Test atramentowy ogólny!
Trochę przyspieszymy ten wpis, bo mam inny pomysł na weekend, ale o tym na koniec.
Zrobiłem test wszystkich swoich atramentów, taki sam, jaki zrobiłem dla tych nowych, tylko na trochę mniejszej przestrzeni. Nadal jest to jednak rozcierka dla pokazania koloru, test wodoodporności i szybkości schnięcia. Wszystko na trzech stronach zeszytu i ze zdjęciem, żebyście mogli sobie pooglądać.
W ramach TLDR:
-
Najszybciej schnącym atramentem w mojej kolekcji jest Pilot Iroshizuku ku-jaku, niewiele gorzej wypadły Kaweco Smokey Grey i Parker Quink Black.
-
Najgorzej na rozcierce wypadł (bez zaskoczeń) KWZ Sheen Machine. Zaraz po nim jest Plikan 4001 Black, ALE jest to atrament, który jest w moim wieku i po prostu się zestarzał, odparował, więc jest bardziej pigmentowy. Sprawia to że jest najczarniejszym czarnym w mojej kolekcji BTW XD. Mocno widać to na próbie kropli wody, gdzie pigment z rozkoszą wlazł w wodę i rozlał się na wszystkie strony.
-
Najgorzej w teście wodoodporności wypadły po kolei: Sheaffer Inferno, Shnaider Blush, Waterman Harmonious Green, Sailor Manyo Haha, więcej nie wymieniam. Jest jak widać XD
-
Najlepiej w teście wodoodporności, też bez zaskoczeń, wypadł Platinum Carbon Black, który jest wodoodporny z założenia. Na drugim miejscu mamy Lamy Benitoite
I tak to właśnie wygląda, cała kolekcja atramentów w jednym miejscu i w tych samych warunkach
Co do weekendu:
Pomyślałem o tym, że w zeszłym roku nie było mnie, więc nie było też propozycji świątecznych na pióra. Ale że nie chciałbym tworzyć takiego samego wpisu jak ostatnim razem, to pomyślałem, że zmienimy trochę strukturę. Ja przygotuję wpis z kilkoma pytaniami (budżet, styl, sposób ładowania, takie rzeczy) a jak odpowiecie mi na to w komentarzu, to będziemy szukać :)
Tak więc chętni proszę w gotowości na sobotę, będę się odzywał koło 13 ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
No. To tyle ode mnie!
#piorawieczne