🎅 Weź udział w świątecznej zabawie i wygraj prezent od Hejto! 🎁

Zobacz szczegóły
W mojej ocenie wygląda to tak:

  • Polski wywiad wiedział o planach Koreańczyków i dwukrotnie próbowali Bartkowi przerwać lot do Korei, sabotując samolot a następnie podstawiając naszego agenta, aby potargał mu paszport.
  • Kolejną próbę podjęli podkładając mu lewy karton z mlekiem licząc na kontuzję, powrót do kraju i leczenie w Warszawie.

  • W chwili obecnej nie ma ratunku, zarówno Seul jak i Kim nie cofną się przed niczym aby zdobyć złotego rogala. Cała gra toczy się teraz o Bartka.

#wiadomosciswiat #korea #gownowpis #heheszki @bartek555
entropy_ userbar
9a6c8fd0-bab0-4160-a1db-1e68145987b3
Stashqo

@entropy_ CIA ostrzegło, że jesli Polska w ciągu 24h nie wyda Bartka razem z rogalem to Koreańczycy zdalnie przejmą kontrolę nad robotami sprzątającymi Samsunga. Będziemy mieć tu drugie Bergamo albo Bachmut!

Odwrocuawiacz

Odpierdolcie się od @bartek555 jego rogala i @bartek555

Zaloguj się aby komentować

Rządy Assadów dobiegły końca

Po ponad 50 latach rządów Assadów nad Syrią, ich władza dobiegła końca. Rebelianci zajęli Damaszek, a armia rządowa rozpłynęła się w powietrzu - dosłownie, bo nawet członkowie Gwardii Republikańskiej (która miała stanowić straż pretoriańską Assada) rozeszli się zwyczajnie do domów.

Nikt nie wie gdzie jest Baszar. Podobno uciekł samolotem z Damaszku, ale jego samolot miał robić się na zachód od Hims.

Baszar został prezydentem Syrii przez przypadek. Następcą seniora rodu, Haifza, miał być Basil, najstarszy z synów. Natomiast Baszar miał prowadzić spokojne życie w Londynie i pracować jako okulista. Basila zgubiło jednak zamiłowanie do szybkich samochodów, gdy w 1994 r., śpiesząc się na samolot i jadąc grubo ponad 200 km/h rozbił swojego Mercedesa i zginął na miejscu. Śmierć Basila zmieniła wszystko. "Londyński okulista" musiał wrócić do Ojczyzny i - pod czujnym okiem ojca - przygotować się do roli przyszłego prezydenta Syrii.

Baszar przez wiele lat sprawdzał się w tej roli. Mimo, że od czasu arabskiej wiosny w 2010 r. grał niezwykle słabymi kartami, to przez długi czas był w stanie utrzymać się na powierzchni. Nie był jednak w stanie uciec przed tragicznym końcem.

Assad nie przegrał dlatego, że zabrakło wsparcia Rosji, Iranu czy Hezbollahu. Wszystko to oczywiście znacznie ułatwiło i przyspieszyło kolaps Assada, ale nie to leży u podstaw jego porażki . U podstaw tej porażki leży - moim zdaniem - powód dużo bardziej banalny.

Assad stracił przede wszystkim poparcie wśród własnego aparatu bezpieczeństwa, który wcześniej był gotów podpalić cały kraj, aby tylko utrzymać Assada u władzy w Damaszku.

Rządy Assada opierały się bowiem na kleptokracji i oligarchii. Korzyści z władzy klanu Assadów czerpała tylko wąska grupa osób - wyznacznikiem dostępu do tych korzyści było nie pochodzenie (sunnici/szyici/alawici), lecz osobiste znajomości, relacje na poziomie dużo niższym niż przynależność do danej grupy etniczno-religijnej.

W miarę jednak trwania wojny domowej, zasoby finansowe, którymi Assad mógł dzielić się ze swoimi poplecznikami, zaczęły się kurczyć. To wymusiło z jednej strony zmniejszenie "transferów" na rzecz popleczników Assada, a z drugiej strony zawężenie grona samych popleczników. Gdy po 2020 r. Assad rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę akcję "anty-korupcyjną", aresztując osoby do niedawna bardzo bliskie jego władzy (np. kuzyna Ramiego Makhloufa), to nie była to tak naprawdę walka z korupcją. To był efekt desperacji, związany z kurczącymi się zasobami państwowymi. Tak samo było ze zwróceniem się Assada w kierunku produkcji captagonu - zyski Damaszku z handlu captagonem prawdopodobnie przekraczają PKB Syrii. To był kolejny przejaw desperacji i kurczących się zasobów.

Decyzja o ogłoszeniu demobilizacji syryjskiej armii, też u swoich podstaw miała problemy finansowe państwa.

Rozkład syryjskiej armii i państwa nastąpił dużo wcześniej niż po porażce pod Aleppo. Po prostu my tego rozkładu wcześniej nie zauważaliśmy lub bagatelizowaliśmy wpływ kurczących się zasobów Assada na stabilność jego rządów.
https://x.com/PulsLewantu/status/1865706264946245738
#syria #lagunacontent
d8b244d9-a78c-4987-9c36-4e970ab759a3
adamszuba

Świetny wpis. Dziękuję za pigułkę informacji!

Dzawny

TASs podała ze Baszad z rodziną jest w Moskwie - udzielono mu azylu. A głupi rebelianci dogadli się z ruskimi ze rosyjskie wojska i dyplomaci pokojowo mogą opuścić Syrie. Zapomnieli kto na nich bomby termobaryczne zrzucał w miastach. Długiego pokoju tam nie wróżę. Jak się ruskim nie uperdoli łapy to wrócą.

sireplama

@paulusll cytujesz tylko czy masz coś wspólnego z Pulsem?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Nowe porządki

Abu Muhammad Dżulani (przywódca Hajat Tahri asz Szam) bardzo szybko wprowadza nowe porządki w Damaszku.

1. Dzisiaj misję utworzenia nowego rządu otrzymał Muhammad Baszir, który dotychczas był premierem tzw. Rządu Ocalenia Narodowego - był to marionetkowy rząd utworzony przez Dżulaniego jeszcze w 2017 r.

Sam Dżulani pewnie nie wejdzie do rządu, ale to on de facto będzie podejmował najważniejsze decyzje.

Frakcje pro-tureckie posiadają swój własny, konkurencyjny rząd, pod szyldem Syryjskiego Rządu Tymczasowego. Zobaczymy jaki będzie dokładny skład nowego rządu, ale nawet jeśli frakcja pro-turecka otrzyma ofertę wejścia do rządu Dżulaniego, to i tak może ją odrzucić i będziemy mieli 2 konkurencyjne rządy, aspirujące do władzy nad całą Syrią. To czy frakcja pro-turecka zaakceptuje nowy rząd zależy głównie od Ankary.

2. Dżulani ogłosił amnestię dla tych, którzy walczyli po stronie Assada. Amnestia dotyczy jednak tylko i wyłącznie poborowych. To będzie miało spore konsekwencje, bo za Assada walczyło również wiele formacji opartych o dobrowolny zaciąg.

3. Dżulani zabronił swoim ludziom podejmować jakichkolwiek interwencji w stosunku do kobiet w zakresie ich ubioru czy też wyglądu.

Zapewniono również dziennikarzy, że są mile widziani w Damaszku.

4. Kraje Europy (m. in. Niemcy, Grecja, Austria) zawiesiły przyjmowanie wniosków azylowych od obywateli Syrii. Oczywiście cel tych działań jest taki, żeby Syryjczycy wrócili do siebie. Szczerze wątpię, że ten cel zostanie osiągnięty. Syryjczycy z Turcji pewnie wrócą do kraju, ale jeśli idzie o tych, którzy przebywają obecnie w Europie, to będzie trudniej.

5. Pojawiają się spekulacje czy USA i UK nie wykreślą wkrótce Hajat Tahrir asz Szam z listy organizacji terrorystycznych (co ważne Amerykanie nadal oferują 10 mln dolarów nagrody za informacje na temat miejsca pobytu Dżulaniego).

Ciekawe w tym zakresie są wypowiedzi zwłaszcza członków brytyjskiego rządu. Premier Starmer stwierdził, że "zbyt wcześnie na takie dyskusje", ale już członek jego gabinetu Pat McFadden, wypowiedział się zgoła inaczej: "Zastanowimy się nad tym (...) Myślę, że to powinna być dość szybka decyzja (...) biorąc pod uwagę szybkość rozwoju sytuacji [w Syrii]".

Osobiście uważam, że usunięcie HTS z listy organizacji terrorystycznych tak szybko byłoby błędem. Tutaj potrzeba czasu, dogłębnej analizy i działania warunkowego, opartego nie o deklaracje HTS, ale to jak realnie będą wyglądały ich rządy (pytanie zresztą jak długotrwałe będą to rządy).

Obawiam się jednak, że chęć pozbycia się Syryjczyków z krajów zachodnich, może wziąć górę i niestety faktycznie wkrótce może zostać podjęta pośpieszna decyzja o wykreśleniu HTS z "czarnej listy".

Przestrzegam przed "hajpem" na Dżulaniego. Faktycznie przeszedł on sporą przemianę podczas wojny domowej i zerwał z Al Kaidą. Czas jednak pokaże na ile ta zmiana była szczera a na ile była tylko przejawem politycznego pragmatyzmu.

Fotki Dżulaniego z Damaszku wyglądają świetnie. Wizerunek "muzułmańskiej wersji prezydenta Zełeńskiego" to PR-owy strzał w 10. Poczekajmy jednak trochę i zobaczmy czy na pewno Dżulani spełni swoje obietnice. Żeby się później nie okazało, że wzorem dla Dżulaniego wcale nie był Zełeński, tylko Fidel Castro a Assad był w tej historii Fulgencio Batistą. #syria #lagunacontent
https://x.com/PulsLewantu/status/1866218030910275733
c701b07a-bbf7-4b5c-976c-ea751e8421d6
RobertCalifornia

> co ważne Amerykanie nadal oferują 10 mln dolarów nagrody za informacje na temat miejsca pobytu Dżulaniego


Halo Amerykanie, Dżulani przebywa w Damaszku, gdzie się zgłosić po nagrodę?

jonas

Mam tylko nadzieję, że żaden nawiedzony bambinista albo inny naiwniak nie wpadnie na pomysł wprowadzania tym terrorystom demokracji jako pomysłu na kraj.

Szuuz_Ekleer

@paulusll Na pewno wrócą do siebie ci uchodźcy... Może i grozi im śmierć w wyniku czystek wewnętrznych pod wciąż panujących chaosem, ale przynajmniej mogą zostać trafieni izraelskimi i tureckimi pociskami parafrazując klasyk. Ciekawe, że pomimo tych wydarzeń tak łatwo cofnięto procedowanie wniosków. Może to tylko gra pozorów żeby odstraszyć kolejnych, ale nie da się wybronić tej decyzji i organizacje pomagające tym ludziom na pewno będą ich odsyłać do sądów co przy ich liczebności spowoduje jeszcze większy bałagan administracyjny.

Zaloguj się aby komentować

Bitwa o Syrię - 01.12.2024. RECAP

Małe podsumowanie dzisiejszych wydarzeń w Syrii:

1. Do Damaszku, na rozmowy z prezydentem Assadem, przyleciał dzisiaj szef irańskiego MSZ-u, Abbas Araghchi. Damaszek to jednak tylko przystanek. Jutro Araghchi będzie w Turcji. Zapowiada się bardzo trudna rozmowa. Irańska delegacja będzie pewnie naciskać na Turcję, aby ta zaczęła wywierać naciski na rebeliantów, żeby zatrzymali swoją ofensywę. Wątpliwe, żeby Turcy na to się zgodzili. Z ich perspektywy wystarczy stanąć z boku i obserwować dalszy przebieg wydarzeń.

Z innych informacji: Irańczycy naprędce próbują zorganizować Assadowi pomoc wojskową i planują przerzucić do Syrii oddziały szyickich bojówek np. Brygady Fatymidzkie (szyici z Afganistanu).

2. W Aleppo rebelianci powoli organizują nowe władze. Do miasta mają podobno przybyć delegaci Tymczasowego Rządu Syryjskiego - rząd de facto kontrolują Turcy. Jeśli ta informacja się potwierdzi, to ciekawe jak na przybycie delegatów zareagują bojownicy Hajat Tahrir asz Szam (ludzie Dżulaniego). Wcześniej Dżulani nie tylko nie pozwolił, aby rząd tymczasowy działał na terenie Idlib, ale powołał nawet swój własny rząd - Rząd Ocalenia Narodowego.

3. Dzielnica Sheikh Maqsood w Aleppo (głównie zamieszkana przez Kurdów), która od początku wojny domowej pozostawała pod kontrolą kurdyjskich milicji, teraz ma przejść pod władzę HTS. Dżulani zaproponował Kurdom opuszczenie Aleppo (z bronią) i wolną drogę do Rakki. Kurdowie mieli się zgodzić. Co ciekawe ewakuacja ma być prowadzona słynnymi "zielonymi busami" - słynnymi, bo gdy kiedyś armia rządowa zajmowała dany obszar i zgadzała się na ewakuację rebelsów do Idlib to wywożono ich właśnie zielonymi busami.

4. Rebelianci zajęli Safirę i Khanasir, odcinając ostatnią drogę ewakuacji z Aleppo. Zagubione oddziały armii rządowej, którym nie udało się wcześniej ewakuować na południe, teraz wpadają w zasadzki rebeliantów.

5. Pro-tureccy rebelianci z Narodowej Armii Syrii zajęli Tal Rifat, miasto na północ od Aleppo, które obsadzone było przez Kurdów (plus stacjonowali tutaj Rosjanie, ale uciekli gdy rebelianci wkroczyli do Aleppo).

Pro-tureckie frakcje będą pewnie chciały wykorzystać panujący chaos, a samo zajęcie Tal Rifat ich pewnie nie zadowoli. Już teraz trwają potyczki na drogach prowadzących do Manbij (pod kontrolą, zdominowanych przez Kurdów, Syryjskich Sił Demokratycznych-SDF). Należy zakładać, że celem frakcji pro-tureckiej będzie zajęcie Manbij i wyparcie SDF na drugi brzeg Eufratu. Taka operacja może jednak wymagać wsparcia Turcji, a ta - póki co - nie zaangażowała się bezpośrednio w obecne starcia pod Tal Rifat, ani tym bardziej pod Manbij.

6. Ilość sprzętu jaki zostawiła za sobą syryjska armia jest wręcz absurdalna. Całe magazyny sprzętu, lotniska z pozostawionymi samolotami. W ręce rebelsów wpadł nawet rosyjski Pancyr. Takiej ghanimy (ar. łupy wojenne) rebelianci nie widzieli chyba od początku wojny.

7. Armia rządowa próbuje stabilizować front pod Hamą, ale jest ciężko. Rebelianci przegrupowują swoje siły, znowu intensywnie wykorzystują drony FPV, a armia nie wie jak je zwalczać. Dzisiaj dronami zaatakowali np. lotnisko wojskowe pod Hamą. Mało tego oni używają dronów do eliminacji oficerów kierujących obroną Hamy. "Future is now, old man". W komentarzu link do wideo.

Postaram się - w miarę możliwości - codziennie robić takie podsumowania, tak żeby zbiorczo zebrać informacje w jednym miejscu. W weekend byłem poza domem, więc nawet jak coś wstawiałem, to raczej z doskoku. Jutro wracam i intensywnie działamy.
https://x.com/PulsLewantu/status/1863347666521841670
#lagunacontent #syria #wojna
d016cbc9-1784-428c-ac13-f0e04aa7e372
Weathervax

Powiedzieć, że jest tam pierdolnik to jak nie powiedzieć nic.

kamyk1984

A Assad przypadkiem nie spieszył do władzia do moskwy?

L4RU55O

Piorun się należy ale ciągle nie wiem kto tam jest kim, już nawet nie to kto z kim i przeciwko. Boję się w to wgryzać.

Zaloguj się aby komentować

Rebelianci wkraczają do Hamy

Wkroczyliśmy w decydująca faza bitwy o Hamę. Ok. 2 godzin temu rebelianci rozpoczęli szturm na wschodnie przedmieścia Hamy. Twierdzą, że udało im się uchwycić przyczółki - już w granicach administracyjnych miasta. Szczególnie ciężkie walki toczą się o dzielnicę Al Arbaeen.

Celem rebeliantów jest wdarcie się do centrum Hamy, oraz - jednocześnie - wyjście na tyły obrońców Kumhany (na północ od Hamy). Rebelianci liczą pewnie, że taki ruch wywoła panikę w szeregach wojsk rządowych i zmusi je do odwrotu.

Atak na wschodnie dzielnice Hamy wspomagany jest również od zachodu. Rebelianci zajęli miasteczko Tizin, z którego prowadzą ataki w kierunku na lotnisko wojskowe i zachodnie dzielnice Hamy. Te ataki są jednak prawdopodobnie tylko kierunkiem pomocniczym, a główne siły rebeliantów skupione są na wschodniej części Hamy.

Wokół Hamy również dzieje się dużo. Dzisiaj rebelianci przecięli drogę nr 45, łączącą Hamę z Salamijją (na mapie jako "X"). W efekcie armia rządowa kontroluje już tylko jedną "bezpieczną" drogę łączącą Hamę z resztą kraju - jest to droga M5.

Źródła prorządowe dementują informacje o postępach rebeliantów i bagatelizują pogarszającą się sytuację Hamy. Ciężko powiedzieć, czy armia ma zamiar zamknąć się w Hamie i bronić w okrążeniu czy wycofać 40 km na południe do Hims. Krążą na ten temat sprzeczne informacje.

Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę jak wyglądała obrona podejść do Hamy, to nie napawa ona wojsk rządowych wielkim optymizmem. Dzisiaj rebelianci opublikowali nagrania z baz wojskowych, które zajęli pod miastem - w ich ręce wpadła np. baza wykorzystywana przez "elitarną" (jak na warunki syryjskie) 25. Dywizję Specjalnego Przeznaczenia (dawne "Siły Tygrysa"). Wojska rządowe znowu zostawiły rebeliantom śliczne prezenty - czołgi, wozy bojowe i magazyny pełne amunicji i broni lekkiej.

Armia rządowa nie tylko oddaje teren, ona zwyczajnie rozpada się na naszych oczach.

PS Wygląda na to, że rebelianci nie kłamali, gdy kilka dni temu mówili, że dronami zaatakowali naradę oficerów syryjskiej armii, w której udział brał Suheil Hassan (ps. Tygrys), który dowodzi frontem pod Hamą. Dzisiaj pojawiło się zdjęcie Tygrysa, na którym widać opatrunek na jego lewej ręce.

Nawet jeśli armia wytrzyma dzisiejszy atak rebeliantów, to sytuacja jest ekstremalnie trudna. Z perspektywy armii, martwiące są zwłaszcza postępy rebeliantów na skrzydłach obrony miasta, które tworzą ryzyko wzięcia Hamy w okrążenie.

Warto odnotować, że chaos jaki panuje w Hamie pogłębiają manifesty wydawane przez Hajat Tahrir asz Szam. Otóż ugrupowanie Dżulaniego wydaje odezwy do żołnierzy armii rządowej - aby składali broń, obiecując im w zamian amnestię. Jednocześnie HTS wydało manifesty adresowane do chrześcijan i alawitów, w których odrzuca podziały sekciarskie i wzywa ich do stanięcia po stronie "rewolucji", przeciwko Assadowi. Jednocześnie HTS zapewnia, że prawa mniejszości będą szanowane i nikt nie będzie prześladowany ze względu na swoje wyznanie. HTS przestrzega, aby nie paść ofiarą wojny psychologicznej, którą prowadzi Assad, próbując przedstawić HTS jako nowe wcielenie ISIS. Na dowód swoich dobrych intencji HTS przedstawia sytuację w Aleppo, gdzie amnestia jest przestrzegana, a chrześcijanie mogą swobodnie praktykować swoją religię.

Oczywiście, czytając te manifesty, odezwy itp., warto mieć z tyłu głowy, że ten sam Dżulani jeszcze kilka lat temu był szefem syryjskiej odnogi Al Kaidy. Jednak po wielu latach walk i niebywałego zmęczenia wojną, wiele osób jest w stanie uwierzyć w słowa Dżulaniego. Tym bardziej, że - jeśli spojrzymy na Aleppo - to faktycznie nie dochodzi tam do jakichś aktów terroru ze strony HTS wymierzonych w chrześcijan. Ponadto HTS wprowadziło do miasta swoje służby porządkowe, policję itd. Mało tego, w Aleppo, doszło nawet do sytuacji, że bojownicy HTS-u zaczęli aresztować bojowników ugrupowań pro-tureckich, którzy zostali przyłapani na grabieniu mieszkań.

Czas pokaże czy Dżulani będzie przestrzegał swoich słów. Czy może wszystko to jest tylko sprytną "sztuczką". Jednak póki co sama wizja normalności, obiecywanej przez HTS, wystarcza wielu Syryjczykom, aby nie podejmować walki i biernie przyglądać się jak armia oddaje kolejne tereny.

PS Dzisiaj Dżulani odwiedził Aleppo, sprawdzić jak wygląda sytuacja w mieście. Rozmawiał z mieszkańcami oraz udał się do cytadeli, która stanowi centralny punkt miasta.

Jeśli podobają Wam się moje wpisy, to nie stawiajcie mi kawy - zamiast tego zostawcie suba na moim kanale YouTube (link poniżej).https://m.youtube.com/@pulslewantu
#syria #wojna #lagunacontent
251ea9f3-e833-48e0-89f8-d1def0e59a74
tmg

Na Twitterze pojawi się fajny film z jazdy autostradą do Hamy którą uciekała SAA z porzuconymi dziesiątkami pojazdów w tym czołgami i ciężkimi działami. Stanęły z braku paliwa a załogi wiały na piechotę. To dużo mówi o stanie w jakim znajduje się armia Asada. IMO to koniec, jeśli rebelianci nie zaczną mordować innowierców na tyłach i dotrzymywać warunków amnestii to jego armia może się po prostu rozlecieć. Tak jak piszesz wszyscy sa już zmęczeni wojną i strona mniej zdeterminowana może się rozejść jak stare gacie w kroku.

GrindFaterAnona

@paulusll z Hamy to pendrive mam, lepiej zeby nie zajmowali

Rudolf

@paulusll tyle szumu śmierci i śmieci a finał będzie taki że obalą kamysza i na jego miejsce wejdzie następny kosiniak i znowu niezadowolenie.

tam jest taki burdel że nigdy tego nie pogodzą

Zaloguj się aby komentować

Następna