18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
@ten_kapuczino Moim zdaniem prawidłowa jest odpowiedź D)
D) Algorytm podaje Ci kontrowersyjne treści które sprawiają u Ciebie dyskomfort, gdyż takie uczucie motywuje nas do działania na rzecz usunięcia tego dyskomfortu - czyli chęcią zeskrolowania niżej w celu zobaczenia czegoś ciekawego/miłego co spowoduje kolejny wyrzut dopaminy.
Tak też działa tik-tok. Co n-ty film wyświetla Ci jakiś filmik który wywoła u Ciebie negatywne emocję po to żebyś miał ochotę wrócić do tych pozytywnych. Ochota ta powoduje że przechodzisz do kolejnej rolki, choć miałeś już to wyłączyć X rolek temu.
@Mikel dobrze wiedzieć
Tutaj trzeba zacząć od samego początku i odpowiedzieć sobie na pytanie po chuj siedzieć na fejsie
@Gepard_z_Libii bo A) jesteś stary, B) prokrastynuje do porzygu, C) jesteś na końcu internetu
ale tak - bez sensu totalnie
@ten_kapuczino Chodziło mi o brak jakiegokolwiek pożytku z siedzenia na fejsie, a nie o powód, bo ludzie siedzą tam chyba juz tylko z przyzwyczajenia, a raczej uzależnienia-scrollowanie działa na mózg zupełnie, jak gra na automatach i jest to poparte badaniami.
W zasadzie to hejto nie różni się na tym polu od fakebooka, ale na Hejto masz przynamniej pewność, że w większości przypadków, rozmawiasz z myślącym człowiekiem
Coraz dziwniejsze te wstępy do ...
Zaloguj się aby komentować
Ja mam tak może z dwa razy w roku, mieszkając w mieście, przy mega ruchliwej ulicy. Nowy rok, pierwszy dzień swiąt. Budzę się i nie wiem co się dzieje, cisza. Zero ruchu, klaksonów, nawet karetki do pobliskiego szpitala nie jeżdżą.
@ipoqi mam podobnie, ale u mnie jest cicho raz w roku, jak zamykają ulicę na jakiś maraton.
Cisza? Nie znam
a zdjęcie sufitu na co? (⌒ ͜ʖ⌒)
kurde, trochę deprecha gdy mgła nadchodzi i wszystko wygłusza
Zaloguj się aby komentować
Mam suszarkę elektryczną, zmienia ona tyle, że wyciągam rzeczy dopiero kiedy nowo wyprane trzeba do niej wrzucić xD
O gurwa dzięki, zapomniałem wyjąć prania.
Ale taguj #adhd
Zaloguj się aby komentować
Bardzo tęsknię za pieskami, gdybym przestał emigrować chciałbym znowu znaleźć takiego przyjaciela. To prawda że spacer z pieskiem wyciąga do ludzi. Pieski mają dużo plusów, np. posiadanie pieseła jest dla kobiet bardziej atrakcyjne niż bycie po studiach, oczywiście nie jest to jedyny powód dla którego warto mieć psa Xd
Zaloguj się aby komentować
@A_a historia całego mojego życia na jednym obrazku xd
Zaloguj się aby komentować
A jak sobie zaplanowałeś wyjebanie i leżenie w wyrze przed TV?
@jiim wtedy mam wyrzuty sumienia i coś ogarniam
Zaloguj się aby komentować
@redve gratki cumplu!
Życzyłabym sobie by wszyscy w Polsce znali cyrylicę, bo w Europie mamy głównie cyrylicę i łacinę, a tej drugiej używają nasi sąsiedzi, których język często jest dość zrozumiały.
Kilka godzin nauki, a profity na resztę życia
@UmytaPacha Po co w Polsce każdy miałby znać cyrylicę?
@Enzo przecież napisałam uzasadnienie w pierwszym zdaniu xD
Inny przykład: obecnie w Warszawie gdziekolwiek pójdziesz w przestrzeni publicznej będzie coś napisanego po ukraińsku, i znając cyrylicę zrozumiałe jest 80% treści. Przy okazji wojny też często można zrozumieć sporo contentu w internecie na samej cyrylicy zamiast pytać ludzi ciągle o co chodzi.
Fajnie jest mieć różne przydatne zdolności, których nabycie zajmuje krótki czas.
Uczyłem się tego języka w podstawówce z jakąś sowiecką mumią, która mnie udupiała. Uczyłem się tego języka w zawodówce. Uczyłem się tego języka w technikum, gdzie 3/4 mord znałem jeszcze z zawodówki. Pod koniec technikum chyba tylko ja z męskiej grupy znałem cały alfabet i potrafiłem jako tako czytać bez dukania.
Szybkość i płynność czytania cyrylicy oraz zrozumienie znacznie mi się poprawiły, jak kilka lat temu wkręciłem się w patoruski od Artura Soroczenki. Jakoś trzeba było nadążyć za czytaniem czatu.
A mówią, że patostrimy nie wnoszą żadnych korzyści w samorozwój.
Zaloguj się aby komentować
ja mój pierwszy przedmiot z programowania oblałem i kilka lat później całe studia. teraz 7 lat już programuje. nic straconego, ważne żeby wiedzieć co chcesz robić.
@423frewq4f23 kierowca tira. Prawco robisz 2-3 miesiące. Kosztuje ok 10k potem zarobki 7k netto.
@423frewq4f23 usunałes wpis w temacie studiów gdy w międzyczasie napisałem długi wysryw. Więc wkleje to tutaj
Po finansach i rachunkowości jest praca w księgowości, kadry, płace, i ogólnie praca biurowa w stylu Excel copy-paste specialist
Jeżeli chodzi o księgowość to ma wady i zalety
Z zalet to w chuj łatwa ścieżka wejścia - robisz studia później idziesz do biura rachunkowego a później do normalnej firmy, nie ma tak jak w IT w niektórych działkach że mnóstwo ludzi się pcha. No i powtarzalność a z wad no to stres związany z terminowoscią ale to jest głównie problem biur rachunkowych. Da się znaleźć firmę i uwić spokojne gniazdko gdzie roboty nie będzie pod korek zwłaszcza że w większych firmach jest bardzo duża automatyzacja ksiegowosci już masz OCR do fv zakupowych, wyciągi bankowe w formacie mt940, eksport przelewów do banku, automatyczne parowanie rozrachunków, do tego dojdzie centralny rejestr faktur więc dla księgowych w normalnej firmie jest obsługa tych automatów i wyjątkowych sytuacji. W biurach rachunkowych czekasz na klienta aż łaskawie przyniesie dokumenty na krótko przed terminem a później wklepujesz to na ostatnią chwilę do systemu ręcznie a później ręcznie to sprawdzasz. Zatem o ksiegowosci bym podzielił na te odnośnie biur rachunkowych i reszty firm, na biura rachunkowe każdy narzeka w przypadku korpo ciężko powiedzieć a w przypadku średnich firm które księgowością się nie zajmują to myślę że dramatu nie ma.
Jest jeszcze ciekawy zawód konsultanta ds wdrozeń. Jest to praca łacząca księgowosc z IT. Na moim profilu gdzieś robiłem o tym zawodzie duży wpis bo przez dłuzszy czas nim byłem. Wymaga on bardziej doświadczenia księgowego niż IT i nie wymaga twardych umiejętności a bardziej otwartej głowy. Jest to dobrze płatny zawód a jeżeli zostanie się wdrozeniowcem SAPa to zarabia się jak programista.
Nie wiem czy można po finansach i rachunkowości iść na mgr związanego z informatyka ze względu na np różnice programowe, warto to sprawdzić.
Każde studia oprócz medycznych prawnych itp nie nauczają cię zawodu. Chociaż na dobrą sprawę i na tych studiach masz później jakieś egzaminy dające uprawnienia.
Studia to nie zawodówka, to bardziej rozpoznanie branży, da ci jakieś podstawy które najczęściej nie są wystarczające dla rynku pracy.
Po FIR masz podstawy ksiegowosci - musisz iść do biura rachunkowego się nauczyć a i dobrze by było zrobić jakiś kurs
Po IT znasz podstawy programowania sieci itp nadal musisz się uczyć na własną rekę, a w przypadku programowania jakieś portfolio.
Ja radzę ci zaczynać od końca.
Czyli najpierw patrzysz na ogłoszenia o pracę. Ile jest ofert w danych zawodach jakie są wymagania, czy gdzieś można zaczepić się na start. Przykład dla ksiegowosci to biura rachunkowe, dla sieci to pewnie jakieś helpdeski. Na stronie urzędu pracy są też informacje o zawodach deficytowych i nadwyżkowych - to też warto ogarnąć. Przesycenie branży to też bardzo ważny czynnik, czy gdzieś nie ma boomu jak np na testerów/programistów - tam gdzie są boomy to bym nie szedł.
I na podstawie zawodu/zawodów do którego chcesz dążyć poznasz kierunek/ki studiów i jakie kursy są przydatne. Im bardziej coś jest uniwersalnego tym lepiej, duża pulę zawodów masz zarówno po IT jak i po FIRze. W zależności od rynku i zawodu może okazać się że wymóg wykształcenia kierunkowego to wymóg formalny który można nadrobić kursami i doświadczeniem.
@pokeminatour kurcze, dzięki wielkie nie spodziewałem się takiego obszernego wpisu ale właśnie o takie porównanie mi chodziło. Tamten wpis usunąłem bo nikt nie odpisywał a po godzinie od dodania już nie można usuwać a staram się mieć czysty profil.
Wracając do tematu, to może w takim razie ten fir byłby nawet spoko bo całkiem ok idą mi takie powtarzalne prace. A IT mimo że w domu hobbystycznie lubię sobie coś poczytać, podłubać to właśnie przeraża mnie ten boom na tą dziedzinę i boję się że i tak będzie 10 lepszych na moje miejsce. A tu sobie jakiś mały plan wymyśliłem, żeby w czasie studiów zrobić kurs w skwp, ogarnąć dobrze angielski, zacząć jeszcze się uczyć niemieckiego albo norweskiego i może coś by z tego było.
A co do magisterki z informatyki, to chodziło mi bardziej o informatykę i ekonometrię albo coś z analizą danych, tam chyba różnice programowe są mniejsze, bo to takie połączenie ekonomii z IT.
@423frewq4f23
Jeżeli chodzi o księgowość i SKWP to jeżeli bedziesz w trakcie studiów po przedmiocie rachunkowość to radziłbym iść od razu na 2 stopień, pierwszy to powtórka tego co powinni cię nauczyć na uczelni.
Z ciekawości sprawdziłem plan studiów na FIR, bez uwzglednienia przedmiotów dodatkowych, uczelnia losowa
Jeżeli chodzi o płace to jest to dramat. Jeżeli chodzi o księgowość to godzin z przedmiotów przydatnych w zawodzie jest około 135h (2 przedmioty z rachunkowością w nazwie i jeden prawny).
Dla porównania 1 stopień SKWP to 82 godziny i wiedza ta pokrywa sie z wiedza ze studiów a 2 stopień to 200 godzin.
Sam FIR bez kursów w SKWP wystarczy do pracy w biurze rachunkowym i na stanowisko młodszego księgowego w korpo pewnie też styknie. Nie ma co według mnie robić takich kursów jeżeli nie wie sie czy księgowość to jest to. Zwłaszcza ze według mnie tak czy siak nawet mając FIR + 2 stopień SKWP będziesz zaczynał od jakiegos młodszego księgowego, bo ta praca to w wiekszości doświadczenie związane z róznorodnymi sytuacjami i wyjątkami prawnymi.
Jest jeszcze trzecia droga, jest ona bardzo fajna by dowiedzieć się jak wygląda dany zawód. Darmowy, zaoczny, policealny technik rachunkowości w jakims cosinusie/żaku. Uczy cię on pod dwa zawody rozliczanie płac jak i prowadzenie księgowości. W przypadku księgowości godzin teoretycznych masz 135 ale w przeciwienstwie do studiów masz jeszcze drugie 135h na zajecia praktyczne gdzie uruchamiasz program ksiegowy i pracujesz jak księgowa. Minus jest taki że pracodawcy nie ogarniają co sie wie po tym i zwykle traktują to jako coś gorszego od studiów i kursów, mimo że według mnie jest to lepsze od studiów.
Technik informatyk też jest, nie mam porównania jak wypada on ze studiami IT. ale uważam że jest on dobry do pracy w helpdesku i mozliwe ze jest tez dobry do sieci.
Byłem w trzech technikach, rachunkowość 2 semestry (dla podszkolenia sie bo na studiach ekonomii miałem tylko 1 przedmiot z mała ilościa godzin) informatyk (dla statusu ucznia), masażysta (z ciekawosci 2 zjazdy ) i uważam że jest to ciekawa opcja zwłaszcza w kontekscie dowiedzenia sie jak dany zawód mniej wiecej wygląda
Zatem do księgowości masz kilka dróg które są wg mnie sensowne.
Bez studiów SKWP 1 poziom lub Technik rachunkowosci -> Biuro rachunkowe gorszego sortu za minimalna na rok-dwa-> jakas normalna firma
Bez studiów SKWP 1 poziom i 2 poziom -> lepsze biuro rachunkowe/normalna firma
Studia FIR -> lepsze Biuro Rachunkowe/Normalna firma na nizszym stanowisku
Zaloguj się aby komentować
I tak oto przecieka życie przez palce.
@Scooter niezależnie od humoru czy też nastroju zacząć coś robić.
@Scooter Ten cały flow jest ukryty tuż za rogiem;)
Zacznij robić to co trzeba i nie myśl za wiele.
Działaj regularnie i się nie przepracowuj, a nawet nie zauważysz jak wskoczysz na obroty.
I nie zaśmiecaj sobie głowy syfem typu gry, tiktoki itp.
Zaloguj się aby komentować
@madhouze ciekawe połączenie. Leżę teraz i czytam tu wpisy bo mam dużo roboty wokół domu i nie wiem jak się zebrać. Chyba jakbym miał ADHD byłoby mi łatwiej? Bo to człowiek pobudzony bardziej. Idę zrobić sobie kawę może mi się zachce. Pozdrawiam
@Emantes ja mam ADHD bez nadpobudliwości ruchowej. Dawniej nazywane ADD. Akurat praca przy domu działa bardzo dobrze na mnie, ale już spisanie licznika może być Mt Everestem
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@MagnezOrazPotas Mnie czekają dwa kanałowe, porobiłem sobie póki co te mniejsze ubytki. Cóż, życie.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@fallen_man niech chuop faktycznie siedzi bezmyslnie i medytuje to sie moze co na lepsze przestawi w główce
@monkered O tak. Medytacji mi trzeba. Wyciszenia myśli.
@fallen_man No najlepiej to jakby przed snem kąkuterka nie używać i tak samo telefonu. Ale jako że to bardzo trudne to zawsze lepiej:
-pograć w jakieś gierki (wymagają interakcji)
-film jakiś obejrzeć (wymaga to chociaż patrzenia co się dzieje na ekranie)
-nocny spacer (trochę ryzykowne bo feelsy)
-pisać na tagu -
każde działanie jest lepsze niż lurkowanie bezrefleksyjne ehhh
A na brak energii to trzeba jeść chłopskie potrawy
Zaloguj się aby komentować