Tagi:
#rodzicielstwo #zajeciazdziecmi #warhammer #goblinyatakujo #goblin
Społeczność
Wszystko dookoła rodzicielstwa - ciąża, poród, rodzicielstwo, wychowanie dzieci, edukacja i inne tematy wspierające okołodzieciowe
@Bjordhallen wygląda jak twórczość pewnego wykopka xD
Zaloguj się aby komentować
Zabieram się na niego, ostatnio w ogóle dobre baje wchodzą. Widziałeś Dziki Robot?
A co do tego filmu rozwala mnie podkreślenie, że jest to zwiastun PL. XD
Polerzam.
To ja się dorzucę z polecajką dla trochę starszych bombelków:
https://www.filmweb.pl/film/Sekrety+morza-2014-622476
Baja w trochę innym klimacie niż to co proponuje Disney
Zaloguj się aby komentować
@skorpion Pamiętam wycieczkę szkolną autobusem w latach 90tych, gdzie dojechaliśmy już na miejsce noclegu, ale nauczycielka nie była w stanie wyciągnąć nas z autobusu, bo tak nas wciągnął właśnie ten film. Jeden niewielki telewizor kineskopowy z VHS, to były czasy gdzie do szczęścia niewiele było potrzebne :(
Goonies never say die!
Zaloguj się aby komentować
@skorpion ale mi teraz przypomniałeś, nostalgłem mocno:O ostatni raz widziałem to 25 lat temu. Będzie oglądane, dziękuje😘
Miałem nagranego na kasetę z RTL 7 z reklamami i też często oglądałem ^^ moja ulubiona bajka z dzieciństwa
@skorpion za dziecka też mi się podobała, ale jakoś czas temu włączyłem i tak było trochę ostre słownictwo - frajer czy coś?
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Ale sztos!
Zaloguj się aby komentować
Pasuje ci ten roz ;)
Zaloguj się aby komentować
Gdybyś w nocy usłyszał ją to też byś się zesrał (◠‿◕)
@jaczyliktoo Ta sowa ma twarz jak dupa. Pozwolę sobie wkleić fragment o płomykówce z książki "Głupie ptaki Polski" Marka Maruszczaka
@jaczyliktoo Płomykówka chyba? ps. zamykaj drzwi
Zaloguj się aby komentować
Jeżeli sprawa jest krytycznie ważna, bo np. dziecko buntuje się na środku ulicy, korzystasz z przewagi siłowej, bo w sytuacji krytycznej liczy się czas reakcji. Ważne byś okazał emocje w sposób zrozumiały dla dziecka: pokaż, że się o niego boisz. Jeśli potrzebujesz okazać dezaprobatę, później odwracaj się plecami i uniemożliwiaj mu kontakt wzrokowy. Nie okazuj gniewu, nie krzycz. Możesz okazać smutek.
Zachowaj kontrole nad sobą. Jeśli nie możesz się opanowac, zmień się z drugim opiekunem i wyładuj się poza polem widzenia i słuchu dziecka.
Jeśli natomiast stać Cię na walke, weź je na przeczekanie. Buntem dziecko chce Co zakomunikować potrzebę tak mocna, że dla niej jest gotowe rzucić wyzwanie Tobie. Nawiąż dialog. Dowiedz się, co się dzieje. Nie musisz tłumaczyć - dziecko czasem nie ma szans zrozumieć dorosłego. Ale Ty możesz dzięki temu zrozumieć je lepiej. Więc pytaj, czekaj, pytaj. Milcz.
W przypadku napadu złości najlepiej jest przeczekać. Pamietaj, że adrenalina wyzwolona w napadzie złości może spadać 5-15 minut - a potem dziecko o nad przeciętnej inteligencji emocjonalnej może dalej reżyserować swój napad złości. Więc przygotuj się psychicznie na trudne chwile.
Pamiętaj: dziecko zapamięta, kto z nim wygrał, i kto przegrał. Jeśli możecie, dzielcie się obowiązkiem przetrzymania po równo.
Swój autorytet okazujesz czekając. Uniemożliwiając zachowania wykraczające poza granice rozsądku. Spokojne i nudne pytanie się o co chodzi.
Niestety, są dzieci na które to nie zadziała. Są też rodzice, którzy sobie nie poradzą. Najlepiej wtedy poczekać, a potem rozważyć terapię. Z ciężkim sercem powiem, że dzieci autystyczne i dzieci o wysokim poziomie inteligencji potrafią prowadzić bunt, który przekracza odporność ludzi. Wtedy terapia jest najlepszym rozwiązaniem.
Bunt to normalny element wychowania - dziecko sprawdza swoje granice możliwości. Tylko zachowanie spokoju (i umiejętność elastycznego reagowania) da Ci zwycięstwo. Naucz się rezygnować z planów - im mądrzejsze dziecko, tym trudniejszy moment wybierze do buntu.
Zachowania, którym powinieneś przeciwdziałać:
- próby samookaleczenia
- przemoc (odstawiasz np. do kąta)
- psucie Twoich zabawek (dziecko może świadomie atakować Twoje rzeczy)
- rzucanie przedmiotami
- zachowania zagrażające ludziom i zwierzętom
Zachowania, które powinieneś dopuszczać:
- psucie swoich zabawek
- krzyk
- tupanie
- tarzanie się
- krycie się (uwaga! ukrywanie się może być wczesna oznaką autyzmu)
Co powinieneś robić:
- utrzymywać nieduża odległość, 1-2m
- unikać nagłych ruchów i podnoszenia głosu
- nie inicjuj kontaktu fizycznego
- nie potrzasaj
- jeśli potrzebujesz obezwładnić, przytul, ale nie podduszaj
- jeśli dziecko Cię kopie, gryzie lub próbuje w inny sposób zadać obrażenia, przytul ciaśniej lub odwróć twarzą do kąta trzymając dłonie na talii
Uff. Tyle. Rad mam więcej, ale ogólnie - jeśli sobie nie radzisz, poproś kogoś fachowego. Nie pytaj mamy, babci, brata, ojca - każde dziecko jest inne, bunt to sygnał emocji, których dziecko nie potrafi opanowac, a czasem trzeba poprosić o pomoc profesjonalistę.
Nagroda za wygraną jest autorytet. Za dziesięć lat takie dziecko lądując w sytuacji bez wyjścia przyjdzie do Ciebie po pomoc zamiast skoczyć z okna. Albo po prostu będzie chciało z Tobą rozmawiać.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
A może to brak jasno określonej polityki aborcyjnej i brak pewności że nie zmieni się ona znowu za parę lat. Może to skutek 500+ i 800+ zamiast normalnej polityki prorodzinnej nie opartej na bredniach wziętych prosto z koscioła?
Nieee, po prostu roszczeniowi millenialsi nie spełniają swojego "patriotycznego obowiązku".
Zaloguj się aby komentować
@Opornik Ja mam dzieci w wieku 8 i 4, więc już nie bobasy, ale i tak bał bym się ogolić. Nigdy mnie nie widziały bez zarośniętej mordy, nie wiem czy by zaakceptowały
Zaloguj się aby komentować
Pszykro mi, tesz nie ómjem cytać
Buziaki
Wróżka Zębuszka
Zaloguj się aby komentować
Potem myślałem że dzieci się kupuje w słoikach, w sklepie z dziećmi, bo tak mi tata powiedział.
@Opornik Ja słyszałem o dzieciach w beczkach, ale żeby zaraz w słoikach?
Nie kumam po cholerę opowiadać dzieciom takie idiotyzmy.
Jest to moje ojcowskie prawo robić dzieci w chuja. Dzieci należy robić w chuja, żeby nie dawały się innym robić w chuja. Bo świat chce je zrobić w chuja. I hejto też.
Zaloguj się aby komentować
@Spider te chińskie termometry potrafią pokazywać takie głupoty, że szkoda czasami brać to w ogóle do ręki.
Pytanie: kiedy ostatnio był kalibrowany ten termometr? Czy ma pełne baterie? (na wpół lub rozładowanych pokazuje cuda).
Badaj temperaturę dziecka w wielu miejscach, nie tylko na czole. Np. na szyi 2 cm pod uchem.
Nie badaj temperatury dziecku, gdy jest przykryte kołdrą i leżał głową do poduszki. Odkryj dziecko, jak się uda: każ mu usiąść na łóżku, odczekaj 5 minut, zbadaj temperaturę.
Moja teściowa kiedyś tak "badała" mojemu dziecku temperaturę: dziecko pod kołdrą, godzinę głową w poduszce, przy grzejniku... pach! 39,5! Pojechałem, wymieniłem baterię w termometrze, kazałem dziecku chwilę pochodzić po pokoju, sprawdziłem termometr na sobie i teściu czy nie pokazuje głupot (pokazywał.. zawyżał u nas tem. o 0,5). i co? Dzieciak miał 37,4.
W miarę możliwości spróbuj zaopatrzyć się w termometr, który mierzy temperaturę w dole pachowym.
A jak chcesz być super dokładny to zmierz dziecku temperaturę w odbycie. To jest właściwie jeden z najlepszych sposobów.
ps. między jednym a drugim pomiarem odczekaj 2 minuty. Termometr i badany muszą znajdować się w tym samym miejscu (temp. pomieszczenia) przez co najmniej 20 minut. Nie badaj temperatury osobie, która przyszła "z dworu" od razu, odczekaj aż temperatura otoczenia zejdzie się z temperaturą, w której był przechowywany termometr.
@Spider Łączę się w bólu. U nas grypa tydzień przed Świętami. Aczkolwiek już się kończy i istnieje ryzyko, że jednak uda się gdzieś pojechać.
Zaloguj się aby komentować
Nie wiem, czy to już się kwalifikuje do psychologa?
Kwalifikowało się już w momencie pierwszej histerii. Próbowaliście ale wam nie wychodzi, więc lepiej chyba zapytać specjalisty, jak temu zaradzić.
Psycholog to nie lekarz, więc nie dokładasz kolejnego. Nie przedstawiałbym też dziecku, sytuacji w ten sposób że idzie do lekarza. Zwyczajnie, idzie porozmawiać z wyrozumiałą Panią na temat paniki jaką ją ogarnia w gabinecie. Mało tego, w żadnym momencie nie zestawiałbym tego z lekarzem, czyli nawet nie używał słowa "gabinet" żeby nie wywołać choćby skojarzenia z lekarzami. Coś powoduje traumy, więc nie będzie chętna jeżeli jakkolwiek przemknie jej myśl że u psychologa też ją mogą czekać takie traumy. Oddzielić grubą kreską, nie wspominać a jak zapyta to powiedzieć że to jest kompletnie co innego niż wizyta u lekarza.
Nie wiem, czy to już się kwalifikuje do psychologa?
Tak, zdecydowanie. Olanie tego może z małego problemu zrobić duży problem długoterminowo.
Mam obawy, czy dokładanie kolejnego lekarza to dobre rozwiązanie.
Psycholog/terapeuta to nie lekarz. Dziecku to najlepiej to przedstawić jako wizytę towarzyską, a nie leczniczą.
Tylko warto gruntownie poszukać kogoś dobrego, bo niestety jest sporo niekompetentnych ludzi, a na rynku jest straszny niedobór.
A próbowałeś umawiać pediatrę na wizyty domowe? Może w domu będzie lepiej znosiła badania i z czasem uda się ją zaprowadzić do gabinetu.
Zaloguj się aby komentować
od 3 do 14 roku życia rok po roku chorowałem na zapalenie ucha, badałem niedawno ten słuch i obyło się bez powikłań
oni też musieli się nalatać , ale później to już nie po szpitalach
było: pediatra, antybiotyk, kropelki, watka, siedzieć
było:"to co zawsze proszę",
a później po mutacji jak ręką odjął
Daleko masz na mazowsze , na tzw. Kajetany? Bardzo łatwo tam się wkręcić.
U nas młody w wieku ok 3 lat co chwilę miał zapalenie ucha. Skierowanie do laryngologa, skierowanie na wycięcie migdałka. Jak zacząłem obdzwaniać szpitale to się okazało że terminy fhooj pojebane. Poszliśmy na prywatną wizytę do ordynatora laryngologii, ten stwierdził że migdałka w grubej większosci nie trzeba usuwać, młody dostał krople które sami mu przygotowywaliśmy i do tego ćwiczenie - dmuchanie przez rurkę z zatkanym nosem do szklanki wypełnionej wodą. Miało to na celu 'przetykanie' dziurki łączącej ucho z nosem (to tak w mega uproszczeniu i przez upływ czasu mogłem coś pomylić). Ilość zapaleń ucha zmalala o ok 80%
Zaloguj się aby komentować
<przytul>
Zaloguj się aby komentować