Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

#ksiazkikatie

4
41
464 + 1 = 465

Tytuł: Zboże rosło jak las. Pamięć o pegeerach
Autor: Bartosz Panek
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czarne
ISBN: 978-83-8191-888-6
Liczba stron: 343
Ocena: 7/10

Własny licznik: 59 + 1 = 60

To nie jest do końca opowieść o pegieerach i życiu w nich, ale bardziej o tym jak się je dzisiaj widzi.

Państwowe Gospodarstwa Rolne zatrudniały swego czasu setki ludzi. Dzisiaj jedynym ich znakiem są bloki wśród pól. Autor rozmawia z ich mieszkańcami i twórcami, pokazuje ich życie.

Zakończenie mnie rozczarowało i miałam wrażenie, że to zakończenie zostało napisane na początku, bo jest wyraźnie słabsze niż reszta książki.
Nie jestem pewna czy polecam.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #ksiazkikatie #czytajzhejto
e0862ea7-4177-44a8-95f9-2e20148c18a1
4

Zaloguj się aby komentować

449 + 1 = 450

Własny licznik: 58 + 1 = 59
Tytuł: Macoszka
Autor: Barbara Wiza
Kategoria: literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
ISBN: 8310098650
Liczba stron: 191
Ocena: 6/10

Wyobraźcie sobie, że żyjecie sobie spokojnie w małym miasteczku, macie czternaście lat i troje młodszego rodzeństwa. I nagle wasz ojciec ogłasza, że w tym tygodniu się żeni z kobietą mającą troje dzieci i że wszyscy sprowadzają się do waszego domu.

O tym opowiada książka Barbary Wizy Macoszka, której akcja umiejscowiona jest gdzieś na Śląsku w ostatnich latach PRL.

Bardzo lubiłam tę książkę jako wczesna nastolatka, kibicowałam bohaterom w ich próbach odnalezienia się w tej sytuacji.

Dorośli w tej książce podejmują bezmyślnie decyzje, których skutki mają duży wpływ na dzieci bez jakiejkolwiek konsultacji i uprzedzenia, a pomimo tego dzieci myślą o nich z szacunkiem i miłością, co już wtedy wydawało mi się głupie. Myślą też, że dobrze by było gdyby rodzice wzięli rozwód, bo mieliby więcej czasu dla nich.
Ja pierdzielę.
Dzisiaj widzę to jako przemoc.
Szkoła to w ogóle zagłębie pedagogicznych nieudaczników, miejsce opresji i przykrości.

A ja lubiłam tę książkę!

Chociaż w sumie to najbardziej za ilustracje, ilustracje w książkach dla nastolatek zdarzają się rzadko.
Ale pomimo ilustracji nie polecam.

#bookmeter #ksiazki #ksiazkikatie
d01db91a-b745-4361-83ec-e4df88f6f5ff
6

@KatieWee 450 powinno byc na liczniku 🙄

@KatieWee


Szkoła to w ogóle zagłębie pedagogicznych nieudaczników, miejsce opresji i przykrości.


W 2k24 sporo polskich szkół wygląda tak samo

Zaloguj się aby komentować

Podsumowanie targów Vivelo na stadionie narodowym

Pierwszy raz w życiu przyjechałam do Warszawy i w sumie chęć pozwiedzania była większa niż chęć uczestnictwa w targach, których program jakoś nie do końca mnie zachęcał. 
Ogromny plus mają dla mnie za rozplanowanie. Stoiska wydawnictw są w dwóch rzędach, więc można obejść dwa razy stadion, raz od wewnętrznej i raz po zewnętrznej, żeby odwiedzić wszystkie stoiska. Nie ma krążenia i zastanawiania się "czy ja tutaj już byłam?".
Toalety (mam malutki pęcherz, więc to dla mnie ważny punkt) są na każdym kroku, tak samo jak punkty gastronomiczne.
Autoreczki mają swoje miejsce na płycie głównej, więc można odwiedzać targi omijając z daleka stada nastolatek. 
Na dole są punkty antykwariatów i sklepików z różnościami okołoksiążkowymi, okołokomiksowymi i okołogrowymi. 

Nie polubiłyśmy się z Warszawą i pewnie nie wrócę do tego miasta na targi. Musiałam wyjechać wcześniej niż planowałam, więc nie spotkałam wszystkich autorów, których chciałam, trudno jest mi więc ocenić całe targi. Były rzeczy, które mnie zachwyciły (czyste toalety bez kolejek) i takie słabsze jak to, że wiele wydawnictw zrezygnowało z udziału. Wielu ciekawych autorów będzie podpisywać swoje książki na innych targach w przyszłym tygodniu pod pałacem kultury. Ja mam jednak daleko do Warszawy i nie mogę być za tydzień, teraz wykorzystałam długi weekend jaki mieliśmy u nas w pracy.
Przywiozłam trochę literatury azjatyckiej, głównie japońskiej, trochę reportaży z Czarnego, trochę zabawnych kryminałów i odrobinkę fantastyki. 

#ksiazki #czytajzhejto #ksiazkikatie
15cbc24f-edca-493f-8b79-42dd3646794c
1

@KatieWee absolutnym bezsensem jest podział targów na dwa wydarzenia, szczególnie tak blisko siebie czasowo. No ale niestety, pieniądze...

Zaloguj się aby komentować

429 + 1 = 430
Własny licznik: 56 + 1 = 57
Tytuł: Idealny czas na smuteczek
Autor: Nanae Aoyama
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Mova
ISBN: 9788383711119
Liczba stron: 185
Ocena: 7/10

Moim ulubionym motywem literackim jest dorastanie, być może dlatego, że ja sama musiałam dorosnąć zbyt szybko.
W tej książce dorasta Chizu, dwudziestolatka, która nie chce iść na studia, woli imać się różnych prac dorywczych.
Mama znajduje jej mieszkanie u siedemdziesięcioletniej cioci gdzie dziewczyna czuje się nieswojo i próbując się bronić przed tym uczuciem staje się niemiła zarówno wobec starszej pani jak i wobec jej przyjaciela. Trochę pogardza starszą panią i trochę obawia się tego, że może ona umrzeć.
Przez cały rok kiedy mieszka u pani Ginko prowadzi poszukiwania siebie i raczej nie jest zadowolona z tego co znajduje.

Ostatnio na rynku pojawia się wiele książek japońskich i koreańskich, jest na nie duży popyt. Pojawia się wiele książek, które być może są współczesnymi bestsellerami, jednak nie niosą ze sobą żadnej wartości.
Ta książka z jednej strony pokazuje sposób myślenia japońskich młodych dorosłych, a z drugiej jest uniwersalna - dzisiejsze dzieciaki nasiąkają japońskim sposobem myślenia w sposób większy niż my jesteśmy sobie to w stanie wyobrazić.
Czytając tę książkę stawiałam się w sytuacji matki Chizu, problemy tej dziewczyny były dla mnie tak odległe i niezrozumiałe. Odnajdywałam w tej postaci jednak mojego syna, jego przyjaciół i ich problemy i postrzeganie świata.
Ich świat jest zupełnie różny od naszego.
Wczoraj w radio usłyszałam opinię, że pokolenie zet nie ma poczucia humoru, nie rozumie sarkazmu i ironii. Wydaje mi się, że jest to prawda, oni przyjmują świat trochę za bardzo na serio.

Trudno jest być dzieciakiem z pokolenia zet.

Dodatkowy punkt do oceny dostaje u mnie ta książka za okładkę, to jedna z najlepszych jakie ostatnio widziałam.
No i są kotki.

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #japonia #ksiazkikatie
12a5b7ca-07fb-42bd-8e3f-dd6e9cc3bbc1
9

Widzę @KatieWee i koty i nic więcej nie trzeba żeby pierunąć ale wpis przeczytałem.

@KatieWee


>Trudno jest być dzieciakiem z pokolenia zet.

>Czytając tę książkę stawiałam się w sytuacji matki Chizu, problemy tej dziewczyny były dla mnie tak odległe i niezrozumiałe. Odnajdywałam w tej postaci jednak mojego syna, jego przyjaciół i ich problemy i postrzeganie świata.


Czy ja wiem....

@KatieWee Chciałoby się ciągle dorastać. 😊

Zaloguj się aby komentować

428 + 1 = 429
Własny licznik: 55 + 1 = 56
Tytuł: Miasto Dzieci Świata
Autor: Beata Chomątowska
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czarne
ISBN: 97888381918756
Liczba stron: 469
Ocena: 8/10

Rabka, Miasto Dzieci, miasto sanatoriów, miasto-uzdrowisko, gdzie dzisiaj normy jakości powietrza przekraczane są wielokrotnie. Miasto, gdzie dzieci z całej Polski w imię zdrowia pozbawiane były godności i podmiotowości, były bite, karane i głodzone.

To historia rabczańskich Żydów, rabczańskich żołnierzy wyklętych, rabczańskich dziedziców, artystów, wizjonerów i mieszkańców wsi.

To książka, która mnie zaskoczyła. Zupełnie nie tego się spodziewałam, ale to zaskoczenie było jak najbardziej pozytywne. To bardzo pogłębiona historia małego miasteczka uzdrowiskowego i ludzi, którzy się przez nie przewijali.
Polecam z całego serca, to świetny reportaż i kawał dobrej roboty związany z docieraniem do źródeł i do świadków wydarzeń.

Pani autorka była zaskoczona, kiedy powiedziałam, że ja już po lekturze. Przeczytałam książkę na Legimi, a w piątek kupiłam sobie wersję papierową, co pani autorka, tak samo jak ja, uznała za wielki komplement dla książki.

I dostałam dedykację z obrazkiem 😀

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #ksiazkikatie
0e865622-40e1-4368-8b68-19d81ce82696
b0a85455-8bc6-45b7-a9cf-530f80f7a191
7

@KatieWee człowiek wchodzi na Hejto i widzi swoją rodzinną wiochę :D


Rabka to cholernie specyficzne miejsce. Trochę zapuszczone i zapomniane jednocześnie próbujące wchodzić w XXI wiek turystyki, ale przez wieloletnie zaniedbania władzy i długi które narobiono dekadę temu Rabka niestety ale mocno przegapiła swoją szansę.


ALE - żeby nie skupiać się na narzekaniu. Rabka potrafi być cudowną bazą wypadową w Gorce i ogólnie małe górki w których praktycznie nie ma turystów.

- Maciejowa

- Luboń

- Stare Wierchy

- Turbacz

- Mogielica


Jak do tego dołożymy dwa dni na jazdę rowerem po okolicach Nowego Targu i Czorsztyna można ogarnąć budżetowe spokojne wakacje trochę zdała od tłumów i zgiełku.


Na upartego jeśli już ktoś strasznie chce Zakopane z Rabki to niecala godzina jazdy (albo 3 jak są korki i ktoś ich nie ominął xD)


Ale tak szczerze - nie żałuję, że się stamtąd wyprowadziłem. Wolę wracam właśnie w wolnych chwilach łapać oddech :)

Zaloguj się aby komentować

@KatieWee Jeśli wznowią w twardej to zakupię

Zaloguj się aby komentować

395 + 1 = 396

Tytuł: Historynka
Autor: Lucy Maud Montgomery
Kategoria: literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo J. Przeworskiego
Liczba stron: 363
Ocena: 8/10

Dzisiaj przypomniałam sobie Historynkę w pierwszym przedwojennym wydaniu, w tłumaczeniu Janiny Zawiszy Krasuckiej z ilustracjami Stefana Haykowskiego

Narratorem jest trzynastolatek, który wraz z bratem przybywa na Wyspę Księcia Edwarda, aby zamieszkać z rodziną wuja. Jedną z jego kuzynek jest Sara nazywana Historynką, bo potrafi opowiadać niezwykłe historie, co w czasach przed radiem, telewizją i internetem jest niezwykle cenne.
Jak zwykle u Montgomery znajdujemy w tej książce silną bohaterkę i wspaniałe opisy kanadyjskiej przyrody. W tej książce chyba najbardziej objawia się poczucie humoru autorki, którą chyba najzwyczajniej w świecie lubi swoich dziecięcych bohaterów.

#bookmeter #ksiazki #ksiazkikatie
449fd071-db23-4c48-801e-711f9c44ffe4
3

Czyli dla bardziej obiektywnych odgrzewany kotlet z chłopakiem zamiast rudej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

@KatieWee dzieki

wołaj jak będą następne

Jest potencjał, ale jeśli możno, to mam kilka sugestii dotyczących technikaliów 😉

@KatieWee Dobranocka odsłuchana i można iść już dzisiaj spać, dzięki 🙃

Zaloguj się aby komentować

Piję poranną kawę, słucham Muminków.

Jest dobrze.

41e54e43-4719-416c-888a-9f974465decf

@KatieWee Odsłuchane jeszcze w nocy, dzięki, super to jest 🙃

Mmm uwielbiam kiedy @KatieWee czyta muminki! 😍


Tak swoją drogą, to właśnie z młodymi skończyliśmy wczoraj tą część! Pora na kolejną 😀

Zaloguj się aby komentować

jak nigdy nie rozumiałem konceptu audiobooków, tak Ciebie słucha się z czystą przyjemnością.

@KatieWee W sumie, to nie jest głupie. W sensie, takie czytanie książek i wrzucanie na hejto. Trochę mi to przypomina 451 stopni Fahrenheita 😀 Jakby się więcej ludzi zebrało to mogłaby być ciekawa inicjatywa!

Zaloguj się aby komentować

@KatieWee Jeszcze raz, jakbyś coś jeszcze czytała na głos to dawaj:*

@KatieWee Ale przyjemny głos. Not my proudest fap xD

@KatieWee To mruczenie, ojojojoj!

Zaloguj się aby komentować

Ja już po targach książki, wróciłam szybciej bo mnie plecy rozbolały 😀

Ludzi nie było zbyt dużo, mógł ich zniechęcić wstęp za 15 zł (dzieci, młodzież, nauczyciele i bibliotekarze wchodzili za darmo). Nie było też zbyt wielu znanych autorów oprócz oczywiście wattpadowych autoreczek dla nastolatek, do których kolejki zawijały po kilka razy. Duża kolejka była też na targi roślin, które odbywały się równolegle.

Wzięłam trochę fantastyki, trochę historii, trochę reportaży i trochę Japonii 😃

#ksiazki #ksiazkikatie
9f639572-6326-4676-861b-b8f3ba9a5608
923bc669-1a39-4f45-bd67-599df3845013
31

Całkiem solidne zakupy 😉

@KatieWee te z Czarnego wyglądają zachęcająco

I co? Na tydzień czytania wystarczy, co nie?

😉

Zaloguj się aby komentować

@KatieWee zazdroszczę że lubisz papierowe książki. Ja odat czytam 99% elektronicznie i moja miłość do papieru maleje coraz bardziej. A już jest malutka.

@KatieWee jako że w nienawiści do abonamentów zostałem wychowany to zbieram, zbieram na dysku.

Z ciekawości: jaki czytnik wybrałaś?

Mam nadzieję że masz na to jakąś walizeczkę na kółkach a nie kręgosłup nadwyrężasz. A torba kozacka, też taką poproszę xD

Zaloguj się aby komentować

Nareszcie ferie, feriunie, feriusie! 😃

W tym roku nie stawiam sobie żadnego celu ani wyzwania, po prostu będę się dobrze bawić 😃

Moje plany to trochę komiksów (parę czeka już chyba rok na swoją kolej 🫣 ), kilka nowości z pracy i kilka powrotów do ukochanych książek z dzieciństwa (Kleks zaczytany jest przeze mnie tak, że fruwają mu kartki 😅 ).

W poniedziałek pojadę jeszcze do biblioteki i mogę przez najbliższe dwa tygodnie nie wychodzić z domu😃

#komiksy #ksiazki #ksiazkikatie #czytajzhejto
eb87ae58-475e-48aa-afad-9e987d227a73
8

@KatieWee kojarzę twoją działalność wiec dobór lektur nie dziwi, u mnie Pratchet by się obronił ale reszty chyba nie dałbym rady 😄

Zaloguj się aby komentować

W tym roku przeczytałam 190 książek. W osiągnięciu takiego wyniku bardzo pomogły mi dwa wyzwania jakie podjęłam na hejto - 20 książek na ferie i 30 książek w sierpniu. To nigdy nie była za bardzo ambitna literatura, ale też nie harlequiny czy książki dla małych dzieci.

Najlepsza książka w tym roku: Prawdziwa powieść, Minae Mizamury;

Najgorsza dokończona książka w tym roku: Poradnik prawdziwej damy. Dobre maniery a morderstwo, D. Freeman (ta książka była zła na tak wielu poziomach, że aż chciało się czytać ją dalej, żeby dowiedzieć się jak się skończy. Nie podjęłam się jednak czytania kolejnej części);

Największe pozytywne zaskoczenie: Dziennik prowincjonalnej damy, E. M. Delafield (okładka i blurb zapowiadały kolejnego gniota w ładnych sukienkach - "Bridget Jones lat trzydziestych", ale książka jest urocza i zabawna w ten dobry sposób;

Największe negatywne zaskoczenie: Ziemianki. Co panie z dworów łączyło z chłopkami. M. Strzelecka (ta książka była po prostu słaba, liczyłam na coś dużo lepszego);

Procent Pratchetta w tym roku: 4,74

Co czytałam można zobaczyć na LubimyCzytać: 
https://lubimyczytac.pl/profil/2123386/Katie_Weatherfish

To był bardzo dobry czytelniczo rok, nie zapomnę go nigdy.
#ksiazki #ksiazkikatie #czytajzhejto
23a3eec3-d023-4815-8a21-396d789e298b
44

@KatieWee A ile wydałaś?

@KatieWee teraz pomyśl że średnia polska to okolo jedna książka na osobę, jesteś taki ty (190 książek) i 189 innych osób które nawet jednej nie przeczytało xD


Sam w tym roku 5 przeczytałem, słabo, ale czasu nie było, zazwyczaj celuje w 12 (1 na miesiąc)

@KatieWee Gratuluję! U mnie prawie dziesięć razy mniej, bo tylko skromne 23. Ciężko mi sobie wyobrazić dobicie do stu książek rocznie, a Ty zrobiłaś prawie drugie tyle!

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i jeszcze więcej ciekawych lektur! 😃

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj pierwszy raz byłam na targach książki we Wrocławiu i mam trochę mieszane uczucia. Najpierw minusy:
-malutkie stoiska, nawet duże wydawnictwa miały kilka książek na krzyż;
-problemy z internetem i tym samym z płatnościami kartą, przez co
-nie kupiłam nowej Pajączkowskiej i nie wzięłam autografu 😤

Plusy:
+małe, kameralne, bez ludzi włażących sobie na głowę;
+krótkie kolejki, w tym te do toalety;
+parking podziemny z wolnymi miejscami (szok i niedowierzanie, więc to tak się da? Kraków, wstań kiedy do ciebie mówię);
+były malutkie niszowe wydawnictwa, lokalne antykwariaty i kilka stoisk z płytami;
+historyczny budynek, a nie zwykła blaszana buda;
+można było odwiedzić też Targi Wszystkiego Dobrego z milionem pierdółek, cudeniek, skorupek i ozdóbek.

Nie zrobiłam zbyt wielkich zakupów, wzięłam kilka romansideł za 5 zł w Tezeuszu dla osiemdziesięcioletniej cioci, a dla siebie jeden kryminał, jeden reportaż i książkę na której mi najbardziej zależało, czyli Życie codzienne w Londynie Dickensa.
#ksiazki #ksiazkikatie
719c058b-0a4c-49ff-83d7-f92f929d6326
9

@KatieWee 

nie kupiłam nowej Pajączkowskiej

To nic nie straciłaś 😃

@KatieWee - a w zoo przy okazji byłaś - bo to rzut beretem jest tylko.

@KatieWee Zazdroszczę Dickensa

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj obchodzimy urodziny najważniejszej autorki w moim życiu - Maud Montgomery, tej od Ani z Zielonego Wzgórza/Anne z Zielonych Szczytów.

Montgomery urodziła się w Clifton (dzisiaj New London) na Wyspie Księcia Edwarda dokładnie 149 lat temu — 30 listopada 1874 roku.

Napisała kilkanaście książek dla młodych dorosłych (Ania nigdy nie miała być książką dla dzieci), setki opowiadań i wierszy. Zmagała się w życiu z wieloma problemami, w tym z chorobą psychiczną męża czy nieuczciwym wydawcą, z którym procesowała się przez lata.

Polubiłam ją za Anię, pokochałam za Emilkę, uwielbiam za Błękitny zamek.

Na pierwszym zdjęciu moja kolekcja, na drugim kilka moich najnowszych nabytków - Ania po węgiersku, szwedzku i litewsku 😀

#ksiazki #ksiazkikatie
5c9c1ccc-1b2f-4703-8885-306b28e8b9ad
Kliknij żeby zobaczyć cały obraz
95c5b526-38bf-469b-98b3-7c90d86b7f7c
fb9091f7-be04-487c-9ba7-4069c5c71319
28

@KatieWee kolekcja super! Ja niestety musiałem przystopować z książkami bo już przesadzałem 😀

@KatieWee O matko! Masz chyba jej całą bibliografię

@KatieWee nie byłem fanem Ani z Zielonego Wzgórza, powiedziałbym "zbyt babska" jak dla nastolatka. Niemniej ostatnio znajoma z pracy poleciła mi na Netflixie "Anna, nie Ania". Również uważam je za mocno "babskie" i mimo paru średnich wstawek (rekord to był w jednym odcinku: uciskanie kobiet, uciskanie gejów i uciskanie czarnoskórego), to mi - około trzydziestoletniemu chłopu naprawdę mi się spodobał mimo tych rzeczy. Momentami mocno sielski, wsiowy, klimatyczny oraz uczuciowy. Szkoda, że nie ma kontynuacji po 2 sezonach, ale to już chyba klasyk w Netflixie, że tak przerywają z cliffhangerami.

Zaloguj się aby komentować

674 + 1 = 675
Prywatny licznik: 174 + 1 =175

Tytuł: Dziennik pustki
Autor: Emi Yagi
Kategoria: Literatura piękna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
ISBN: 9788323352754
Liczba stron: 157
Ocena: 7/10

To jedna z tych książek, które odkłada się z myślą "ale dziwni ci Japończycy".

Bohaterka czuje się źle w pracy ponieważ współpracownicy wykorzystują ją do prac postrzeganych jako typowo kobiece - podawania kawy czy sprzątania filiżanek po spotkaniach itp. W pewnym momencie stwierdza, że ma dosyć i ulegając impulsowi oświadcza, że jest w ciąży. Od teraz jest jej niedobrze od zapachu kawy i powinna wychodzić z pracy już po ośmiu godzinach.

Autorka z poczuciem humoru (takim japońskim, nie spodziewajcie się gagów i dowcipów) opowiada o sytuacji pracujących Japonek, o samotności, o tym do czego można się posunąć będąc wykorzystywanym i ciągle ocenianym i jak daleko można zabrnąć w kłamstwo, żeby obronić swoje prawdziwe ja.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #czytajzhejto #hejtoczyta #japonia #ksiazki #ksiazkikatie
1e21cf14-a0eb-480c-a6d8-6b6484422f82
1

bardzo ta lektura mi się nie podoba.

Zaloguj się aby komentować

651 + 1 = 652
Prywatny licznik: 173 + 1 = 174

Tytuł: Córki samurajów w podróży życia. Ze wschodu na zachód i z powrotem
Autor: Janice P. Nimura
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
ISBN: 9788323352709
Liczba stron: 383
Ocena: 9/10

W XIX wieku w Japonii, która dopiero otworzyła się na świat kilku mężczyznom udało się przekonać władze, że kształcenie dziewcząt też może być przydatne. W tamtych czasach Japończyk, który chciał się czegoś nauczyć udawał się do Stanów Zjednoczonych, postanowiono więc wysłać kilka dziewczynek do USA i tam je wykształcić. Wybrano pięć córek samurajskich w wieku od sześciu do czternastu lat i wysłano je na dziesięć lat do Ameryki przykazując im, że mają pilnie się uczyć, aby po powrocie kształcić inne dziewczynki.
Dwie musiały szybko wrócić do Japonii, ale dla trzech najmłodszych rozpoczął się wtedy najciekawszy okres życia.
Starały się sprostać oczekiwaniom ludzi, którzy chcieli przy ich pomocy zmienić oblicze szkolnictwa w Japonii. Po powrocie okazało się jednak, że przez te lata Japonia zmieniła się i tak naprawdę nie wiadomo do końca co zrobić z tymi młodymi kobietami.

To książka o poświęceniu, o ambicji i poszukiwaniu własnego miejsca w świecie, który nie do końca rozumie czy nawet nie chce rozumieć bohaterek tej historii.

Widać w niej nie tylko ogromną pracę w docieraniu do źródeł, ale też wielki talent do tworzenia narracji, co raczej rzadko się zdarza.
Polecam!

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #ksiazki #ksiazkikatie #japonia
73c92e7e-9fb4-4cd5-8bee-b5f58c04d044
7

@KatieWee Więcej tam jest o tym co robiły w USA czy już po powrocie do kraju? Bo interesuje się Japonią z tego okresu ale niekoniecznie interesuje mnie co robiły te dziewczynki w Ameryce to się zastanawiam czy mnie zainteresuje ta pozycja.

Zaloguj się aby komentować

@KatieWee Tak się kończy brak limitów, ale półki mocne...

271c9a6b-b1ce-4f6c-82ef-e72fb21d602c

@KatieWee do każdego zbieractwa jest jeszcze pokaźną kolekcja kurzu nie do ogarnięcia 😉

@KatieWee Ostatnio na rozmowie kwalifikacyjnej babeczka mnie zapytała czy nie myślałem o tym żeby wyjechać za granicę. Ja stwierdziłem, że to niemożliwe logistycznie przez mój zbiór książek właśnie. xD

Zaloguj się aby komentować