@bimberman ziomek, zalewasz problemy które są do rozwiązania, tylko teraz nie jesteś w stanie go zobaczyć. Terapia to żaden wstyd, i nie wygląda tak jak sobie wyobrażasz. Mam znajomego, trochę patus, dobrze sobie spierdolił życie m.in przez picie. Podchodził do grupy dwa razy, raz pomogło, ale po miesiącu-dwóch wrócił do nałogu, mimo że chwalił te spotkania. Teraz pół roku nie pije, naprawił relacje z rodziną, jak się z nim gada to inny człowiek, opanowany i w ogóle. Zawsze jest lepsza droga niż alko, jaki byś nie był. Ale niestety prawdą jest powiedzenie, że sam sobie nie pomożesz, inni tobie nie pomogą. Przecież nie ma nic fajnego we wstydzeniu się tego co się nagadało na zrywce. Nie musi tak być.
Witam i żegnam
@bojowonastawionaowca prosiłbym o zachowanie tego wpisu, ew. Dodanie tagow w nocie. Poczytaj co tu sie dzieje. @moll mowilas ze zachodzi pewna przemiana?
@bimberman mordoryjku, jesli potrzebujesz pomocy to odezwij sie do mnie na pw, wychodzilem z alkoholu, swoje pożyłem.
Zaloguj się aby komentować