Milicki pałac, należący do jednych z ciekawszych zabytków regionu, powstał jako kompleks pałacowy obejmujący nie tylko główną siedzibę, ale także oficynę, dom zajezdny oraz budynek zarządu dóbr. Całość została wzniesiona w latach 1797–1798 z inicjatywy Joachima Karola Maltzana, który postanowił stworzyć imponującą rezydencję dla swojego rodu. Projekt kompleksu opracował Karol Geissler, znany architekt tamtego okresu, co świadczy o wysokiej randze przedsięwzięcia.
Pałac od momentu powstania pełnił funkcję nowej rezydencji rodziny Maltzanów w Miliczu, który od końca XVI wieku był stolicą baronatu tej szlacheckiej rodziny. Rodzina ta była znaczącym graczem politycznym i gospodarczym w regionie, a decyzja o budowie nowoczesnej siedziby miała podkreślić ich prestiż i wpływy. Warto zauważyć, że zanim Maltzanowie mogli zamieszkać w tej wspaniałej posiadłości, korzystali ze starszego zamku znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie pałacu. Stary zamek (przedostatnia fotka ukazuje jego pozostałości), choć mniej okazały, był ich siedzibą przez wiele pokoleń i służył jako punkt centralny zarządzania dobrami baronatu.
Po II wojnie światowej obiekt przeszedł w ręce państwowe i przez pewien czas pełnił funkcję szkoły rolniczej. Obecnie mieści się tam Technikum Leśne, przez co pałac, sam w sobie, nie jest udostępniony zwiedzającym – choć na upartego można wejść do środka, np. jak w „Rejsie” - służbowo.
Pałac w Miliczu to przykład klasycystycznej architektury, łączący różne style historyczne. Jego monumentalna bryła z dwoma bocznymi skrzydłami oraz centralnym portykiem z kolumnami przyciąga uwagę.
Nie wiem jak rzecz ma się obecnie, bo byłem tam parę lat temu, ale wówczas stan elewacji pozostawiał wiele do życzenia. Niestety umieszczanie szkół, czy innych tego typu instytucji w tego typu obiektach na ogół nie służy im dobrze.
#zamkipalace4sfor #podroze #polska #dolnoslaskie #zwiedzanie
Zaloguj się aby komentować