Ostatnio
@Geratius opisywał historię o tym jak zadzwonił po policję do pani która nie do końca ogarniała rzeczywistość i przypomniała mi się moja historia w której dzwoniłem po policję.
#truestory #policja #polskiedrogi #czujedobrzeczlowiek #slask
Kilka lat temu jedziemy z bratem samochodem śląską DTŚ od strony Gliwic w stronę Kato. W pewnym momencie zauważyliśmy, że samochód przed nami jedzie środkowym pasem, ale takim wężykiem że zahacza po połowie o prawy i lewy. Popatrzyliśmy chwile co się dzieje żeby się upewnić, że to nie był jednorazowy manewr przy wymijaniu czegoś, no ale nie - dalej wężykuje więc szybka decyzja - 112.
Szybkie połączenie i wytłumaczenie o co chodzi, podanie opisu samochodu i tu moje pierwsze zdziwienie - pan po 2 stronie słuchawki mówi: "Widzę że jest pan koło salonu Renault w Świętochłowicach, ale proszę powiedzieć w którą stronę jedziecie" - w sumie logiczne że mają możliwość namierzenia, ale wtedy mnie to wzięło z zaskoczenia.
Pan przyjął zgłoszenie, a ja na koniec pytam co teraz - czy my mamy za tym autem jechać czy co, bo przecież w każdej chwili może gdzieś zjechać. Dyspozytor stwierdził że to nasza decyzja bo on nam nie może kazać za nim jechać. Stwierdziliśmy z bratem, że jedziemy, ale ciekawi mnie jak to wygląda jak ktoś tylko zgłosi i dalej oleje bo nie sądzę że wtedy patrol by znalazł ten samochód. My docelowo jechaliśmy do Castoramy w Chorzowie, a przez ten "pościg" dojechaliśmy do... Mikołowa xD Więc całkiem niezła wycieczka - pewnie nie każdemu by się chciało.
Po drodze chyba ze 3 razy dzwoniłem na 112 z updatem - za każdym razem z automatu łączyło mnie z tym samym gościem. Na koniec w Mikołowie samochód zjechał na stację benzynową - kolejny update na 112, zjeżdżamy też i parkujemy z boku. Wysiada kobieta, w środku z tyłu jeszcze dwójka dzieci. Pani tankuje, idzie zapłacić i w tym momencie akcja jak z filmu xD
Drogą z dwóch stron na pełnej piździe wpadają radiowozy na bombach i blokują wyjazd ze stacji xD Wysiadam, idę do policji wskazać o kogo chodzi. Poszli do środka, sprawdzili panią - wracają: werdykt: 0.0 xD
My zmieszani bo zrobiliśmy akcję na pół śląska, ale kobieta serio jechała jak pijana. Policjant stwierdził, że bardzo dobrze że zadzwoniliśmy, podziękował i pojechali. W sumie nie wiem jak ta kobieta pojechała dalej bo była po tym roztrzęsiona bardziej niż po 0.7
😀