Czy ktoś z was stosował prawdziwe BLW, tzn pominięcie etapu papek, karmienia łyżeczką i udało się to komuś wdrożyć z sukcesem? Jest to realne, czy raczej trend typu dieta keto wykreowany przez media społecznościowe i taka moda?
Może lepiej jakieś podejście mieszane, typu niech dziecko się bawi na początku jedzeniem, ale dostaje to samo w formie papki?
#rodzicielstwo #pytanie
9

Komentarze (9)

ImTheOne

Ja stosowałem, bez sukcesu, ale po czasie okazało się, że trafił nam się sensoryk.

moll

@prepetum_mobile nie udało się, chociaż młodszy miał krótszy etap papek. Papki pozwalają jednak na oswajanie się z grubszą frakcją żarcia

jiim

Tak, moja żona xD W c⁎⁎j sprzątania było na etapie zabawy jedzeniem, ale córa teraz je prawie wszystko i nie grymasi. Ostatnio np. ze smakiem jadła oliwki.


No i pomimo zabawy spokojnie się najadała. Nie mieliśmy etapu karmienia z użyciem łyżeczek, karmienia papkami czy kaszkami. Teraz sama sobie radzi z widelcami itp.

bartek555

@jiim my nie stosowalismy BLW (chuj wie co to jest), ale mlody tez uwielbia oliwki od 2 rz xD widelcem je tez jakos troche po 2rz, w sensie tak je, ze ma to jakikolwiek sens

jiim

@bartek555 Bobas Lubi Wybór, w sensie nie dajesz mlecznej papki do miseczki i karmisz łyżeczką a podsuwasz pod nos jakieś jedzenie (np. gotowane warzywa, makaron, itp.) i niech samo próbuje jeść. Albo niech się bawi jak nie chce jeść - ale stopniowo się odzwyczaja od pokarmów mlecznych; niby wzmacnia motorykę, nastawia pozytywnie do jedzenia itp.


https://alaantkoweblw.pl/blog/co-to-jest-metoda-blw/


Ja tam patrzyłem krytycznie na bałagan i na całą metodę przez palce, ale nie chciało mi się z babą kłócić.


Czy to działa? Nie wiem, zdania są podzielone. W każdym razie jak pisałem, córa nie ma problemów jedzeniowych, chętnie je, chętnie poznaje nowe rzeczy, zje to zje, nie chce jeść to nie, nic na siłę.


Na pewno warto odpuścić babie gdy sobie to wymyśli dla świętego spokoju, tylko trzeba tak skutecznie pomanewrować, by sama burdel pojedzeniowy sprzątała xD

bartek555

@jiim aha czaje. moj jak zaczal ogarniac ruchy rekami to od tego czasu ma bardzo czesto na swoim talerzyku z podzialkami pare rzeczy roznych w malych ilosciach i sobie sam ciumcia. kaszke tez dostaje, ale koniecznie z kulkami czekoladawymi albo liofilizowanymi malinami xD w sumie to w ogole nie mial fazy robienia rozpierdolu jedzeniem

emdet

@prepetum_mobile jak najbardziej warto - imo głównie dla własnego komfortu życia. Na etapie rozszerzania diety dziecko jest tak zajarane faktem spożywania że jest w stanie się zająć np. gotowanym brokułem wystarczająco długo, żebyś Ty mógł zjeść swój posiłek. Z zasady 3/4 ląduje naokoło i jest znacznie więcej sprzątania, ale z czasem uzyskujesz po prostu dość wczesną możliwość wspólnych posiłków zamiast nieustannego karmienia. Ja polecam.

pierdonauta_kosmolony

@prepetum_mobile

Wydaje mi się że to dzięki BLW jadam od paru lat z córkami (12 i 14) steki, żeberka, ozory, kaszankę. W zasadzie to nie ma wybrzydzania nad jedzeniem.

Zaloguj się aby komentować