#polityka #gospodarka #ekonomia #pieniadze #bekazpo
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@Lopez_ straszny bełkot
Bla bla bla, ludzie pracujący w Polsce to debile, powinni wyjechać za granicę itd itp
Młody człowiek po studiach powinien pójść do korpo by nauczyć się pracować wg procedur, poznać obieg dokumentów, zasady realizacji projektów i nauczyć pracy w grupie i z innymi ludźmi. Rok góra dwa wystarczy. Znam sporo ludzi którzy wyjechali za kasą za granicę. Część tam została i narzeka, cześć jest zadowolona, a część wróciła do Polski i nie mogąc się odnaleźć wróciła z powrotem jeszcze bardziej narzekając jaka ta Polska jest zła.
Ocenianie ludzi przez pryzmat swoich wyborów i osiągnięć i nazywanie ich "debilami" bo nie zachowali się jak Ty mówi mi wiele negatywnego o Tobie
Korpo życie jest chujowe, bo przepierdaa się pieniądze na wynajem i w weekendy w knajpach. Lepiej pracować na zakładzie, mieszkać z mamą, a pieniądze przejebać na wódkę którą skonsumuje się u siebie w piwnicy.
Ewentualnie wyjechać do holandi, mieszkać w 12 chłopa w pokoju, 10 erło na godzinę, po pracy blancik i to jest życie muwie ci nie to co w polsce. A jeszcze będzie cię stać na BMW!
@Lopez_ nie każdy ma możliwość wyjechać za granicę (np. ze względu na zobowiązania rodzinne), nie każdy też tego pragnie, zwłaszcza, że już minęły czasy, że jechałeś do UK albo DE na parę lat i przywoziłeś do Polski poduszkę finansową wystarczającą na zakup mieszkania w powiatowym albo rozkręcenie własnego biznesu. A jak ktoś ma pracować w PL, to korpo jest znacznie lepsze niż rodzime januszeksy (UOP bez szemrania, wypłata o czasie, jasny system premiowy, benefity nieco ułatwiające życie).
Zaloguj się aby komentować
@KLH2 nie pomogę Ci z Wise xd ale jak chcesz alternatywę dla Revoluta to lepiej weź Zen. Tam nie ma takich kombinacji
@KLH2 ja uzywam i jestem bardzo zadowolony. Tyle że ja uzywam tego raz na rok- półtora jak jestem w pl. Jak częściej to nie wiem. Może jest coś lepszego
@KLH2 skorzystałem z wise raz w 2019 roku, żeby dostać przelew z agencji, która pomaga z wyszarpaniem pieniędzy z linii lotniczych za spóźnienia.
Teraz odpaliłem, żeby szybko przetransferować coś z UAE do kraju i efekt jest taki, że przelew SWIFT prędzej dotarł do banku w PL niż do nich. Po wtóre, mój przelew nie został rozpoznany, ponieważ zmienił się w międzyczasie rachunek do rozliczeń USD na który zrobiłem przelewałem. Efekt jest taki, że od 29.11 nie mam kasy i tylko kopię się z nimi o odzyskanie $$. Stwierdzili, że nie mogą pomoc z przelewem przychodzącym, w ich systemie nie ma śladu po transakcji, bo została anulowana po paru dniach.
Oczywiście przelew poszedł na rachunek wskazany przez ich system.
Moje doświadczenia są zatem średnie, ale jeśli zależy Ci na karcie wielowalutowej to może być dobra opcja. Na razie zostawiam sobie konto w Wise, właśnie na wypadek gdybym polikwidował karty płatnicze z polskiego banku, i potrzebował wciąż rozliczać się w złotówkach.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
@Lopez_ 3500 za kawalerkę? gdzie takie ceny? strażak z nauczycielką chyba trochę wiecej wezmą...
Gdzie takie ceny kawalerek i jeszcze z potrzeba paliwa na dojazdy za 500zl ?
Ale tak czy siak, bycie singlem wymaga odpowiedniej strategii na start.
Najlepiej mieszkać z rodzicami/wynajmować pokój. Ewentualnie kawalerka na obrzeżach miasta.
Taka kawalerka na obrzeżach, a właściwie już poza Warszawą ale nadal pierwsza linia to około 2000zl plus czynsz, zamknie się z opłatami w 2500zl i godzinnym dojazdem do pracy komunikacja. No i nie gastro tylko parówki z kurcząt pieczone 8zl za kg.
Generalnie na start trzeba zacisnąć żęby a nie liczyć że zarabiam dajmy na to 5k netto to ładuje się w dobrze zlokalizowana kawalerkę. Albo żyjesz przez jakiś czas jak robak, albo wydajesz wszystko na już żyjąc jak najlepiej się da za dane pieniądze.
A temat dzieci to już w ogóle, jak ktoś jest bogaty i jest w stanie znacząco ułatwić start w dorosłość dziecku to okej, ale reszta powinna się zastanowić czy warto sprowadzać dziecko na świat, w mojej perspektywie to jest tworzenie niewolnika by pomnażał kapitał klasie posiadającej.
3.5k za kawalerkę, niezłe z was rozpieszczone banany, które życia nie widziały. Standard musi być, koło plebsu nie będziecie się obracali przecież! 🤣
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
"Termin “100% zielona energia” oznacza, że Respect Energy zapewnia pozyskanie gwarancji pochodzenia potwierdzających wytworzenie ze źródeł odnawialnych i wprowadzenie do sieci ilości energii odpowiadającej całości energii elektrycznej sprzedanej Klientom przez Respect Energy w ramach usługi kompleksowej."
@CoryTrevor jak wyborcza/onet/TVN promują najbogatszego Polaka przed X0 r.ż. to czuć symptomy zbliżającego się aresztu.
@CoryTrevor wygląda trochę jak Matołusz. Przypadek?
Zaloguj się aby komentować
@Lopez_ a niech ci się wiedzie
Może zajmij się importem oliwy z Włoch? Niejaki Genco co nieco na tym zarobił...
@Lubiepatrzec Chcesz być moim consliglieri?
Dobrze mieć marzenia, stanowią swoistą bazę, na której można budować życie. Oczywiście mowa o takich marzeniach, które można zrealizować. Przesrane mają ci, którzy nie mają marzeń, bo ich życie traci zupełnie sens.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Cały system jest tak skonstruowany, żeby biedota była na wiecznym dorobku. Wystarczy spojrzeć na opodatkowania pracy względem opodatkowania kapitału i nieruchomości.
Jedyna szansa by sie wyrwać to nie odkładanie, tylko reinwestycje.
Jak się zarabia w okolicy mediany/średniej i chce się mieć jakieś własne lokum to trzeba zacisnąć żęby a nie żyć za tyle ile budżet pozwala.
1. Mieszkając z rodzicami odkładać na wkład własny
2. Wynajmując pokój na obrzeżach odkładać na wkład własny, brać z rodzinnego domu to co można.
Trzeba przy tym życ na niskim poziomie, żadnego samochodu chyba że ktoś mieszka z rodzicami pod miastem i kupi gruza na dojazdy, żadnych wycieczek, wyjścia mocno ograniczone.
A później kawalerka na obrzeżach lub okolicznych sypialniach i też w miarę niski standard życia. Krótko mówiąc się da, ale trzeba pomału i ze świadomością priorytetów zamiast bieżącej konsumpcji i narzekania na zarobki i ceny.
Tylko że chyba większość to będzie dążyła do jak najwyższego standardu tu i teraz czyli będą najmować to co jest największe i najbliżej a resztę kasy wydawać na bieżącą konsumpcję.
No i tak, liczy się przede wszystkim majątek netto i to ile jest się w stanie odkładać po miesięcznych wydatkach
Zaloguj się aby komentować
@AmAd nim więcej tym lepiej :)
Moim zdaniem złotą zasadą jest aby środki na 3 miesiące w miarę normalnego życia i regulowania zobowiązan byly zabezpieczone w taki sposób aby były szybko dostępne. Reszta na inwestowanie.
żeby minimum pół roku przeżyć bez obniżenia standardu życia
Zaloguj się aby komentować
@Lopez_ kultywujesz w tym wpisie wszystko to, co było złe w poprzednich pokoleniach, dzieląc ludzi według portfela czy urodzenia.
Ludzi uważających się za lepszych od innych znajdziesz i na polu i na najwyższym piętrze biurowca - i portfel nie zmienia tu aż tak wiele.
@emdet Nieprawda. Ludzie pracujący na polu nie uważają się za lepszych od innych, jeśli ich znajdziesz, to spójrz na skalę - ile tego jest? z 5 % takich? 10 %? a ile w korpo? Pewnie X razy tyle.
@Lopez_ na chuj piszesz ścianę tekstu zapraszając do podzielenia się swoją opinią, skoro uważasz się za najmądrzejszego i na pierwszy komentarz z wyrażoną opinią odpowiadasz "nieprawda"?
Nie wiem zazdraszczać czy nie? Znaczy dzieciństwa. Chodź moje dzieciństwo było bardzo fajnie nie narzekam. Tyle że w domu zawsze mówili ale to już później, skończyć szkołę do pracy i przynosić pieniążki. Wykształcenie musiałem później uzupełniać. Choć wiele tego nie ma ale wystarcza, znaczy wykształcenia. Z perspektywy czasu widzę że choć czasami lekko nie było to niczego nie żałuję. Fajny wpis pozdrawiam serdecznie.
@Krzysztof_M Nie wiem, opisałem pozytywy, poza nimi moje dzieciństwo było dość traumatyczne. Rodzice się sporo kłócili, rodzina matki i ojca przez wiele lat się nie lubiła i gadała na siebie, ojciec wylewał swoje frustracje na nas, był egoisto-altruistą (altruistą dla znajomych i tych co klepali go po plecach, egoistą z punktu widzenia potrzeb rodziny), poza tym byłem ciężkim dzieckiem, które sprawiało problemy (wynika z mojej nadpobudliwości) i wiele niefajnych rzeczy swego czasu o sobie usłyszałem, bo nikt nie miał dobrego podejścia do mnie poza matką, która mnie w pełni rozumiała. Wychował mnie sport, który wiele lat uprawiałem i tam nauczyłem się dyscypliny, pokory, KONCENTRACJI (za dzieciaka usiedzieć nie umiałem w miejscu), pewności siebie (mój ojciec to turbo pesymista i wampir energetyczny, więc jej z domu nie wyniosłem, generalnie 0 męskich wzorców), umiejętności godzenia się z niepowodzeniami etc.
Dzięki i pozdrawiam.
@Lopez_ Mi się wydaje że w miarę ogarnięci czy inteligentni ludzie, to bez znaczenia gdzie się wychowywali. Zawsze prędzej czy później wyjdą na ludzi. Czasami zajmuje to więcej czasu. Rodziny nie wybieramy, ale ludzi w naszym otoczeniu to troszkę możemy. To ma duże znaczenie. Mi bardzo pomogli znajomi i przyjaciele bardziej niż rodzina. Nie ma co się rozczulać nad tym na co nie mamy wpływu. Trzeba po prostu świadomie żyć i cieszyć się ze wszystkiego dobrego. Pamiętać że wszystko co robimy zawsze wraca, ale wszystko i dobre i złe.
@Lopez_
Lata 2007-2015 w polityce zapamiętam jako propagandę "buraki z prowincji, niewykształcona hołota, zaściankowy ciemnogród, katolickie mohery, Polska B" vs "młodzi, wykształceni, liberalni i tolerancyjni z dużych miast, elita". POTEM (od 2016) na studiach pamiętam z jaką pogardą profesorowie traktowali ludzi z "Polski B" albo pochodzących z robotnicznych rodzin. Bo to przecież nie tacy sami ludzie, co nie?
Czyli łyknąłeś propagandę, jak młody pelikan i sam zacząłeś w to wierzyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Wage gap, luka płacowa czy jak tam jeszcze to nazywać nie istnieje. Gdyby można było płacić kobietom mniej za tę samą pracę, to wszystkie firmy od januszexów przez fabryki po wielkie korporacje tak by właśnie robiły, a świat byłby pełen bezrobotnych mężczyzn, których nikt nie chce zatrudnić, bo po co.
Powodów, dla których kobiety zarabiają mniej, jest co najmniej kilkanaście, ludzie na tym doktoraty robią, a dalej jedna z drugą coś tam mamrocze o równouprawnieniu. Proszę bardzo, zacznijmy się równouprawniać od wieku emerytalnego albo norm dźwigania ciężarów. Są chętne? Nie ma? A to dziwne.
@jonas
Kobiety mniej zarabiaja,bo wybierają stabilniejsze posady- budzetowka albo jakies malo rozwojowe prace biurowe. Rzadziej otwieraja wlasne biznesy czy cos.
A pierdolenie o tym,ze na tym samym stanowisku zarabiaja mniej to jest jakis mit wziety z jakiegos badania z dupy z USA- chyba odnosnie zarobkow w szpitalach/instytucjach medycznych- po prostu wiecej mezczyzn jest lekarzami,a kobiet pielegniarkami- wiec srednio mezczyzni zarabiaja wiecej...
@jajkosadzone @jonas
wage gap liczy się w odniesieniu do tego samego zawodu, a nie różnych.
w Polsce wage gap jest niska lub nieistniejąca. Ale w USA to jest nieco większy problem.
np. U mnie w pracy można by stwierdzić że istnieje wage gap bo kobiety zarabiają mniej, ale to wynika z faktu że zarabiamy per fakturowalna h, a faceci pracują więcej. Inna sprawa, że kobiety u nas miały przerwy macierzyńskie i ich kariery rozwijały się wolniej. Czy to nie powinno mieć znaczenia? Bo pozostawiając to bez zmian sprawiamy że kobiety jeszcze mniej chcą mieć dzieci.
:
Zaloguj się aby komentować
Miesięcznie ok 5000, czyli ~1300/tydzień. Wliczone:
2 dorosłych + 2 dzieci
3 posiłki dziennie w domu
W szkole lunch dla dzieci ok 20pln/dzien/os
Średnio 2x w miesiącu zamiast gotować to coś zamawiamy albo gdzies idziemy, np sushi czy pizza.
Nie oszczędzamy na dobrej jakości
Nie marnujemy jedzenia. Czasami zdarzy się piętka z bohenka, ostatnia sucha bułka, otwarta śmietana która za długo stała w lodówce i "wyszła" albo jakiś nowy rodzaj sera, który okazal się być "fe"
@Component2094 nie wiem, nie liczyłem tego nigdy :p
Rodzina 2+0
Raz w tygodniu robię zakupy na ok 700-1000 zł i tak jest wg mnie optymalnie
2+1
Zaloguj się aby komentować
Ogólnie żyjemy w takich czasach, że cokolwiek na świecie się dzieje, co ma wpływ na gospodarkę, to prawie wszystko idzie do tych najbogatszych, na czele z covidem i wojną, w naszej polityce ten temat praktycznie nie istnieje
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować