Eh, mówiąc delikatnie, nie jestem fanem Taylor Swift. Ale ta piosenka kojarzy mi się z jesienią, a ja chyba jestem jesieniarą - zbieram kasztany jak popieprzony, lubię gorącą czekoladę, książki, kocyki i świeczki zapachowe.
A tak w ogóle, to jesienią dostaje, jak to mawiają anglosasi, itchy feet. Mam ochotę rzucić wszystko w cholerę, wyjechać gdzieś i zacząć wszystko od nowa. Niby mam już bliżej czterdziestki niż dalej, niby mam swój własny ciepły kurwidołek, niby nie mam na co narzekać. A jednak najchętniej w ogóle nie czuję tego wieku, ma wrażenie że ostatnie 15 lat minęło jak jeden dzień. Koledzy mają rodziny, dzieci, psy, kredyty hipoteczne. Ja jestem singlem i chyba już to się nie zmieni. Lubię kotki. A jesienią najchętniej rzuciłbym to wszystko w cholerę i gdzieś bym wyjechał, sam nie wiem gdzie.
#muzyka i trochę #niewiemjaktootagowac oraz #zalesie
https://www.youtube.com/watch?v=nJr_8l0AEWE&pp=ygUdYWxsIHRvbyB3ZWxsIHRheWxvciBzd2lmdCBzbmw%3D