45 lat temu Walenty Badylak dokonał samospalenia w proteście przeciwko zakłamywaniu prawdy o zbrodni katyńskiej

45 lat temu Walenty Badylak dokonał samospalenia w proteście przeciwko zakłamywaniu prawdy o zbrodni katyńskiej

dzieje.pl
Rankiem 21 marca 1980 r. na Rynku Głównym w Krakowie, Walenty Badylak przykuł się łańcuchem do studzienki, oblał benzyną i podpalił, protestując tym przeciwko zakłamywaniu przez władze prawdy o zbrodni katyńskiej i demoralizacji młodzieży.

Rankiem 21 marca 1980 r. Walenty Badylak przykuł się łańcuchem do pompy na Rynku Głównym w Krakowie, oblał benzyną i podpalił. Przechodnie próbowali go ratować, ale było to bardzo trudne i niebezpieczne. Na piersiach, na drucie miał zawieszoną miedzianą tabliczkę z wyrytym tekstem: "Płatni przez katyńskich morderców renegaci wyrzucili 15-letniego jedynaka ze szkoły. Z solidnej piekarni zrobili knajpę. Jedynak rozpił się. W. Badylak".

"Władze próbowały zataić prawdę o tym wydarzeniu. Służba Bezpieczeństwa rozpowszechniała wiadomości o rzekomej chorobie psychicznej Badylaka. Następnego dnia taką informację przekazała krakowska prasa. Pogrzeb odbył się 25 marca 1980 r. na cmentarzu Batowickim, w ścisłej tajemnicy i pod kontrolą SB. Obecny był tylko syn zmarłego Bogusław z żoną. Walentego Badylaka pochowano jako NN. Dopiero po roku na grobie umieszczono tabliczkę z nazwiskiem" - napisała historyczka dr Monika Komaniecka-Łyp na stronie krakowskiego oddziału IPN. [...]

#historia #historiapolski #xxwiek #krakow #1980 #protest #prl #samobojstwo #katyn
2

Komentarze (2)

Gdyby żył dzisiaj i zobaczył jak konfederusja i inne onuce kibicują kacapom to by się znowu podpalił.

Nie jestem pewien czy dobrze na tym wyszedł...

Pewne jest natomiast to, że nie został pociągnięty za ten czyn do odpowiedzialności karnej. Można więc powiedzieć, że mu się upiekło.

Zaloguj się aby komentować