
Działania premiera Słowacji niepokoją psychiatrów i psychologów. Wystosowali list
Autorzy listu podkreślili, że nie oceniają osobowości premiera. Niepokoją ich
Na pewno warto spróbować. Zarządzanie pieniędzmi to umiejętność jak każda inna, ale jest masa osób których problemy finansowe mają podłoże psychologiczne. Dobry psycholog pomoże ci przepracować to w głowie, i w efekcie pomóc tobie rozwiązać twój problem, ale co do rozwiązań finansowych będziesz tez potrzebować doradcy finansowego.
Nie popełnij tylko częstego błędu, jeśli jeden psycholog ci nie siądzie (nie będziesz czuł ze ci pomaga, albo źle będzie ci sie z nim gadać), nie poddawaj się i poszukaj innego - są różne szkoły o różni ludzie, to co komuś pomogło nie musi tobie pomóc.
a co do doradztwa to poza umawianiem się ze specjalistami polecam po angielsku Ramsey Show, a po polsku to kogoś typu Marcin Iwuć na YT.
Trzymam kciuki stary, ludzie z gorszej dupy wychodzili, ale przygotuj się na rice&beans i beans&rice
Zaloguj się aby komentować
Jak coś to też możesz do mnie pisać.
@George_Stark Jak coś, to wal śmiało. W dodatku załączam infografikę.
@moll @Dziwen @maximilianan @KLH2 @splash545 @piksel169
Dziękuję za chęci. Zaraz pewnie usunę ten wpis, ale chciałem Wam wszystkim najpierw podziękować. Zapiszę sobie ten screen i w razie potrzeby spróbuję się odezwać. Póki co kryzys udało się zażegnać, a żeby zadziałać systemowo pozwolę najpierw emocjom opaść.
@George_Stark trzymaj się
@moll Dziękuję.
Zaloguj się aby komentować
Ale buddyzm to proszę szanować, albo przynajmniej się zapoznać przed pisaniem takich bredni, jak czerpanie energii że słońca
@Gepard_z_Libii oj tam, to tylko taka figura retoryczna
@ismenka Ale ja się nie spinam, a nawet niezłą bekę miałem.
Z drugiej strony jak się człowiek bardziej zastanowi, to jednak wszyscy żyjemy dzięki słońcu i czerpiemy z niego energię, ale może trochę innym spsosobem niż by niektórzy chcieli
@ismenka oo, quality post, trafne użycie Twoich umiejętności
Ciekawy temat i chętnie puszczę sobie jakiś podcast czy rozmowę o tym sposobie pracy nad sobą. Wydaje się nieco zbieżny z tym, co sam poniekąd staram się realizować żeby nie wracać do gorszych stanów psychiki, aczkolwiek bardziej instynktownie niż rozmyślnie. Nie słyszałem wcześniej o tego typu terapii, ale oceniając po Twoim wpisie, to zdaje się być namiastką remedium na dzisiejsze tempo i, poniekąd, narzucany styl życia, co dla większości z nas ciągnie za sobą nieciekawe konsekwencje jeśli chodzi o głowę
Ciekawe ile osób nurzających się, i w efekcie oddalajacych od samych siebie, w farmakologii mogłoby w zamian skorzystać z tego typu spotkań. I nie żebym miał coś przeciw samej psychiatrii, bo bardzo dobrze że ludzie nie mają już takich oporów w sieganiu po pomoc, jednak spotkałem już ludzi dla których stało się to bardziej celem niż drogą, a to już ociera się o ćpanie. Często przez to, że wcale nie działa tak dobrze jak by mogło.
Podobnie z resztą uważam że dla alkoholików lepszą drogą ku trzeźwości są grupy wsparcia, niż wszywka. Mimo że wszywka też czasem jest potrzebna.
Ciekawy temat i na pewno zgłebię skoro sprawdziłaś na własnej skórze, kiedyś bardzo mnie takie tematy fascynowały, bo sposoby naprawiania ludzi dużo mówią o samych ludziach
@Odczuwam_Dysonans W dobrym kierunku zmierzasz w rozkmince
Do głowy przychodzą mi dwa badania, które to potwierdzają, jednak próba i sama metodologia, z tego co kojarzę, były dość wątpliwe i środowisko naukowe zasugerowało powtórne wykonanie. Teraz znalazłam na szybko coś takiego: https://pulsmedycyny.pl/depresja-pokonana-sila-umyslu-891108
Jak poszukasz, to na pewno znajdziesz więcej źródeł i więcej materiału do rozkmin
Ogólnie uważam, że żyjemy w paskudnych czasach, nasz mózg jest wiecznie atakowany, ciało również. Ciągle dziki pęd i kultura zapierdolu. A taka uważność czy stoicyzm uczą, by się zatrzymać i by się rozejrzeć, by przewartościować swoje życie. Dzięki mindfulness natomiast zyskujemy wsparcie do radzenia sobie z emocjami i różnymi myślami - po prostu dajemy im być i płynąć, bez uwieszenia się, przeżywania; jesteśmy tak jakby obok, jednak skupieni na doświadczeniu i sygnałach, jakie wysyła nam ciało. To sprawia, że łatwiej nam funkcjonować i po prostu cieszyć życiem.
(kurdę, brzmię jak natchniony babsztyl xD)
btw Nasz umysł ogólnie jest fascynujący. Mnie kręci też neurobiologia.
@ismenka też tak uważam, trzeba potrafić akceptować stan zastany, trzeba też potrafić odpuścić, nie zawsze wygrana warta jest walki. Inna sprawa, czy da się tego nauczyć bez odbycia wielu bitew. No i też jakiś balans, bo o niektóre sprawy jednak warto się czasem spiąć, byle nie raz za razem.
Liznąłem temat różnych schorzeń psychicznych, sposobów leczenia, czytałem różne opracowania etc., chociaż było to już dawno temu - ale w jednym z najgorszych moich okresów. Byłem już tak zmęczony przez tę, notabene, mękę, że aż zaczęło mnie interesować jak to się dzieje, poza jakimiś pierwotnymi punktami zapalnymi które potrafiłem określić - no ale jak to trwa któryś rok, to mogłoby już się ode mnie odjebać xD i to poniekąd pomogło, na pewno pomogło w ciekawych i pouczających nocnych rozmowach na Wykopie, a to już, wydaje mi się że w większości przypadków, była jakaś obopólna korzyść czy pomoc. To, tak trochę, pozwoliło mi, hmm, uchwycić, zmaterializować swoją empatię, na którą raczej nie zwracałem wcześniej uwagi. Z samych tekstów czy opracowań wprost już niewiele pamiętam, pewnie też poniekąd ze względu na stan w którym najintensywniej je zgłębiałem (tzn. nie że jakoś mega dużo, no ale cośtam liznąłem jeśli chodzi o choroby głowy), niemniej jakieś konkluzje zostały ze mną do dzisiaj.
Neurobiologia wydaje się być mega ciekawa i tajemnicza, ale przyznaję że jestem laikiem :). Zapisałem sobie ten wątek, w weekend chętnie poczytam linki Twoje i te z komentarzy, może się znajdzie chwila bo z tym to u mnie ciężko. No ale święta w końcu :D. Ba, być może nawet Ci odpiszę wcześniej niż za 5 miesięcy! ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
<<< LITERATURA >>> Wrzucam kilka tytułów dla zainteresowanych tematyką. Są to IMO najważniejsze publikacje do rozpoczęcia praktyk związanych z mindfulness. Książek jest więcej, więc jak czujesz niedosyt, mogę coś dorzucić :))
→ Wprowadzenie do uważności i medytacji:
1. Cud uważności. Prosty podręcznik medytacji , Thích Nhất Hạnh (mega podstawy).
2. Medytacja wglądu. Praktyka wolności , J. Goldstein.
3. Życie, piękna katastrofa. Mądrością ciała i umysłu możesz pokonać stres, choroby i ból , J. Kabat-Zinn.
→ MBCT:
4. Praktyka uważności. Ośmiotygodniowy program ćwiczeń pozwalający uwolnić się od depresji i napięcia emocjonalnego , Zindel V. Segal, John D. Teasdale i inni (podręcznik skierowany głównie do osób borykających się z obniżonym nastrojem i depresją).
5. Mindfulness. Trening uważności (Jak znaleźć spokój w pędzącym świecie) , D. Penman, M.Williams (uproszczona wersja kursu MBCT).
→ Walka z bezsennością:
6. Pokonaj bezsenność w 6 krokach z terapią poznawczo-behawioralną, E. Walacik-Ufnal, M. Fornal-Pawłowska.
@splash545 masz tu listę kilku polecanych książek ^^ Wrzuciłam jako osobny komentarz, aby to nie zginęło i inni też skorzystali
@ismenka dzięki.
Zaloguj się aby komentować
a co taka diagnoza daje ? jeśli ktoś na to choruje ?
@bimberman można będzie wysępić śmieszne tabletki
@Papamobile tzn tablety szczęścia ??
Zaloguj się aby komentować
nie wiedziałem, że można bać się owadów. Rozumiem, że motyl to zło, a np. pająk albo krab japoński są już ok. Moj żona też ma, ale nazywamy to fobią na stawonogi :p boi się tych "robocików"
Dzisiaj dotknąłem takie coś latające https://www.medianauka.pl/bzyg-prazkowany śmieszna mucha.
@donfazzione szukaj psychoterapeuty poznawczo-behawioralnego. Od ręki każdy w kilka miesięcy powinien sobie poradzić lepiej niż jakiekolwiek leki.
@www_h dzięki, poszukam
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować