Masz porównanie do Diplomatico?
Zaloguj się aby komentować
Masz porównanie do Diplomatico?
Zaloguj się aby komentować
@Klamra Domyślam się, że nie miałeś wpływu na hasło i zostało narzucone przez jakiegoś urzędasa.
Niestety forma "10 przykazań bożych" nie działa wystarczająco dyscyplinująco na umysł człowieka.
Hasło: "Myśl także o innych", albo "Pomyśl o innych" jest skuteczniejsze niż "Nie myśl tylko o sobie".
Myślałem, że już wszyscy wiedzą, że mózg pomija słówko "nie" i bardziej zwraca uwagę na resztę zdania. To już dawno udowodniono.
@Klamra w koncu nie zablurowales tablic
@Klamra Cześć, od dawna mam w głowie pomysł na kampanię antyalkoholową. Znasz może kogoś, kto mógłby o tym chwilę przeczytać, podać dalej, albo się tym zainteresować? Byłby on niestety do zrobienia z większym rozmachem, ale zdecydowanie zaszokowałby niejednego w tym kraju.
Zaloguj się aby komentować
@Zarieln
Ooooo¡!!!
A obok inny zoltek trzyma tą butelkę i polewa
Genialne w swojej prostocie.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Jaki sen smaczny następuje po takim zbadaniu siebie! Jaki spokojny, jaki głęboki, jaki niezakłócony, gdy dusza jako stróż siebie samej i tajny sędzia człowieka po wnikliwym rozpoznaniu swego postępowania albo pochwali swe obyczaje, albo je zgani. Ja również praktykuję ten zwyczaj i dzień w dzień zdaję rachunek przed sobą.
"Wieczorem natomiast zamiast przeglądu siebie (którego nie mogłem robić z wiadomych względów) robiłem sobie analizę tego jak ja się właściwie czuję po zażyciu mojej codziennej porcji używek. Starałem się być świadomy swoich odczuć pod ich wpływem przynajmniej przez kilka lub kilkanaście minut."
Taka trochę praktyka medytacji
Zaloguj się aby komentować
@Dudleus możesz zamówić drinka bezalkoholowego, są coraz popularniejsze
Zaloguj się aby komentować
1. Jak trafiles do Morawicy
2? Czemu sie nie zaszyjesz
@eksplozymeter miesiąc miodowy czyli pijesz czy nie pijesz?
1. Chodziłeś na AA?
2. Ile masz lat i ile czasu pijesz że startami?
3. Jak sytuacja mieszkaniowa, praca?
4. Co teraz, dalej?
Zaloguj się aby komentować
@splash545
Co skłoniło mnie do wyjścia z nałogów
to, że w nich byłeś .
Reszta jest wtórna.
Jakiś czas temu też zacząłem zgłębiać stoicyzm i jako efekt uboczny (czyli po prostu nie z takim założeniem się za to zabrałem) było to, że nagle o wiele lepiej potrafiłem poradzić sobie z nałogami czy jakimiś złymi przyzwyczajeniami, bądź też rzeczami, które mnie dręczyły. Próbowałem wiele razy "uderzyć pięścią w stół", zawziąć się i z tym walczyć, ale efekt był bardzo krótkotrwały, a potem wszystko wracało i to spotęgowane. Dzięki poznawaniu stoicyzmu gdzieś podświadomie zacząłem odrzucać te rzeczy, które tak mnie męczyły i to nawet z nimi nie walcząc. Byłem już nawet o krok od zapisania się do terapeuty co zawsze było u mnie nie do pomyślenia, a okazało się, że potrafię się zmienić i czuję ostatnio w sobie większą moc. Jeżeli ktoś, kto to czyta czuje, że ma nałogi, przyzwyczajenia itp., z którymi ciężko mu się zmagać z całego serca polecam zagłębić się w stoicyzm.
@splash545 O ciekawe! Ja się teraz staram rzucić energetyki "Zero", strasznie mi źle wpływają na poziom witaminy b12 i żelaza, a chcę być mocny w sporcie, zobaczymy jak długo się uda heh ~~. Ciekawe cieka, pisz Pan! Będę kookał
Zaloguj się aby komentować
@Jim_Morrison Co to ma wspólnego z alkoholizmem?
Zaloguj się aby komentować
@cebulaZrosolu wolny to znaczy że nie ciągnie, czy tylko że udało ci się powstrzymać?
@cebulaZrosolu a jak oceniasz zmiany w życiu po odstawieniu? Psychika, fizycznie, motywacja, whatever?
Od urodzenia do dziś na bank
Zaloguj się aby komentować
@kopytakonia
To dość truistyczne, ale często żeby odbić się od dna to trzeba go najpierw sięgnąć.
Trzymaj się tam koniku i powodzenia.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
trza to opić chłopie xD
Z autopsji się nauczyłem że jeżeli ktoś Cię ciągnie w dół z alko to kończ taką relację. Kiedyś w weekend miałem najmniej siły przez alko, a teraz mam najwięcej.
@Dudleus
Szanuje w opór.
To jest właśnie miara wielkości - wygrać że swoimi słabościami.
Co Ci pomogło?
Wiara (Bóg) czy coś innego?
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Fajne przepisy,ze sad moze aobie takiego dzbana tak o wypuscic.
Wygląda że chyba trzebaby sie zainteresować jacy sedziowe go wypuścili bo to jakieś beż sensu. Może jest jakaś korelacja
A wystarczyłby porządny oklep na dołku.
Zaloguj się aby komentować
Niezbywalne prawo człowieka.
@Earl_Grey_Blue Pełna zgoda, ja swojego Taty nigdy nie znałem a Mamę pochowałem w tym roku, ech. Z opowieści Mamy mój Ojciec się odsłonił z alko jak była blisko porodu, gdy miałem 3 miechy Matka się z typem rozstała. Ja osobiście alkoholu kijem dotykać w życiu ze względu na to nie zamierzam.
Współczuję Ci bardzo straty obojga rodziców, ta pustka, ta nicość, to przejdzie kiedyś, a przynajmniej tak chciałbym myśleć. Dobre wspomnienia niech pozostają na zawsze! Miej siły, no bo co pozostaje. Życie jest bez sensu, ale trzeba brnąć, może jeszcze coś ciekawego zobaczymy, stworzymy, przeżyjemy, może komuś się uda w czymś pomóc.
@Earl_Grey_Blue to ja moze swoje dorzuce
Moja matka nie żyje od 10 lat i stary też alkoholik. Był taki okres 3-4 lata temu, ze pił całkowice na umór, jak przyjezdzalem, to w chacie byl chlew, a on nieprzytomny lezal, czasami na kanapie, czasami na podlodze. Jezdzilem tam i go pilnowalem, zeby sie nie nachlal po raz kolejny i wytrzezwial, zalatwialem mu dwa razy odwyk, bo sam nic nie potrafi ogarnac, nawet jak niby chce.
Po skonczonym odwyku nie pił jakiś czas, a teraz znowu sobie popija - bez takich ekstremów, ale jak dla mnei to mała różnica, wiadomo, ze predzej czy pozniej znowu zaskoczy bo tak to dziala.
Szczerze mówiąc, jak był w takim najgorszym okresie i do niego jezdzilem, to bylem w takim stresie, ze czasami jak tam jechalem to juz mialem nadzieje ze sie zapił i będzie po wszystkim. Teraz mam silne opory żeby nawet do niego zadzwonić, bo jest ryzyko, że będzie najebany i to obudzi we mnie to całe gówno, które czułem wtedy.
Wiadomo, że to jego życie i nie jestem za nie odpowiedzialny, ale nie pomaga to osiagnac pelnego spokoju - mimo ze alkoholik, to nie byl nigdy chamem ani przemocowcem, byl niedostepny emocjonalnie i wycofany, a jak jest trzezwy, to nawet spoko gosc, wiec po prostu mi go szkoda, ale nie potrafie sie otworzyc na bliska relacje.
Za radą psychologa zapisałem się na NFZ na terapię DDA i czekam na termin rozpoczecia, w sumie juz pół roku. Okazuje sie, ze moje zachowania, reakcje i triggery oraz problemy z odczuwaniem i wyrazaniem emocji sa typowe dla dorosłych dzieci alkoholików. Mam nadzieję, że ta terapia pomoże mi nie tylko unormować mój stosunek do ojca i doprowadzic relacje z nim do wzglednej normalnosci, ale tez zaczac odczuwac jak zdrowy czlowiek - w wieku 35 mam jeszcze szanse sie wyleczyc i wiem, ze tego chce i potrzebuje.
Zaloguj się aby komentować
w sumie dziwne, że kaletki nie pourywane, czyżby jednak nie były takie straszne?
"Nie, wcale nie jestem alkoholikiem, piję okazjonalnie" :>
Czy to kolka synku, czy pół litra pękło?
Zaloguj się aby komentować
No nic dziwnego, etykiety tak babskie jak voltaż zawartości.
Ja bardzo lubię jak moja żonka robi babski wieczór. Każda z jej koleżanek przynosi flaszkę i jakieś dobre jedzonko. Przecież one nawet jeden flaszki nie dają rady razem wypić i żarcia zostaje na drogi dzień ja jestem zwycięzcą zapraszam kolegów taka impreza.
Ale zes ekipę zmontował
Zaloguj się aby komentować