@niebylem
Jak robię podwójne prawnie, to korzystam z Twojego systemu efektywnego zarządzania przestrzenią suszarki wolnostojącej (SEZPSW). Ale zazwyczaj ograniczam się do jednego prania. Wtedy wieszam pranie w sposób poprawiający przepływ powietrza (S3P) - pic rel (widok z góry), czyli ubrania wieszam naprzemiennie po lewej i prawej stronie, co efektywnie skraca czas schnięcia.
W kwestii zarządzaniem praniem ubrań zastosowałem pionierskie rozwiązanie i w ogóle nie chowam ubrań z suszarki do szafy. Po wyschnięciu ubieram je prosto świeżutkie z suszarki. Jak suszarka robi się pusta, to znak, że trzeba zrobić pranie i na następny dzień mam znów ubrania czyste prosto z suszarki. Oczywiście, cały system zakłada małą rotację ubrań, bo w dzień prania (jak ubrania są mokre), trzeba wyciągnąć nowe z szafy. Oczywiście można tego uniknąć robiąc pranie wieczorem (zakładając, że myjemy się wieczorem, a po myciu zakładamy czyste ubrania), ale pozwalam sobie czasami na takie zbędne ekscesy.
A pranie robię co ~4 dni, bo codziennie nowe skarpetki, gacie i koszulka + 3-5 razy w tygodniu jestem na siłce, więc dodatkowo po każdym treningu wpadają spodenki treningowe + koszulka treningowa + okazjonalnie jakieś spodnie/bluza, ale to raczej w zimniejszym okresie.
By tym bardziej zoptymalizować i nie narażać systemu na fluktuacje, stosuję głównie czarne/ciemne ubrania, które bez zbędnej segregacji lecą z płynem do czarnych.
Najgorzej jak różowa próbuje zaburzać mój system, ale już ją nauczyłem, że sobota to jej dzień prania. W wyjątkowych sytuacjach jak potrzebuje suszarkę, to ściąga moje pranie i kładzie na stole jadalnym, wtedy do czasu rozładowania sterty biorę świeże ubrania prosto ze stołu jadalnego :c