🎅 Weź udział w świątecznej zabawie i wygraj prezent od Hejto! 🎁

Zobacz szczegóły
Jeżeli zastanawialiście się jak mi idzie moje wyzwanie z czytaniem Harry'ego Pottera, to muszę Wam się przyznać, że słabo
Miałam duży poślizg na początku tygodnia, z którego trudno mi było później wyjść.

Ale walczę ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ

Właśnie zaczynam Księcia Półkrwi i zostało mi jeszcze jakieś 1500 stron i około 30 godzin, bo zaczęłam wyzwanie w poniedziałek po południu, proszę więc o trzymanie kciuków

#ksiazkikatie #czytajzhejto #harrypotter
4adb9ec3-1bcc-4be1-9fa2-eff8023892be
KatieWee

Dobra, skończyłam Księcia Półkrwi, zabieram się za Insygnia Śmierci

ratty

@KatieWee ale napierdalasz moje najstarsze dziecko ma 7 lat i też pierwsze trzy części już miałam okazję przeczytać po latach, pod pretekstem czytanki do poduszki, ale na czwartą wg mnie jeszcze szkoda dzieciaka (i książki, której nie skuma) może będę się znęcać i pozwalać czytać tylko jedną na rok, tak jak ja sama musiałam czekać w swoich czasach

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Po raz pierwszy w życiu przyszło Babci do głowy, że może jest jednak coś ważnego w tych książkach, które ostatnio świat tak ceni. Książkom była przeciwna z powodów moralnych: słyszała, że wiele z nich napisali ludzie nieżyjący, rozsądek podpowiadał zatem, że czytanie ich byłoby równie grzeszne jak nekromancja. Wśród wielu rzeczy w tym nieskończenie zmiennym wszechświecie, których Babcia nie akceptowała, były też rozmowy z umarłymi; z całą pewnością mieli dosyć własnych kłopotów.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
Opornik

Babcia to była purytanka prima sort.

Mr.Mars

Nowatorskie spojrzenie na ksiazki.

Bystrygrzes

@moll gorzej jesli babcia chciala czytac 365 dni

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Tylko raz jakiś złodziejaszek próbował uciec z Babci torebką. Ku zdumieniu przechodniów zawołała za nim, a on wrócił, walcząc z własnymi nogami, które zupełnie przestały go słuchać. Nikt dokładnie nie widział, jak zmieniły się jej oczy, kiedy patrzyła mu prosto w twarz; nikt nie słyszał, jakie słowa wyszeptała do jego nadstawionego ucha. Oddał jej wszystkie zabrane pieniądze i jeszcze sporą sumkę skradzioną innym ludziom, a zanim go wypuściła, obiecał się ogolić, nie garbić i do końca swych dni być lepszym człowiekiem. Przed wieczorem rysopis Babci dostarczono do wszystkich oddziałów Gildii Złodziei, Kieszonkowców, Włamywaczy i Zawodów Pokrewnych1 z kategorycznym poleceniem, by unikać jej za wszelką cenę. Złodzieje, jako istoty nocne, potrafią rozpoznać zagrożenie, zwłaszcza kiedy się z nim zderzą.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
conradowl

Też potrafię rozpoznać zagrożenie, gdy się z nim zderzę. A zagrożenie cukrzycą to nawet po zapachu cukierni, tylko i wyłącznie wysokie ceny potrafią odstraszyć

Mr.Mars

@moll Babcia do Stowarzyszenia Przestępczości.


Przestępczości będzie ujemna.

Atexor

@moll "Złodzieje, jako istoty nocne, potrafią rozpoznać zagrożenie" - no to ten złodziej albo był słaby w wykrywaniu, albo Babcia potrafi ukryć swoją złowieszczą aurę

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Pijcie ze mna kompot(lub piwo bo piatek), w tym roku udalo mi sie przeczytac 15 ksiazek! moze uda sie dodaj jeszcze jedna, moj osobisty rekord ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wiem, dla niektorych to pewnie ilosc na miesiac, ale ja raczej czytam 1h przed snem i czasem na jakims wyjezdzie, jestem z siebie dumny.
Dziekuje za uwage, udanego piatku.
#ksiazki #czytajzhejto
eb57c539-1002-4460-b266-30b57b37a3a4
3677b4bd-963b-4329-a8ef-829db1c00f6b
91b61438-9b39-460b-a5d9-7237c2321111
01551d1d-2213-4507-ac5b-190b94792ad5
Whoresbane

@StaryPijany Za rok masz przeczytać 16!

Barcol

@StaryPijany ja miałem cel na 4 książki a przeczytałem zero ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Michumi

@StaryPijany cieszmy się braciszkowie!

Zaloguj się aby komentować

1105 + 1 = 1106
Prywatny licznik: 6+1=7

Tytuł: Imperium bólu. Baronowie przemysłu farmaceutycznego
Autor: Patrick Radden Keefe
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czarne
ISBN: 9788381917131
Liczba stron: 614
Ocena: 10/10

Fe-no-me-nal-na. Uwielbiam reportaże, a ten ląduje zdecydowanie na mojej najwyższej półce. Masa fantastycznej roboty z grzebaniem w dokumentach i ułożeniu całej historii w jedną całość, którą się znakomicie czyta. Problemu z kryzysem fentanylowym (czy szerzej opioidowym) nie trzeba już chyba przedstawiać, ale autor z sposób zdecydowanie wystarczający pokazuje całą historię, począwszy od przyjazdu rodziny do Ameryki i historii jej wzbogacania się, co IMO daje bardzo ważny kontekst. Kojarzę, że w zeszłym lub w tym roku pojawiło się kilka seriali o tym, coś tam nawet oglądałem, ale nie mają podjazdu do tej książki, po prostu. Bardzo głęboki ukłon w stronę autora, znowu (po świetnym reportażu z Irlandii Północnej)

#bookmeter #ksiazki #usa #historia #fentanyl #opioidy
#owcacontent
bd0430a6-2086-4438-88e2-293b1109cb94
splash545

@bojowonastawionaowca ściągnięte

adamszuba

Dzięki za zachętę. Tytuł wskakuje do kolejki.

utede

@bojowonastawionaowca potwierdzam. Książka dojebana ;)

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Krasnoludom trudno się skupić bez dźwięku kucia. Dlatego osoby dobrze sytuowane na stanowiskach urzędniczych wynajmują gobliny, żeby uderzały w małe, ozdobne kowadła – tylko po to, by zadbać o właściwy krasnoludzki wizerunek.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
fonfi

@moll pospało się... kawy? kruszanta?

CzosnkowySmok

Krasnoludy mają też wspaniałą twórczości.


Na przykład piosenka o złocie:


złoto złoto złoto złoto złoto złoto złoto

złoto złoto złoto złoto złoto złoto złoto

złoto złoto złoto złoto złoto złoto złoto

złoto złoto złoto złoto złoto złoto złoto


Refren:


złoto złoto złoto złoto złoto złoto złoto

złoto złoto złoto złoto złoto złoto złoto

złoto złoto złoto złoto złoto złoto złoto

złoto złoto złoto złoto złoto złoto złoto


Zwrotka


złoto złoto złoto złoto złoto złoto złoto

złoto złoto złoto złoto złoto złoto złoto

złoto złoto złoto złoto złoto złoto złoto

złoto złoto złoto złoto złoto złoto złoto

Byk

Już wiem, jaką miałbym rolę w Świecie Dysku, Sklep z Goblinami!

Zaloguj się aby komentować

1003 + 1 = 1004

Tytuł: Cylinder van Troffa 
Autor: Janusz A. Zajdel
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: SuperNOWA
ISBN: 9788375780031
Liczba stron: 240
Ocena: 9/10

Prywatny licznik: 25/24

Po rocznej przerwie od Zajdla sięgnąłem po Cylinder van Troffa. Początkowo miałem wrażenie, że książka będzie wtórna bo znów autor kreślił mi przed oczyma wizję dystopii, a jednak im dłużej czytałem to wpadałem w coraz większy zachwyt. Powieść jest wielowątkowa, wielowarstwowa, napisana świetnym językiem. Jest też krótka, lecz obfita w treść, wiec nie będę pisał za dużo o fabule, żeby nie narobić spojlerów. 
Mamy tu do czynienia z odnalezionym przez naukowca notatnikiem, w którym swoje losy opisał członek załogi lotów międzygwiezdnych po powrocie na Ziemię. Opisuje on w nim wydarzenia dziejące się w niezbyt zbadanej epoce ludzkości. Ciekawa była to epoka, w której ludzie podjęli pewne działania, żeby zapobiec przeludnieniu planety. Ciekawe były też losy autora notatnika. A na koniec powieści autor zafundował mi lekkiego mindfucka, może nie aż takiego jak w Paradyzji, ale i tak była to fajna wisienka na torcie. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to do tego, że książka mogłaby być dłuższa i niektóre wątki bardziej rozbudowane, ale też dzięki temu jest dobrą pozycją do łyknięcia na szybko.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #dwanascieksiazek
e6e35e49-a841-4bec-9d87-5fdd428b35e3
Felonious_Gru

@splash545 a słuchałem ostatnio, całkiem przyjenna

Budo

@splash545 dla mnie Zajudel jest przereklamowany. Ewidentnie przestawiłbym oceny całej serii Diuny z hejto z ocenami Zajdla. Rozlazła narracja, wtórne pomysły... nuda.

bishop

Właśnie jestem w trakcie lektury, zapowiada się dobrze!

Zaloguj się aby komentować

1018 + 1 = 1019

Tytuł: Światy równoległe. Czego uczą nas płaskoziemcy, homeopaci i różdżkarze
Autor: Łukasz Lamża
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czarne
ISBN: 9788380499638
Liczba stron: 224
Ocena: 7/10

Dziennikarskie śledztwo najpopularniejszych pseudonauk. Opisane przez niego kwestie są dokładnie rozłożone na czynniki pierwsze, a całość czyta się szybko i sprawnie. Fajnie, że pozycja nie ma narracji ataku i szyderstwa tej drugiej strony, tylko merytoryczne przedstawienie faktów i podejścia naukowego. Na + spora bibliografia.
Okładka mnie urzekła

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
f9b768e8-be79-4f31-9dc5-c3d96fc34bb0
kopytakonia

Zeskrinowałem se, przeczytam!

TRPEnjoyer

Tak jak zawsze pisałem, treści nie znam, ale okładka to S-tier.

Laryngoskop

Szybkie i konkretne, chociaż na moje jakieś informacje czym jest metoda naukowa, jak działa ślepa próba, podwójnie ślepa i hierarchia źródeł powinny trafić do pierwszego rozdziału, żeby od razu zaznajomić czytelnika z tymi pojęciami. Niemniej całość spójna. Swoją drogą - dosłownie we wtorek przeczytałem, także niezłe synchro

Zaloguj się aby komentować

Jak już pisałam, w moim życiu książki lęgną się same, nie wiadomo skąd.
Ta akurat wiadomo, bo spod śmietnika

#ksiazki #ksiazkikatie
ec5bc916-5330-47f1-81bc-fb8337400280
Opornik

@KatieWee Rok wydania?

Eliasz_Oderman

@KatieWee robisz dezynfekcjie? Robaki czy inne grzyby łatwo wpuścić do domu/mieszkania w książkach? Ewentualnie kwarantane w piwnicy?

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Przebywały w Ankh-Morpork od trzech dni i Babci, ku jej zaskoczeniu, zaczynało się tu podobać. Zatrzymały się w Mrokach, starożytnej dzielnicy miasta, której mieszkańcy prowadzili głównie nocny tryb życia. Nigdy nie interesowali się cudzymi sprawami, ponieważ ciekawość jest pierwszym stopniem nie tylko do piekła, ale też na dno Ankh z ciężarami przywiązanymi do nóg.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
CzosnkowySmok

„Gdy smoki ryczą w głos, a hipcio zgagę ma,

O tobie myślę ciągle, wciąż, Ojczyzno droga ma.

Niech inni chlubią się walki głupstwem,

my walczymy złotem i przekupstwem.

Kupiliśmy już hełmy wasze,

Miecze i wodzów mamy też

Nie warto nigdy dmuchać nam w kaszę,

Że żyjesz, wrogu, się ciesz.

Morporkia! Morporkia!

Morporkia rządzi światem!

Zawładniemy tobą hurtowo

Za przeżycie płać nam raty.

Oszwabimy najeźdźców, pamiątki im sprzedamy,

mru mru mru mru mru, boleśnie obcinamy,

tralala, lalala, lalala bum cyk cyk, i tak dalej.

mru mru mru, mru, i waszych mieczy

też lśniące rękojeście!

Morporkia! Morporkia!

mru mru mru, mru mru mru

Zawładniemy tobą hurtowo

I płać co się należy”

Mr.Mars

Podoba mi się ta dzielnica.

JarosG

@moll przy czym należy dodać, że musiałby to być naprawdę spory ciężarek i to najlepiej ołowiany. Wszak wiadomo, że kamienie tylko się odbijają od powierzchni, nazwijmy to żartobliwie, wody.

Zaloguj się aby komentować

Swingjugend to niemieckie nastolatki i młodzi dorośli, którzy w latach trzydziestych zafascynowani byli amerykańskim jazzem i stylem bycia. Tworzyli oni coś w rodzaju subkultury, która manifestowała swoją niezależność i przeciwstawiała się nazistowskiemu reżimowi. Ich nieformalnym hasłem było "Swing Heil!", co stanowiło ironiczną odpowiedź na "Sieg Heil!". Młodzi ludzie spotykali się potajemnie na imprezach tanecznych, gdzie wbrew zakazom słuchali „zdegenerowanej muzyki”. Jazz stał się dla nich muzyką oporu.
Nie byli żadną zorganizowaną grupą i nie mieli jakiejś ideologii, po prostu chcieli się dobrze bawić. Byli jednak solą w oku władz, w czasie wojny wielu z nich trafiło do aresztów i obozów koncentracyjnych.

I o tym jest mój wiersz:

Swingjugend

Ha, im się wydaje, że są sprytni jak lisy.
Wydaje im się jedynie - to nas pociesza.
Nieudolnie próbują pośród nas się wmieszać,
ale ich niezdarne kroki są jak ausweisy.

Mają krótkie, dziecięce porcięta i włosy,
ciężkie buty i kompletnie nie czują bluesa.
w pustych błękitnych oczach głupota bezkresna,
do chóralnych okrzyków wprawione ich głosy.

Miała zbyt kusą spódnicę, siedzi więc Inga,
zabrali i powieźli Schmidta i Schellinga.
Na nic wszystkie nasze pułapki i podstępy.

Wysyłają do obozów całe zastępy
i nikt nie może wiedzieć, kto będzie następny.

Koniec świata nadchodzi, a my tańczmy swinga!

#nasonety #diriposta #zafirewallem i #ciekawostkihistoryczne

Ja to bym tak w ogóle to chciała wiedzieć gdzie jest kolega @George_Stark , który zadał takie rymy, że nie wiadomo co z nimi robić i sobie gdzieś poszedł zostawiając nas na placu boju! 
ae38a8db-fd68-43e1-9fc5-1cba97abe742
Pantokrator

Swingersi dawniej vs swingersi teraz. Synek, kiedyś to było.

Opornik

@KatieWee


po prostu chcieli się dobrze bawić

Spaß verboten!

Pumpernickel essen und schmetterlingen die flügel ausrupfen!

osn_jallr

Ach ta prawicowa walka ze zdegenerowanym zachodem.

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Magowie rozstawali się z pieniędzmi tylko trochę mniej chętnie niż tygrysy rozstają się z zębami.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
splash545

@moll to Ci magowie chyba ze Szkocji pochodzą, albo z Poznania.

Mr.Mars

@moll Magia magią ale pieniążki też potrzebne. Wszyscy je lubią.

conradowl

Ci magowie to chyba mają duże nosy

Zaloguj się aby komentować

1097 + 1 = 1098

Tytuł: Rozdroże kruków
Autor: Andrzej Sapkowski
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: superNOWA
ISBN: 9788375782073
Liczba stron: 249
Ocena: 5/10

Prywatny licznik: 56/60

Prawdopodobnie po tej recenzji będzie trzeba zrobić #usunkonto, ale co mi tam xD

Przepraszam wszystkich zachłystujących się Rozdrożem, ale to było słabe. Po prostu słabe. Ta książka to obraza czytelnika i skok na kasę fana.
Przez większość lektury miałam wrażenie że jest to pisane na siłę, na odpierdol. Toporne, fabuła nie zachwyca... Zbiór przyjaznych zbiegów okoliczności wokół twardogłowego młodzika jest zatrważający.

Pisarstwo okołowiedźminowe skończyło się na Coś się kończy, coś się zaczyna. Don't change my mind.
W ocenie +1 za mój sentyment do uniwersum. Powinno być co najwyżej 4/10

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #dwanascieksiazek #czytajzhejto
Michumi

@moll większość opinii jak ja czytałem to była gdzieś tak 7/10, ale to głównie wśród miłośników gry i poprzednich książek. Ja sam książki Nie kupiłem bo 60 zł za takie kurwa cienkie gówno to mi się po prostu nie kalkuluje xd w styczniu To będzie ta sama książka ale za trzy dychy

ErwinoRommelo

Amen siostro, dziwily mnie pozytywne opinie tomkow Bo sezon burz to bylo dla mnie srednie fanfiction. Ktos mi pewnie kupi ma gwiazdke to w koncu przeczytam ale nie spodziewam sie niczego konkretnego. Tu sie skonczyla saga o Geralcie, na 7ksiegu.

f4f9b8e3-4c9f-4685-9288-b6e3c4b299c1
cyberpunkowy_neuromantyk

@moll


Prawdopodobnie po tej recenzji będzie trzeba zrobić #usunkonto, ale co mi tam xD


E tam, ja sobie zdaję sprawę z jakości fabuły i tych nieszczęsnych zbiegów okoliczności, które ostatecznie okazały się bardzo szczęśliwe dla młodego Geralta. Ale jakoś sentyment wygrał z rozumem. :')

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

(...) Hilta namówiła ją do wypożyczenia swojej miotły. Miotła była już stara, niepewna, latała tylko w nocy, a nawet wtedy osiągała prędkość niewiele większą od truchtu.

Czary startowe tak się zużyły, że nie chciała nawet ruszyć, póki nie sunęła już niezłym tempem. Była to, szczerze mówiąc, jedyna na świecie miotła uruchamiana na pych.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
3zet

@moll jeden z moich ulubionych fragmentów

Mr.Mars

Czy tam nikt nie słyszał o aktualizacji oprogramowania dla latających mioteł?

CzosnkowySmok

@moll będzie łatwiej złapać i sprawdzić czy pływa

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Kupiła mocno przyprawiony pierożek, żeby coś zjeść przed badaniem miasta. Sprzedawca nierozważnie oszukał ją przy wydawaniu reszty i dopiero później zauważył, że z niewyjaśnionych przyczyn oddał dwie sztuki srebra, w nocy szczury dostały się do składu i pożarły jego zapasy, a piorun trafił babcię.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
Opornik

@moll Jej trud skończony.

Mr.Mars

@moll Babcia znowu rozpacza, że Esk taka ciekawa świata

Michumi

@moll Strasznie mi się a propos jedzenia podobało określenie mocno podejrzany pasztecik

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Konkurencja zawsze była silna w walce o miejsce na Uniwersytecie, a także o zaszczyty i przywileje, jakie dawał dyplom Niewidocznego. Wielu chłopców, czekających teraz w holu i przerzucających się drobnymi czarami, nie odniesie sukcesu. Spędzą resztę życia jako mierni magicy, zwykli technicy magii o sterczących brodach i ze skórzanymi łatami na łokciach, zbierający się na przyjęciach w małych, zazdrosnych grupkach.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
Byk

Dyplom przede wszystkim dawał chyba możliwość żywienia się na Niewidocznym Uniwersytecie

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Doskonale wiadomo, że istotnym warunkiem sukcesu jest brak wiedzy o niemożliwości tego, co człowiek próbuje osiągnąć. Osoba nie zdająca sobie sprawy z szansy porażki może być kijem wepchniętym w szprychy roweru historii.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
splash545

Co to za spanie przy niedzieli? W ostatniej chwili zdążyłaś!

Zaloguj się aby komentować

1134 + 1 = 1135

Tytuł: Piekło pocztowe
Autor: Terry Pratchett
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 358
Ocena: 8/10

Niejaki Moist von Lipwig, w ekstraordynaryjnych okolicznościach otrzymuje propozycję zarządzania... zaraz czy ja tego już nie pisałem? Ano tak, w recenzji drugiego tomu przygód Moista, który nieopatrznie przeczytałem najpierw. Cóż zdarza się. Jak obiecywałem w tamtej recenzji, nadrobiłem szybko (nie trzeba mi było co dziesięć miesięcy przypominać pierwszy tom.

Poznajemy w nim Lipwiga, który pod przybranym nazwiskiem Alberta Spanglera siedzi w celi śmierci. Hohsztapler, fałszerz, oszust i szuler w jednej osobie w ostatniej chwili zostaje uratowany od stryczka przez anioła pod postacią lorda Vetinariego. Tenże powierza mu zaszczytną misję odtworzenia i poprowadzenia Urzędu Pocztowego Ankh-Morpork. Wobec braku innych możliwości propozycja zostaje przyjęta. Problemy zaczynają narastać, bowiem rychło okazuje się, że poczta nie działa już od dwudziestu lat a niedoręczone listy piętrzą się hałdami w całym budynku. Jedyni dwaj pracownicy, którzy pozostali są hmm... nieco ekscentryczni - wiekowy młodszy listonosz Groat, parający się medycyną naturalną (nie ma to jak świeża siarka w skarpetach, mówię panu!) i listonosz-praktykant Stanley, zafiksowany na punkcie szpilek. Aha, nie zapominajmy o Panu Pieszchochu, kocie który nie lubi zmian. No i największy problem - poczta upadła bo została praktycznie wyparta przez sekary - telegraf optyczny, dzięki którym przesłanie wiadomości trwa nie dni ale godziny.

Dalej jest podobnie jak w drugiej części, Moist za pomocą różnych sztuczek stawia instytucję na nogi (przy okazji wynajdując filatelistykę), ale żeby nie było za łatwo to wikła się w spór z kompanią sekarową Wielkiego Pnia. Jej szefem jest Reacher Gilt, obrzydliwie bogaty finansta, znakomicie napisana postać. Jego spotkania i rozmowy z Moistem to majstersztyk prowadzenia narracji. Warto też wspomnieć dużą, fajnie opisaną rolę Patrycjusza miasta, Vetinariego. Na ich tle panna Adora Belle Dearheart wydaje się płaska i nijaka, a wątek romansowy między nią a Pocztmistrzem nieco bez polotu.

TLDR: Sir Pratchett w świetnej formie, ciekawe postacie, dużo inteligentnego humoru, ale i poważne problemy społeczne. Oczko wyżej niż "Świat Finansjery"

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
trixx.420 userbar
9263da03-b33d-4e94-95b3-314bbbddcb27

Zaloguj się aby komentować

Następna