#samobojstwo

12
77
Jako że na wykopie "obchodzą" rocznicę samobójczej śmierci użytkownika WudWaKa, to chciałbym przedstawić pewną historię, która wraca do mojej głowy jak bumerang ilekroć poruszana jest dyskusja o samobójstwach. Na pewno zamieszczałem ją na wykopie a na hejto, nie wiem nie pamiętam i znaleźć też nie mogę.

Kilka lat temu jak jeszcze trenowałem, chodził na tą samą siłownię chłopak o urodzie powiedzmy polsko-latynoskiej (nie wiem jak to nazwać ale dziewczyn i babek w różnym wieku zawsze stado w koło niego).
No i nie dość że przystojny i wysoki to z takim umięśnieniem jakiego na żywo nie widziałem nigdy. Dosłownie jak wyrzeźbiony z jakiegoś kamienia czy w czym tam się rzeźbi.

Słyszałem jak gada z jednym z trenerów że zaraz jedzie na zawody kulturystyczne i że robi życiówkę itp.
Potem dłuuugo go nie widziałem i w sumie zapomniałem o nim aż ten sam trener, jak robiliśmy razem trening, coś tam rzucił do kumpla o jakimś chłopaku z siłowni, że wygrywał wszystkie mniejsze zawody ale nie dożył do tych dużych. No i mi coś klikło i pytam czy to może ten a ten co tak wyglądał i tak - no ten. Popełnił samobójstwo dzień przed zawodami. "Przez" dziewczynę choć jak sam potem trener powiedział nie powinien tak mówić bo ona nic mu nie zrobiła, zerwała z nim jakiś czas wcześniej a on się nie mógł pogodzić. Ona też była instruktorką na tej siłce i przeszła ciężkie załamanie po tym. I nie - nie miała "innego gacha" po prostu nie było uczucia.

To mi ciągle wraca do głowy. Większość ludzi ocenia, że samobójcy to "przegrywy, brzydale, biedacy bez środków na życie itp"
Otóż nie ta ku⁎⁎⁎⁎ka choroba może dopaść każdego w każdej chwili - on prowadził z bratem firmę spedycyjną, mieli kilka naście ciężarówek i wciąż rośli, był gościem z sianem, o wyglądzie już pisałem.

Uzupełniając z miesiąc temu byłem świadkiem takiej sceny: na moim osiedlu ma gabinet psychiatra, podobno top i bardzo drogi lekarz.
Facet ubrany jak z jakiegoś katalogu, wizualnie jak nie wiem no jakiś kurde model z gazety o biznesie. Stał pod klatką rozmawiając przez telefon i łkał. Nic nie zrozumiałem ale to że łkał to pewne. To było pod gabinetem tego psychiatry - kolo skończył, otarł ryjec i wsiadł do Maybacha S680 i se pojechał.

Wszędzie wokół nas mogą być ludzie cierpiący na depresję i potencjalnie samobójcy - wyświechtany banał, że piniendze szczęścia nie dają to niestety prawda (choć zapewne można do niego dodać gwiazdkę *ale cierpi się łatwiej w maybachu niż w mzk)

Spoczywaj w pokoju chłopaku a żywe chłopaki niech nie boją się mówić o swoich uczuciach. Jeśli nie z żoną/dziewczyną to z mamą/tatą/bratem/wujkiem albo na linii pomocy dla samobójców.

#depresja #samobojstwo
42

Zaloguj się aby komentować

Czytając wątek o samobójstwie kolegi z pracy przypomniało mi się, że kolega z klasy moich znajomych ( ja chodziłem wtedy do innej szkoły) miał w gimnazjum próbę samobójczą. Po latach nikomu nie powiedział, albo może zaufanym osobom co było przyczyną. Wiemy tyle, że z wiatrówki sobie strzelił w bok głowy, nawet do dzisiaj nie tam włosów.
Gość zawsze był chichy dobrze się uczył i raczej siedział z boku, mało wychodził, miał swoje pasje.

Raz tylko słyszałem, że jedna dziewczyna go odrzuciła i byłem w szoku jak to usłyszałem bo nigdy nic nie wspominał o dziewczynach. Jednak to tylko mój domysł, że mogło być to zapalnikiem do próby.

Jednak po wypadku bardziej otwarty się zrobił, jakby mu się w głowie coś przestawiło. Z tego co kojarzę to teraz ćwiczy na siłowni, studiuje informatykę na politechnice, dorabia udzielając korków z matematyki. Dziewczyny nigdy nie miał i chyba nie będzie, nigdy go nie kręciły chłopaki też nie.

Osobiście bardzo zazdroszczę samobójcom, że próbują a jak im się udaje to jeszcze lepiej. W moim przypadku pewnie by nie wyszło i urazu na stałe bym dostał.

#samobojstwo
4

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj się dowiedziałem, że mój lokalny osiedlowy dresik z dziecinstwa, który miał ponad 2 metry wzrostu i ostro przesadzał że sterydami... Był ooooogromny. Wylogował się z życia doczesnego, frunac na ryj z 10 piętra.
Chłop 42 lata. Chyba sterydy mu mózg zmieliły, albo co innego. W każdym razie, mimo że patus to nie był wobec mnie uciążliwy. Nie wiem czy chłopa szkoda, bo był jeb*ięty, ale jednak. Może brak pomocy, może choroba.
Mieszane uczucia mam. Chyba warto jednak czasem odwiedzić fachowca od głowy.
#gownowpis #samobojstwo
13

@razALgul Mi tam po ludzku każdego szkoda. No ale sam też jestem pie⁎⁎⁎⁎⁎ięty xD

Co z rogalami??

Niestety czesty scenariusz jest taki, ze jebniete dresy siegaja bez zastanowienia i pomyslunku po sterydy i to najlepiej odrazu te najmocniejsze i najbardziej toksyczne i efekt jest jaki jest.


Swoja droga, co zauwazylem to duzo chlopakow, ktorzy mieli problemy z dragami zaczynaja "cpac sport" i swoje uzaleznienie od narkotykow zamieniaja w uzaleznienie od srodkow dopingujacych. jak kiedys bylem na pewnej grupie to sie za leb lapalem co oni w siebie wala, jakie dawki, a wygladali jak ....no dosc srednio. nie no, chujowo po prostu. dieta "jakas tam" ale kompleks sterydowy od a do z musial wjezdzac w dawkach jakich by sie mr olympia nie powstydzil.

Zaloguj się aby komentować

Chłop by za żoną w ogień skoczył XD

@4pietrowydrapaczchmur Rzeczywiście jest się z czego k⁎⁎wa śmiać

Dlaczego po wyjęciu jej od razu nie wyjebali z pokoju? To jest po⁎⁎⁎⁎ne... Co musiało tam się dziać wcześniej że wolała ogień niż tych zjebów...


Przepraszam za wulgaryzmy, ale nie jestem w stanie inaczej tęgo skomentować...

Zaloguj się aby komentować

Update w nawiązaniu do wpisu sprzed pół roku, gdy prosiłem o wsparcie, po tym jak narzeczona mnie zostawiła i postanowiła odejść.

https://www.hejto.pl/wpis/po-4-latach-zwiazku-zostawila-mnie-narzeczona-prosze-o-westchnienie-i-piorunka-b

Pod względem psychicznym jest znacznie gorzej. W losowych chwilach w mieszkaniu potrafię przewrócić się na podłogę, zwinąć w kłębek i ryczeć. Nigdy wcześniej nic takiego mi się nie przytrafiało. Dzieje się to wieczorami, gdy wracam z pracy do pustego mieszkania i patrzę się w ścianę. Trwa to jakieś 20 minut i przechodzi.

Codziennie zastanawiam się, czy popełnić samobójstwo dzisiaj, czy jeszcze nie. Jestem zbyt dużym tchórzem, by zdecydować się na ten krok, raczej zastanawiam się, jak długo pamiętaliby mnie ludzie, gdybym to zrobił. Lubię sobie snuć takie wyobrażenia, oczywiście po tygodniu wszyscy by zapomnieli. Nie chcę tego robić swoim rodzicom, których kocham, nie mam nikogo poza nimi.

Wychodzenie do ludzi i angażowanie się w pracę nie pomogło. Ciągle spotykam starych znajomych, którzy w tym wieku (mam 33 lata za miesiąc) są już ustatkowani, mają rodziny i dzieci, są po ślubach. Ja tego nie mam, a to było moje największe marzenie - mieć zwykłe życie, jak inni.

Boli mnie samo przebywanie w mieszkaniu i okolicy, skąd mam wspólne wspomnienia. Niestety w tej chwili nie mogę się wyprowadzić gdzie indziej i zacząć wszystkiego od nowa. Czuję się, jakbym był w skansenie emocjonalnym.

Moje poczucie własnej wartości jest na dnie. Korzystanie z aplikacji randkowych nie przyniosło żadnego efektu, poza zdewastowaniem mojego poczucia własnej wartości. Czuję się jak wyrzucona na śmietnik, nikomu niepotrzebna zabawka. Którą można użyć i, gdy się znudzi, pozbyć.

Jestem już "człowiekiem po przejściach", boję się przyszłości i ciągle myślę nad tym, jak dużo czasu straciłem i jak dużo czasu zajmie mi odbudowa. Cios od życia zburzył mój mozolno budowany system wartości budowany na filozofii stoickiej. Podczas covida stoicyzm bardzo mi pomógł, ale wtedy byłem na innym etapie życiowym.

Czuję, że ucieka mi czas. Życie związkowe zacząłem późno i nigdy nie miałem takiego doświadczenia jak rówieśnicy. Popełniam błędy, które oni robili mając dwadzieścia lat. Nie potrafię sobie poradzić ze świadomością uciekającego czasu.

Poczucie bliskości i przywiązania jest u podstawy piramidy Maslowa. Realizowanie się w pracy, zarabianie pieniędzy i podróżowanie to potrzeby wyższego rzędu i plaster naklejony na otwartą ranę. Co mi po rozgrywce, skoro wieczorem i tak wrócę do pustego mieszkania, obejrzę szczęśliwych znajomych na Instagramie i zobaczę okrągłe zero matchy na Tinderze?

To zdecydowanie najgorszy czas w moim życiu. Myślę, że powinienem skorzystać z pomocy psychiatry i zacząć zażywać psychotropy, póki mam jeszcze minimum chęci do życia. Inaczej zacznę pewnie pić alkohol albo coraz intensywniej fantazjować o samobójstwie.

Wiem, że mój problem może wydawać się błahy i śmieszny z perspektywy kogoś chorego na raka, ale dla mnie urósł do rozmiaru wielkiej czarnej dziury, która stopniowo mnie wciąga i wysysa siły witalne.

#depresja #zwiazki #samobojstwo #beznadzieja #pustka #anhedonia @cyberpunkowy_neuromantyk
40

byczku

wycziluj

w tydzień straciłem babę, dach nad głową i prace

żyje i mam się jeszcze lepiej

Ciągle spotykam starych znajomych, którzy w tym wieku (mam 33 lata za miesiąc) są już ustatkowani, mają rodziny i dzieci, są po ślubach. Ja tego nie mam, a to było moje największe marzenie(...)


Acha, czyli rozwody i batalie o dzieci wciąż przed nimi ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Moje poczucie własnej wartości jest na dnie. Korzystanie z aplikacji randkowych nie przyniosło żadnego efektu, poza zdewastowaniem mojego poczucia własnej wartości.


Co, też nie jesteś w top 4.5% męskich profili na Tinderze?


Jestem już "człowiekiem po przejściach", boję się przyszłości i ciągle myślę nad tym, jak dużo czasu straciłem i jak dużo czasu zajmie mi odbudowa


No widzisz, a w czasie rozwodu straciłbyś prócz "drugiej połówki" jeszcze sporą cześć majątku i być może dzieci na XX lat. Nie mówię, że nie boli, ale weź się rozglądnij dookoła.


Prochy to dobry pomysł, ale oczywiście tymczasowo, nawet jeśli to "tymczasowo" miało by trwać kilka miesięcy. PS nie bierz benzo, o ile nie musisz.


obejrzę szczęśliwych znajomych na Instagramie


To jeszcze nic, zobacz jak szczęśliwi są ludzie w reklamach po kupieniu określonego produktu ( ͡o ͜ʖ ͡o) Instagram to kłamstwo, tak, udany związek jest lepszy niż bycie singlem, ale wpierw musisz mieć ten udany związek - i nadal jakbyś zapomniał nie wygląda to jak na insta.

Ale fakt, samotność i brak bliskości fizycznej to spore problemy dla psychiki człowieka.

@DerMirker trzymaj się tam. Wszystko co ważne zostało już napisane w komentarzach. Jeśli jesteś ze Śląska - mogę polecić wspaniałego psychoterapeutę mężczyznę (pisałeś, że tylko facet wchodzi w grę). Powinieneś iść na terapię by wypracować mechanizmy jak sobie radzić z myślami i lepiej zrozumieć swoją sytuację. Leki to tylko wspomaganie terapii. Nie wiem, ile masz lat, ale mój mąż poznał mnie dopiero w okolicach 30. Znam ludzi, którzy swoje obecne związki rozpoczęli bliżej 40, żyją sobie długo i szczęśliwie. Wszystko przed Tobą.

Zaloguj się aby komentować

@cebulaZrosolu chodził do laborantek ale nic nie wyrwał...


Kiedyś też koledzy w pracy, po sylwestrze, zapytali mnie czy pamiętam tego co się jeszcze przed świętami szkolił. Powiedzieli, że powiesił się w stodole po sylwestrze ze swoją dwójką dzieci i chyba bratem.

I mi się przypomniało jak opowiadał o pracy w rzeźni, o tym, że ma ze dwie pary spodni, bo w sumie więcej mu nie trzeba, że nigdy od rodziców nic nie dostał, nawet 50zł, i przypomniało mi się jak z zaangażowaniem sprzątał syf na hali przed postojem.

A na FB miał zdjęcie, gdzieś w stodole z ujęciem pod kątem tak by było widać belkę. Może i nie specjalnie.

Łączenie kropek po fakcie.

@cebulaZrosolu jakie to jest po⁎⁎⁎⁎ne ze tu się chlop wiesza, a mi się np nie widzi zawijka a możliwe że decyzja zostanie podjęta za mnie xD

Ludzie są jebnięci w cymbał

Czyli teraz mu to zwisa

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

@cebulaZrosolu trzeba być ostatnim ścierwem, żeby ludzi potrzebujących pomocy (a tymi są osoby o myślach samobójczych) poklepywać po

plecach by zrobili to co chcą zrobic dodając jeszcze cynicznie ze to ich prawo. Szkoda, że ten co to wywiesił nie pomyślał o prawie rodzica do posiadania żywego dziecka czy prawie dziecka do nie bycia sierotą. Każdy człowiek ma kogoś komu jego śmierć przyniesie cierpienie.


Przede wszystkim to każdy ma prawo do spokojnego życia i uzyskania pomocy…

Jako że mam dystans do wielu rzeczy to sam fakt takiej odpowiedzi mnie trochę bawi, przez zaskoczenie.

Jestem jednak ciekawy, kto robi takie rzeczy. Wygląda jak parodia narracji "masz prawo być słaby, masz prawo płakać, masz prawo mieć zły dzień", które są słuszne w zasadzie.

@cebulaZrosolu Nawet bym zadzwonił bo trochę ciężko ostatnio z myślami "s" ale jak tylko pojawi się to hasło to pewnie będzie nocna zawijka do Gotham City.

Zaloguj się aby komentować

kolego, idź stąd z tymi zabobonami

@wiktor.szpunar wspomniany w tekście alkoholizm nie jest żadnym grzechem i nikomu takie pierdolenie jeszcze nie pomogło. To jest choroba, nikt nie zaczyna chlać żeby stać się alkoholikiem. To tak jakbyś komuś powiedział, że ktoś popełnił grzech, bo dostał raka od mieszkania w chałupie gdzie był azbest na dachu. Z fartem.

No już się miałem chusnac ale mnie Wiktorek przekonałeś z tym jezuskiem troche, zawsze tak mówię a potem wstaje zderzenie ze zjebana codziennością i w piątek jem parówki ehhh nie dla chupa niebo, raczej czeluście piekielne

Zaloguj się aby komentować

Może jej powiedział, że jak popełni samobójstwo to ją unieśmiertelni w piosence a ona nie lubi Bon Joviego? xD

Dawaj mała, mam miejsce w autokarze i pełen barek.

Pewnie powiedział coś w stylu: "Co tak stoisz jak widły w gnoju?"


Tak naprawdę wystarczyło, że powiedział to Jon Bon Jovi. Co powiedział, to już nieistotne.

Zaloguj się aby komentować

I cyk, ktoś z miasta, z którego pochodzę popełnił samobója. Skacząc z dachu galerii handlowej (Gorzów Wielkopolski).
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w komentarzach na lokalnych gazetach (na fejsie), ogólnie na tych źródłach, które informują o zdarzeniu, jest pełen życiorys człowieka. Co najważniejsze, jest już wysnuta teoria (nie hipoteza), czemu...
Bo rząd, bo polityka, bo ukraina, bo wstaw cokolwiek...no ku*rwa dramat. Szkoda człowieka po prostu.
https://gorzowianin.com/wiadomosc/24608-tragedia-w-centrum-gorzowa-mezczyzna-skoczyl-z-dachu-askany.html?fbclid=IwY2xjawEww-lleHRuA2FlbQIxMQABHeCosQIRwmx2zU5LJcrtmR1ulBhu5QDPGahJOFBs4L8lBuxSaSrMp7991A_aem_4sr6fQLlbXPYILt7cBH0Qw
#samobojstwo #lokalne
3

Klasyka- jak samobój, to polityka, wojna i problemy w rodzinie. Jak zabił, to grał w gry. Od lat jedno i to samo :<

@razALgul już w redakcji nie śpią

37c24a68-7cb1-4874-af38-c3ca410fe5c4

Pijawki wydały swój osąd.

Zaloguj się aby komentować

Cofnąłem się w czasie?

Zaloguj się aby komentować

Następna