#kultura

3
697
Niżej macie świetny filmik o Pompejach, ale w nim nie będzie wielu opowieści o samym wybuchu Wezuwiusza, a bardziej opis architektury, budynków, kultury i aspektów życia w tym mieście. Oglądając go mam wrażenie, że autor bierze nas na wycieczkę i robi za znakomitego przewodnika. FILM MA NAPISY PO POLSKU.

Trafiłem tam przypadkiem, a mam wrażenie, że nie tylko mi się spodoba. :3

https://youtu.be/OwDEuCA-Yrs

> #sowietetate < Tag do obserwowania i blokowania
#ciekawostki #historia #kultura #pompeje #architektura #antycznyrzym
68e244fc-bb46-438a-ab19-da00a6f5c139
0e654ebc-7102-4256-83c2-56adacbb050d
12f97eef-317a-4f63-974a-3fa90504eba8
5320d8fe-98ef-4517-ab6b-e0298dca97d4
b1b7fd42-f03a-4930-ade4-840d37168687

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Dzień dobry, jestem Dziwna Sowa, a to DZIWNA SOWA prezentuje FUN WITH FLAGS. Przez następne nie wiem jak długo, będziemy eksplorować dynamiczny świat weksylologii.

A w dzisiejszym wpisie: NEPAL

Flaga Nepalu może być wam znana głównie dlatego, że przynajmniej na obecne standardy, posiada jeden z najbardziej nietypowych, bo nie-czworokątnych kształtów, choć czasem też ze względów estetycznych dodawany jest biały fragment, który ma pasować do standardów międzynarodowych. Mowa o podwójnej trójkątnej chorągwi, która historycznie była bardzo popularna w południowej Azji. Powód był dość ciekawy, bo z racji swojego kształtu zajmowała mniej miejsca, a mniejsza powierzchnia oznaczała, że do “trzepotania” nie był potrzebny tak silny wiatr, jak w przypadku flag klasycznych. 

Dwa trójkąty zależnie od źródła mają symbolizować dwie rzeczy. W każdym pojawia się religia, a dokładniej dwie: Hinduizm i Buddyzm, czyli dwa nieodłączne puzzle kulturowe Nepalu. W niektórych znajdziecie też odniesienie do samych Himalajów. W Nepalu znajduje się ich najwyższy szczyt, Mount Everest, stąd również nawiązanie do takiej symboliki. 

Na samej fladze znajdziecie dwa symbole, półksiężyc i słońce, które przed “liftingiem” miały małe buźki, które zniknęły, by ją trochę unowocześnić. Same ciała niebieskie ogólnie mają symbolizować trwałość i nadzieję, że Nepal przetrwa tak długo, jak owe obiekty w kosmosie. Dodatkowo księżyc ma symbolizować zimną temperaturę w Himalajach, jak i pokojowe nastawienie i czystość ducha obywateli, a słońce, ciepłą temperaturę w dolinach i zaciekłą determinację. Wiem, dużo tego, ale możecie to zrozumieć jako balans w kraju, który jest bardzo zróżnicowany, bo mówimy o miejscu, które posiada obywateli mówiących w 123 językach, choć tym najważniejszym jest nepalski. 

Na deser zostawiłem kolory. Z poprzedniego wpisu o Bhutanie możecie podejrzewać, że biały kolor symbolizuje czystość. Niebieski bezkresność, pokój i harmonię, służące za przeciwwagę dla koloru czerwonego, który symbolizuje poświęcenie, odwagę i ciężką pracę. Karmin, bo tak nazywa się ten barwnik, jest pozyskiwany między innymi z kwiatów rośliny, którą możecie znać, jako różanecznik, azalię, lub w przypadku Nepalu, rododendron, lub w języku nepalskim “Laliguras”. W tamtych rejonach te najbardziej znane gatunki rododendronów osiągają od 15-20 metrów wysokości i często są przedstawiane, jako bordowe lasy, które znajdziecie na jednym ze zdjęć. Sama roślina, a raczej jej kwiat jest jednym z głównych symboli Nepalu i powodem, dla którego sporo dekoracji i sztuka mają czerwono-niebieskie motywy. Czemu niebieskie? Głównie dlatego, że to był barwnik klasy premium, który był bardziej trwały, niż te dostępne lokalnie. Można też się doszukiwać powiązań z hinduistycznymi boskimi istotami, jak Visznu i Kriszna, które mają niebieską skórę, ale to bardziej spekulacja, niż fakt. 

W tym miejscu myślę, że warto zahaczyć o samą nazwę Nepal. Nie ma pewności, skąd pochodzi, choć istnieje kilka interpretacji i legend. W pierwszej ma ona wywodzić się z sanskryckiego słowa “Nepa”, które określało grupę ludzi, którzy żyli w dolinie Katmandu. W kolejnej pochodzi od słowa “Nipalaya”, co można przetłumaczyć “u stóp gór”. W ostatniej, bardziej mitologicznej opcji, nazwa wyewoluowała z “Ne Muni”, czyli mędrca, który miał ochraniać dolinę i założyć pierwsze siedlisko. 

Jednym z najważniejszych świąt w Nepalu jest Daśain, lub w niektórych wersjach Naurata, co ma oznaczać “dziewięć nocy”. Jest to najbardziej oczekiwany festiwal w Nepalu. Ludzie powracają ze wszystkich części świata, a także z różnych części kraju, aby wspólnie świętować. Wszystkie urzędy państwowe, instytucje edukacyjne i inne biura pozostają zamknięte. Sam festiwal przypada na wrzesień lub październik, zaczynając od shukla paksha (jasnej księżycowej nocy) i kończąc na Purnima, pełni księżyca. Spośród piętnastu dni, w których obchodzone jest święto, najbardziej celebrowane dni to pierwszy, siódmy, ósmy, dziewiąty, dziesiąty, jedenasty i piętnasty. W niektórych miejscowościach nadal praktykuje się ofiary ze zwierząt. Krwią ofiarnych zwierząt spryskuje się narzędzia i maszyny, a w Katmandu, Bhaktapurze i Patanie pojawiają się publicznie Kumari Dewi, tzw. „żywe boginie”

Bez obaw, na Kumari Dewi zakończymy ten za długi wpis. Niektórzy z was mogą być w szoku patrząc na ostatnie zdjęcie, bo zobaczycie tam małą dziewczynkę, przebraną za jakiś rodzaj bogini. Samo słowo Kumari oznacza “dziewica”, a najważniejszą (bo nie jedyną) jest Kumari królewska z Katmandu, która mieszka w pałacu Kumari Ghar. Zanim zaczniecie wyjmować widelce, obecnie, po zmianie prawa, te dziewczynki mają całkiem dobre życie, choć jak najbardziej zrozumiem oburzenie, zwłaszcza przez pryzmat przeszłości, w której np. ich edukacja była kompletnie zaniedbywana, odseparowania od rodziny, czy traktowania w pewnym sensie dość przedmiotowo, mimo że fizycznie są traktowane, jak królowe, o ile przejdą test. Nikt nie wie jaki dokładnie, choć opisywany jest, jako coś przerażającego. Dla wielu ludzi to jest opcja, by dziecko z uboższej rodziny miało lepszą przyszłość, bo byłe boginie otrzymują od państwa około 16 tysięcy rupii nepalskich miesięcznie do końca życia, gdzie średnie wynagrodzenie wynosi 24 tysiące. 

Wkleję wam tekst artykułu o dziewczynie, która przez to przeszła i uznaje za coś pozytywnego i nadal utrzymuje kontakt z opiekunami.

Słońce wschodzi nad Katmandu, gdy malutkie dziecko, ubrane na czerwono i ozdobione złotą biżuterią, jest wnoszone do świątyni. Mówią, że zostanie pozostawiona w "ciemnym miejscu" wypełnionym czymś przerażającym. Niektórzy mówią, że to węże, inni, że zabite zwierzęta. Pokonała setki innych dziewcząt, aby dostać szansę przejścia tego ostatniego testu - sprawdzona pod kątem 32 cech doskonałości przez najwyższych kapłanów w kraju.

Jeśli zapłacze, zostanie odesłana do domu, gdzie jej życie nie będzie się wyróżniać. Ale jeśli przetrwa horror w ciszy, zostanie zainicjowana jako "żywa bogini" zwana Kumari, czczona przez lud Newari w Nepalu zgodnie z tradycją sięgającą 300 lat wstecz. Ale nikt tak naprawdę nie wie, co dzieje się w dniu wprowadzenia, nawet sama Kumari, która jest zbyt młoda, by pamiętać.

Według legendy wszystko zaczęło się w 1757 roku. 

Ostatni król dynastii Malla spotykał się z boginią Taleju, ale nikt nie mógł się o tym dowiedzieć. Pewnej nocy królowa potajemnie podążyła za swoim mężem. Bogini wiedziała, że się ukrywa i przysięgła nigdy więcej nie spotkać króla. Król błagał ją o powrót - Nepal był na skraju zjednoczenia, a jego lud potrzebował ochrony bogini. Powiedziała mu, aby znalazł "czystą" dziewczynę z rodziny Shakya, najwyższej kasty Newari, w której się zamanifestuje. Od tego momentu zwyczaj się rozwinął. Niektórzy spekulują, że tradycja ta była częścią zapomnianej już religii Newari, ale kiedy kraj został zjednoczony, została zmieszana z innymi wierzeniami. Dziś zarówno hinduiści, jak i buddyści oddają cześć Kumari.

Większość wierzących jest zadowolona z tego, że to, co dzieje się wewnątrz Kumari Ghar, pozostaje tajemnicą, a nawet jeśli zapytają, mogą nie uzyskać odpowiedzi - tradycja Kumari jest przekazywana ustnie, a wiele z jej wczesnych tajemnic zostało utraconych. Wiele domysłów dotyczy tego, co dzieje się w "ciemnym miejscu". Gautam, czyli jeden z opiekunów twierdzi jednak, że jest to mit, łączący inicjację Kumari z masową ofiarą ze zwierząt, która odbywa się tego samego dnia festiwalu.

Najczęściej 11 urodziny to moment, w którym obecna bogini ustępuje nowej, której szuka się z odpowiednim wyprzedzeniem. 

Wokół Kumari urosło kilka legend, lub mitów. 

Jedno z wierzeń głosi, że jeśli była Kumari wyjdzie za mąż, jej mąż wkrótce umrze. Innym przekonaniem, które podziela Gautam, jest to, że Kumari spowodowała trzęsienie ziemi w Gorkha w 2015 roku. Tydzień wcześniej Muzeum Miejskie w Katmandu wystawiło podobiznę żywej bogini z paczką prezerwatyw która służyła za czerwoną tikę na czole. “Dzieło sztuki” rozwścieczyło wierzących, którzy postrzegali trzęsienie ziemi jako akt zemsty ze strony bogini.

W słowach autora:

Praca przedstawia sposób, w jaki nasze społeczeństwo postrzega kobiety; są one boginiami w świątyniach, ale zwykłymi przedmiotami na zewnątrz w społeczeństwie.

To trzęsienie ziemi zabiło prawie 9 tysięcy osób, a rannych było 22 tysiące.

Napiszcie co myślicie o takim tekście i o tej tradycji Kumari. Ogólnie mógłbym ciągnąć temat Nepalu w nieskończoność, patrząc na to ile kryje ciekawostek, ale uznałem, że co za dużo, to niezdrowo. : )

------------------------------------------------
Mały quiz dla tych z was, którzy dotarli do końca tego tekstu. Odpowiedź łatwa do znalezienia, ale ciekawe, czy ktoś z was zgadnie bez oszukiwania. 

Które z tych państw, używa swojej obecnej flagi najdłużej? 
A) Japonia
B) Dania
C) Chiny
D) Grecja

Bonusowe punkty za przywołanie jej historii. : )

------------------------------------------------
> #sowietetate < Tag do obserwowania lub blokowania
#ciekawostki #sowapresentsfunwithflags #flagi #nepal #historia #kultura #azja  #weksylologia
1adfec3c-a08a-4da6-aaa3-7981dce39363
5357772b-0271-469e-b0c8-a2d8278bed8f
7eaa6a8f-7ece-48b8-9c3a-393966b2fe21
6cd19975-1ae2-47bc-a659-33867049a3a1
9d66ac89-ca1b-44b5-a387-1bf8b1a668b5
moll

@DziwnaSowa mam flaszbaki z TBBT xD

moll

@DziwnaSowa przebierzesz się w kostium i zajodłujesz? XD

tschecov

Flagi 💜 Sheldon Cooper to lubię 😀

DziwnaSowa

Trochę mi się zapomniało odpowiedzieć, ale Dania ma najstarszą flagę spośród wymienionych krajów.


Według legendy flaga miała ukazać się na niebie Waldemarowi II, a w krytycznym momencie spaść z nieba w ręce modlącego się arcybiskupa duńskiego. Inna teoria głosi, że użyto ją dopiero na pogrzebie Waldemara II w 1241 roku.

Nawet odrzucając legendy, oficjalne wzmianki mówią o 1340-1370 roku, do czego nie ma podjazdu żadna inna flaga na liście, bo wszystkie mają mniej, niż 200 lat.

Zaloguj się aby komentować

Jak wam się podoba zapowiedź drugiego sezonu Rings of PAŁA od Amazona? Podekscytowani? A może nie do końca? (° ͜ʖ °)

https://youtu.be/g0BRxskJcyg?si=BTY-bnKM5NvqybnR

#lotr #amazon #seriale #tolkien #ciekawostki #kultura
#wladcapierscieni

Czego spodziewasz się po drugim sezonie Rings of Power?

140 Głosów
Tylko-Seweryn

@cyber_biker Wszystko mi się podobało. Mega serial. Jeden z lepszych jakie widziałem. Tam gdzie Jackson bał się zaryzykować, Amazon zero strachu, co więcej, wyznacza nowe odważne trendy. Czekam na kolejny sezon chociaż poprzeczka wysoko

cyber_biker

@Tylko-Seweryn Szanuję mistrzu z jaskini trolli (° ͜ʖ °)

LondoMollari

@Tylko-Seweryn ( ͡° ͜ʖ ͡°)

885237e1-ed8c-47f0-b84f-48dd5edc9617
Bojowy_Agrest

Będzie bardzo #niepopularnaopinia : Pierścienie Władzy podobały mi się bardziej niż Ród Smoka.


Czy to znaczy, że to był dobry serial? Lol. Ale do obejrzenia.

Czy jaram się 2 sezonem? Lol x2.

Trailer spoko, chętnie wciągnę cały sezon.

Zaloguj się aby komentować

Co się dzieje jak się spotka dwoje kulturalnych osób

#hejto #gownowpis #tagi
#kultura
9e451398-e463-4598-966f-28d8d9576c48
Yossarian

Dwoje kulturalnych osób? Po jakiemu to? Podlasie?


Dwie kulturalne osoby xd

RogerThat

@CzosnkowySmok otóż nie dzieję się nic, bo są kulturalni i nie robią dymów

janlaguna

@Augustyn_Benc-Walski Kulturka musi być. ʕ•ᴥ•ʔ Odpisałbym wcześniej, ale umknęło mi powiadomienie

2a121a99-2c76-490d-b6cb-3c078214a46b
CzosnkowySmok

@janlaguna mogło nie zadziałać, powiadomienia czasem nie działają ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować

#szczecin #kultura

Budynek Filharmonii w Szczecinie, wkomponowany w starą zabudowę jest dobrą ilustracją miasta.
Tu się dużo dzieje, ale nic się ze sobą nie łączy. Kultura sobie działa, ludzie sobie jeżdżą do pracy. Gdzieś ktoś gra w planszówki, gdzieś ktoś podziwia sztukę nowoczesną, a gdzieś ktoś słucha muzyki Schumana w złotej sali. Gdzieś inny ktoś czeka w kilkumetrowej kolejce do BarRaba, a mija go zabłąkana postać z 13Muz, zmierzająca do kamienicy na Krzywoustego.

Dużo się dzieje, ale wydaje się, że jedynym spoiwem wszystkiego są portale społecznościowe. Trzeba mieć tego Facebooka co najmniej, żeby widzieć całokształt. Miasto samo w sobie to takie lobby bez duszy, które mieści w budynkach i na placach, zapowiedziane w internecie wydarzenia różnej treści. Nie ma społeczeństwa, nie ma kształtu, nie ma nic poza netem.

A może się mylę?

Teraz jeszcze przewija się wiele kultur po ulicach, które wydają się nie mieszać. Ludzie są podzieleni na kolejne sektory, gatunki. Miasto łączy wszystkich tylko jako karton lub dzban. O stałości substancji świadczy tylko siła materii naczynia, bo żywa tkanka społeczna wydaje się być już martwa.
5tgbnhy6

byl taki jeden zwolennik segregacji, co chcial porzadek zaprowadzic w szczecinie, ale polacy chyba wola chaos

7193c7dd-1150-473c-a002-438690572746
FrytBajt2057

@5tgbnhy6 Niedawno czytałem gdzieś komentarz, że Szczecin zawsze był jakiś taki. Chociaż wciąż panuje moda wspominania jak to było przed polskim Szczeciniem. Fabryka samochodu wspaniała, restauracje i pijalnie piwa piękne oraz wspaniałe postaci, które wycofały po latach swoje wsparcie dla rzeszy. Szkoda, że w wielkości swojej nie mogli w snach zobaczyć bułki z frytkami.

GrindFaterAnona

@FrytBajt2057 dobrze napisane. Wydaje się że tekst pasuje do opisu zbyt wielu polskich miast

FrytBajt2057

@GrindFaterAnona Być może tak właśnie wygląda współczesność. Miasto realne stało się taką bardziej koniecznością niż wartością. Ludzie dalej muszą się przemieszczać fizycznie, stąd coś jest i jakoś wygląda, ale niewiele więcej. Ostatnio częściej patrzę jak wygląda życie uliczne o różnych porach i w "krwioobiegach" ulic brakuje pozytywnego wzmocnienia. Skądś się wychodzi, mija pięć kebabów i bez ekipy pod ręką, właściwie niczego pozytywnego się nie doświadczy. Wrażenia jak z grania w GTA. Z drugiej strony jest to wyższy poziom, niż bycie zaczepianym przez zatroskanych spacerowiczów. Poziom zero.


Stare miasto ponoć umiera całkowicie od pewnej godziny. W przypadku Krakowa Kazimierz tętni życiem prawie do rana, a w Szczecinie zwijają chyba asfalt na noc w okolicach Orła Białego.


Chociaż nawet w Krakowie, jeżeli człowiek nie ma swojej ekipy, to tak naprawdę dla niego istnieją tylko sprzedawcy. Nie wiem jak powinny wyglądać relacje między ludźmi, ale to jest takie uczucie samotności w tłumie, które trzeba przeżyć żeby zrozumieć.

monke

@FrytBajt2057 dane mi było zwiedzać Szczecin w trakcie zarazy. Wyglądało to wtedy na miasto meneli i gimnazjalistów. A to pamiątka:

90e29ad2-c5ea-4128-8010-76166a12e745
FrytBajt2057

@monke Jak w jakimś miasteczku z horroru ta reklama. Ewentualnie Postala albo GTA

Zaloguj się aby komentować