Ludzi nie było zbyt dużo, mógł ich zniechęcić wstęp za 15 zł (dzieci, młodzież, nauczyciele i bibliotekarze wchodzili za darmo). Nie było też zbyt wielu znanych autorów oprócz oczywiście wattpadowych autoreczek dla nastolatek, do których kolejki zawijały po kilka razy. Duża kolejka była też na targi roślin, które odbywały się równolegle.
Wzięłam trochę fantastyki, trochę historii, trochę reportaży i trochę Japonii
#ksiazki #ksiazkikatie

