zergling

@enron O TY TY, niesamowicie! Ja ledwo co dotruchtałem po płaskim a Ty góry zdobywałeś, nieźle! Gratulacje !!!!

Zaloguj się aby komentować

Siema,
W #piechurwedruje ostatnia (na jakiś czas) i zarazem jedna z fajniejszych dolinek. Zapraszam
---------
Miejsce: Dolina Bolechowicka (Wyżyna Olkuska)
Data: 20 października 2024 (niedziela)
Staty: 4.5km, 2h, 135m przewyższeń

Dolina Bolechowicka oferuje przyjemny, choć nieco krótki spacer - na małe nóżki w sam raz. Wziąłem tam swoje dwie pociechy na szybką trasę w pewien ciepły, jesienny dzień, gdy liście złościły się jeszcze pięknie na gałęziach.

Samochód zostawiłem na parkingu przy Klubie Sportowym Zelków, spod którego ruszyliśmy wydeptaną ścieżką, żeby dołączyć do żółtego szlaku. Obok parkingu znajdował się również plac zabaw, zadaszona wiata z ławami i stołami, a także betonowy grill, także było to zdecydowanie miejsce z potencjałem.

Ścieżka prowadziła cudnym, złocistym lasem, raz wznosząc się, raz opadając. Po kilku chwilach doszliśmy do potoku Bolechówka, który w pewnym momencie tworzył mały wodospad. Zatrzymywaliśmy się dość często, bo Mysz nie mogła powstrzymać się od zbierania żółtych i pomarańczowych liści leżących gęsto na drodze.

W końcu doszliśmy na polanę położoną w wąwozie pomiędzy wysokimi skałami, na których oczywiście zobaczyliśmy wiele wspinających się osób. Znajdowała się tam wiata, przy której zrobiliśmy przerwę na mały posiłek i zmianę pieluchy u Robalka. Spacerujących było sporo, głównie rodzin z dziećmi, emerytów oraz osób z psami - pogoda na jakąkolwiek formę aktywności była wyśmienita i każdy chciał z tej okazji skorzystać.

Tą samą trasą wróciliśmy na parking, po drodze zatrzymując się na placyku zabaw. Obydwie dziewczynki zniosły spacer wyśmienicie, obyło się bez większego marudzenia i jojczenia, także byłem zadowolony. Polecam tę dolinkę na krótki wypad poza miasto, muszę jednak ostrzec, że na wózek się nie nadaje.

Trasa dla zainteresowanych.

#spacer #wycieczka #dolinkikrakowskie #wyzynaolkuska #fotografia
cdef1ac2-be96-4271-8eca-31aa6e3235d2
3961b561-77d6-43a3-8a70-fc47e9435d3b
b1386945-94ed-44b6-8478-85132e5385b6
b5a3a45e-eb3e-4788-a744-7e242b1e8207
fd8d4c60-26b4-48af-8ec8-53ebcf3dec64
DonBorubar

@Piechur byłem tam rok temu, fajne miejsce, a obok jest druga dolina też warta zobaczenia

Byk

Bardzo lubię Twoje zdjęcia ze szlaków. Masz oko do tych pejzaży.


A propos tych dziwnych zbiegów podobeństw.

Mam w bloku sąsiada. Kiedyś lubiłem się z nim załapać na piwo, pomagamy sobie przy różnych okazjach. Od słowa do słowa.

Jego kobieta ma urodziny w tym samym dniu co moja żona, moja młodsza córka ma urodziny w tym samym dniu co jego ojciec, a jego przyszły, niedoszły teść w tym samym dnibco moja starsza córka

Half_NEET_Half_Amazing

@Piechur

psze pana a skąd pan ma czas na takie częste piechurowanie?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
36 325,02 + 3,42 + 13,02 + 2,19 + 21,1 + 2,02 = 36 366,77

No i już po moim ukochanym Cracovia Półmaratonie - w którym uczestniczyłem po raz dziesiąty

Nie powiem, żebym był jakoś specjalnie przygotowany. Zrzucanie kilogramów idzie doskonale - czyli idzie i nie może dojść, wciąż na wadze powyżej 80, czasem mniej czasem więcej xD Forma? No tragedii nie ma, ale limity jakieś są, co zdecydowanie widać. Przydałoby się trochę uczciwiej potrenować - ale w sumie jak, jeśli z rana to se można najwyżej podreptać po bułki, a wieczorami z reguły muszę ominąć klubowe treningi bo zawsze trzeba się do jakiejś kartkówki czy sprawdzianu z dziećmi pouczyć? No ale przecież nie jestem tu żeby narzekać, a po to żeby się dzielić radością!

A jest powód, bo mimo że się niespecjalnie szanuję, to wylądowałem bardzo blisko swojej życiówki w półmaratonie - zaliczywszy dziś 1:37 z hakiem byłem tylko o 17 sekund wolniejszy niż na moim absolutnie pierwszym półmaratonie, na którym też wbiłem życiówkę xD Wiem, po kilkunastu latach powinienem trzepać 1:25… ale co ja poradzę, kiedy jestem leń? I tak nieźle, bo wpisałem się na czas 150, nie licząc na nic specjalnego.

Przybyłem na miejsce w sam raz. Zaparkowałem jakieś 2 km od Tauron Areny, pozbierałem fanty (ciut przegiąłem, saszetka była ciężkawa) i potruchtałem na linię startu. Tam liczyłem na spotkanie znajomych, ale telefony niemal w ogóle nie działały i ostatecznie tylko przybiłem piątkę z kumplem który zającował na 1:25. No dobra, jeszcze z kilkoma osobami które mnie znały ze stravy albo hejto/wypoka (wybaczcie zdziwione spojrzenia, ale u mnie słabo z rozpoznawaniem ludzi, tak już mam xD

Szedłem sobie spokojnie do swojej strefy, mijając kolejnych dzików co na 1:20, 1:25 itd. lecieli… i oczom mym ukazali się pacemakerzy na… 1:35! Wow! Moje odwieczne marzenie! A ponieważ jestem niepoczytalny, to się ustawiłem przy nich. A co, każdy może mieć jakieś marzenia!

Pogoda IDEAŁ! Zero wiatru, zero chmur, cudowne Słońce, na termometrze jakieś +5°C - nic tylko biec i bić rekordy! Start - jak zawsze poszedł najbardziej energetyzujący utwór jaki tylko można puścić do startu, czyli Thunderstruck ACDC Jezusicku, jak ten kawałek mnie nakręca! Następnych kilka minut, gdy kolejne grupy startowałem, przedreptałem radośnie tańcząc xD Uwielbiam starty! I mety też xD

Biegłem za zającami, trzymając się w porywach kilka do kilkunastu metrów za nimi. Mijały kolejne kilometry, zmęczenia póki co zero, ale wiedziałem że lecę raczej w górnych rejestrach swojej wydajności. Nie liczyłem na to 1:35, ale stwierdziłem że w końcu po to są zawody żeby się dobrze zabawić - a zabawę bardzo lubię, więc leciałem tak żeby było fajnie. W pewnym momencie baloniki zaczęły mi odjeżdżać - a to się tłoczno zrobiło na Bulwarach Wiślanych, a to lekko zwolniłem na jakimś podbiegu, a to źle złapałem zakręt… kilka metrów zamieniło się w 20, 30 i tak powoli mi uciekali - ale mi humor nadal dopisywał. Tradycyjnie grzałem ile się da na Błoniach przed 10. kilometrem, żeby złamać 45 minut - co się spokojnie udało i dodało mi sił na resztę biegu.

Potem było też całkiem nieźle, lekko mnie zaskoczyło że ominęliśmy Rynek - ale może mi się popieprzyło z maratonem? Nie wiem, wydaje mi się że były edycje z biegiem przez Rynek Główny, trochę mi tego zabrakło. Ale nie było czasu na przemyślenia, kilometry leciały, ja wciąż miałem baloniki 1:35 w zasięgu wzroku i nogi niosły nieźle. Może to dzięki żelom? Tak, po raz pierwszy postanowiłem spróbować wspomagania żelowego i kupiłem trzy żele SISa z serii „elektrolitowej” - zapodałem je sobie na 8., 12. i 17. kilometrze. Może pomogły, może nie - ale na pewno nie zaszkodziły

Gdy wróciliśmy na Bulwary, widziałem że baloniki już mi sporo odjechały, zdecydowanie powyżej minuty dystansu - ale już się tym nie przejmowałem, leciałem na maxa uznawszy że albo zrobię życiówkę albo będę blisko niej. I tak leciałem do samego końca, choć trochę mnie zabolała głowa przy ostatniej nawrotce. Tak, zrobili ten sadystyczny numer - mijasz Tauron Arenę, gdzie jest meta, i lecisz do końca ulicy, nawrotka i dopiero do mety xD 

Jak ktoś chce zobaczyć to finiszuję w 255 xD https://www.youtube.com/live/nOyQG-acLwg?t=10252

No i to tyle z mojej opowieści. Szkoda że nie zszedłem poniżej 1:37 - ale co tam, skoro teraz prawie dałem radę to może i w przyszłości się uda? Zaoszczędziłem na grawerze, a że centuś krakowski jestem to chyba dobrze xD

Serdecznie gratuluję wszystkim uczestnikom, dziękuję organizatorom (naprawdę było MEGA!), dziękuję wszystkim dopingującym - o to właśnie chodzi w takich biegach! Czysta radość, pot i łzy! Krwi nie było, bo użyłem plasterków na cycki xD

Po biegu zgarnąłem co dawali, wszamałem sałatkę, przetruchtałem 2 km do auta, dojechałem do domu, odwaliłem obowiązki domowe a potem padłem tak że dom się trząsł od chrapania.

Miłej niedzielnej nocy i mnóstwo energii na nadchodzący tydzień!

#bieganie  #sztafeta
45b363bf-2c3c-4490-9631-0002300540c0
growl

No jak o mnie chodzi to czas jak złoto, gratulacje:)

Felonious_Gru

@enron a się jakoś mijamy ostatnio

Bystrygrzes

do szkoly mialem 2,5 km w jedna strone, pamietam, ze jako nastolatek robilem to "idac" w okolo 15 minut. Wychodzi jakies 6 minut na 1 km... to chyba niezly wyniki, jak na osobe ktora chciala sie nie "spocic" to byl szczyt mojej formy.

Teraz mam 30 km nadwagi XD

Zaloguj się aby komentować

36 476,92 + 10,06 = 36 486,,98

Boli? No to chyba tylko jedno można zrobić – rozbiegać! 😎

Dzisiaj już pospałem po swojemu, czyli jakieś 4 godziny xD No ale chyba po wczorajszych niemal 7 godzinach to normalne 😉

Ale samo przebudzenie to nie wszystko, trzeba się jeszcze pozbierać... a chwilkę zeszło 😉 i wybieglem dopiero o 5:50. Nic to, żona dzisiaj na zdalnej to mogłem sobie pozwolić na późniejszy powrót.

Warunki? Całkiem miły chłodek, 0° C w porywach do +1, byłoby spoko gdybym nie olał rękawiczek 🤪 ale nie było w sumie tak źle.

Rozruch był... no ciut ciężki. Ruszyłem w tempie zdechłej mątwy, doczlapałem do piekarni i powolutku zacząłem się rozkręcać. Ale nie ma się co oszukiwać, bieg to nie był - w najlepszych momentach miałem tempo wyluzowanego emeryta xD Ale i tak było fajnie, klin trza klinem traktować i od razu lepiej się człowiek czuje 😁

No to teraz śniadanko i do roboty.

Miłego poniedziałku! ❤️

#bieganie  #sztafeta
8469be12-6639-4683-9227-d58c46860186
l__p

@enron tempo emeryta? 2 razy szybsze niż moje 😥

Rmbajlo

@enron to tak jest na zimę że tempo się nie trzyma przy jesienno zimowych treningach. Budujemy bazę przez ten czas. Po za tym aura jest taka, że łatwiej się poślizgnął na błocie itp

pluszowy_zergling

O widzisz, też w tempie inwalidy zrobiłem kilka truchtań dziś, ciężkie nóżki po wczoraj D

Zaloguj się aby komentować

37606,32 + 5,19 + 5,14 + 10,11 + 5,16 + 5,03 + 5,02 + 5,30 + 5,47 + 5,19 = 37657,93

Citibrejkowy łykendzik nie mógł zakłócić lekkich treningów

A teraz do następnego długiego weekendu!

#sztafeta #bieganie #biegajzhejto
c2381966-90a4-4580-a450-f1f149b0a725
Ten_koles_od_bialego_psa

@Sorokawojcie.ch kurcze nie byłem w Raciborzu 3 lata a tu palmy, no szok w kropki. Czas się chyba znowu do was wybrać ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

pluszowy_zergling

Masz przebiegi niesamowite jak zawsze

Zaloguj się aby komentować

Thomas Müller, Manuel Neuer oraz Ilkay Gündogan zakończyli występy w Rep Niemiec.
#mecz #pilkanozna #niemcy
90b08360-a514-4080-af81-7f842cfe5a33
Jim_Morrison

Ale przecież Tomek Młynarz to Polak jest.

Enzo

Kurde co to wróciła moda na hiphopowe spodnie?

Pan_Buk

@banita77 Jeszcze żebyś tak dał z siebie drugie 10%, żeby po kolei wypisać nazwiska, żeby pasowały do zdjęcia: Gündogan, Müller i Neuer, byłoby super.

Zaloguj się aby komentować

38 300,29 + 23,21 = 38 323,60

Dziś rano nie mogłem biegać - a raczej nastawiłem się na niebieganie, bo przed południem mieliśmy się zebrać z powrotem do #krakow - i już byłem umówiony ze znajomymi, że wieczorem sobie wyskoczymy na jakieś małe co nieco do Rynku z okazji #swietoniepodleglosci
Nie znaczyło to, że rano nic się nie poruszałem - musiałem odkupić swoje winy wobec psa siostry, więc o 7 dostał uczciwą michę żarcia i chwilę później wybrałem się na swój pierwszy #spacer z pieskiem w życiu 😉 Podreptaliśmy, nawet parę minut razem przebiegliśmy - #pies był bardzo zadowolony, ja w sumie też mimo że to były może ze 2-3 km. Potem śniadanko, pakowanie, buzi buzi i opuściliśmy #warszawa 🙂 Droga do domu idealna, od kiedy S7 prowadzi niemal od drzwi do drzwi to jazda jest czystą przyjemnością. Jeszcze parę miesięcy i z ekspresówki zjazd będę miał kilometr od domu 😃

No dobra, wracając do #bieganie - mój radosny plan wykruszał się wraz z erozją towarzystwa chętnego do współudziału. Koniec końców ostatnia koleżanka napisała, że ją coś rozkłada i tak wyszło, że zostałem sam 😢 Trochę mi się już zaczynało odechciewać, już kombinowałem czy nie ograniczyć się do jakiejś jedenastki po #nowahuta - ale gdy już stałem w garażu, przebrany w biało-czerwone ciuchy i rozpakowywałem flagę, coś we mnie się zbuntowało i zdecydowałem: lecę tak jak planowałem na Rynek, będzie jak będzie! No i tuż po 18 potruchtałem 🙂

Biegło się zaskakująco miło i sprawnie mimo nabitych przez weekend kilometrów, flaga radośnie powiewała, a mimo 0°C serce się rozgrzewało z każdym pozytywnym sygnałem od mijanych pieszych i kierowców 😁 Lubię takie wyskoki i sympatyczne reakcje postronnych osób 😌

Na Rynek wbiegłem ulicą Floriańską - nie był to zbyt mądry wybór, bo w przeciwną stronę szły dzikie tłumy. Musiałem zwolnic i mocno lawirować. Fajnie wyszło, pod samym Mariackim mi stuknęło równe 11 km, jakieś 57 minut z okładem, całkiem spoko jak na luźny bieg z przeszkodami. Potem była rundka wokół Rynku i wypad Grodzką i Franciszkańską z powrotem w kierunku domu. Jak zwykle pomieszałem drogę przy Rondzie Mogilskim - za cholerę nie umiem zapamiętać gdzie jest rampa od strony Kopernika xD Potem już było prosto i bez emocji, tempo spadało ale ani się obejrzałem i już wpadłem z powrotem na osiedle. Wyszło równo kilometr więcej niż planowałem, ale nie żałuję - zawsze to ciut bliżej celu 😁 Nogi - a przede wszystkim kolana - wytrzymały, samopoczucie w doskonałej formie, pozostało się wykąpać i już mogłem brać młodego do usypiania. A skoro teraz się przebudziłem, to szybki wpis i do spanka 😃

Miłej nocy! ❤️

#sztafeta
cebbbde5-9ea8-492c-8c1b-40efaa3b65f0
Z_buta_za_horyzont

Weź rutinoscorbin bo jakiś niewyraźny jesteś.

Zaloguj się aby komentować

37 066,19 + 10 = 37 076,19

Trochę straszno w lesie w nocy.
Świecą wszędzie lisów oczy...
Czy to wilki? Ja pierdziele!
A nie, to tylko daniele!

#sztafeta #bieganie #zafirewallem
77759414-6dc7-40b2-845e-ecb5f041a998
cc5a1f9a-d1f5-4f45-80e2-d876a91ef946
b9585327-26a7-4bc6-adf3-afdc6164548d
67cf5bee-9066-4f4a-b0de-92df92f19460
2ce0380f-1053-4e94-9830-c6ff50bf93fa
Piechur

Dobry klimat, w śniegu będzie jeszcze lepiej

Hajt

@splash545 latarka czołowa?

pluszowy_zergling

Noo czołóweczka mam nadzieje, że jest wdrożona. Ja bym się jakiegoś dzika czy Wampira bał przy Halloween Oby nie Wilkołak

Zaloguj się aby komentować

I drugie sniadanko wjezdza.

#hejtokoksy #gotowanie #jedzenie
a86bf1f1-8a9b-4764-8cd4-0b77cc993da2
tosiu

@bartek555 zaczynasz mnie denerwować. Twoje luksusy szczypią moje oczy i dupę.

conradowl

Jestem ślepy, miałem pisać po co Ci pomidorKi do kanapki z pomidorem i ogórkiem

maly_ludek_lego

@bartek555 zdrowo. Tylko pieczywo bym zamienil na pelne ziarno. Ja ostatnio jadam taki wynalazek.

39cd29a3-5f93-4f10-92a5-c29b1e5dd8ca

Zaloguj się aby komentować

Siema,
W #piechurwedruje kontynuacja opisów Dolinek Krakowskich
---------
Miejsce: Dolina Aleksandrowicka (Garb Tenczyński)
Data: 14 lipca 2024 (niedziela)
Staty: 3km, 1h10, 125m przewyższeń

To był pierwszy spacer solo z moimi dziewczynkami - szukałem czegoś krótkiego, na wypadek, gdyby były problemy i trzeba było szybciej wracać. Dolina Aleksandrowicka, która znajduje się niedaleko Balic, okazała się być do tego idealna.

Dookoła niej prowadzi ścieżka spacerowo-edukacyjna, którą można zacząć ze sporego parkingu, na którym dostępne są dodatkowo wiaty z ławami i stołami. My rozpoczęliśmy marsz od strony wschodniej. Ścieżka prowadziła obok stadionu Klubu Sportowego Topór i jej początkowy fragment był słabo widoczny i zarośnięty, także oprócz jednej młodej na plecach drugą miałem na rękach, żeby nie poparzyły ją pokrzywy.

W lesie dróżka była już dobrze widoczna. Okazało się, że była to droga krzyżowa, także na tym niedługim fragmencie minęliśmy krzyż i chyba jeszcze jakieś małe kapliczki nadrzewne. Dość szybko wyszliśmy z lasku i przechodząc przez drogę udaliśmy się wzdłuż niezbyt ładnie wyglądającego zbiornika wodnego do kolejnego wejścia do lasu, przy którym było niestety trochę śmieci.

Ostatecznie spacer był jednak przyjemny - zobaczyliśmy oznaczone na mapach mrowisko, małą polankę, a także clou programu, czyli skałę Krzywy Sąd, na której znajdował się punkt widokowy.

Obydwie dziewczynki zniosły tę trasę bez problemu. Było krótko, po drodze znajdowały się atrakcje do pokazania, także obyło się bez większych narzekań. Minusem tej Dolinki jest wspomniana wcześniej bliskość Balic, bo słychać każdy przelatujący samolot. Na szybki spacer jest jednak jak znalazł.

Trasa dla zainteresowanych.

#wycieczka #spacer #garbtenczynski #fotografia
#dolinkikrakowskie
9d075cdd-f4a3-4e15-9caf-26274bb51766
fac8aacb-069f-44f1-83fc-ff73e7d9cd79
60f740c4-a738-4565-84b4-cf1ffe173481
3cc338bc-7dcf-49dc-a2ad-3addb2864c5b
d1442260-ab6f-4eb3-84d0-1ff337432d3a

Zaloguj się aby komentować

36 486,98 + 7,5 = 36 494,48

Z nieba spadły złote liście
po nich biegnę - oczywiście
robię im też fotek parę -
tak odgrywam jesieniarę

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie #zafirewallem
cd672c63-135f-412a-add0-b8638b508ec8
25b23285-de57-48b8-b958-01d30dd63315
61ee375d-cb37-492d-81c8-ce1b9db8358d
d0d701db-312f-46e5-8188-91d088c282d4
5ed09d27-4a78-41a4-b75a-3abc71792dc8
pluszowy_zergling

Ciesz się, że nie padało, gdyż od śliskich liści kostkę by Ci poskręcało


Zdrowia!

Zaloguj się aby komentować

Lewandowski pomimo że jedną nogą jest już emerytem, trzyma znakomity poziom w la liga, strzelając dzisiaj 2 bramki przeciwko Sevilli, umocnił się na pozycji lidera strzelców la liga w tym sezonie z 12 trafieniami po 10 meczach, 1.2 na mecz (w ubiegłym sezonie było to tylko 19 bramek po 38 meczach, 0.5 na mecz). Rekord la liga należy do Messiego i wynosi 50 bramek w sezonie 2011/12, 1.32 na mecz, czy Robert jest w stanie pobić ten wynik? Zadanie jest raczej trudne, ale nie niemożliwe, przede wszystkim Robert musiałby utrzymać swoją wysoką dyspozycję przez cały sezon i nie złapać pod drodze żadnego urazu, co w tym wieku może być mało prawdopodobne. W aktualnym trendzie na koniec sezonu miałby 46 bramek, ale gdyby dzisiaj zamiast 2 strzelił 3 bramki to ekstrapolacja wskazywałaby już na 50 bramek na koniec sezonu.

#mecz #laliga #fcbarcelona #lewandowski
329983d6-6baf-49ba-aa7f-053e4ced649c
Paciu06

@kaszalot to 3 Raphini

tomilidzons

@kaszalot Robert to ma tytanowe kolana i żadna kontuzja mu nie grozi. Jak zobaczy się jego historię kontuzji to mozna pomyślec że to jakiś robocop czy coś

dolitd

Messi w swoim prime kontra dziadek Lewandowski. Nie przesadzajmy.

Zaloguj się aby komentować

37 904,2 + 21,1 = 37 925,3

Lekko mnie dzisiaj poniosło xD
W planie było 10km spokojnego biegu, ale po kilku kilometrach stwierdziłem : walić to! Wiem że spokojnie robię dychę, piętnaście też się zdarzyło więc dlaczego nie spróbować przebiec półmaratonu?
Tak, wymyśliłem to podczas biegu (na szczęście miałem kawałek bidonu z wodą i awaryjny żel do podjadania xD

Ciekawe jak jutro nogi...
Chyba trzeba już zmienić te buty z decathlon za 150 zł na coś fajniejszego xD

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#sztafeta #bieganie
196f2129-0c24-42f4-9596-8e193a8e056b
Yes_Man

@sleep-devir zabrakło 270 metrów

Trypsyna

@sleep-devir brawo! 👏🏼

pluszowy_zergling

@sleep-devir Bardzo ładny półmaraton, gratulacje!!!!

Zaloguj się aby komentować

Następna