#przemysleniazdupy

0
296
Dzisiaj do mnie doszło przemyślenie czy działania Trumpa odnośnie ceł nie zadziałają mocno proinflacyjnie na całym świecie i czy nie powtórzy się sytuacja, która miała miejsce zaraz po covidzie, czyli kolejna mocna inflacja na całym świecie.

Cła uderzają najmocniej nas jako konsumentów. Zaraz zacznie się dym w USA, UE też ma przejść obojętnie na cła na USA. Przy okazji standardowo jeśli Dolar dostaje w d⁎⁎ę, to waluty na całym świecie też muszą, bo inaczej będą zbyt mocne dla dolara. No i sytuacja się rozkręca.

Jaki cel ma w tym Trump? Nie wiem, wzrost PKB w USA jest całkiem spoko. Najprostsze wytłumaczenie dla mnie to chęć powiększenia w dalszym stopniu majątku prywatnego i kolegów w BigTechu (po akcji z Trumpcoinami to przestało być dla mnie absurdalne).

#przemyslenia (a może raczej #przemysleniazdupy - nie jestem dobry w #ekonomia tylko chcę się podzielić swoim spostrzeżeniem) #inflacja #usa
1

@twombolt Nie mieszkamy w USA, więc teoretycznie moglibyśmy na tym nawet skorzystać. Chiny będą potrzebowały nowych klientów, może się okazać, że meksykańska i kanadyjska ropa również. Dopóki te cła będą tylko na linii USA-reszta świata, to jeszcze sobie poradzimy. Problem będzie, gdy każdy każdego zacznie obkładać.

Zaloguj się aby komentować

Zaraz jakiś Mróz książkę z tym motywem napisze xD

Zaloguj się aby komentować

do kolonizacji kosmosu wystarczyłoby tylko zbudować jakieś coś w którym można by hodować warzywa i rośliny żeby był w tym tlen a poza tym można by wysłać na Marsa statki z tonami gruzu i złomu + załoga z Ameryki południowej i Indii
bez żadnego ogromnego budżetu i przekombinowania zbudowaliby sobie ogromne miasta i zaludnili całą planetę
wystarczy pooglądać filmy jak ten dzisiaj wrzucony na hejto czy takie gdzie potrafią na jakimś podwórku spawają busa że złomu
edit: to nawet nie heheszki ja nie ironicznie jestem pod wrażeniem oglądając chociażby fawele które powstają jak grzyby po deszczu z niczego i potrafią tak sobie stać dekadami
#przemysleniazdupy #gownowpis
8

O hohoho, hahaha, ihihihi... Hehehe... Wstrzymajcie tę karuzelę dowcipu...

A co z promieniowaniem kosmicznym, tak długim stanem nieważkości i odosobnieniem załogi?

tlenek zelaza nadaje marsowi czzerwony kolor, bo atlantydzi juz probowali ze zlomem

Zaloguj się aby komentować

nie wiem ale cieszy oko xD

Gazują nas reklamami, ostatnio miałem rekordowe przymusowe reklamy 5 minut. XD

To ma 10 jak nie więcej lat.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Takie moje #przemysleniazdupy

Mija powoli 3 dzień od wprowadzenia wyzwań. W pierwszy dzień było nawet śmiesznie, sam się namęczyłem, żeby napisać te 20 komentarzy i żeby chociaż połowa z nich miała jakąś wartość. Jak ktoś potrzebował piorunów to też sypnąłem. Ale teraz hejtowyzwanie się przerodziło w #hejtozjebanie.

Zadania ewidentnie nie były zbyt przemyślane, bo po co ktokolwiek miałby tworzyć 5 społeczności? A wyzwanie z ankietą to już całkiem padaka, wielu z nas już wcześniej irytowało się z powodu głupich ankiet które wybijały się w gorące. A teraz ilość takich bezsensownych postów wzrosła kilkukrotnie, jakość treści mocno spadła, ciężko sie przegląda najnowsze. 

Coraz więcej głosów krytyki się pojawia więc może już czas to wyłączyć? Proponuje żeby wyzwania były na przykład tylko w dzień urodzin hejto jako urozmaicenie, i żeby zadania zachęcały do tworzenia jakościowego contentu a nie spamu.

#justhejtothings #hejto #przemysleniazdupy
roadie userbar
14

A nie można mieć na to serdecznie wyjebane po prostu?

@roadie Dzisiaj mam moje pierwsze, 10 komentarzy. Fajne

@roadie mi się podobają tylko te z dawaniem piorunów i pisaniem komentarzy, bo i tak to robię. Cała reszta to niepotrzebne zaśmiecanie walla

Zaloguj się aby komentować

@rith A jednak wolę płakać w Mercedesie niż w Maluchu.

Zaloguj się aby komentować

Panie, a z tymi nowymi rangami, to kto to widział!
Przypomina to życie w Polsce - człowiek myślał, że już się do czegoś dochapał, a tu nagle jebudu - wszystko rozsypane i trzeba zaczynać dziobanie od nowa 🙃
I na dodatek zawsze jest syn koleżanki Twojej starej, który w to wspinanie się na szczyt jest od Ciebie lepszy 😭

I tak się żyje na tym hejto.

PS może jesteśmy tu zaklęci w symulator hodowlany Polaka zwyczajnego? 🐒

#hejto #przemyslenia #przemysleniazdupy #gownowpis
38993d13-ca3e-477c-82c7-a70f333f9aec
maly_ludek_lego userbar
17

Nie ma przebacz. Napierdalamy!

Nie wiem, ja potrafiłem dostawać setki plusów dziennie, a tu 1% postępu xD

Masz poczęstuj się wysoką rangą...

eacf64bb-13bd-4640-9079-e17972e1d2aa

Zaloguj się aby komentować

O, jak sobie sluchalem tej dziecinnej w sumie piosenki (mozna wlaczyc napisy na yt), to uswiadomilem sobie ze stary juz jestem.

Kiedys czlowiek sie emocjonowal takimi glupotami, jak nastoletnia milosc, byl pelen emocji, wzruszen i przejmowania sie tym, czy Kasia z 6b tez o mnie mysli (odp: miala mnie w c⁎⁎ju) xDDDD

Teraz po 30-tce czlowiek ma ultra stonowane emocje i malo co go rusza i wzrusza.
Z jednej strony to dobrze, bo to oznaka dojrzalosci i stabilnosci, a z drugiej, troche tesknie za takimi dzikimi emocjami niczym jakies nastoletnie emo.
A moze to ja jestem po prostu dziwny i mam jakas anhedonie. Ale raczej nie, bo ciagle ciesza mnie rzeczy, tylko duzo lagodniej.

A jak jest u Was? Tez u siebie zauwazyliscie takie przytepienie odczuwania swiata, kiedy sie zestarzeliscie?
https://www.youtube.com/watch?v=DkYuM_r8cKQ

#przemyslenia #przemysleniazdupy #zwiazki #gownowpis #muzyka
maly_ludek_lego userbar
9

Cytując słowa innej piosenki "Dziwny jest ten świat" albo ta młodzież dzisiejsza dojrzała dorosła często wypalona zawodowo po trzydzieste. Nie wiem co sobie myśleć? Fakt może troszkę życie na mnie wymusiło taki a nie inne podejście? Ale po trzydzieste musiałem je zacząć po raz drugi od nowa. Było fajnie po czterdziestu znowu inne ale wciąż na plus. Teraz już po pięćdziesiątce jestem i wciąż potrafię cieszyć się życiem. I jakoś łapać wiary w żagle ale dojrzałość i stabilność no może stabilność? Przesadzasz Pozdrawiam Serdecznie i miłego dnia życzę

@maly_ludek_lego - a na teledysku Léa Seydoux

@maly_ludek_lego Wydaje mi się, że z wiekiem stałem się bardziej stateczny. Większość ludzi może mnie odbierać jako mało emocjonalnego jednak z wiekiem bardziej wzbudzają we mnie emocje jakieś pierdoły (dobre jedzenie, muzyka czy powiedzmy jakiś fajny kubek itp). To, że nie targają mną jakieś nastoletnie namiętności uważam za duży plus, ile można żyć na jakimś hormonalnym haju gdzie organizm serwuje ci emocjonalny rollercoaster. Nie demonizujmy tak tej trzydziestki.

Zaloguj się aby komentować

3-4 dni do usunięcia przeze mnie konta zgodnie z obietnicą. Właściwie to tracę raczej nadzieję, bo wszystko wskazuje,że Q to była operacja psychologiczna przeciwko "szurom" takim jak ja w wyniku której zainstalowali swoich ludzi którzy pod przykrywką i przy poklasku głupszych "szurów" dalej będą realizować obecną gównianą politykę. I w wyniku której nie było oporu przeciwko zjebom u władzy.

Jak się coś nie odjebie w dniu inauguracji Trumpa (czyli przełom 20-21 stycznia) to będzie to niemal pewne...

Oczywiście osób hejtujących mnie na nomen omen hejto jest od groma więc nie zgodzą się ze mną,ale to bardzo zła wiadomość ponieważ:

  1. Oznacza to,że jeśli winni operacji "pandemia" nie zostaną wcale ukarani to w ciągu maksimum maksimów 20 lat (a pewnie raczej przed 2030) czeka nas ostateczna powtórka z rozrywki na bardziej wredną i skurwysyńską skalę przy której maseczki i reszta to będą kolonie letnie dla dzieciaków z podstawówki.
  2. Kończy się w takim ujęciu też czas kiedy mieliśmy jakąkolwiek wolność słowa w internecie czy gdziekolwiek. Zresztą czy ostatnie ustawy proponowane przez rząd nie idą w tym kierunku ?
  3. Zjebane pomysły eko-komunistów zostaną zrealizowane, gospodarkę EU zostanie zaduszona i czeka nas totalna bieda z nędzą, może nawet klęska głodu - a potem zostaniemy lokajami Chińczyków czy zachodnich korporacyjnych cwaniaków zapierdalającymi po 16 czy 18 godzin dziennie jak Chińscy niewolnicy partii (czy raczej Izraelskich macherów którzy wspierali Mao). I to wszystko za prawo do klitki i nie zdechnięcia z głodu, z perspektywą,że przyszłe pokolenia będą zlobotomizowanymi bio-robotami kontrolowanymi przez sztuczną inteligencję.

Taka była między innymi stawka - i nadal jest. Coraz bardziej prawdopodobne jest,że nie miałem racji z nadziejami na to,że jednak skończy się to wszystko dobrze - i czeka nas życie w dystopii będącej piekłem na ziemi...

No ciul,na razie mimo wszystko trzeba czekać,jak się nie doczekam skasować konto i jeśli wcale się nie doczekam dalej - to zobaczymy albo i nie zobaczymy...

#przemyslenia #przemysleniazdupy #przegryw #spiseg
13

mówiłem Ci kiedyś że cokolwiek się pojawia od ludzi z agentury QQQQ to manipulacja gojami "trust the plan" wszystko było dokładnie przygotowane w agenturze nie ma naszych kumpli " white hats" zostali dawno usunięci albo nigdy nie istnieli wiadomo czyjej i wiadomo o co chodzi "trust the plan to komenda dla gojów zaufaj agenturze ;)" , czy jakiejś 3-literowej agenturze z USA można ufać w ogóle ? i tak zdalnie why do U trust Zionist plan ??

@dsol17 albo masz swój plan albo jesteś ofiarą czyjegoś planu

@dsol17 wydaje sie ze trump to pionek na pokaz , i udawanie że to jakieś biznezy to kolejna forma biznesu na pokaz

Zaloguj się aby komentować

#izrael #polityka #przemysleniazdupy

Tak dla pewności:
https://en.wikipedia.org/wiki/International_Criminal_Court_arrest_warrants_for_Israeli_leaders

>On 21 November 2024, following an investigation of war crimes and crimes against humanity, the International Criminal Court (ICC) issued arrest warrants for two senior Israeli officials, Benjamin Netanyahu, the Prime Minister of Israel, and Yoav Gallant, the former Minister of Defense of Israel, alleging responsibility for the war crime of starvation as a method of warfare and the crimes against humanity of murder, persecution, and other inhumane acts during the Israel–Hamas war.[1][2] The warrant against Netanyahu is the first against a Western-allied leader for war crimes.

Trochę dyscypliny hejtowicze. Na razie jest areszt, jeszcze nie został skazany. Co pamiętamy o domniemaniu niewinności?

ZŁY PRZYKŁAD:
Benjamin Netanyahu jest zbrodniarzem.

DOBRZY PRZYKŁAD:
Benjamin Netanyahu jest poszukiwany o rzekome zbrodnie.

===============================
https://en.wikipedia.org/wiki/International_Criminal_Court_arrest_warrants_for_Israeli_leaders#International
Polecam lekturkę.

Reakcje:
>European Union: Foreign Policy chief Josep Borrell called on all EU member states to respect and implement the ICC's decision, arguing that the ICC's decision was not political.[50]

DECEMBER 25, 2024
>Poland: Deputy Foreign Minister Władysław Bartoszewski told media that, if he enters Poland, Netanyahu would be arrested in accordance with the country's commitments to the ICC, making Netanyahu's attendance at the forthcoming 80th anniversary of the liberation of Auschwitz unlikely.
https://www.jpost.com/israel-news/benjamin-netanyahu/article-834302
( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

===============================

Nasz kochany uforomowany rząd z premieriem na czele oraz prezydent mieli ten sam sprawdzian do wykonania OSOBNO ten sam sprawdzian.
Stanowczo można rzec, że obydwoje ten sprawdzian oblali. Ale cóż, nie ma za to żadnej kary.

===============================
Epilog?
9 January 2025
https://www.timesofisrael.com/liveblog_entry/netanyahu-aide-says-attending-auschwitz-memorial-in-poland-currently-not-in-the-program/

>‘not in the program’
>‘not in the program’
>‘not in the program’
>‘not in the program’

Jeśli Bibi nie przyjedzie, to nasz rząd się oficjalnie sfrajerzył.
11

@wielkaberta moja opinia: netajahu jest zbrodniarzem i ma krew na rękach. Powinien być poddany ostracyzmowi przez każdą osobę z odrobiną godności.

"Koń, jaki jest, każdy widzi"


Może nam się to nie podobać i słusznie nam się nie podoba ale fikać w naszej sytuacji nie wolno.


Zatem, jeżeli oni sami z siebie się z tym wychylili, to sprawdzian oblali. Ale jeżeli za kulisami się coś zadziało o czym nie wiemy, to ja bym takich jednoznacznych wniosków nie formułował.

@wielkaberta Putin też jest poszukiwany za rzekome zbrodnie xD

d254e9e8-8eed-4916-8460-ba8adc531a45

Zaloguj się aby komentować

"Usuwa 100% tłuszczu"


@Endrevoir Masa już jest, czas na rzeźbę?

Zaloguj się aby komentować

Edit. Ma ktoś Henrego Millera na zbyciu?

Zacząłem czytać "Atomowe nawyki" i czytam o potędze małych zmian i konsekwencjach kumulacji negatywnych rzeczy. Zgadzam się, bo widzę po sobie, że prawda.
Czytam, że małe zmiany to bój o jakość przyszłego mnie.
I wtedy myślę: "jakiego przyszłego mnie? Przecież to już zaraz do piachu." XD ale tak serio to dobra książka. Trochę w duchu lean menagement. Zamierzam skorzystać, choćby by czytać więcej.

#ksiazki #przemysleniazdupy
3

Zaloguj się aby komentować

Cała to narzekanie na Elon Musk jest bez sensu. To nie on jest problemem, tylko symptomem.

Już tłumaczę:

  • To jest ten sam problem co z patostreamami, famemma, wszelakimi guru, tj. ktoś to ogląda / czyta.
  • Gdyby nie hejto / wykop / reddit / etc. to nawet w życiu bym nie napomknął na jego wpisy, bo nigdy nie miałem okazji przeczytać z oryginalnego źródła ani razu.
  • Żeby to tylko kończyło się na ruchu wewn. Twittera to nawet byłoby imho spoko.
  • Ale to na tym się nie kończy. Bo ktoś "przelewa" te artykuły. A robią to mnogie osoby.
  • Mam wrażenie, że to jest wyścig o to kto na danym forum wrzuci pierwszy nowy tweet od Muska by zdobyć "punkty" na forum za dostarczenie jakże ważnego https://en.wikipedia.org/wiki/Scoop_(news) jak jakiś dziennikarz. W nagrodę będzie mógł sobie pozwolić na napisanie swojego własnego felietonu do danego tweeta.
  • A to jakiś internetowy dziennik napiszę na prędko artykuł.
  • Żeby to tylko kończyło się na sferze internetowej. Ależ skąd! Telewizje używają cytowania z x-a i muszą pokazać "co ten musk szalony znowu napisał"

Czy naprawdę jest tak trudne nie dawać jebania o Muska, a tym bardziej całego tweetera?
Sami sobie hodują bożka, a możę już Boga: "Oto słowo Muska"

Teraz UE narzeka, że Musk jest wpływowy. Ale w sumie to tych polityków to trzeba też po mordzie spoliczkować, wszakże każdy ma prawo słuchać KAŻDEJ opinii. Zrozumiałe, że jest ona "przeciwko" interesom ich partii, gdyż wspiera opozycyjne partie hucznie nazywane pejoratywami "reakcjonistyczne".

Ale dla dobra dyskusji, jeśli Ci politycy mają rację, to w takim razie obywatele krajów UE ponieśli porażkę, gdyż Musk jest stanie "explicite" sterować głosami w europie zza oceanu.
Choć nie mogę się oprzeć wrażeniu, że po prostu pokonał ich w grze inżynieri społecznej.
Jestem mocno przekonany, że krytykując go, przekraczają himalaje hipokryzji.
EDIT: Może i my też wpływamy na ludzi, ale nie używamy takiego kalibru.

#polityka #niewiemjaktootagowac #przemysleniazdupy
14

@wielkaberta Co Musk może zrobić Europie?

@wielkaberta uważasz, że nie zauważając problemu, to ten zniknie? Musk nie dlatego interesuje ludzi bo coś napisał, tylko dlatego, że kupił sobie władzę i wpływy u prezydenta USA i kontroluje jeden z ważniejszych globalnych portali, którego nie ukrywa, że stara się wykorzystywać politycznie.

Musk byłby dużo bardziej przydatny dla świata, jakby nikt go w ogóle nie słuchał oprócz jego własnych pracowników. On jest bardzo utalentowanym strategiem w zakresie swoich umiejętności technicznych, a poza tym wychodzi generalnie na pajaca.

Zaloguj się aby komentować

Naszly mnie takie przemyslenia z d⁎⁎y dotyczace #demografia i ogolnie #dzietnosc.
Tyle sie narzeka na te problemy, ale ja prawde mowiac nie widze, zeby ktos nawet probowal je rozwiazac.
Ot chociazby praca zdalna.
Ostatnio slyszalem, ze jesli pary maja wiecej przestrzeni, to sa chetne posiadac wiecej dzieci. Widac to np w USA, gdzie bardzo dlugo wspolczynnik dzietnosci byl naprawde wysoki. Za jeden z powodow uznaje sie (przynajmniej tak slyszalem od Petera Zeihana) wlasnie to, ze iksy i boomersi posiadiali swoje nieruchomosci pod miastem, natomiast nie gniezdzili sie w kawalerkach deweloperskich 35 m2.
Druga sprawa to to, ze chlopy zostaja w mniejszych miastach i na wioskach, zas kobiety uciekaja do miast, bo jest tam wiecej pracy i w ogole kariera.
A co by sie stalo, gdyby byla GWARANCJA, ze bedzie duzo pracy zdalnej, caly czas, bo w pandemii mozna bylo spodziewac sie, ze Janusze beda chcialy wrocic do biur. I slusznie, bo tak sie stalo, takze malo bylo przeprowadzek.
Dlaczego rzady nie sprobuja wprowadzic zachet (np duzo mniejsze podatki dla firm) za zatrudnianie na zdalnej, rekompensujac to nieco wiekszym podatkiem dla firm, ktore takich udogodnien nie maja. Oczywiscie w zawodach, gdzie jest to mozliwe.
To mogloby nie tylko poprawic dzietnosc, ale tez spowodowac zatrzymanie przynajmniej czesci ludzi w mniejszych miejscowosciach. Obecny model, gdzie wszystko poza 5-6 aglomeracjami sie wyludnia (a ceny nieruchomosci szybuja to the moon) jest imo mocno niewydajny.
Co myslicie?
#demografia #dzietnosc #polska #nieruchmosci #pracbaza #korposwiat #przemyslenia #przemysleniazdupy
03cd6681-5386-4a4f-bdcf-d254a668c3a9
f22da071-3d84-4d5a-acf2-d6c89de7b0a9
1ba73868-d099-48e2-9b1c-6966fd993bb8
maly_ludek_lego userbar
30

Największym problemem który generuje spadek dzietności jest izolacja społeczna. Dużo starsze pokolenia miały całkowicie inny model struktur społecznych w którym lokalne "trzecie miejsca" pozwalały nawiązać więzi z mieszkańcami okolicy. No i taka rodzina 2+0 miała lokalnie znajomych w różnym wieku, a po rozmnożeniu się mieli pomoc "wioski" w wychowaniu i opiece nad dziećmi.


Pierwsze pęknięcia w tym modelu zaczęły się pojawiać na zachodzie wraz z bogaceniem się społeczeństwa, przez co ciągle panuje przekonanie że to bogactwo zmniejsza dzietność. A prawda jest taka że spadek dzietności z lat '50 koreluje pięknie z boomem industrializacji i wielkiej migracji do miast. Migracji która konsekwentnie rozjebała te lokalne trzecie miejsca, a sama dzietność była utrzymywana na początku powojennym boomem. Ten sam trend widać w PRL gdzie migracja do miast 1946-1960 też skutkowała znacznym spadkiem dzietności (a raczej nie ma co mówić tutaj o wpływie bogacenia się społeczeństwa, bo w PRL społeczeństwo jak było biedne po zakończeniu wojny, tak było przez cały początek PRL). Warto też zauważyć że ze względu na nacisk na "uspołecznianie" życia w mieście przez władze PRL, udało się częściowo wyhamować dzietność na poziomie ~2.2, co było dużo lepszym wynikiem niż zachodni. No ale jak PRL padł to padło i uspołecznianie, a dzietność spadła do "standardowego" poziomu dla społeczeństw zachodnich.

Moim zdaniem u nas kryzys demograficzny ma fundamenty w poczuciu braku stabilizacji - masz pracę ale w sumie to nie wiadomo czy ją będziesz miał za rok, czy znajdziesz równie dobrą, czy janusz biznesu czegoś nie odwali. Tych problemów z rynkiem pracy nie załatwisz zdalną pracą. Do tego masz mieszkanie, kredyt może znośny a jak stopy podskoczą? A co jak inflacja wystrzeli? Zabezpieczenie tych ryzyk wymaga poświęcenia się rozwojowi zawodowemu i zarobieniu odpowiednich pieniędzy. A to wymaga czasu. A czas tu również gra rolę. Do tego zjebana polityka tego kraju i mamy co mamy.

@maly_ludek_lego myślę, że promowanie pracy zdalnej mogłoby mieć, może niewielki, ale dodatni wpływ na dzietność. Łatwiejszy dostęp do większych mieszkań, babcie mogące pomóc z dzieckiem na miejscu, łatwiejszy dostęp do przedszkoli i szkół, pozytywny wpływ na rozwój lokalnej społeczności (więcej punktów usługowych, miejsc pracy w punktach usługowych itp).


Piękny scenariusz, ale korpo nigdy do niego dopuszczą. Akcjonariusze korpo są załadowani w fundusze inwestycyjne, które z kolei są załadowane w biurowce i nie ma mowy o tym, żeby te biurowce stały puste i nie zarabiały. Excel ma się dalej świecić na zielono, a dobrobyt pracownika jak zwykle jest na ostatnim miejscu.

Zaloguj się aby komentować

Tak mnie naszło na podumanie.

Warszawa sp. z o.o. pod względem starych (prl-owskich i przedwojennych, ogólnie przed wynalezieniem deweloperki prywatnej) osiedli zachowuje się wesług tego schematu:

  • znajdź teren wokół starych budynków, wystaw na sprzedaż
  • deweloper buduje jeden budynek zwany osiedlem, z miejscami parkingowymi pod budynkiem
  • miasto opracowało nowy plan zagospodarowania resztek zieleni i ulic. Parkingi do skasowania, zostaje tylko kilka miejsc postojowych
  • wprowadzają się nowi lokatorzy, pojawia się więcej samochodów i problem parkowania
  • pikachu.jpg - warszawa sp. z o.o.
  • wprowadzenie strefy płatnego parkowania i zmniejszenie liczby miejsc parkingowych
  • to-nie-ja-to-on!
  • powtórz

W ten sposób dawne osiedla, na których było miejsce na zieleń, samochody i sklepy, jest przemieniana w beton, po czym miasto krzyczy jak to za dużo jest samochodów.

#warszawa #przemyslenia #przemysleniazdupy #rozkminy
defb848b-4c2b-4e7f-a691-8a1b4137aaa2
1

Trzeba upychać jeszcze więcej firm i instytucji w Dużych Miastach, tak żeby korporacje miały praktycznie niewyczerpane zasoby pracowników, w tym desperatów uwiązanych srogimi kredytami na wiele lat. Tacy są najlepsi - o podwyżkę się nie upomni, fikać nie będzie, nadgodziny weźmie bez marudzenia, można nim pomiatać jak chłopem pańszczyźnianym i jeszcze będzie zadowolony, że mieszka w tej, no, jak jej tam, topce polskich miast, czołówce rankingów jakości życia i tak dalej. Deweloperka piszczy z uciechy, bo może wybudować byle kurnik w szanghajskim standardzie i będą się o niego zabijać. Lokalne władze też zadowolone, bo mają dużo podatników i kasy do przewalania na ławki z palet albo piaskownice na skrzyżowaniach. Interes się wspaniale kręci, chwilo trwaj.

Do pełnej blaskomiotnej postępowej europejskości brakuje jeszcze gett pełnych kolorowych ludzi, którzy ani myślą się asymilować z miejscowymi. Kwestia czasu i to też będzie, a nie jak w jakimś zaścianku.

Zaloguj się aby komentować

Wpis z zeszłego roku: https://www.hejto.pl/wpis/podsumowanie-2023-rok-zaczal-sie-bardzo-zle-w-styczniu-w-sposob-nagly-i-niespodz

Podsumowanie roku 2024. Był to chyba najbardziej intensywny rok jaki w swoim życiu miałem okazję przeżyć. Ale od początku!

Rok był dobry, nikt nie umarł. I jeszcze niedawno nie pomyślałbym że będę "udaność" roku oceniał przez taki pryzmat, ale odkąd człowiek ma dzieci to trochę inaczej patrzy na świat, szczególnie w kontekście nagłej śmierci mojego taty w zeszłym roku.
Ale zaraz, napisałem "dzieci"? Tak jest, bo oto i w pierwszym tygodniu grudnia na świat przyszedł mój syn!

Znowu jakoś tak opisuję koniec roku, a miało być od początku... Więc może po kolei.

W grudniu roku poprzedniego chwaliłem się że zmieniłem pracę, i jestem obecnie cenionym specjalistą na stopniu Senior. W styczniu dotarło do mnie, że wcale nie jestem xD To znaczy jestem, ale nie nadaję się. Co gorsze, było to widać, i do współpracowników też zaczęło to docierać xD Co jeszcze gorsze, firma do której trafiłem nie miała żadnych skrupułów przed wywalaniem nieszczęśników którzy nie spełniają oczekiwań. I generalnie przez ten rok byłem świadkiem jak chyba z 20 osób poleciało.
Pewnie już dotarł do Was spoiler, że skoro przez rok byłem obserwatorem dramatów, to ja się uchowałem. W ogóle to umówmy się, że będę pisał brzydko i chaotycznie, i źle się to będzie czytało, zgoda?

No więc tak, udało mi się bardzo dobrze podciągnąć w sferach pracy w których byłem cienki, i feedbacki na ostatni kwartał zebrałem w stylu "w pełni spełnia oczekiwania od seniora, mega progress" natomiast nie będę kłamał - niestety wiązało się to z dużą ilością stresu i dosyć ciężkiej pracy. No ale już jest git :] Co śmieszne - nieco posiwiałem. Ciekawe czy to od tego xD

Potem rok leciał sinusoidą: nabyłem nowy samochód z salonu (pierwszy w życiu hehe) po czym zalało mi piwnicę, po czym byłem na fajnych wakacjach na Wyspach Zielonego Przylądka, po czym przez kruczek prawny musiałem oddać ZUSowi prawie 20 kafli. (Okazuje się że nawet jak cały rok pracujecie na UoP, ale w ostatnim tygodniu grudnia otworzycie działalność i wystawicie fakturę na ryczałcie, to nie przysługuje Wam rozliczenie z małżonkiem xD Dobrze wiedzieć).
Raz na wozie raz w nawozie.

W międzyczasie nieco mocniej wsiąkłem w ten cały Home Assistant. Fajna zabawka! Można sobie tworzyć fajne scenariusze: Jak ktoś drzwi mi nie domknął to światło w salonie mrugało, magiczną kostką sterowałem odkurzaczem, oczyszczaczem, światłem, i głośnością, podlewanie trawnika miało automatyczną pompkę, i tego typu rzeczy. I co najlepsze, jedna strona magicznej kostki potrafiła wyzywać mojego kumpla na konwersacji na Telegramie. Wystarczyło nią wstrząsnąć! Co za wspaniała technologia!

Zauważyliście że piszę w czasie przeszłym? Tak więc, w lipcu w mój dom strzelił piorun. Spalił... No większość mi spalił xD Monitor, TV, serwer home assistant, stacje dokującą, zasilacz od switcha, wzmacniacz, wifi meshe, girlandę, i pewnie wiele rzeczy o których zapomniałem. Chałupa nie ubezpieczona, więc poszło z kieszeni. OJ POSZŁO Z KIESZENI... Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - poznałem fajną ekipę elektryków i doprowadzili mi do poprawnego stanu wiele rzeczy który były "kiedyś się zrobi", w tym tak ważnych jak np profesjonalne i dobre uziemienie.
No i wymieniłem piekarnik ze spalonego na sprawny. Okazało się że ten nowy DUŻO lepiej radzi sobie z utrzymywaniem grzałki w czerwoności, i moja pizza na tym zyskała. Nawet zostałem "tym gościem od pizzy" xD

W sierpniu uznałem że w miejscu gdzie rosną mi bambusy chce mieć mostek japoński xD 2 miesiące go robiłem, ale wyszedł fajny, także potrzebę twórczą mam na ten rok spełnioną.

Większą część roku użerałem się też z urzędem skarbowym, bo potrzebowałem dokumentu, że nie zalegam z podatkiem za spadek. Tak, taka pierdoła wymagała wzięcia łącznie chyba z 8 wizyt w US, nie licząc kontaktu telefonicznego. Nie wierzę, że to nie była złośliwość, skoro finalnie dokument udało się ot tak uzyskać - wystarczyło że sprawą zajął sie inny pracownik. EH. W ogóle to pani w US potrafi się na człowieka drzeć jak profesor na studenta, mimo że jest się tam jakby nie patrzeć klientem xD

W zeszłym roku schudłem 20kg w 3 miesiące. Przebadałem się konkretnie i nic groźnego nie wyszło. W sumie nic nie wyszło xD Poza cholesterolem, chrum hehe. Od tamtej pory waga raczej stoi w miejscu, poza schudnięciem kolejnych 5kg, ale to już pod kontrolą, w listopadzie. Jeszcze z 5 zrzucę i będę szczuplutki całkiem.

W tym roku przebiegłem rekordową liczbę kilometrów. Nic dziwnego, skoro nigdy nie biegałem xDDD No ale bardzo mi się to spodobało. Łącznie przebiegłem też chyba z 5 półmaratonów! Takich wiecie, treningowych, nic oficjalnego.

Tak więc, miał być rok odpoczynku i chillu, a zapieprzałem jak nigdy. Już się nie łudzę że wrzucę na luz xD Poleżę sobie po śmierci. A na razie nadal zakasam rękawy.

W tym roku będzie wielki dzień: w sierpniu stuknie mi 30 lat xD A może to dzień jak każdy, i nic się nie zmieni? Zobaczym.

Podsumowanie planów:
- DONE - Utrzymać sie w roli senior developera, i dojrzeć na tyle żeby być nim pełną gębą.
- DONE - Przebadać się konkretnie
- DONE - Wrócić do biegania ale nie wracać do cukru. Rozważyć rzucenie kawy. - Miałem kilka powrotów do cukru, np teraz przez święta.
- DONE - przekierować większą część środków z zakupoholizmu na inwestycje (tutaj całkiem nieźle poszło, kupka szmalu odłożona na zapas już nie powinna wzbudzać uśmiechu politowania, powoli rozglądam się za działką budowlaną)
- DONE [chyba xD]- dalej być dobrym ojcem - tutaj jest, no... ciężko. Starsza córa potrafi zachowywać się agresywnie wobec noworodka i trzeba jej pilnować z poczwórną uwagą, mieć refleks Kubicy, i generalnie jest to bardzo męczące. Grudzień wydrylował mnie z energii.
- SKUUUCHAA - przeczytać przynajmniej: Designing Data Intense Applications, DDD, Przemyślania Marka Aureliusza, Sztukę Fermentacji, i 2 książki Sekuraka. - Tutaj skucha na całej linii. Do grudnia mój stan przeczytanych książek wynosił ZERO. 20 dni temu użytkownik @StaryPijany napisał mi: "masz jeszcze czas" i w sumie zmotywowało mnie to xD Przeczytałem dwie (Zrozumieć Ramen i Rozdroże Kruków) i jestem w trakcie trzeciej (Zew Cthulu). Zauważycie mały mismatch względem tego co planowałem? Uświadomiłem sobie że mam prawo czasem poczytać coś dla przyjemności, i wycofałem wyrzuty sumienia że "łeee to nie techniczne".

Marzenia: 3x skucha - nie byłem w USA, na Islandii, ani nawet na koncercie.

Plany na rok 2025:
- Skończyć redukcje i zacząć spowrotem budować masę, ale już nie tłuszczową.
- Przebiec maraton
- Zbliżyć się do awansu na staffa.
- Nieco spowolnić z nabywaniem nowych perfum. Może nawet zredukować kolekcję.
- Czytać więcej książek. I nie że od grudnia 2025, tylko przez cały rok xD
- Spędzić więcej czasu z żoną ale bez latorośli xD

Plany Premium (nic się nie stanie jak nie spełnię):
- Założyć oczko wodne z karpiami Koi
- Postawić ogrzewane jacuzzi przed domem

Marzenia:
- Zakupić działkę budowlaną.

#przemyslenia #przemysleniazdupy #podsumowanieroku
bb2dbb5d-da4d-4940-9226-9255c9f509c9
6e06ecf0-4d09-4ba2-bf8a-9d31778ca7bb
54000065-83b1-48c9-b67e-8f2fd1f0bc25
b483c273-eb03-4236-b769-fd53aa049450
18

@Barcol eleganckie rezultaty, gratulacje, ekipa #hejto30minus jest mocna!

@bojowonastawionaowca ilu nas jest, trzech? xD a ja zaraz zmieniam team ( ͡° ʖ̯ ͡°)


Dzięki!

@Barcol ciesze sie, ze zartobliwy komentarz randoma z internetu zmotywowal cie do ruszenia z tematem czytania ( ͡° ͜ʖ ͡°) czuje dume, ze kogos do czegokolwiek zmotywowalem. No i gratuluje innych "DONE"

@StaryPijany nie wiem czemu ale mnie ten najgłupszy możliwy mental złapał "a, teraz to już nie ma co zaczynać" xD dzięki!

@Barcol mógłbyś rozwinąć temat zawodowy? Co było do poprawy, jak objawiało się to, że ludzie widzieli te niedociągnięcia i jak wyglądał proces łatania tych dziur?

@cweliat jasne, chętnie sie rozpiszę! Tylko że chyba nie dzisiaj xD ten post tworzyłem 2 dni xD a jeszcze mam o saunie opisać

@Barcol będę czekał i jak coś to przypomnę mega mnie to ciekawi bo sam mam pewne zawodowe zgryzoty i nie wiem jak się do tego zabrać

Zaloguj się aby komentować

Nie byly wytrzymalsze,ale ze wybor byl mniejszy,trudniej dostepny i przede wszystkim drozszy to ludzie o roznie rzeczy DBALI,naprawiali...

Te, które nie były wytrzymałe skończyły na śmietniku, czy innym strychu. Jak odtwarzacz kasetowy Diora, czy przytłaczająca większość polonezów.

@Okrupnik @Konto_serwisowe nie no akurat w prlu to wszystko było z gówna xD

@jajkosadzone przez mniejsze skomplikowanie samochodów czy urządzeń o wiele łatwiej było je też naprawić

Zaloguj się aby komentować

Czy tylko mi przeszkadza taka tendencyjność artykułów?

W skrócie:

  • zła wiadomość dla PiSu: zdjęcie oburzonego Jarka
  • dobra wiadomość dla PiSu: zdjęcie zadowolonego Jarka
  • zła wiadomość dla PO: zdjęcie oburzonego Donalda
  • dobra wiadomość dla PO: zdjęcie zadowolonego Donalda

I ogólnie to można generalizować wrzucając odpowiednio typ zdjęcia: szpetna, spocona twarz LUB twarz z kampanii po photoshopie w zależności jak nacechowany jest artykuł.

Czuję, że ktoś podprogowy przekaz próbuje wywierać na mnie kierowanie emocji prostym obrazkiem.

Czy to nie podchodzi pod jakaś manipulację, szanowna #moderacja ?
Nie to, żeby użytkownik celowo to robił, bo to często w ramach artykułu się pojawia.

Na pewno to zjawisko ma nazwę i jest to efekt pracy dziennikarzy/redakcję/edytorów nad artykułem gdzie wybór zdjęcia do miniaturki to połowa sukcesu. Na mnie działa to wręcz odwrotnie, wkurza mnie to i to niezależnie od opcji politycznej.

#polityka #przemysleniazdupy #hejto #gruparatowaniapoziomu
1

@wielkaberta niestety emocje się sprzedają w mediach, a zdjęcia są tego elementem, co zrobić

Zaloguj się aby komentować

On juz nic nie może zorganizować, jak niby miałby ich do tej rosji dostarczyć?

@Kronos może ma jeszcze jakiś poklask w świecie arabskim kto wie. przecież jego żołnierze w Syrii mogą mieć teraz kłopoty jeśli mieli coś na sumieniu, ucieczka do rosji i gwarantowana robota do końca życia pod dowództwem swojego wodza? czemu nie

@Rudolf Tylko że Assad uciekł samolotem, mógł zabrać ze sobą maksymalnie kilkudziesieciu ludzi, reszta została w Syrii bez mozliwości ucieczki. Gdyby sie uparli to jakoś przez Iran pewnie mogliby się przedostać ale nie wiem czy będzie dużo chętnych do tego, nowa władza pewnie ogłosi amnestię.

Asad nie ma już jakiejkolwiek wartości. Stawiam na to że go ukryją by nie przypominał orkom o klęsce w Syrii swoim widokiem a potem mu się umrze.

@tmg hajs i mieszkanie do końca życia

ale na pozycji wasala on był dawno, a teraz poleciał już całkowicie na ryj

Zaloguj się aby komentować