Zostały jeszcze 2 etapy, już nietechniczne i wygląda na to, że moja pierwsza od 10 lat praca dla prywaciarza to będzie projekt dla Google. Niby spoko, ale zobaczymy, bo to przez kontraktornie, a nie bezpośrednio.
wnioski na przyszłość:
-
ćwiczyć angielski w mowie. Oglądanie filmików, czytanie książek, czy dokumentacji jest ok, ale bez mówienia brakuje pewności siebie.
-
chociaż raz na kilka lat iść na rozmowę kwalifikacyjną, żeby opanować stres.
a, no i nie polecam szukać pracy z 3 miesięcznym dzieckiem, deficytem snu i brakiem czasu na jakiekolwiek przygotowania, to też pewnie podbiło stres
Może ktoś z #pracait ma jakieś doświadczenie i opinie o kontrakcie dla googla?
#praca
Zaloguj się aby komentować