🎅 Weź udział w świątecznej zabawie i wygraj prezent od Hejto! 🎁

Zobacz szczegóły
Cytat na dziś:

Konkurencja zawsze była silna w walce o miejsce na Uniwersytecie, a także o zaszczyty i przywileje, jakie dawał dyplom Niewidocznego. Wielu chłopców, czekających teraz w holu i przerzucających się drobnymi czarami, nie odniesie sukcesu. Spędzą resztę życia jako mierni magicy, zwykli technicy magii o sterczących brodach i ze skórzanymi łatami na łokciach, zbierający się na przyjęciach w małych, zazdrosnych grupkach.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
Mr.Mars

@moll Sam chciałem zostać Magiem, ale ta cała magia to jakaś ściema jest.

moll

@Mr.Mars najwidoczniej xD

Zaloguj się aby komentować

1134 + 1 = 1135

Tytuł: Piekło pocztowe
Autor: Terry Pratchett
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 358
Ocena: 8/10

Niejaki Moist von Lipwig, w ekstraordynaryjnych okolicznościach otrzymuje propozycję zarządzania... zaraz czy ja tego już nie pisałem? Ano tak, w recenzji drugiego tomu przygód Moista, który nieopatrznie przeczytałem najpierw. Cóż zdarza się. Jak obiecywałem w tamtej recenzji, nadrobiłem szybko (nie trzeba mi było co dziesięć miesięcy przypominać pierwszy tom.

Poznajemy w nim Lipwiga, który pod przybranym nazwiskiem Alberta Spanglera siedzi w celi śmierci. Hohsztapler, fałszerz, oszust i szuler w jednej osobie w ostatniej chwili zostaje uratowany od stryczka przez anioła pod postacią lorda Vetinariego. Tenże powierza mu zaszczytną misję odtworzenia i poprowadzenia Urzędu Pocztowego Ankh-Morpork. Wobec braku innych możliwości propozycja zostaje przyjęta. Problemy zaczynają narastać, bowiem rychło okazuje się, że poczta nie działa już od dwudziestu lat a niedoręczone listy piętrzą się hałdami w całym budynku. Jedyni dwaj pracownicy, którzy pozostali są hmm... nieco ekscentryczni - wiekowy młodszy listonosz Groat, parający się medycyną naturalną (nie ma to jak świeża siarka w skarpetach, mówię panu!) i listonosz-praktykant Stanley, zafiksowany na punkcie szpilek. Aha, nie zapominajmy o Panu Pieszchochu, kocie który nie lubi zmian. No i największy problem - poczta upadła bo została praktycznie wyparta przez sekary - telegraf optyczny, dzięki którym przesłanie wiadomości trwa nie dni ale godziny.

Dalej jest podobnie jak w drugiej części, Moist za pomocą różnych sztuczek stawia instytucję na nogi (przy okazji wynajdując filatelistykę), ale żeby nie było za łatwo to wikła się w spór z kompanią sekarową Wielkiego Pnia. Jej szefem jest Reacher Gilt, obrzydliwie bogaty finansta, znakomicie napisana postać. Jego spotkania i rozmowy z Moistem to majstersztyk prowadzenia narracji. Warto też wspomnieć dużą, fajnie opisaną rolę Patrycjusza miasta, Vetinariego. Na ich tle panna Adora Belle Dearheart wydaje się płaska i nijaka, a wątek romansowy między nią a Pocztmistrzem nieco bez polotu.

TLDR: Sir Pratchett w świetnej formie, ciekawe postacie, dużo inteligentnego humoru, ale i poważne problemy społeczne. Oczko wyżej niż "Świat Finansjery"

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
trixx.420 userbar
9263da03-b33d-4e94-95b3-314bbbddcb27
moll

@trixx.420 grunt to umieć wykorzystać szansę jaką się dostanie od swojego anioła

Konto_serwisowe

Ta część została zekranizowana, ale wiadomo... Film to nie jest to samo 😉

trixx.420

@Konto_serwisowe widziałem w nocy pierwsza część, można zobaczyć, dość wierna ekranizacja. Zaskoczył mnie David Suchet w roli Gilta :)

dziki

Jak widzę że ktoś na Hejto postuje Terrego Prachetta i nie jest to @moll to mam przez krótką chwilę dysonans xD

moll

@dziki najważniejsze że ktoś inny też postuje

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Cytat na dziś:

– Czy pan jest ważny? – zapytała.

Rozpromieniony Cutangle obejrzał się na kolegów. Jak w każdej grupie, wśród magów także obowiązywały mody. Czasami byli smukli, wychudzeni i mówili do zwierząt (zwierzęta nie słuchały, ale liczą się przecież intencje), kiedy indziej byli mroczni, posępni i nosili krótkie, czarne, szpiczaste bródki. Teraz obowiązywał styl mieszczański. Cutangle aż się nadął ze skromności.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
Mr.Mars

Ha! Kiedy ja mówię do zwierząt to słuchają. Nawet rozmawiają po swojemu.

moll

@Mr.Mars czyli da się!

Zaloguj się aby komentować

Cześć,
Jak co roku, obdzielam rodzinę i znajomych książkami, tym razem większość inspiracji pochodzi od Społeczności Hejto, dzięki za Wasze wpisy,opinie i rekomendacje!

#ksiazki #prezenty #swieta
9f68d5a9-75b5-4499-a110-32479b27e99f
ciszej

@Sofon dużo dobrego, gratuluję wyboru i zazdroszczę osobie która spędzi święta czytając po raz pierwszy Na południe od Brazos dorzuć jakiś tag jeszcze do postu

Sofon

@ciszej Też mam takie uczucia, bo mi nie wypada potem pożyczać tak chcianych książek od obdarowywanych , więc potem w ciągu roku poluje na nie w bibliotekach , tagi usupelnione

DamBa

@ciszej dobra jest? Mam ,zacząłem ale opisy przyrody zniechęciły mnie...w styczniu urlop i zamierzam ja wziąć to może zmęczę.

alaMAkota

@Sofon piękny zbiór. Może i do mnie trafi kiedyś Brazos :)


Czy jarno to czasem nie jest mróz tylko pod przykrywką ?

Sofon

@alaMAkota zgadza się, nie wiedziałem, ale taktycznie wystarczy zajrzeć głębiej do lubimyczytać.pl i wychodzi Mróz z worka , no cóż zapowiadał się taki ładny debiut a to cerowana dziewica, a czy to prawda że Mróz zatrudnia jakieś miniony do pisania a sam tylko publikuje pod swoim nazwiskiem?

alaMAkota

@Sofon słuchy o piwnicach młodych niewolników tworzących nowe hity dla empiku chodzą po necie, ale czy to prawda? Nie wiem.


Mróz to taki dla mnie serial w tvp. Marny, liniowy, miałki i powszechny. Ale przynajmniej ludzie czytają, a że mroza akurat to trudno. Może choć raz w tygodniu zamienią Netflix na książkę:)


Ważne, że obdarowana osoba się ucieszy :)


Ojcu też kupowałam mroza, Bonde itp. miloszewski i zagon się mu nie spodobał :(

teraz na Mikołaja dostał trylogię Gortycha o schroniskach i był zachwycony.

maly_ludek_lego

@Sofon fajne ksiazki. naprawde. W koncu bez tych wszystkich mrozow i innych takich takich

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Babcia miała szansę stać się jedną z bardzo niewielu kobiet świadomych, co magowie noszą pod swymi szatami, jednak skromnie odwróciła wzrok i ruszyła za dziewczyną chodnikiem, a potem w dół po szerokich schodach.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
splash545

Obstawiam, że kalesony

Mr.Mars

Babcia tam wszystko doskonale wie.

nyszom

Czy "Równoumagicznienie" nadaje się na początek przygody z tym uniwersum? Niby coś kiedyś czytałem, ale nic nie pamiętam, a fajne te cytaty o Babci 😉

moll

@nyszom jak lubisz babcię to tak

LovelyPL

@moll Legenda mówi, że byli tacy, co nie lubili Babci.

Zaloguj się aby komentować

1142 + 1 = 1143

Tytuł: Armia w ruinie
Autor: Edyta Żemła
Kategoria: literatura faktu
Ocena: 8/10

Doskonale przedstawiona dewastacja Wojska Polskiego uskuteczniona przez pisowców. Niszczenie kadr (gnębienie Rajmunda Andrzejczaka), promowanie uległych lizusów (generał Kukuła), nieskoordynowane zakupy (Abramsy i Pantery jednocześnie), podbieranie podoficerów z WP do WOTu, pierdolenie o trzystutysięcznej armii przez oficjalnego nieudacznika (Mariusz Błaszczak), wykorzystywanie armii do politycznych szopek (pikniki 800+), brak zainteresowania raportami z Ukrainy (nikt nie czyta raportów, jak radzą sobie np. Kraby na froncie) - to kilka z wielu tematów poruszonych w książce.

Wszystkie pisowskie inby zebrane w jednym miejscu, książkę warto kupić i do niej wracać, gdyby komuś kiedyś włączyła się pamięć złotej rybki, czego lepiej uniknąć.

#bookmeter #ksiazki #reportaz
208888c2-9ad8-42d9-a182-f8f61a7358fa
smierdakow

Teraz premierę miała jeszcze ta, też zapowiada się dużo informacji od środka, ale nie widziałem żadnych opinii

fd91f804-cf93-4135-9070-d990e5801f01

Zaloguj się aby komentować

Dziękuję za ostatni pozytywny feedback jeżeli chodzi o to, że napisałem książkę i będę ją wydawać na własną rękę (bez wydawnictwa).

Wysłałem dziś swoje "dzieło" do korekty. Zajmuje się tym moja znajoma, która ma doświadczenie liczone w dekadach.

To jak heblowanie drewna z drzazg. To ma być dobre do czytania, a podstawą jest precyzja w każdym przecinku, kropce, pauzie, półpauzie, myślnikach i oczywiście poprawy składni zdań, bo czasem piszemy używajac skrótów myślowych, które nie są zrozumiałe dla odbiorcy.

Technicznie rzecz biorąc - moja znajoma przeczyta to co napisałem zdanie po zdaniu 2 razy. Raz jakby sprawdzała dyktando oraz by zapoznać się z treścią, drugi raz to już robota korektorska - heblowanie.

Potem niestety nie jest tak miło, że otrzymam książkę. Najpierw konsultacje i omówienie wszystkich bzdur, które korekta poprawiła. Im dłuższa książka tym dłuższa konsultacja. Ostatnio - znajoma pracowała nad dziełem, co powstawało wiele lat. Autor - biedaczysko - 4 godziny bez przerwy słuchał co było nie tak. Ponoć po dwóch zgadzał się na wszystko

Konsultacje są po to, by więcej tak nie pisać jak się pisało, tylko lepiej. I to naprawdę działa, bo takich błędów co jej wysyłałem pare lat temu przy doktoracie, już nie popełniłem.

Teraz mam czekać i nie popędzać. W kolejce jest 10 innych tekstów, ale może mój będzie poza kolejnością albo w środku, bo tamte to naukowe, więc taka fabularna książka dla korekty to relaks.

Uprzedzając pytania - nie wiem ile zapłacę. To moja znajoma, więc ile zażyczy tyle dostanie

Jak książka będzie po korekcie, to wrzucę tu fragment.

Zakładam tag autorski, można obserwować/czarnolistować
#samwydajeksiazke
#ksiazki
Marchew

@tosiu Poproszę porównanie jednej strony, przed i po korekcie

tosiu

@Marchew no nie, aż tyle to nie

Zaloguj się aby komentować

1121 + 1 = 1122
Prywatny licznik: 15+1=16

Tytuł: Historia wewnętrzna. Jelita – najbardziej fascynujący organ naszego ciała
Autor: Giulia Enders
Kategoria: inne
Wydawnictwo: Feeria Science
ISBN: 9788366380769
Liczba stron: 320
Ocena: 7/10

Książka, która trafiła na moją półkę za poleceniem hejto, za co bardzo dziękuję Szczególnie że sam miałem pewne kwestie zdrowotne z tym związane, więc warto było się doedukować. O tematyce nie ma co mówić, bo tytuł mówi wszystko. Książka napisana bardzo przystępnie, nawet dla osoby niebędącej z medycyną i biologią za pan brat, sporo ciekawostek, sporo mniej lub więcej potrzebnej wiedzy Dziękuję i polecam dalej!

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #zdrowie #czlowiek
#owcacontent
526c319c-938c-48ad-8cc5-e2a106eb8428
SuperSzturmowiec

Chyba dziwniejszego wpisu nie zobaczę dziś na hejt o

SuperSzturmowiec

@bojowonastawionaowca a szykujesz coś dziwniejszego?

Zaloguj się aby komentować

1153 + 1 = 1154
Prywatny licznik: 25+1=26

Tytuł: Osobisty przewodnik po Pradze
Autor: Mariusz Szczygieł
Kategoria: esej
Wydawnictwo: Dowody
ISBN: 9788365970435
Liczba stron: 372
Ocena: 8/10

Nie ma to jak właściwa kolejność, czyli najpierw podróż do Pragi, po czym po powrocie przeczytać przewodnik Ale bynajmniej nie narzekam, naprawdę fajnie było sobie przypomnieć o wielu miejscach, w których byłem, a także dowiedzieć się o miejscach, które trzeba będzie zobaczyć podczas kolejnej wizyty Przy czym warto dodać, że nie jest to stricte przewodnik, tylko bardziej zbiór felietonów autora skupiających się na poszczególnych praskich atrakcjach (lub przeciwieństwie atrakcji — jest na nie jakieś słowo?). Niemniej naprawdę świetnie napisana książka i godna polecenia przed lub po wyprawie do Pragi

#bookmeter #ksiazki #praga
#owcacontent
c50db53f-cee6-4c78-871c-343b0f9267cf

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Za nimi stały inne... Stwory, i z każdą chwilą przybywało ich więcej. Nie miały kształtu, a raczej miały, ale wzorowany na licznych, przypadkowo wybranych stworzeniach. Sprawiały wrażenie, jakby słyszały o rękach i nogach, o szczękach, szponach i organach wewnętrznych, ale nie bardzo wiedziały, jak to wszystko do siebie pasuje. Albo ich to nie obchodziło. Albo były nazbyt głodne, żeby się tym przejmować.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
Apaturia

@moll Jak głodne, to bezkształtne. Patrząc na to od strony ontologicznej, wychodziłoby na to, że jedzonko chroni nas przed pogrążeniem się w chaosie

moll

@Apaturia i wychodzi mu to lepiej niż porządkowi xD całe szczęście, że cokolwiek tak działa...

Mr.Mars

@moll Kogo zjadły stwory?

moll

@Mr.Mars jeszcze nikogo

conradowl

Stwory stworzone przez AI?

moll

@conradowl one są chaotyczne, a nie niedorobione xD

conradowl

@moll brzmi jak opis działania kolejnej generacji chatGPT

Zaloguj się aby komentować

1147 + 1 = 1148

Tytuł: Patrz pod nogi. O zbieraniu rzeczy
Autor: Kora Tea Kowalska
Kategoria: Publicystyka literacka, eseje
Wydawnictwo: Karakter
Liczba stron: 272
Ocena: 8/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5128076/patrz-pod-nogi-o-zbieraniu-rzeczy

Książki Karakteru od lat mnie urzekają: zarówno forma wydania (i cudowny papier), jak i treść są na najwyższym poziomie.
Zachęcona w zasadzie tylko tytułem i drobnym opisem, w końcu dorwałam w bibliotece "Patrz pod nogi" o zbieraniu rzeczy. Ale też o ich kolekcjonowaniu, dyrdymałkach, wyrzucaniu.

Autorka jest archeolożką i ma ten taki wariacki gen homo zbieraczus. Odkrywa nam trochę swojego dzieciństwa, w którym ważną rolę grało wspólne wyszukiwanie i zbieranie rzeczy wraz z rodzicami (np. na polach w okolicy bloku, które były orane wiosną i jesienią, a które wyrzucały z ziemi małe skarby). Opowiada o wyszukiwaniu na jarmarku przedmiotów w zasadzie będących dla jednych śmieciami, a dla niej czymś ważnym, czego historię chce poznać. O guzikach z miejscowości, która była guzikową stolicą Polski, a o której zdaje się, że pamiętają już w zasadzie tylko jej mieszkańcy. Wreszcie o mieszkaniach, opróżnianych po zmarłych właścicielach, w których dalej można znaleźć nieotwarte kosmetyki z lat 50.

Szczególnie miłym zaskoczeniem jest to, że autorka jest z Gdańska, mojego miasta. Dlatego wszystkie miejsca, o których wspomina, są mi znane i pozwalają na jeszcze lepsze zrozumienie jej przekazu. Hotel Monopol, Chełm, teren muzeum II wojny światowej, Topolówka... ciekawie jest czytać o swoim mieście w kontekście tej warstwy podziemnej, nieznanej.

Czasem autorka odpływała w filozofowaniu nieco za bardzo, ale to były tylko momenty, które da się przełknąć.
Książka jest poza tym dodatkowo ilustrowana przedmiotami z kolekcji autorki, o których opowiada w treści, co przyjemnie urozmaica lekturę. Naprawdę, naprawdę warto sięgnąć po tę książkę.

Prywatny licznik (od początku roku): 64/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #gdansk
Wrzoo userbar
4bf44225-d05d-4e71-91c8-0143e02bad6c
DonRzoncy

@macgajster Ej ale ja już mam wyszkolone przez dziadka oko cyklopa x) Niemniej szanuję każdą formę zbieractwa jeśli tylko jest w jakiś sposób logicznie zorganizowana x)

macgajster

@DonRzoncy i dlatego jako ekspert możesz się wypowiedzieć

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Babcia nic nie miała przeciwko wróżeniu, pod warunkiem, że wykonywały je fatalnie osoby bez krzty talentu. Co innego, kiedy zajmowali się nim ludzie, którzy powinni okazać więcej rozsądku. Uważała, że przyszłość w najlepszym razie jest rzeczą delikatną i jeśli ktoś za mocno się jej przygląda, może ją zmienić. Miała kilka złożonych teorii na temat czasu i przestrzeni, i dlaczego nie powinno się z nimi igrać. Na szczęście dobre wróżki trafiały się rzadko, a ludzie i tak woleli te marne, gdyż zawsze mogli u nich liczyć na właściwą dawkę pociechy i optymizmu.

Babcia znała się na złym wróżeniu. Było trudniejsze niż prawdziwe. Wymagało wyobraźni.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
Mr.Mars

Oj mnóstwo teraz złych wróżek na świecie.

Zaloguj się aby komentować

1144 + 1 = 1145

Tytuł: O swoim życiu i pracach. Autobiografia. Piotr Curie
Autor: Maria Skłodowska-Curie
Kategoria: biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo: Wydawnictwo SBM
ISBN: 9788383483771
Liczba stron: 200
Ocena: 8/10

Prywatny licznik: 57/60

Moja prywatna konfrontacja mitu Marii Curie z tym, co napisała sama o sobie. I bardzo wiele wiadomości o Piotrze Curie, o którym wiedziałam tylko tyle, że był mężem swojej żony. Straszna obraza dla jego pamięci i dokonań!
Jest to zasadniczo wznowienie po korekcie redakcyjnej - głównie "uwspółcześnienie" języka i ortografii plus drobne uzupełnienia w przypisach. Wydanie posiada także wkładki z bogatym materiałem fotograficznym, bardzo dobrze uzupełnia warstwę tekstową.

Autobiografia i wspomnienie o Piotrze Curie wywarły na mnie bardzo duże i bardzo pozytywne wrażenie. Z zawartych opisów wyłania się dwójka skromnych ludzi - idealistów, a jednocześnie osób wybitnych, geniuszy i pionierów na gruncie rozwoju całej nowej gałęzi nauki, zajmującej się promieniotwórczością. 
Miło był śledzić ich losy prywatne pokazane nieco w tle, zdecydowanie więcej zostało uwypuklone na temat dokonań naukowych. Ciężko było czytać o tęsknicie za rodziną, za Polską, ale najtrudniej było z przebijającą tęsknotą i poczuciem straty z powodu nagłej śmierci Piotra Curie.

Bardzo mocno polecam!

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #dwanascieksiazek #czytajzhejto
7c260f8c-d713-4573-ae5e-b9b9678fc386
George_Stark

Ale bym sobie przeczytał wydanie przed uwspółcześnieniem języka i ortografii! Poza tym, że opis treści też brzmi zachęcająco.

moll

@George_Stark jest darmowy dostęp w domenie publicznej. W Polonie jest zeskanowane

George_Stark

@moll O! To odłożę sobie "na później".

Zaloguj się aby komentować

1125 + 1 = 1126
Prywatny licznik: 18+1=19

Tytuł: Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy
Autor: Paweł Reszka
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czerwone i Czarne
ISBN: 9788377002827
Liczba stron: 296
Ocena: 7/10

Książka wpadła w moje ręce przypadkowo, bo dzięki półce na książki pozbawione właściciela w punkcie krwiodawstwa. Akurat czekając na oddanie krwi nie miałem co robić, no to zacząłem czytać - i zdecydowanie nie żałuję Autor zatrudnił się na niedługi czas w naszej opiece zdrowotnej jako sanitariusz, by od środka ocenić, na czym polegają jej bolączki. Książka nie tylko zawiera jego własne spostrzeżenia, ale również wywiady czy wycinki rozmów z osobami przeróżnych profesji medycznych czy statystyki, by oddać w ten sposób możliwie najpełniejszy obraz jej kondycji. No i cóż, niewielka niespodzianka, że dobrze nie jest. Książkę czytało się naprawdę dobrze i błyskawicznie ją łyknąłem. Pojawiła się na rynku również jej kontynuacja, a także opis kondycji stanu zdrowia opieki zdrowotnej podczas pandemii - przynajmniej w przypadku tej ostatniej poziom książki jest zachowany

#bookmeter #ksiazki #opiekazdrowotna #polska
#owcacontent
dd1c5d3b-0d67-4853-8549-a5a8aad22e14

Zaloguj się aby komentować

1120 + 1 = 1121
Prywatny licznik: 14+1=15

Tytuł: Demon Copperhead
Autor: Barbara Kingsolver
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Filia
ISBN: 9788383570174
Liczba stron: 608
Ocena: 8/10

Jedna z najgłośniejszych książek zeszłego roku musiała trafić do mojej kolejki czytelniczej - i sprostała temu wyzwaniu. Nawiązanie do klasyka literatury oczywiste, ale jako że tego jeszcze nie czytałem, to nie będę się wypowiadał. Historia chłopca urodzonego w najbiedniejszych warstwach społecznych USA, gdzie jak na dłoni widać mnóstwo zaniedbań systemowych i pułapek, które czyhają na zwątpienia młodych ludzi. Demon zdecydowanie nie dostał korzystnego losu na loterii: chłopak nie dość, że urodził się w trudnej rodzinie, to jeszcze dosyć szybko traci jej oparcie i zostaje zdany na własne siły. Kiedyś to byłaby historia o tym, jak to własną pracą człowiek jest w stanie wybić się w społeczeństwie — teraz ewidentnie American dream należy do przeszłości, a Demon po prostu już na zawsze zostanie tam, gdzie widzi go społeczeństwo. Więcej nie powiem, żeby nie spoilerować, niemniej książkę bardzo polecam.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #usa
#owcacontent
3f647cb7-37d0-40d6-bae4-e301886ad203
tschecov

@bojowonastawionaowca moim zdaniem rozczarowanie roku. Stylistycznie, językowo, tłumaczenie - 6 z plusem. Jednak historia i postać głównego bohatera - słabe 3. Ktoś z takim podejściem powinien już dawno piach gryźć, a mu się udało, tak, szczęśliwy los się trafia, ale bez jaj. Po prostu na koniec miałem wrażenie, że chłopak nic nie chciał zmienić tak naprawdę, nie dążył do zmian, a to one go odnalazły.

Zaloguj się aby komentować

1154 + 1 = 1155
Prywatny licznik: 26+1=27

Tytuł: Posełki. Osiem pierwszych kobiet
Autor: Olga Wiechnik
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
ISBN: 9788379760978
Liczba stron: 482
Ocena: 8/10

Reportaż opowiadający o pierwszych posełkach (i proszę mi tu nie wyskakiwać z oskarżeniami o nowomowę, bo tak były określane w tamtym czasie) II RP, wywodzących się z bardzo różnych środowisk. Nie wszystkie z nich są równo potraktowane przestrzennie, ze względu na bardzo ograniczony materiał źródłowy dotyczący niektórych z nich, jednakże pomimo tego jest to świetnie napisany reportaż o pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości o Polskę. Jedna z nich nawet bezpośrednio mocno zasłużyła się w regionie, z którego pochodzę, o czym do tej pory nie miałem zielonego pojęcia - a szkoda, bo takie postacie zdecydowanie zasługują na docenienie. Mam dziwne wrażenie, że okres II RP jest jednym ze słabiej zbadanych okresów w polskiej historii - oby tego typu książki były przyczynkiem do dalszego zapisywania białych plam tego okresu

#bookmeter #ksiazki #historia
#owcacontent
d367aae5-599c-4baa-9f39-abba6b15ec99
ciszej

@bojowonastawionaowca ooo ląduje na liście do przeczytania!

Zaloguj się aby komentować

1149 + 1 = 1150

Tytuł: Powstanie i upadek starożytnego Egiptu
Autor: Toby Wilkinson
Kategoria: historia
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 692
Ocena: 8/10

Przyjemna książka, dzięki której można się zapoznać z ogólnym obrazem historii starożytnego Egiptu. Jest to 3000 lat, które nie zawsze jest jakkolwiek udokumentowane, więc to na pewno było wyzwanie by w tych 700 stronach przedstawić to w tak uporządkowany i zrozumiały sposób i nie nudzić czytelnika.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #historia
75966b0c-e3a4-446c-bbf3-576819e479b7
Trypsyna

@smierdakow jest i u mnie na liście do przeczytania 😁

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Znaki na futrynie mówiły, że gospodyni serdecznie wita czarownice, a najbardziej jej zależy na wiadomościach o czterech zmarłych mężach. Szuka też piątego, stąd blond peruka i – jeśli słuch Babci nie mylił – trzeszczenie fiszbinów w takich ilościach, że mogłyby doprowadzić do furii cały ruch ekologiczny.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
Apaturia

@moll Mam dzisiaj akurat zagwozdkę z zaklejonym wizjerem, a u Ciebie w dzisiejszym cytacie coś o znakach na futrynie... Jakieś czary czy co

moll

@Apaturia może to dlatego że nie masz znaków na futrynie xD Weź dorób jakąś klątwę na nieproszonych gości w piśmie runicznym

Apaturia

@moll To jest dopiero pomysł! Planowałam zawiesić na drzwiach co najwyżej trochę świerku z ozdobami, ale jakiś sigil ochronny do tego nie zaszkodzi

Zaloguj się aby komentować

Następna