Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

#zdrowiepsychiczne

1
55
Masz depresję? Zimowa chandra dopierdala? Wyszedłeś pobiegać i nie podziałało? Nawet jebałaś falubaz i dalej nic?

UWAGA. To będzie wpis o lekach, więc zaznaczam, że nie zalecam podejmowania decyzji o lekach bez konsultacji z psychiatrą. Ba, sam się konsultowałem.

No to istnieje coś takiego jak dziurawiec zwyczajny i jest to zielsko rosnące na łące, ale zawiera ono w sobie substancje silnie aktywne, a wśród nich hiperforynę, hiperycynę oraz flawonoidy. Są to substancje, które wykazują stosunkowo silne działania antydepresyjne. Z tych trzech to hiperforyna jest za ten efekt przede wszystkim odpowiedzialna.

"Przypuszcza się, że główne mechanizmy pośredniczące w tym działaniu to hamowanie zwrotnego wychwytu serotoniny, noradrenaliny i dopaminy oraz słabe hamowanie enzymu monoaminooksydazy odpowiadającej za rozkład serotoniny, noradrenaliny i dopaminy." Mówiąc po ludzku: dobre substancje dłużej zostają w mózgu i wolniej się rozkładają. Mówiąc językiem leków: jest to połączenie cech leków wysoce selektywnych - leków SSRI, NDRI oraz MAOI.

"Poza tym wykazano powinowactwo substancji zawartych w dziurawcu m.in. do receptorów adenozynowych, GABA i glutaminianowych." Po ludzku: działa nieco uspokajająco. Na receptory GABA oddziałowuje np. alkohol i xanax.

Również co istotne, dziurawiec może być lepiej tolerowany niż silniejsze leki antydepresyjne. Trzeba jednak uważać na słońce, bo hiperycyna wywołuje światłoczułość i można od słońca dostać plam. Jak się krowa na łące nażre dziurawca, to daje żółte mleko.

Jak ze skutecznością? "Metaanaliza z 2017 r. wykazała, że ziele dziurawca ma porównywalną skuteczność i bezpieczeństwo do SSRI w przypadku łagodnej do umiarkowanej depresji, znacząco niższy wskaźnik odstawienia oraz potwierdza jego istotną skuteczność kliniczną w łagodzeniu objawów depresji." Przy ciężkiej depresji nadal zaleca się silniejsze leki, dziurawiec jest tu zbyt słabo zbadany.

Co ciekawe, dziurawiec można kupić w aptece bez recepty. Kusi, co? Niech se kusi, najpierw skonsultuj się z lekarzem, bo przecież leki wchodzą ze sobą w interakcje. Np. dziurawiec może sprawić, że twój przeszczep zostanie odrzucony.

Po co ten wpis? Jeśli boisz się leków, to wiedz, że nie muszą być straszne. Dziurawiec może być bezpieczniejszą i tańszą alternatywą dla niektórych innych leków, jeśli okaże się skuteczny. Ma szerokie i łagodniejsze działanie niż leki selektywne, co może się przełożyć na lepsze działanie dla niektórych smutnych pacjentów.

#ciekawostki #zdrowie #zdrowiepsychiczne #leki #farmaceutadomowy #depresja
caf432dd-f308-4353-958a-b3132e6e0e20
21

Zaloguj się aby komentować

Zakupoholizm. Czy mam paranoję, czy faktycznie coś jest na rzeczy.
Chciałem zasięgnąć waszej opinii o zakupoholizmie. Może mam lekką paranoję i w ogóle nie ma tematu ale chcę znać zdanie innych gdzie przebiega granica między rozrzutnością a uzależnieniem. Czy jak ktoś kupuje sobie od razu 3 kurtki bo podobno jest to okazja to klasyfikuje się to jako nałóg? Może jestem przewrażliwiony widząc uzależnienie tam, gdzie go nie ma. Nie chcę od razu iść do specjalisty więc szukam opinii tutaj.
Od kilku miesięcy mieszkam z moją partnerką. Znamy się od dwóch lat, planujemy wspólne życie i uważam moją dziewczynę za naprawdę wartościową i inteligentną kobietę. Oboje mamy trochę po 30stce, pracujemy i raczej nieźle zarabiamy więc nie musimy jakoś specjalnie oszczędzać. Planujemy zakup wspólnego mieszkania więc  skalkulowałem, jaki musimy wziąć kredyt, jaka będzie rata i wyszło mi, że jest temat do ogarnięcia ale trzeba będzie zrewidować nasze wydatki. Problem polega na tym, że moja partnerka wydaje kasę na bezsensowne rzeczy, głównie na ubrania i kosmetyki. Gdy mieszkaliśmy oddzielnie nie zdawałem sobie sprawy ze skali tych zakupów. Zawsze była ładnie ubrana, ale nigdy nie widziałem jej ciuchów w tej masie co teraz. Przez kilka miesięcy wspólnego mieszkania zapełniła wszystkie szafy. Gdy kupuje buty to od razu kilka pary.  Wiele z tych nowych rzeczy leży potem w pudłach i torbach bo ich nie nosi więc to nie jest tak, że kupuje bo potrzebuje. Przynajmniej ja tak to widzę, ale facet ma tak, że idzie kupić nowe spodnie gdy stare się podrą albo zniszczą. Moja poprzednia dziewczyna na pewno nie kupowała takiej ilości ciuchów, fakt, że nie miała tyle kasy. Moja obecna partnerka to trochę rozpieszczona jedynaczka, rodzice mieli kasę więc patrzy na pieniądze inaczej niż ja.                                                                                                                Po raz pierwszy zacząłem się zastanawiać, czy wspólny kredyt to dobry pomysł. Przeczytałem kilka artykułów o zakupoholizmie i widzę wiele objawów u mojej dziewczyny. Kilka dni temu po raz pierwszy pokłóciliśmy się na ten temat. Ja po prostu powiedziałem jej o moich wątpliwościach a ona zareagowała bardzo nerwowo.  Według niej to ja mam problem bo chcę ją kontrolować i ograniczać. Sam jestem z rodziny, gdzie był problem nałogu więc to może ona ma rację, że mam jakąś obsesję i wszędzie widzę uzależnienie. Nie za bardzo mam z kim pogadać na ten temat. Chcę znać wasze obiektywne zdanie.  Sorry za tyle literatury - taki nałóg ;/
#zdrowiepsychiczne
24

Mogłeś lepiej zasugerować żeby część sprzedała na vinted jak w tym nie chodzi. Bo jak tylko kupuje i w tym nie chodzi tylko magazynuje to już zbieractwo.

@Bigby_Wolf Chyba faktycznie intercyza, zrzutka na wspólne wydatki, a z resztą swojej kasy rób sobie co chcesz.

Czasem takie dorastają, ale tu bym na to nie liczył. Znajomy mieszka w miejscowości turystycznej, mają biznes sezonowy, więc nauczony, że trzeba zbierać kasę na przeżycie gorszej części roku. Po ślubie za pierwszym razem jego żona zabrała z tej kupki i ruszyła na zakupy, po ciuchy - była awantura oczywiście. Potem pojawiło się dziecko, teraz nawet drugie, a ona bardzo szybko dorosła do tego myślenia. Tylko tu akurat laska była z biedniejszej rodziny i może ta kupka pieniędzy uderzyła jej za pierwszym razem do głowy?

czy to patologiczne zachowanie to nwm - może to być specyfika kobiet po prostu. Moja ma zajebane szafy, komody ciuchami, butami. Ma tego tak spokojnie ze 4x tyle co ja. Kosmetyków to pewnie z 10x tyle co ja. Nigdy nie ma w co się ubrać, zawsze ma w planie zakupy XD Z tego co widzę to jej koleżanki mają to nawet bardziej posunięte.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem

@RogerThat gorzej- to opłacany scam dla schizofreników uważających się za geniuszów xD

Zaloguj się aby komentować

Chciałem podzielić się z wami swoimi przemyśleniami w kwestii funkcjonowania w monotonii dnia codziennego, zwłaszcza w przytłaczającym okresie przełomu Listopada i Grudnia. Na wstępnie zaznaczę jedynie, że jest rzeczą wspaniałą fakt, że mam poczucie względnego bezpieczeństwa, stały dochód i ogólnie brak jakiś ogromnych życiowych zmartwień. Jednak w moim przypadku obecny okres zbiega się również z ukończeniem 45 roku życia i odczuwam to zniechęcenie o wiele dotkliwiej niż kiedykolwiek.
Jestem facetem i podpowiem, że naprawdę warto zbadać sobie hormony, bo mnie rozjechały się męskie hormony totalnie. Co z jednej strony jest naprawdę przykre i świadczy o tym, że zdolność do prawidłowego funkcjonowania organizmu jest po prostu słabsza niż jeszcze do niedawna. Jednak z drugiej strony jest to pocieszające, bo w końcu po wielu różnych badaniach udało się znaleźć przyczynę bardzo złego samopoczucia, które przez lekarzy jest klasyfikowane z marszu jako depresja. Dostajemy leki, którymi faszerujemy się przez wiele tygodni nie odczuwając żadnej poprawy, a poczucie przygnębienia i frustracji jedynie narasta. Dochodzimy do etapu, że nic kompletnie nie motywuje do tego żeby wstać z łóżka, najprostsze sprawy do wykonania zdają się być zbyt wymagające aby je ogarnąć. Nie mówiąc już o stresujących wyzwaniach dnia codziennego; pracy, obowiązków, spraw do załatwienia. Do tego spotykasz się z niezrozumieniem partnerki, która nie wiedząc dlaczego zaniechałeś aktywności i działania, torpeduje cię pretensjami, że w niczym nie pomagasz. Pojawia się syndrom błędnego koła, które jedynie pogłębia taki stan bezradności, który z kolei prowadzi do jeszcze większego wycofania i apatii. Dochodzisz do etapu, gdy zadajesz sobie pytanie: czy z tego w ogóle da się wybrnąć i choćby wrócić do w miarę stabilnego samopoczucia, bo w sytuacji gdy apatia pogłębia jedynie labilność emocjonalną, trudno jest uwierzyć, że z tej sytuacji istnieje jeszcze jakieś wyjście.
Czym można sobie pomóc? może napiszę truizm, że absolutnie nie polecam radzenia sobie za pomocą alkoholu. Nawet doraźnie i w mały ilościach. Jest to bardzo silny depresant, który wyłącznie pogłębi zły stan. Wszelkie dywagacje na temat tego, jaka jest bezpieczna ilość alkoholu, to jak zastanawianie się czy lepiej złamać sobie rękę czy nogę. Wątpię czy w takim kontekście ktokolwiek rozważałby możliwość świadomego okaleczenia się w taki sposób. Na pewno znajdziemy także obecnie mnóstwo trenerów od motywacji, rozwoju osobowości, treningu oddechu i szpagatów. Nie jestem pewien czy to pomaga. Mnie nie pomagało, a wręcz przeciwnie; czułem jedynie jeszcze większą frustracje gdy słyszałem, że jak nie wyjdziesz z toalety z co najmniej czterema pomysłami na nowe życie. Mnie w tym stanie brakowało siły na choćby jeden pomysł, więc wpadłem jedynie w przeświadczenie, że niczego nie umiem wymyślić.
Jestem po prostu ciekawy co wam pomogło w takich sytuacjach, lub co pomaga, bo przecież taki stan może się zdarzyć niejednokrotnie. Pozdrawiam. 
#mężczyzna #zdrowie #zdrowiepsychiczne #psychologia
13

Każdemu pomoże trochę coś innego, bo i źródła problemów często będą odmienne.

Znam ludzi, którym pomogły dopasowane leki na depresję, innym parę wizyt u psychologa, ktoś inny znów zdiagnozował sobie ADHD jako dorosły i też inaczej siebie postrzega i bierze leki, które go nieco stabilizują i czuje się lepiej.

Podstawa, to jest szukać i nie zniechęcać się, bo specjalistów mamy dookoła mnóstwo, dobrych rad od otoczenia jeszcze więcej, ale bez samodzielnego zaangażowania to trochę takie strzelanie ze śrutu, może trafisz może nie.


Ja do rzeczy które opisałeś, nie jako radę, ale wskazówkę, pomysł do zbadania, dodałbym praktykowanie stoicyzmu.

@dzidson-dzidek a propo alkoholu, jezeli masz silne adhd, to element depresyjny odpada i pozostaje jako czysty katalizator dopaminy xD ale bardzo łatwo się wtedy wkrecic w alkoholizm xD

@dzidson-dzidek Keto plus sport. Po około pół roku restrykcji węglowodanów do 20-50g samopoczucie lepsze niż w podstawówce.


Polecam kanał metabolic mind na yt.

Zaloguj się aby komentować

Na tiktoku jest sporo treści edukacyjnych i jeden psycholog mówi o cPTSD, czyli traumie dziecięcej i objawach, które widać w dorosłym życiu. Wymienia następujące:

  1. Używanie poczucia humoru, żeby ukryć swój ból
  2. Nadmierne przygotowywanie się (brak spontaniczności)
  3. 3. Nadmierne [przepraszanie
  4. Nieprzyjmowanie komplementów
  5. Nadmierne tłumaczenie się
  6. Skrajna niezależność (nikogo nie potrzebujesz)
  7. Poczucie winy podczas odpoczywania
  8. Nieumiejętność w stawianiu granic
  9. Umniejszanie swoim emocjom
  10. Dajesz z siebie 150% z obawy o bycie niewystarczającym
  11. Ratowanie innych
  12. Lęk przed odrzuceniem
  13. Posiadanie wewnętrznego krytyka
  14. Nagle zmiany w rużynie potrafią wywołać skrajne emocje
  15. Większa ufność wobec zwierząt niż ludzi

Ile wam wyszło?

Gość ma na tiktoku @psychoterapiaolesiak

#psychologia #zdrowiepsychiczne #zdrowie
#ankieta

Ile masz objawów?

172 Głosów
19

@RogerThat mi wyszły tylko 2 pkt, a to mam, jakiś trefny ten test 🥲

@RogerThat brzmi jak standardowy pakiet ( ͡° ͜ʖ ͡°)

cPTSD to nie jest dziecięcy PTSD. To jest złożony PTSD występujący po traumie powtarzającej się dlugotrwale.

Tak, trauma z dzieciństwa jeśli przejawiała się dlugotrwale może być cPTSD. Ale to nie jedyny przykład

Zaloguj się aby komentować

Polecam fajną apkę na smartfony - Daylio.

Daylio to aplikacja do prowadzenia dziennika, która działa w bardzo prosty sposób. Użytkownicy mogą tworzyć codzienne wpisy za pomocą dwóch kliknięć: wybierają swój nastrój oraz aktywności. Następnie aplikacja analizuje te dane i przedstawia je w postaci statystyk, wykresów i korelacji.

Myślę, że apka będzie szczególnie przydatna dla cierpiących na depresję, zaburzenia lękowe i biorących antydepresanty. Będzie można sprawdzić obiektywnie jak w danym miesiącu się czuliście albo jak dany lek na was działał.

#apka #przydatneapki #technologia #zdrowie #zdrowiepsychiczne #depresja

https://daylio.net/
a63c0907-4b25-4304-98c8-c94c9ab45dd2
AlvaroSoler userbar
5

Gdzie apsior trzyma dane?

sprawdzałeś czy je gdzieś przesyła używając jakiegoś snifera pakietów, proxy czy czegokolwiek co monitoruje ruch i przedstawia go w postaci raportów?

ot chociażby takie adblokery jak dns66 czy blokada mają takie statystyki


bo dane jakie zbiera ten apsior mają ogromną wartość sprzedażową

Zaloguj się aby komentować

Słuchajcie, jaką garść złotych porad otrzymałam. No muszę się podzielić, bo telepie mnie od soboty, od tego czasu spałam 4h i to przerywane ciągle przez jakieś nagłe spazmy jakby mi serce na moment stawało. 

Kontekst: jestem w najgorszym w życiu kryzysie psychicznym. Nie mogę jeść, pić, w tydzień poszło 3,5 kg, prawie 0 snu. W dużym skrócie. Mam kilka zaburzeń, 9 lat byłam leczona nie na to, co powinnam. Cud, że dożyłam 30-tki. Nie angażowałabym w to rodziny, gdyby ktoś z mojego otoczenia ich o tym nie poinformował i potem razem z terapeutą mendzili mi, że mam odpisać im na smsa albo zadzwonić, bo na pewno mi pomogą. Byłam pewna, że nie ma co na nich liczyć, tylko pogorszą mój stan, ale nie przewidziałam, że aż tak. W życiu nikt mi nie sprzedał takiego mentalnego kopa. 

Wyjaśniłam, na co choruję i mniej więcej co za tym idzie, jak zrujnowane jest moje życie mimo ciągłej walki. W którejś wiadomości dodałam, że samo cptsd to zmiany w mózgu, są na to badania. Najlepsze będzie na samym końcu.

Oto recepta na wszelkie zaburzenia i choroby psychiczne wg. członkini mojej rodziny. Wyleczycie tym ptsd, dwubiegunówkę, zaburzenia osobowości, schizofrenię, depresję, adhd, no wszystko. Trzeba po prostu przyjąć poniższą prawdę i zastosować. Uwaga:

- nie jesteś pępkiem świata
- musisz nabrać pokory
- to ty musisz dostosować się do świata, nie on do ciebie
- twoje zaburzenia i choroby nie usprawiedliwiają tego, jak wygląda twoje życie
- musisz zmienić sposób myślenia
- musisz zmienić podejście do życia
- nie możesz skupiać się tylko na złych rzeczach
- życie może być dobre, to kwestia twojej decyzji
- jesteś kowalem swego losu

Zostało mi powiedziane, że po prostu szukam wymówek. Zwyczajnie lubię cierpienie, lubię jak mam gówno w życiu, lubię 0 osiągnięć, brak założonej rodziny, lubię ryzyko, że wyląduję na ulicy, bo nie będę mogła pracować. Lubię mieć marzenia, potencjał i nie być w stanie ich realizować. No jakbym nie lubiła, to bym zmieniła myślenie i tyle, wyleczona.

I powiedziała to, wiedząc, że leczę się od 10 lat. Specjaliści nie mogą mnie wyleczyć, ale ona potrafi 😀

To była dłuższa dyskusja tekstowa i podczas niej osoba nie zadała sobie trudu chociaż wpisać nazwę któregoś z moich zaburzeń i przeczytać listę objawów.

Oprócz tego zostało mi powiedziane, że autysta w rodzinie "wie, że trzeba nad sobą pracować, nie usprawiedliwia się, chodzi na terapię i mu się polepsza". No ja też chodzę, widać za słabo się staram xD Dodam, że ów autysta wychowuje się w normalnym domu, ma diagnozę od dziecka i rodzice stawali na głowie, żeby znaleźć mu odpowiednią terapię i leki. Dla przykładu ja swój autyzm ukrywałam, bo za każdy objaw byłam bita i karana. Nie jest tak, że może miałam bardziej pod górkę, po prostu się nie staram XD (nie wywyższam się, wspomniany autysta również ma przewalone, pod pewnymi względami bardziej niż ja).

I teraz najgorsze:

- połowa rzeczy, o których mówisz, w ogóle się nie wydarzyła. Też mieszkałam w tym domu i wiem, że nie miały miejsca

No spoko, może mam fałszywe wspomnienia. Może nie gaslightuje mnie wcale. Tylko że nie.

Jest 11 lat starsza i wyprowadziła się w wieku 19-20 lat. W której ja wtedy byłam klasie podstawówki, trzeciej? A to właśnie wtedy rozkręciło się piekło, większość traum nabyłam w tamtym i późniejszym okresie. Skąd ona może wiedzieć, co tam się działo, a co nie?

Wyobrażacie sobie, że np. wyjawiacie, że byliście molestowani przez członka rodziny, a ktoś wam mówi, że wcale tak nie było, bo nie widział żadnego tego typu aktu?

Urwałam kontakt, nie zamierzam wznawiać. Ale nie dociera do mnie, że można tak bardzo wierzyć we własną nieomylność, żeby nawet nie przeczytać artykułu w Internecie i stwierdzić, że oto ja wiem jak pomóc osobie na skraju samobójstwa. No niech się weźmie w garść przecież, czemu nie chce się wziąć XDDD

Dzięki za przeczytanie.

#zalesie #zdrowiepsychiczne #chorobypsychiczne #depresja
138

@WhiteBelle życzę zdrowia i swietego spokoju. Czasami uciecie kontaktu z rodziną to jedyne racjonalne wyjście z sytuacji. Mam nadzieję, że wszystko ci sie powoli poukłada. A jeśli nie, to pierdol wszystko i wyjedź w Bieszczady :).

Sam przeczytałem i jestem w szoku. Najbliższa rodzina według mnie powinna znacznie bardziej wspierać i być bardziej empatyczna ale jak już ktoś wspomniał lepiej takie toksyczne osoby wyciąć z życia bo tylko powodują,że człowiek albo bardziej upadnie psychicznie albo dojdzie do sytuacji,gdzie będziesz czuć się winna swojej choroby. Dlatego nie sądzę,że twoja reakcja była przesadzona,lepiej to wyrzucić z siebie niż dusić w sobie bo na takie "złote rady" to ręce wzdłuż ciała opadają.


Sam mam sytuację i dodam trochę od siebie,gdzie moja dziewczyna opowiedziała mi o tym,że ma problemy natury psychicznej i skorzystała z usług specjalisty i wiedziałem,że podzielenie się z tym było dla niej wielkim wyzwaniem. Tego dnia niewiele myśląc pojechałem do niej by być przy niej i ostatnią rzeczą o której bym pomyślał byłoby mówienie by wziąć się w garść. Wtedy po prostu byłem przy niej i dałem jej się wypłakać a następnego dnia szukałem informacji co to jest i jak się objawia by być świadomy na co cierpi. Czeka nas trudna rozmowa o tym już na chłodno ale nie poddaję się i chcę jej pomóc na tyle na ile będę w stanie i nie zostawić jej z tym samą.


Jesteś silniejsza niż myślisz,bo przez 9 lat walczyłaś o siebie, o normalność, o to by pozbyć się tego co siedzi Ci w głowie. Nie poddawaj się i nie trać wiary w siebie bo zawsze jest światełko w tunelu i małymi krokami będziesz wychodzić na prostą 😃

Trzymaj sie ciepło! Nie mam nic madrego do poradzenia, ale mam kotki!

f841faf2-4fa0-4313-8f20-7ff86fa6abe8

Zaloguj się aby komentować

Dobrze, że jutro zjeżdżam do Polski bo coś mi zaczyna siadać na głowę. Witamina D skończyła mi się we wtorek i oto skutki.
W domciu wejdzie rowerek, siłownia i końskie dawki witamin i poniedziałek oraz wtorek zostawiam młodego w domu więc sobie jakoś przyjemnie czas spędzimy.
Pójdziemy na miasto łapać pokemony, o i to jest pomysł.

#zdrowiepsychiczne #rodzina #rozmyslania
1

@AdelbertVonBimberstein żeby jeszcze PGO miało coś ciekawego a te ich eventy coraz głupsze i gorsze 😕 community day też słabe

Zaloguj się aby komentować

smieszne to zycie jest,

niby jestem szczesliwy niby wszystko jest git

a jednak jak mysle o mojej listopadowej operacji to istnieje duza czesc mnie ktora ma nadzieje ze moze sie z niej nie obudze i wszystko to przestanie miec znaczenie

z drugiej strony nigdy nie mialem mysli samobojczych a wrecz przeciwnie uznawalem to za tchozliwe

jednoczesnie mam zamiar nikomu nie mowic ze na operacje sie wybieram, a wlasciwie to nikomu nie mowic ze bede ja mial w terminie w jakim bede

ukryc to dosc latwo (przynajmniej na poczatku) bo ostatnio mam caly czas robote na wyjazdach,

jak zaczne mowic dzisiaj ze w listopadzie mam tydzien montazu w powiedzmy Koscielisku to nikt nie podda tego pod watpliwosc

co robic, jak zyc

#gownowpis #zdrowiepsychiczne
8

jednoczesnie mam zamiar nikomu nie mowic ze na operacje sie wybieram, a wlasciwie to nikomu nie mowic ze bede ja mial w terminie w jakim bede

@Sweet_acc_pr0sa Cóż, masz kogoś zaufanego, kto ewentualnie będzie mógł podjąć jakieś decyzję gdybyś miał problem z obudzeniem?


I masz ogarnięty testament? Generalnie w wieku 18+ zawsze go dobrze mieć, a mało kto o tym myśli.

Chyba warto poinformować chociaż najbliższą rodzinę

@Sweet_acc_pr0sa a czemu masz się nie obudzić? Nie raz już miałem narkozowe spanko, owszem, czasem się o tym myśli przed - ale generalnie zawsze na dobrej fazie albo wychodziłem sam, albo mnie wywozili.

Zaloguj się aby komentować

Dziś 10 października 2024 obchodzimy "ŚWIATOWY DZIEŃ ZDROWIA PSYCHICZNEGO"
Porzucam teraz trochę frazesami, które są powtarzane, ale jednak są ważne i warto o tym przypominać.
Nigdy nie lekceważmy znaków, które daje nam ktoś bliski, znajomy, lub nawet obcy. Choroby psychiczne i zaburzenia psychosomatyczne, są podstępne i nie zawsze da je się zobaczyć na pierwszy rzut oka. Rozmawiajmy z ludźmi którzy potrzebują pomocy. Szukajmy profesjonalnej pomocy. Nie w postaci kołczów, którzy się przekwalifikowali na psychologów, na weekendowym kursie, tylko wysoko wyszkolonych psychologów i psychiatrów. To ważne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Wiem jakie to trudne, bo sam jestem po przejściach i sam będę się borykał do końca życia, ze swoimi zaburzeniami. Jednak gdyby nie pomoc, nie mam pojęcia, jakby się to skończyło.
Jest tez w naszej społeczności wiele osób, którzy sami walczą z różnymi swoimi demonami, albo mają pod opieką takich bliskich. I znowu do usranej śmierci, poniżej kilka telefonów, gdzie można znaleźć pierwszą pomoc. Doraźną oczywiście. Dalej już musimy również sami chcieć walczyć o siebie.
Załączam też klip z okazji tego dnia, co prawda z tamtego roku, ale działa niesamowicie na emocje.
Wyprodukowany na zlecenie "Norwich City Football Club".
Trzymajcie się zdrowo i pamiętajcie: "Wszystko się kiedyś jakoś ułoży"
#zdrowie #ciekawostki #feels #psychologia #depresja #psychiatria #zdrowiepsychiczne

Telefon zaufania dla osób dorosłych
w kryzysie emocjonalnym
116 123

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
116 111

Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji
22 594 91 00

ITAKA – Antydepresyjny telefon zaufania
22 484 88 01

ITAKA – Telefon Zaufania Młodych
22 484 88 04

https://www.youtube.com/watch?v=tX8TgVR33KM
bc00353a-11db-415a-909c-29b69782f302
2

Trzymajcie się zdrowo i pamiętajcie: "Wszystko się kiedyś jakoś ułoży"


Pewnie, że tak, ale może już teraz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

znalazlem sobie psychologa na przyszly tydzien. Ciekawe czy bedzie w stanie mi jakkolwiek pomoc.
Glowny cel - to aby mnie odmulic tak bym mogl cieszyc sie wspolnym czasem z zona.

To ze w przyszlosci moze wyladowac na wozki, tak strasznie mnie dobija, ze nie potrafie sobie znalezc miejsca. W tym wszystkime nie pomaga fakt, ze kilka osob w rodzinie tez sie pochorowalo dosc powaznie w krotkim czasie. Tego wszystkiego jest za duzo jak na 1 rok....

Do tego zbliza sie jesien, a zawsze wtedy mialem mocny spadek....
#zdrowiepsychiczne
10

Komentarz usunięty

@Bystrygrzes życzę dużo siły!

Tak tylko dopowiem, że ciężko znaleźć dobrego psychologa w dzisiejszych czasach, więc jakby ci nie podpasował to szukaj dalej i się nie poddawaj!

Mordko, zycze ci by psycholog stanal na wysokosci zadania. Sam mam obecnie przed sobą wizje wylądowania na wózku. To nie sa proste sprawy.

Sorry za moj poprzedni komentarz.

Bedzie dobrze, zobaczysz, dasz rade.

Zaloguj się aby komentować

@A_a da się jeszcze zawinąć koperty/kieszonki 😜

Z owocami zawijane, z serem składane w kopertę.

Na jointa to jak z są serem bo łatwiej rozłożyć a na 4 to nutella i dżemik bo ciepły naleśnik lepiej rozprowadza materiał. Was to trzeba wszystkiego uczyć.

Zaloguj się aby komentować

Następna