#zdrowiepsychiczne

0
47
Słuchajcie, jaką garść złotych porad otrzymałam. No muszę się podzielić, bo telepie mnie od soboty, od tego czasu spałam 4h i to przerywane ciągle przez jakieś nagłe spazmy jakby mi serce na moment stawało. 

Kontekst: jestem w najgorszym w życiu kryzysie psychicznym. Nie mogę jeść, pić, w tydzień poszło 3,5 kg, prawie 0 snu. W dużym skrócie. Mam kilka zaburzeń, 9 lat byłam leczona nie na to, co powinnam. Cud, że dożyłam 30-tki. Nie angażowałabym w to rodziny, gdyby ktoś z mojego otoczenia ich o tym nie poinformował i potem razem z terapeutą mendzili mi, że mam odpisać im na smsa albo zadzwonić, bo na pewno mi pomogą. Byłam pewna, że nie ma co na nich liczyć, tylko pogorszą mój stan, ale nie przewidziałam, że aż tak. W życiu nikt mi nie sprzedał takiego mentalnego kopa. 

Wyjaśniłam, na co choruję i mniej więcej co za tym idzie, jak zrujnowane jest moje życie mimo ciągłej walki. W którejś wiadomości dodałam, że samo cptsd to zmiany w mózgu, są na to badania. Najlepsze będzie na samym końcu.

Oto recepta na wszelkie zaburzenia i choroby psychiczne wg. członkini mojej rodziny. Wyleczycie tym ptsd, dwubiegunówkę, zaburzenia osobowości, schizofrenię, depresję, adhd, no wszystko. Trzeba po prostu przyjąć poniższą prawdę i zastosować. Uwaga:

- nie jesteś pępkiem świata
- musisz nabrać pokory
- to ty musisz dostosować się do świata, nie on do ciebie
- twoje zaburzenia i choroby nie usprawiedliwiają tego, jak wygląda twoje życie
- musisz zmienić sposób myślenia
- musisz zmienić podejście do życia
- nie możesz skupiać się tylko na złych rzeczach
- życie może być dobre, to kwestia twojej decyzji
- jesteś kowalem swego losu

Zostało mi powiedziane, że po prostu szukam wymówek. Zwyczajnie lubię cierpienie, lubię jak mam gówno w życiu, lubię 0 osiągnięć, brak założonej rodziny, lubię ryzyko, że wyląduję na ulicy, bo nie będę mogła pracować. Lubię mieć marzenia, potencjał i nie być w stanie ich realizować. No jakbym nie lubiła, to bym zmieniła myślenie i tyle, wyleczona.

I powiedziała to, wiedząc, że leczę się od 10 lat. Specjaliści nie mogą mnie wyleczyć, ale ona potrafi

To była dłuższa dyskusja tekstowa i podczas niej osoba nie zadała sobie trudu chociaż wpisać nazwę któregoś z moich zaburzeń i przeczytać listę objawów.

Oprócz tego zostało mi powiedziane, że autysta w rodzinie "wie, że trzeba nad sobą pracować, nie usprawiedliwia się, chodzi na terapię i mu się polepsza". No ja też chodzę, widać za słabo się staram xD Dodam, że ów autysta wychowuje się w normalnym domu, ma diagnozę od dziecka i rodzice stawali na głowie, żeby znaleźć mu odpowiednią terapię i leki. Dla przykładu ja swój autyzm ukrywałam, bo za każdy objaw byłam bita i karana. Nie jest tak, że może miałam bardziej pod górkę, po prostu się nie staram XD (nie wywyższam się, wspomniany autysta również ma przewalone, pod pewnymi względami bardziej niż ja).

I teraz najgorsze:

- połowa rzeczy, o których mówisz, w ogóle się nie wydarzyła. Też mieszkałam w tym domu i wiem, że nie miały miejsca

No spoko, może mam fałszywe wspomnienia. Może nie gaslightuje mnie wcale. Tylko że nie.

Jest 11 lat starsza i wyprowadziła się w wieku 19-20 lat. W której ja wtedy byłam klasie podstawówki, trzeciej? A to właśnie wtedy rozkręciło się piekło, większość traum nabyłam w tamtym i późniejszym okresie. Skąd ona może wiedzieć, co tam się działo, a co nie?

Wyobrażacie sobie, że np. wyjawiacie, że byliście molestowani przez członka rodziny, a ktoś wam mówi, że wcale tak nie było, bo nie widział żadnego tego typu aktu?

Urwałam kontakt, nie zamierzam wznawiać. Ale nie dociera do mnie, że można tak bardzo wierzyć we własną nieomylność, żeby nawet nie przeczytać artykułu w Internecie i stwierdzić, że oto ja wiem jak pomóc osobie na skraju samobójstwa. No niech się weźmie w garść przecież, czemu nie chce się wziąć XDDD

Dzięki za przeczytanie.

#zalesie #zdrowiepsychiczne #chorobypsychiczne #depresja
habemuspapau

@WhiteBelle życzę zdrowia i swietego spokoju. Czasami uciecie kontaktu z rodziną to jedyne racjonalne wyjście z sytuacji. Mam nadzieję, że wszystko ci sie powoli poukłada. A jeśli nie, to pierdol wszystko i wyjedź w Bieszczady :).

Marxe

Sam przeczytałem i jestem w szoku. Najbliższa rodzina według mnie powinna znacznie bardziej wspierać i być bardziej empatyczna ale jak już ktoś wspomniał lepiej takie toksyczne osoby wyciąć z życia bo tylko powodują,że człowiek albo bardziej upadnie psychicznie albo dojdzie do sytuacji,gdzie będziesz czuć się winna swojej choroby. Dlatego nie sądzę,że twoja reakcja była przesadzona,lepiej to wyrzucić z siebie niż dusić w sobie bo na takie "złote rady" to ręce wzdłuż ciała opadają.


Sam mam sytuację i dodam trochę od siebie,gdzie moja dziewczyna opowiedziała mi o tym,że ma problemy natury psychicznej i skorzystała z usług specjalisty i wiedziałem,że podzielenie się z tym było dla niej wielkim wyzwaniem. Tego dnia niewiele myśląc pojechałem do niej by być przy niej i ostatnią rzeczą o której bym pomyślał byłoby mówienie by wziąć się w garść. Wtedy po prostu byłem przy niej i dałem jej się wypłakać a następnego dnia szukałem informacji co to jest i jak się objawia by być świadomy na co cierpi. Czeka nas trudna rozmowa o tym już na chłodno ale nie poddaję się i chcę jej pomóc na tyle na ile będę w stanie i nie zostawić jej z tym samą.


Jesteś silniejsza niż myślisz,bo przez 9 lat walczyłaś o siebie, o normalność, o to by pozbyć się tego co siedzi Ci w głowie. Nie poddawaj się i nie trać wiary w siebie bo zawsze jest światełko w tunelu i małymi krokami będziesz wychodzić na prostą

Piesek

Trzymaj sie ciepło! Nie mam nic madrego do poradzenia, ale mam kotki!

f841faf2-4fa0-4313-8f20-7ff86fa6abe8

Zaloguj się aby komentować

Dobrze, że jutro zjeżdżam do Polski bo coś mi zaczyna siadać na głowę. Witamina D skończyła mi się we wtorek i oto skutki.
W domciu wejdzie rowerek, siłownia i końskie dawki witamin i poniedziałek oraz wtorek zostawiam młodego w domu więc sobie jakoś przyjemnie czas spędzimy.
Pójdziemy na miasto łapać pokemony, o i to jest pomysł.

#zdrowiepsychiczne #rodzina #rozmyslania
Thereforee

@AdelbertVonBimberstein żeby jeszcze PGO miało coś ciekawego a te ich eventy coraz głupsze i gorsze community day też słabe

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
smieszne to zycie jest,

niby jestem szczesliwy niby wszystko jest git

a jednak jak mysle o mojej listopadowej operacji to istnieje duza czesc mnie ktora ma nadzieje ze moze sie z niej nie obudze i wszystko to przestanie miec znaczenie

z drugiej strony nigdy nie mialem mysli samobojczych a wrecz przeciwnie uznawalem to za tchozliwe

jednoczesnie mam zamiar nikomu nie mowic ze na operacje sie wybieram, a wlasciwie to nikomu nie mowic ze bede ja mial w terminie w jakim bede

ukryc to dosc latwo (przynajmniej na poczatku) bo ostatnio mam caly czas robote na wyjazdach,

jak zaczne mowic dzisiaj ze w listopadzie mam tydzien montazu w powiedzmy Koscielisku to nikt nie podda tego pod watpliwosc

co robic, jak zyc

#gownowpis #zdrowiepsychiczne
LondoMollari

jednoczesnie mam zamiar nikomu nie mowic ze na operacje sie wybieram, a wlasciwie to nikomu nie mowic ze bede ja mial w terminie w jakim bede

@Sweet_acc_pr0sa Cóż, masz kogoś zaufanego, kto ewentualnie będzie mógł podjąć jakieś decyzję gdybyś miał problem z obudzeniem?


I masz ogarnięty testament? Generalnie w wieku 18+ zawsze go dobrze mieć, a mało kto o tym myśli.

ZohanTSW

Chyba warto poinformować chociaż najbliższą rodzinę

jedzczarnekoty

@Sweet_acc_pr0sa a czemu masz się nie obudzić? Nie raz już miałem narkozowe spanko, owszem, czasem się o tym myśli przed - ale generalnie zawsze na dobrej fazie albo wychodziłem sam, albo mnie wywozili.

Zaloguj się aby komentować

Dziś 10 października 2024 obchodzimy "ŚWIATOWY DZIEŃ ZDROWIA PSYCHICZNEGO"
Porzucam teraz trochę frazesami, które są powtarzane, ale jednak są ważne i warto o tym przypominać.
Nigdy nie lekceważmy znaków, które daje nam ktoś bliski, znajomy, lub nawet obcy. Choroby psychiczne i zaburzenia psychosomatyczne, są podstępne i nie zawsze da je się zobaczyć na pierwszy rzut oka. Rozmawiajmy z ludźmi którzy potrzebują pomocy. Szukajmy profesjonalnej pomocy. Nie w postaci kołczów, którzy się przekwalifikowali na psychologów, na weekendowym kursie, tylko wysoko wyszkolonych psychologów i psychiatrów. To ważne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Wiem jakie to trudne, bo sam jestem po przejściach i sam będę się borykał do końca życia, ze swoimi zaburzeniami. Jednak gdyby nie pomoc, nie mam pojęcia, jakby się to skończyło.
Jest tez w naszej społeczności wiele osób, którzy sami walczą z różnymi swoimi demonami, albo mają pod opieką takich bliskich. I znowu do usranej śmierci, poniżej kilka telefonów, gdzie można znaleźć pierwszą pomoc. Doraźną oczywiście. Dalej już musimy również sami chcieć walczyć o siebie.
Załączam też klip z okazji tego dnia, co prawda z tamtego roku, ale działa niesamowicie na emocje.
Wyprodukowany na zlecenie "Norwich City Football Club".
Trzymajcie się zdrowo i pamiętajcie: "Wszystko się kiedyś jakoś ułoży"
#zdrowie #ciekawostki #feels #psychologia #depresja #psychiatria #zdrowiepsychiczne

Telefon zaufania dla osób dorosłych
w kryzysie emocjonalnym
116 123

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
116 111

Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji
22 594 91 00

ITAKA – Antydepresyjny telefon zaufania
22 484 88 01

ITAKA – Telefon Zaufania Młodych
22 484 88 04

https://www.youtube.com/watch?v=tX8TgVR33KM
bc00353a-11db-415a-909c-29b69782f302
RogerThat

Trzymajcie się zdrowo i pamiętajcie: "Wszystko się kiedyś jakoś ułoży"


Pewnie, że tak, ale może już teraz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

znalazlem sobie psychologa na przyszly tydzien. Ciekawe czy bedzie w stanie mi jakkolwiek pomoc.
Glowny cel - to aby mnie odmulic tak bym mogl cieszyc sie wspolnym czasem z zona.

To ze w przyszlosci moze wyladowac na wozki, tak strasznie mnie dobija, ze nie potrafie sobie znalezc miejsca. W tym wszystkime nie pomaga fakt, ze kilka osob w rodzinie tez sie pochorowalo dosc powaznie w krotkim czasie. Tego wszystkiego jest za duzo jak na 1 rok....

Do tego zbliza sie jesien, a zawsze wtedy mialem mocny spadek....
#zdrowiepsychiczne
Cybulion

Komentarz usunięty

AlvaroSoler

@Bystrygrzes życzę dużo siły!

Tak tylko dopowiem, że ciężko znaleźć dobrego psychologa w dzisiejszych czasach, więc jakby ci nie podpasował to szukaj dalej i się nie poddawaj!

Cybulion

Mordko, zycze ci by psycholog stanal na wysokosci zadania. Sam mam obecnie przed sobą wizje wylądowania na wózku. To nie sa proste sprawy.

Sorry za moj poprzedni komentarz.

Bedzie dobrze, zobaczysz, dasz rade.

Zaloguj się aby komentować

#heheszki #zdrowiepsychiczne #nalesniki
6b531831-ffc9-467f-a56d-247aa77d4bda
moll

@A_a da się jeszcze zawinąć koperty/kieszonki

JeanValjean

Z owocami zawijane, z serem składane w kopertę.

ErwinoRommelo

Na jointa to jak z są serem bo łatwiej rozłożyć a na 4 to nutella i dżemik bo ciepły naleśnik lepiej rozprowadza materiał. Was to trzeba wszystkiego uczyć.

Zaloguj się aby komentować

#takaprawda #zdrowiepsychiczne #depresja
56d6508b-af5c-465f-897f-259168dcb6ca
Naczelnyhejterkacapow

Ta ale fakt też jest taki że społeczeństwo nie splunie na faceta z deprecha, a babe tylko dlatego bo jest babą będą leczyć aż wyleczą.

camonday

@Naczelnyhejterkacapow No nie wiem, mnie leczyć chciała tylko psychiatra a społeczeństwo tylko powtarzało że "nie masz powodu" "robisz to dla atencji" "taka ładna młoda i z depresją? No nie wiem" "nie możesz tak płakać jesteś już duża" "ty na złość jesteś znowu smutna" "przecież nie masz żadnych problemów"


Przy czym są tu również wypowiedzi nauczycieli i lekarzy internistów, więc ludzi którzy ogólny obraz społeczeństwa powinni poprawiać

hrzonszcz

No i po co udawał, ze mu wesoło?

DexterFromLab

Nie wiem czy jest jakieś dno emocjonalne i jakieś maksymalne cierpienie które można osiągnąć. Cierpienie psychiczne wydaje się nie mieć granicy. Chwilę byłem po tej mrocznej stronie, i wierzcie mi to jest koszmar. To nie jest taki zwykły smutek. Ja miałem problem z oddychaniem, snem, jedzeniem a nawet wypróżnianiem się. Akurat mam to szczęście że na mnie zadziałały proste leki. Nawet nie chce myśleć jak muszą się czuć ludzie na których leki już nie działają.

Zaloguj się aby komentować

Następna