🎅HejtoPaka ruszyła! Weź udział w drugiej edycji świątecznej wymiany prezentów na Hejto❄️

Zgłaszam się
PK Perfumes - Starry Starry Night

(dziś bez historyjki - nie ma sensu gadać o tym, jak przez trzy dni w tygodniu chodziłem płakać w jaśmin)

Otwiera się kwiatowo. Dałbym głowę, że to konwalia. Może nie. Trochę tuberozy?

Ni chuja. Zielony ogórek. Ale jest mega kwiatowo. Przyjemnie. Na skraju unisex/damski, lecz nie słodko. Dołącza lekko bananowy/jaśminowy ylang ylang (to była chyba ta moja wydumana konwalia). Coś tam jeszcze się skrada pod spodem. Po testach dwóch innych zapachów tej marki spodziewam się, że dostanę czymś ciężkim po łbie w przeciagu następnych 10 minut

Kolejnym zawodnikiem jest tu zapewne mirt. Nie znam go dobrze, ale również jest zielony oraz kwiatowy. A coś takiego tu mamy. Dokłada się zieloność. Staram się nie zbliżać nosa, ale już jest skojarzenie z Beach Hut (jesteśmy 4 minuty po aplikacji)

Robi się nad wyraz zielono. Próbowałem szukać tej dziwnej cytryny Meyera (zaraz się okaże, że to po prostu cytryna z Lidla, tylko że dopiero ta niezmacana przez trędowatych współzakupowiczów, z trzeciego pudełka; więc zdejmujesz dwa, bierzesz z dolnego, a te dwa zostawiasz na podłodze; ktoś sprzątnie... aj, i wyrzucasz tam jeszcze rybę, bo ci się dorsz popierdolił z doradą. Ktoś sprzątnie). No ale żadnej cytryny nie znalazłem. Cyprys? Też nie wiem. Jest zielono, troche jak w tych porośniętych paprociami partiach grabowo-bukowego lasu, w czasie suszy - bez parującej ściółki, humusu, mchu. Zapach jest intrygujący. Przywodzi na myśl Beach Hut, Green Irish Tweed, ale jest coś więcej (choć też coś mniej). Jakaś nudna, mdła składowa - czy to sygnatura PK Perfumes? ...sprawa się komplikuje. Ja tu siedzę sobie w idealnej ciszy, myślę i myślę... a to już jest całkiem inny zapach niż 10 minut temu. Czas chyba zapomnieć to, co było na początku. A przynajmniej tego efemerycznego banana. Bo jaśmin/konwalia wciąż jest w powietrzu.

I nieśmiało pojawia się tu delikatna nuta kadzidła - może bardziej taka lekko przydymionej żywicy, aniżeli ta koscielna od Filippo. Łamiąc te wszystkie gałęzie próbuje wydostać się z mroku nieoczywistości. A no właśnie: dużo tu łamanych, świeżych gałęzi. Produktów tego naturalnego odruchu roślin, gdy podczas uszkadzania wydzielają szereg aromatycznych toksyn, mających na celu nas zabić lub choćby odstręczyć.

Szczerze mówiąc to tak się zakochałem w moim przedramieniu, że pisząc i wąchając zarazem, zatraciłem się w tym dość mocno. I w pewnym momencie wyprostowałem się i poczułem ambroksan. Taki Dylan trochę. Czy ktoś mnie podgląda?! Na szczęście w mig ogarnąłem, że to z szamponu użytego godzinę temu.

Ile to już czasu? 30 minut może. Skojarzenie z dość świeżym Green Irish Tweed zostało już daleko w tyle. Myślałem, że cyprys, czy ta cytryna z Lidla albo choćby petitgrain odezwą się gdzieś po drodze, ale nic podobnego. Zapach jest dość mdły i zalegający. Mimo wszystko podoba mi się, bo to nie wszystko, co w nim jest. Przynajmniej próbuję w to wierzyć - w czym obecnie przeszkadzają mi choćby takie wyschnięte pleśnie, przy których wręcz pragnie się wziąć głębszy oddech odrobiną świeżego powietrza. Zielono, sucho i gęsto. Są drewna, ale również suche i stęchłe, bez grama wilgoci. Pod spodem wciąż da się wyczuć, że gdzieś daleko stąd ktoś coś podpalił. Nie ma ratunku; tutaj po prostu już tak będzie.

Dajmy mu jeszcze z pół godzinki. Idę się czymś zająć. Zapomnę o nim na chwilę. Jeśli się da - bo dość mocno go czuję. A tym razem w samplu było coś około 0,1ml. I być może te perfumy nie rozchodzą się jak oud z Ajmala, jednak zdecydowanie są w powietrzu i dają znać o sobie. Porządna, acz umiarkowana projekcja.

...no jednak nie daje spokoju. Wracają kwiaty. I to nie tylko w powietrzu. Nudna zieloność znowu zakwita. Wraca również ten ogórek z samego początku.

W międzyczasie jeszcze raz przejrzałem nuty. Okazuje się, że jest tu wiele składników nawiązujących do kadzidła. A także trochę iglastych, których tak szczerze akurat nie do końca tutaj wyczuwam. To trzeci zapach od PK Perfumes, który testuję. OK - ten jest akurat najbardziej przystępny (choć wcale nie prosty). Mogę jednak - i spróbuję - wysnuć taką tezę, że złożoność zapachów od PK Perfumes jest na poziomie artisanów. Być może składniki nie są takiej jakości (choć ja tego w ogóle nie czuję, a bardziej widzę po cenie). Na pewno nie ma co porównywać do ALD (i teraz będzie trudne do opisania), bo niby stopniem progresji PK dorównuje ALD. Jednak w ALD mniej więcej wiemy, co może się wydarzyć dalej. One bardziej odwołują się do jakiejś klasyki. W PK natomiast jest to noeokrzesane, bez łagodnych przejść - może to pójść w nieoczekiwaną stronę, żeby potem wrócić do samego początku - zupełnie, jakby ktoś miał w dupie jakiekolwiek style, kanony (lub zrobił to przypadkowo, choć nie sądzę). Dziwaczny dom, dziwaczny perfumiarz. Tym niemniej - siedzi się w tym bardzo dobrze.

Godzina. Zapach już osiadł. Niewiele wiecej się tu wydarzy. Wyszedł w końcu ten sandałowiec, na którego czekałem. Gładki i w miarę soczysty. Nadal jest zielono, ale teraz wreszcie zaczyna być choć trochę orientalnie. Pojawiła się również dość wyraźna pudrowość - miła, ale też taka trochę do kichnięcia. Teraz to jest już drzewny, otulający zapach. I wciąż mocny - testowałem dotąd wiele smrodów w ilości mniejszej, niż 0,5 ml. Przy takich aplikacjach często zapomina się, że w ogóle coś się psiknęło. Tutaj wciąż jest dosadnie.

I znowu mam skojarzenia z filmem. Wcześniej wspomniałem Bressona; teraz bez wahania - oceniając już markę - widzę Bunuela. Wyrazisty, nie dający odpocząć, ze zmianami nastrojów i nieodłącznym nonsensem nieoczywistości. Podoba się/wkurwia. I tak przez cały czas.

Po dwóch godzinach puder całkowicie przeszedł w mydło. No trochę szkoda. Jest taka zdechlizna po tych wszystkich wrażeniach. No ale wciąż dobra i ciekawa, choć dość ciężka i duszna.

To były trzecie perfumy od PK, które testowałem z paczki od @pedro_migo . Drugich jeszcze nie opisałem - ale to tylko dlatego, że było ich najwięcej i wystarczyło mi na dwa razy - a tam również jest o czym pisać.

8/10

#perfumy #recenzjeperfum #pkperfumes
aa8cfd9c-9c0f-469b-b3fd-d5ff003812b1
saradonin_redux

Siedzę sobie w najbardziej zacisznym zakątku mojego mieszkania, mam przed sobą pańską recenzję, za chwilę będę ją miał za sobą

Zaloguj się aby komentować

Już dawno południe i chyba wszyscy czekają na mnie, no to dobra dziś attar od Bortnikoffa niejaki Oud Maximus ojojoj uwielbiam, a #conaklaciewariacie u perfumowych łobuzów, pozdrowionka i miłego weekendu
#perfumy #sotd
A przy okazji przypominam się że sprzedażą Oud Damascena od Katana ewentualnie mogę wymienić na Bortka Roje lub coś tam(oczywiscie mozliwa dopłata w dwie strony)
d4202d11-1130-4188-9086-51a3b2a0d9c7
Grzesinek

@Cris80 Roja Amber Aoud

Navier

@Cris80 U mnie dzisiaj Czysta Kawa od Muglera.

ec9e811e-84b5-435f-86dd-e4016539d85a
pingWIN

@Cris80 Bois Imperial. Dziś test porównawczy batchy. Różnic nie stwierdzono, a może nawet delikatnie trwalszy nowy batch, ale to może być różnica atomizera, bo starszy batch to próbka, a nowszy flakon i mgiełka jest lepsza, bardziej rozproszona. W trakcie dnia raz jedne raz drugie były delikatnie intensywniejsze, teraz po ponad 10h bardziej czuje nowy batch.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Wpis zacznę od podziękowania @Rozpierpapierduchacz za jego wpis z początku roku dotyczący Jinhao 993. Jak tylko je zobaczyłem, od razu chciałem je mieć i od tamtej pory stało się moim ulubionym. Miałem różne pióra na przestrzeni lat. Jakieś szkolne Astrapeny, Parkery, Mont Blanc, Pelikany, inne nołnejmy, ale to pióro jest dziwne, inne. Można tankować dowolnym atramentem i odpala od strzała nawet po kilku miesiącach leżenia w opakowaniu, gdzie parker zasychał po jednym dniu i nawet po polowych modyfikacjach czas ten można było wydłużyć trochę, ale to i tak nie to samo. Tak więc zalewałem Jinhao 993 różnymi atramentami: najtańszym Hero, parkerowskim atramentem, fluorescencyjnym (którym nie powinienem, bo podobno zasycha i niszczy pióra, ale nie rekina połykacza atramentów), i nawet z Chou Kuro sobie dobrze radzi. Podczas pisania nie przerywa. I najlepsze w tym wszystkim, że są one śmiesznie tanie. Pan Chinczyk wysyła 12 sztuk za 80 zł. Ponadto, znalazłem też Jinhao 995 - łabądź. To samo, tylko inaczej odlany plastik, ale w środku dokładnie to samo co rekin.

Stalówka 0.38 jest moją ulubioną. 0.5 trochę już grubo pisze, choć nadal bardzo fajnie. Jest jeszcze grubsza opcja do kaligrafii, ale jest zakrzywiona, dziwna, i brak mi odwagi do testowania tego wynalazku, i zwyczajnie do kaligrafii wolę obsadkę, stalówkę i maczanie tego zestawu w butelce atramentu, choć może kaligraficzny rekin też uzależnia.
fa2ec5a3-ca7b-4bd6-ad74-9c2d556b4cb1
30d6b04e-7f38-416d-b3a4-7d33e794d7e7
2dc1a4f7-b2d8-433e-ac38-47a1fccb7ade

Zaloguj się aby komentować

Hej tagu #perfumy :)

Nawet nie ma połowy listopada ale odlewam kalendarze adwentowe i jakoś tak świątecznie mi się zrobiło :)

Patrzcie jak to fajnie wygląda:)
Zdjęcie przed zapakowaniem w woreczki, parę niespodzianek też się tam jeszcze znalazło ( ͡º ͜ʖ͡º)

A wisieć to już będzie u Mireczka do którego trafi ;)

Jakby ktoś jeszcze chciał to jeszcze parę mogę zrobić ;)

Wszystkie szczegóły tu:
https://www.hejto.pl/wpis/hej-tagu-perfumy-podobnie-jak-rok-temu-proponuje-nietypowa-rozbiorka-o-o-pachnac

A jak po prostu odlewki damskich to zapraszam na priv ;)

Spokojnego weekendu!
91a974e3-10ce-492e-ae99-ff0cc7d90e5b

Zaloguj się aby komentować

Chłop se zamówił 50 Years Golden Oudh dla jego. Będzie testowane, podobnież to naturalny oud i super blend w tej cenie!

#perfumy
Barcol

@MICK3Y przepiękny zapach, szanuję

ucho_igielne

@MICK3Y o kurde, pamietam go z perfum w ciemno, niezły skurwol xD

hesuss

@MICK3Y u mnie w top3, nie rozumiem zupelnie dlaczego niektorzy maja po nim traume, jest przepiekny i imho wcale nie jest trudny. Btw, to moj dzisiejszy #sotd :)

P.S. jak kiedys mialem go w robocie, to jedna Hinduska odeszla od stanowiska pracy i podbila do mnie tylko po to zeby zapytac co to za perfumy, mimo ze wczesniej nie zamienilem z nia ani slowa, robi wrazenie na ludziach z krainy oudu;)

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry w poranek środka długiego weekendu. Co współtagowicze mają w zapachowych planach na dzisiaj? #conaklaciewariacie #sotd

U mnie dzisiaj pogoda szara i smutna, w kontraście do wczoraj, więc na poprawę humoru wlatuje Interlude
#perfumy
bbf8ecba-4520-412f-9ada-4ac8e031c2b5
dziki

Długo biłem się z myślami czy zrobić oprysk Sadonaso czy Amirem Pierwszym. W końcu padło na 10 strzałów z Amirka Wspaniałego.

2d4efd81-1d93-441c-8714-9e103d2c45aa

Zaloguj się aby komentować

Witam szanownych kolegów tagu #perfumy w ten pochmurny, acz ciepły poranek. Ja dziś ponownie skorzystałem z usług pana Armaniego i jego Stronger With You Absolutely. A #conaklaciewariacie u Was? Życzę wszystkim miłego i spokojnego dnia.
375131cf-a9e5-457c-a5b7-89a68abb8d11
pingWIN

@personalspaceinvader Gisada Ambassador - test nadgarstkowy. Fajny owocowy zapach, mam tylko próbkę 1ml, ale czuję, że na niej się niestety nie skończy chyba

testowy_test

@personalspaceinvader Amouage Purpose, pachnie jak jakieś molekuły z jakimiś cytrusami i to by było na tyle.

pedro_migo

@personalspaceinvader dziś pierwsze spotkanie z Henry Jacques - Et Pourtant - pachnie bardzo klasycznie, lawenda z szarą ambrą ciepłą i pikantną, miękka skóra i trochę mydełka, jakość fajna.

Zaloguj się aby komentować

Cześć,
redukcja zbiera kolejne ofiary i już mało kto jest bezpieczny, pod młotek trafia kolejny zapach od Dimy.

Bortnikoff Chypre du Nord ExDP - poj. 48/50ml
produkt - pełna prezentacja: "trumienka", kartonik i pudełko, koperta z broszurką
cena: 1000,00 zł (wysyłka w cenie)
pochodzenie: luxuryforless

Przy okazji przypomnę, że cały czas do wzięcia jest ciekawy zestaw gotowych odlewek:
https://www.hejto.pl/wpis/czesc-na-dobre-wejscie-w-weekend-moze-bedzie-ktos-zainteresowany-zestawem-26-szt
A także dwa inne zapachy Bortnikoff - L'Heure Exuise (2018) i Sir Winston w starszych wydaniach.

Zapraszam!
#perfumy #stragan
aa72976b-ac3a-4b1a-a4c3-5db0503941c0
0ffd198e-0301-4240-8930-ee5a635cba7b
e67934a5-5f6e-46be-96df-953ff4103b63
9369ffb4-354e-4c66-b49d-342f9d849cd4

Zaloguj się aby komentować

Salam Alejkum
Dzis trzeba odpowiednio uchonorować niedzielny dzień, i poszła prawie resztka Kaffet W Waffet Kalakassi Oud od Taifów mocno fermentowany drzewny oud o wielu aspektach coś pięknego, jak zawsze jak jest coś dobrego to to wycofają, jak by miał ktoś ubytkowa flaszeczke proszę o kontakt
A #conaklaciewariacie dzisiaj u perfumowej braci?
Miłej niedzieli i smacznej kawusi, pozdrawiam cały tag.
#perfumy #sotd
248e9be6-0f77-477a-a4d0-215613859ead
pedro_migo

@Cris80 miałem niemal tydzień odwyku przez choróbsko i dziś w końcu więc coś zarzuciłem. Wygrzebałem resztkę sampla Clive Christian Crab Apple Blossom i chyba gorzej trafić nie mogłem, pachnie jak połączenie Acqua di Gio z Virgin Island Water. Cena w retailu to ponad 40zł/ml XDDD

ucho_igielne

@Cris80 dawno nienoszony Pierre Cardin Pour Monsieur. Dalej nie wiem o co chodzi w tym, że kilka lat temu pachniał mi bardziej cytrusowo a teraz prawie w ogóle ich nie ma, ale cały czas podoba mi się.

d.m.

@Cris80 drugi dzień z rzędu Jovoy Private Label

Zaloguj się aby komentować

Dzień 616/619

Dobra, kiedyś trzeba zacząć ten sezon świąteczny.
Nie wiem czy w radio już grali Wham! z Last Christmas, czy może wyciągnęli z lodu Mariah Carey z piosenką All i want for Christmas, ale jak nie, to dwie bombki zaprezentuję, które w tym roku na choinkę u siebie dorzucę.

Lego Seasonal 853796
Liczba elementów 37
Zestaw z roku 2018
Cena katalogowa 34,99 zł

Lego Seasonal 853815
Liczba elementów 50
Zestaw z roku 2018
Cena katalogowa 34,99 zł

Wszystkie moje zestawy

#lego #legodamwa #bozenarodzenie #christmas
6d9e073c-3f93-4c76-80f1-9fde00ecccc8
maximilianan

@damw u mnie w sklepie też już zaczęli :v

f33ab084-33a7-4740-8e0d-840a3d864d18

Zaloguj się aby komentować

Śpicie? , ech no i dla tego nie ma komu pisać
Wstawać i meldować #conaklaciewariacie dzisiaj, u mnie jeden z niewielu zapachów ASQ które się ostały czyli Myan Oud,choc i jego los nie jest pewny
Pozdrawiam i smacznej kawusi.
#perfumy #sotd
eb5ab4de-e2b4-4c96-82dc-abb80ad49751
loopie

@Cris80 u mnie dzisiaj przy świecie i powrocie do polszy wleciał nie produkowany już DSQUARED Potion, a szkoda że już nie można go sensownie dostać

Zaloguj się aby komentować

Stare prawidło mówi, że nie liczy się to, co na zewnątrz, liczy się wnętrze.

Nie jestem do końca przekonany, czy w kwestii piór wiecznych też jest to prawda, bo nie chciałbym mieć jednego badziewnego pióra i mnóstwa atramentów, ale z drugiej strony z pisania 30 piórami gdzie każde załadowane jest jednym atramentem też bym frajdy nie miał.

Myślałem ostatnio nad tym, jak przeprowadzić "recenzję atramentu". Jak pokazać jego właściwości. No płynie, jedne są bardziej "mokre", drugie mniej, ale co opisać i co pokazać. No i wymyśliłem, powiedziałbym, że jak na moje warunki, to aż nazbyt rzeczowy sposób.

Przygotowane testy zawierają:

  • Markę i model atramentu
  • Wymaz z pochwwwwwWWRÓĆ! z butelki
  • Rozmazywalność po 5, 15, 30 i 60 sekundach
  • "W"odoodporność

Takie testy zostały przeprowadzone nie tylko na ostatnich 5 zakupionych atramentach, ale też na całej reszcie, tylko w mniejszej skali, więc możecie się spodziewać posta podsumowującego całą moją kolekcję atramentów. Ale to nie dzisiaj.

Oto

KWZ El Dorado

El Dorado jest atramentem średnio "mokrym" czyli nie tyle mniej gęstym, co mniej przylegającym sam do siebie, więc dobrze "leje się" na papier.

Schnie również "średnio", po 30 sekundach jeszcze się mazał, za to po minucie już praktycznie wcale, a tu warto wziąć pod uwagę, że wszystkie testy wykonane zostały szklaną maczanką, która podaje horrendalne wręcz ilości atramentu na papier.

Jeśli chodzi o wodoodporoność, no to sytuacja wygląda tak, że no w zasadzie, to jej kurwa nie ma nic a nic.

Ma za to świetne cieniowanie, w połączeniu z Platinum Pocket Pen jest bardzo jasnym żółtym, ale już podany z maczanki ma bardzo intensywny kolor, który możecie zobaczyć na zdjęciu.

Butelka KWZ jak to butelka KWZ, klasyczny słoik i mogliście zobaczyć ją już ostatnio. Kosztuje zawrotne 39 złotych

No i co
Tyle ode mnie
#piorawieczne
d345359f-b0d9-4849-888c-08d846261dd9
cd399d70-0196-48e8-a879-c8e08706c36a
bojowonastawionaowca

Pan @Rozpierpapierduchacz jak zrobi test to nie ma we wsi

Zaloguj się aby komentować

Waterman L.2. update
Powiem tak: kolejny etap prac czyli polerowanie pióra (w znaczeniu literalnym, a nie to, o czym świntuchy myślicie) przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Nie tylko nic nie zepsułem (chyba), ale pióro nabrało nowego blasku.

Jak tylko pan Inpost napisał do mnie w telefonie, że paczka z materiałami ścierno-polerskimi jest “w doręczeniu”, zabrałem kocyk, śpiwór, termos z kawą, jajko na twardo i pobiegłem czekać na kuriera pod paczkomatem. Odebrawszy przesyłkę, niezwłocznie rozłożyłem cały bałagan na stole, nie przejmując się rodziną, która musiała przez to spożywać obiad w kuchni na stojąco. Możliwe, że to dlatego ciągle się do mnie nie odzywają…

W każdym razie uzbrojony w różne papiery/płótna ścierne o gradacji od 3200 do 12000, pastę polerską (made in China) oraz kilka ściereczek z mikrofibry z duszą na ramieniu przystąpiłem do działania. Po użyciu pierwszych - tych najgrubszych - mimo, że niby człowiek wiedział, że się zmatowi, to jednak przerażenie zaczęło się wkradać w moje niespokojne serce. Na szczęście kolejne, coraz drobniej ziarniste arkusze (oraz kolejne kieliszki nalewki z derenia) stopniowo zmniejszały drżenie rąk a poszerzały uśmiech na twarzy, który finalnie do dzisiaj mi z niej nie schodzi.

Czy ktoś doświadczony zrobiłby to lepiej? Na pewno. 
Czy efekt końcowy mógłby być jeszcze lepszy? Nie wątpię. 

Ale nic nie zastąpi tej radości dłubania, polerowania, dreszczyku niepewności i widoku efektów z własnej pracy. Takiej prawdziwej, fizycznej i namacalnej, a nie ciągłego klikania w kąkuter - polecam.

Teraz czekam jeszcze tylko na woreczek na atrament i szelak i zobaczymy jak zakończy się ta krótka saga.
#piorawieczne
61f504ca-5fd2-4862-a4d9-5041d70eca25
f510e2af-80fc-43b7-842e-44959af4681b
6ffbcab8-af96-42a1-ad95-e0240b0a4b39
174368f9-e180-4a07-8c2f-71bd17a14a90
Rozpierpapierduchacz

@fonfi nie liczy się koniec sagi, liczą się przyjaciele których zdobyłeś po drodze czy coś XD


Dobra robota, czekam z niecierpliwością na finał. Coś mi mówi, że będzie działać jak złoto ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ

Astro

@fonfi no kurde. Ja mam gdzieś w domu takie pióro. Chyba będę musiał też zabrać się za renowację bo efekt naprawdę fajny.

stolichnaya

@fonfi Cześć, czy mógłbyś coś polecić z długopisów do dłuższego pisania? Szukam na prezent dla ziomka

Zaloguj się aby komentować

Ej, jak to jest... człowiek się pryska jakimiś Nasomato, DS&Durga, Amouage, i zero komplementów. Prysnałem się dziś perfumami za które zapłaciłem jakieś 22 zł (Brutal intense) i juź miałem 2 komplementy. Po co wydawać fortunę na niszowe perfumy, skoro Brutal zbiera komplementy...

#perfumy
utede

@dziki to chyba kiepsko świadczy o ludziach którymi się otaczasz

Chavez

Jeżeli używasz perfum tylo w celu aby uzyskać komplementy to faktycznie nie warto.

Asjopek

@dziki Ja to sie co raz bardziej zastanawiam, po co w ogóle wydawać pieniądze na perfumy

Zaloguj się aby komentować

#perfumy
Chyba mi się już znudził, niech cieszy innego właściciela:
Amouage Epic batch A...E, ok. 52 ml, bez opakowania, w cenie 450 zł z wysyłką Inpostem.
Co do ceny lub terminu płatności, to mogę być lekko elastyczny.
0432a844-f8e1-4b43-baef-4e19728ec197
be52a689-654c-4dd2-93cb-efcf54afbe67

Zaloguj się aby komentować

Dzień 618/619

Lego BrickHeadz 40676
Liczba elementów 732
Zestaw z roku 2024
Cena katalogowa 239,99 zł

Wszystkie moje zestawy

#lego #legodamwa #starwars #anakin #jarjar #amidala #quigon #darthmaul #disney
6fc98ed0-af38-4256-904e-a9e6efc962d7
Felonious_Gru

@damw no nie wiem, nie wiem

Zaloguj się aby komentować