🎅HejtoPaka ruszyła! Weź udział w drugiej edycji świątecznej wymiany prezentów na Hejto❄️

Zgłaszam się
Stashqo

@Felonious_Gru 3 powody żeby puszkarzy dupska bolały, jestem za!

emdet

@Felonious_Gru Polska i te cudowne przepisy, że kiedy próbujesz żyć z nimi w zgodzie, to kończysz z najgłupszym możliwym rozwiązaniem.

Zarówno opcja B jak i C powinny być prawnie dopuszczone, poza opcją A która jest zgodna z przepisami a jako jedyna powoduje totalne tamowanie ruchu.

ColonelWalterKurtz

Jazda poniatowskim rowerem to porażka. Kiedyś weryfikowałem to i o ile się coś nie zmieniło to opcja A jest zgodna z przepisami. Jednocześnie jest to najidiotyczniejsza opcja XD

Zaloguj się aby komentować

https://www.parfumo.com/Brands?c=2

Być może to zdupizm. Ale próbowałem szukać na Parfumo według kraju. No czasami jest potrzeba, żeby znaleźć coś z Senegalu.

Interfejs strony wydaje się być nieczuły na tego typu potrzebę. Jednak da się tego dokonać "naokoło". W Menu (tam, gdzie Souk, Community itp.) należy wejść w "Directory", a potem, przewijając w dół, znaleźć kolejne interaktywne menu: "Filter and Sort". I tam właśnie otwiera się półka, z której możesz wybrać kraj.

No bo trochę nieporęczne jest to, że gdy próbujemy kliknąć w/e flagę kraju na stronie perfum lub marki, nic się nie dzieje.

Możliwe, że ktoś z Was tego szukał. Jeśli nikt - sorry. I również przepraszam, jeśli ktoś nagle wyjebie 7k na jakąś ultraniszę z Urugwaju. Postaram się w miarę możliwości wziąć udział w rozbiórce tych cudów, amortyzując choćby małą część poniesionych z tego tytułu kosztów. No w końcu po to tu jesteśmy, żeby sobie pomagać

#perfumy #parfumo
2821d386-db01-4193-81d4-8c3a46960acd
saradonin_redux

Chłop o 4 szuka perfum z Ghany ლ(ಠ_ಠ ლ)

Earl_Grey_Blue

Za tydzień lecę do Azji i myślałem nad kupnem czegoś niszowego. Właśnie czegoś takiego szukałem, choć widzę że często nie ma żadnych recenzji i nie wiadomo czego się spodziewać:p Dzięki!

Barcol

@dziadekmarian Ja to w ogóle nie umiem parfumo używać ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Cris chyba jeszcze śpi więc może ja zacznę. U mnie dzisiaj z okazji #conaklaciewariacie wpadł Mugler A*Men i to nie byle jaki bo z 2010 roku! A u was co tam?

#perfumy

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Historii L.2. ciąg dalszy.
Jako się rzekło - a nie lubię sobie z gęby robić cholewy - za pokrętną namową pana @Rozpierpapierduchacz zabrałem się do nienachalnie profesjonalnej renowacji pióra Waterman L.2.

Przejrzałem mnóstwo materiałów, obejrzałem kilka filmów na jutjubie, wkurzyłem żonę siedząc cały wieczór z nosem w ekranie i finalnie uznałem, że bardziej gotowy do działania nie będę. Raz kozie śmierć.

Dla jasności zaznaczę tylko, że otwierałem i rozbierałem to pióro po raz pierwszy…

Na początek wymontowałem sekcję z korpusu. Już sama ta operacja rozwiązała zagadkę miernego działania “wajchowego” mechanizmu napełniania pióra, na którą narzekałem w poprzednim wpisie. Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że brak lateksowego zbiorniczka może być tego powodem… Na szczęście sam mechanizm dźwigienki działa sprawnie i nie brakuje ani dźwigienki (ale to widać na pierwszy rzut oka) ani wewnętrznej blaszki - to już potwierdziłem przy pomocy skomplikowanego układu latarki i szkła powiększającego.

Następnie przy użyciu niewielkich sił o tym samym kierunku lecz przeciwnym zwrocie, przyłożonych do stalówki i sekcji udało się obie te części rozdzielić, nerwowo wypuszczając całe powietrze z płuc. Po chwilowym zawieszeniu, w celu opanowania drżenia rąk i przywrócenia funkcji oddechowych wszystkie części dokładnie umyłem w letniej wodzie za pomocą szczoteczek różnej wielkości i różnych kształtów. W szczególności jednej do zębów i drugiej do mycia metalowych słomek z IKEA.

Okazało się, że stalówkę której czubki zachodziły na siebie (stąd efekt skrobania, lania i kleksowania), udało się naprostować na trzonku szkolnego pędzelka rozmiar “2” zdobytego metodą szabru z córczynej szuflady. Do tego poprawne umiejscowienie na spływaku spowodowało, że stalówka idealnie się “wyprofilowała”. A przynajmniej “na oko” tak wygląda…

Zanim jednak całość zmontowałem, postanowiłem przywrócić trochę blasku pozłacanym elementom pióra - stalówce przede wszystkim. Efekt prawie godzinnego polerowania szmatką z mikrofibry możecie podziwiać na zdjęciu.

Jutro czeka mnie tylko zakup lateksowego zbiorniczka, szelaku, płócien ściernych do wypolerowania korpusu i jeśli po drodze nic nie poniszczę to jest szansa, że pióro faktycznie nabierze wartości użytkowych.

W razie czego będę dzwonił z płaczem i prosił o ratunek pana Przemka Dudka, na którego stronę i film trafiłem doktoryzując się w odmętach internetów ( https://www.youtube.com/watch?v=aq5FPqQcqhs )
f3ee4158-6dae-48f2-a9df-deab4f4483cd
13d05368-ae4d-4b85-a336-ab07eaac304f
eed7b969-77cf-4084-af37-8ecf9fee916d
992f63ed-ef56-4f5b-972b-01746bc18d80
7c670d1a-78f3-4a31-9892-f6a65b75460c

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry wieczór Szanownej Społeczności,
Śledzę sobie różne tematy na hejto właściwie od samego początku tego portalu i naprawdę nie wiem jakim cudem do tej pory omijała mnie społeczność "piórwysynów". Na szczęście tylko (albo aż) do wczoraj. Na dodatek wspomniana społeczność objawiła mi się wspaniałą informacją, że pierwszy piątek listopada to światowy dzień pióra wiecznego. Dlatego też za namową pana @Rozpierpapierduchacz śpieszę pochwalić się największą dumą w mojej skromnej (na razie) kolekcji piór. Przed państwem on/ona/ono - Waterman Serenite:
#piorawieczne
48a6bc3b-73f0-43f2-bf14-331266ce220a
67a2ec92-ec0d-4c56-97f8-fd28f106651e
9ef5037b-1133-4bd1-9508-ad1340556c5e
12166aea-8bc6-4331-98b1-8440bcb1fe94
5d3e5b12-f46a-4964-91fa-f2840dc6973c
AndrzejZupa

Ależ to ma wygląd! Aż poszukam dla różowej!


Eeeee….jednak poczekam. ¯\_(ツ)_/¯

moll

@fonfi ciekawy design

Rozpierpapierduchacz

@fonfi jebaniutki, jedno pióro ma większą wartość niż cała moja kolekcja XDD

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry w ten cudowny piątek, dziś w cyklu #conaklaciewariacie wlatuje ostatni oprysk z Uae Happy National Day, prawdziwy arabski Souk z przyprawami i niezły mocarz, i flaszka leci na sprzedaż jeśli ktoś chętny to zapraszam ubytek widoczny na zdjęciu nie więcej niż 10ml, cena z wysyłką paczkomatem inpost to 700zlotych,jest pudło.
A co tam dziś u was pachnie, pozdrawiam i miłego dnia.
#perfumy #sotd #stragan
ac99ea02-3573-467e-ada9-c21dcf48d911
335dda5f-a674-4915-8abb-25e6cf3547d7
Grzesinek

@Cris80 Musk Khabib Bortnikoff

minaret

@Cris80 Przyszły mi odlewki od kolegi @Birter i dziś wrzuciłem sobie Amouage Purpose. No i o ile faktycznie czuć że to Bisch, a przede wszystkim zagranie akordów znanych z Bois Imperial, to niestety nie czuć że to Amouage. Zapach bardzo ładny, ale mając w kolekcji Diora Homme 2020 i Ganymede nie ma dla niego miejsca, a tym bardziej szkoda że brakuje mu charakteru marki

ucho_igielne

@Cris80 Pierre Cardin Pour Monsieur

Zaloguj się aby komentować

#recenzjeperfum
Parę tygodni temu świat perfumowy obiegła wiadomość, że Russian Adam ogłosił nową kolekcję Areej Le Dore o mocno pobudzającej moją wyobraźnie nazwie Arabian Heritage - no lepiej być nie mogło - bo kto śledzi nasz tag #perfumy moje wpisy i komentarze, ten wie jak bardzo cenię twórczość Russian Adama i że to jeden z moich ulubionych perfumiarzy oraz tajemnicą też nie jest moje zamiłowanie do arabskich wonności - takie coś można brać w ciemno! - mimo wszystko stronię od blind buy, ale sample set był tu obowiązkowy, no i ile uda się w ogóle go upolować, bo premiery ALD znikają w ułamkach sekund. Szczęśliwie udało się zgarnąć zestaw próbek, które też już przetestowałem, a wrażenie i wnioski zostały zawarte poniżej.

AL SANDAL
Dziwne otwarcie jakby obierać marchewkę, świeżo wyrwaną z mokrej ziemi, ale ta marchewka jest wręcz sucha. Ziemisty akord jest zdecydowanie pikantny i już wiem, że to szafran, którego w takim wydaniu nie znoszę, często czułem go w kompozycjach od Taif al-Emarat, ale tu jest jeszcze bardziej bezkompromisowy. Jednak sprawnie pojawia się akord drzewny, jest zwęglony jakby spalone drzewo się dopalało, lecz w jego tle wyczuwam coś mlecznego, bardzo kremowego, a z czasem z tego zwęglonego drzewa wypływa ciepła i słodka żywica z lekkim pudrowym kakaowym niuansem i coraz intensywniejszym kremowym akordem.

AL AMBAR
Rześkie cytrusowe otwarcie, które w moment znika i pojawia się ziemisty irys i początkowo nieśmiała słodka obórka z żywicznym charakterem. Animalistyka zaczyna dominować, ale zapach robi się ciepły słodko-przyprawowy z wyraźnym słonawym akcentem, będąc przy tym bardzo gładki i w jakiś sposób odbieram go w tej fazie typowo, nawet trochę klasycznie, męsko.

AL OUD
Mocne otwarcie z wyraźną mieszanką oudów z Kambodży i Indii jest bardzo żywicznie z akcentem słodkich sfermentowanych, zgniłych owoców; zarazem dymnie i skórzanie z odrobiną sianka/obórki jak w Russian Oud. Wyczuwam też ziemistą, stęchłą i przykurzoną paczulę.
Mam wrażenie jakbym już coś podobnego czuł - a mianowicie kojarzy mi się to z oudami Ajmal - zresztą tajemnicą nie jest, że Ajmal to jeden z ulubionych domów Adama, czyżby to był hołd dla tej marki?

W powyższych opisach starałem się oddać charakter i motyw przewodni kompozycji, a teraz przejdę do podsumowania, czyli bardziej emocjonalnej części tego wpisu-recenzji.
Moim zdaniem to najgorsza kolekcja Areej Le Dore! Nie zrozumcie mnie źle, bo to nie są jakieś gnioty, jakość produktu nadal jest bardzo wysoka, myślę, że to raczej kwestia moich oczekiwań co do tej kolekcji, miałem całkowicie inne wyobrażenie jak tak zatytułowana linia powinna wyglądać. Były ogromne nadzieje, a jest niestety totalne rozczarowanie.
Odbieram te zapachy jakby były bardzo surowe, mimo, że poszczególne składniki pokazują swoje bogactwo aromatyczne to brakuje mi tutaj tego z czym kojarzą mi się arabskie zapach, czyli finezji i może nawet orientalnego przepychu, choć oczywiście nie każdy Arab jest przepełniony nutami w których kompozycji nie idzie się odnaleźć, bo np. zapachy Hind al Oud są skonstruowane w bardzo prosty sposób, ale mają w sobie to coś co do mnie przemawia i przekonuje, a tutaj no po prostu ciężko mi się to wącha. Co prawda długo z nimi styczności nie miałem, może to się jeszcze jakoś wszystko poukłada po maceracji, bo oparte na naturalnych składnikach perfumy mają taką właściwość, a może jeszcze lepiej wybrzmiewać będą w klimacie którym były inspirowane? Mam sporo zapachów, które sprawiają mi radość, a bywa, że nie mam kiedy ich nosić, bo poświęcam go np. na testy innych perfum i tym samym wniosek taki, że dalsze testy tej nowej kolekcji sobie odpuszczę. Mimo wszystko wierzę, że komuś się spodobają, bo przecież każdy ma własny gust i co innego do niego przemawia, ja swój już poznałem i jestem pewien, że to nie moja stylistyka.
Dla mnie najciekawszy jest Al Ambar patrząc na całokształt, następnie Al Sandal ze względu na przyjemny drydown, a najmniej przypadł mi do gustu Al Oud, który jednocześnie z całej trójki jest najbardziej arabski.
Kolega @Grzesinek zapytał wczoraj czy będzie jakiś flakon - nie, nawet ze spory ubytkiem na żadnego się nie zdecyduję, wolę zrobić sobie zapas Ottoman Empire, Russian Oud czy Chinese Oud.
28e44c54-edfb-446d-bc73-13af4c10be1a

Zaloguj się aby komentować

DZIEŃ DOBRY SALAM ALEJKUM, witam na coniedzielnym targowisku #souk i zapraszam do postu zbiorczego w którym wymieniamy pachnący alkohol na $$$, czy to w formie odlewek czy flakonów. Wybaczta że tak późno, ale wielbłąd mi umar. Anyways, niech rozpocznie się handel, miłej niedzieli!

#perfumy #stragan
67a8b5c2-339a-4c93-890e-8a5ea2556b05

Zaloguj się aby komentować

Dzień doberek, jakie smrody dzisiaj przywdzialiście?
U mnie dawno nienoszony Æther It's æ Sin, świetny jest. Trochę dymu, trochę ziół, trochę słodyczy, niby nie jest to jedyna tego typu kompozycja na rynku, ale raczej ciężko znaleźć coś co pachnie tak samo.
#perfumy #conaklaciewariacie
60bba2b3-06c2-40aa-b1c1-aca48593b63d

Zaloguj się aby komentować

Witam szanowne panie i panów z hejto! #conaklaciewariacie w tę ponurą sobotę? Mnie dzisiaj skusiło Terroni – zapach pełen głębi, jak świeżo rozgrzana ziemia po deszczu, z nutami dymu i żywicy. Surowy, ale niesamowicie elegancki – otula jak ciepły płaszcz i zostaje w pamięci na długo.

#perfumy

Zaloguj się aby komentować

KURWA LUDZIE! NIUSA MAM! ALE JAKI FAJNY!!!!

Do sprzedaży trafia Kaweco CLASSIC Sport Piston Filler!!!!

Tak jak do niedawna w sprzedaży był Kaweco Piston AL(uminium)-Sport (kurwa 700 złotych (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻ ) tak teraz do sprzedaży trafia tańszy o połowę Classic!

#piorawieczne
b9a1940e-3cf8-4234-b29f-f72baa4da9b9

Zaloguj się aby komentować

Pomyślałem, że opowiem wam dzisiaj swoją historię. Historię drogi, którą przeszedłem od bycia małym Duchaczkiem, do Rozpierpapierduchacza spamującego piórami, jakim jestem dzisiaj.

Moje początki były takie, jak większość, jakieś pióro w domu, jakieś pióra plastikowe z marketu we wczesnej podstawówce, dwa Vectory (jednego mi znajomy rozjebał o ścianę, drugiego zgubiłem), potem stary IM, którego używałem przez całe technikum, a który niestety zasychał.

Trochę się tych piór przez moje ręce przewinęło, ale moja kolekcja miała zacząć się dopiero kilka lat później i zaczęła się nie od pióra, które kupiłem, a od tego, którego nie kupiłem.

Tym piórem był Parker Premier (w tej chwili Ingenuity) - cały czarny, większość w macie, stalówka zdobiona jak tego na tamte czasy Parker nie miał w zwyczaju robić.

Pierwszy raz trafiłem na niego, kiedy kupowałem swojego pierwszego IMa. I zakochałem się od razu. Tylko że, no, cena była zdecydowanie za wysoka na moje standardy, bo bujał się koło 800 czy 900 złotych. Kupiłem więc roboczego IMa i tak się bujałem. Potem odłożyłem pióra, jak już mówiłem, na kilka lat.

Pewnego dnia trafiłem na kanał Tuzanda, który prowadzi recenzje piór wiecznych (wcześniej prowadził je w ramach kanału TwojePióro) i recenzję nowego Urbana, pióra naprawdę pięknego. I to tknęło mnie, żeby zobaczyć, jak trzyma się mój piękny Premier Achromatic Black. Niestety... Już go nie było i jak się okazało, miało nie być jeszcze długo. Za to był on - nowy IM, również Achromatic Black, również cały czarny. Był też nowy Urban.

I tak jak wszedłem na stronę zobaczyć moje wymarzone pióro, tak wyszedłem z dwoma innymi, butelką atramentu i konwerterem.

A reszta... Resztę już znacie ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
PS Premiera/Ingenuity nie dorobiłem się po dziś dzień XD
#piorawieczne
c0fe7fc0-df1a-4c81-9a77-2087dfea50db

Zaloguj się aby komentować

No muszę coś napisać o tym.

Miało być o Santalum album, wciąż jednak wiem za mało. Ale w zasadzie to będzie blisko.

Ghawali - Al Bariq Oud

Przegapiliśmy. Jeden z moich ulubionych dealerów na tagu, perfumowy Al Capone przestrzegał, że zaraz odda to niemcom za bezcen. I prawie wziąłem, bo po pierwszej aplikacji z tego samego flakonu nie miałem złudzeń. Ale pomyślałem sobie: a dobra, sprawdzę jeszcze raz. I efekt był - w porównaniu do tej pierwszej aplikacji - taki sobie... Coś zaczęło dusić, coś śmierdzieć. "Nawet tego dekantu nie wypsikam" - pomyślałem.

No i jak już się sprzedał, to za chwilę wymyśliłem, że szkoda. Bo oto nadszedł taki chłodny, pochmurny dzień, a ja byłem w trakcie jakiejś dramatycznej transformacji olfaktorycznej, gdzie żaden ze stu dekantów mi nie pasował, więc sięgnąłem po Ghawali. I ten skurwiel zrobił mi dzień.

Kilka dni później użyłem go jako "no brainer". I pożałowałem. Poczułem się, jak śmierdziel wśród normalnych ludzi. Było bardzo ciepło tego dnia.

To, z której kończyny Al Bariq Oud Ci przypierdoli, jest ściśle związane z pogodą. Tyle wiem po pięciu aplikacjach. Są to najbardziej kontrowersyjne perfumy dla mnie. Nie jest to poziom Amirów, gdzie dobrze wiesz, co Cię czeka i z czym masz sobie poradzić. W tych perfumach coś, co lubię dziś, jutro może mnie wkurwić. Szczerze: nie do końca rozumiem swój ambiwalentny stosunek do tej substancji. Ale może to być wynikiem spektakularnej bitwy dwóch legendarnych składników, ktorej rezultat jest ściśle związany z temperaturą otoczenia.

No ale opiszmy "dziś". Skurwysyński, błogosławiony Oud w otwarciu. Zwierzęcy - jednak nie aż tak oborniczy, jak w Amirach. Ma jakieś mleczno-czekoladowe i kremowe niuanse. Siedzę w nim przez te 5-10 minut i w sumie to delektuję się - przy czym jest ta myśl, że może nie do ludzi z tym. Bergamotka i neroli w otwarciu? Nawet o tym nie myślę. Jest tylko ten kremowy oud.

Szukam zatem czerwonych owoców. Myślę o borówce brusznicy (północ Szwecji - trochę czasu tam spędziłem. Znam zapach borówkowego lasu). To nie to. Szukam szukam. I w pewnej chwili udaje mi się znaleźć w tej drzewno-kremowej gęstwinie to, co od dziecka mam wryte w DNA z racji przynależności do regionu. Malina. I teraz już znawcy rolnictwa zgadną, że pochodzę z Lubelszczyzny, gdzie maliny ma każdy.

Jednak ta malinka odcina być może 5% z całego ciastka. Tu niepodzielnie rządzi oud, z czasem coraz bardziej i bardziej zmiękczany sandałową kremowością. I szczerze: nie wiem, gdzie kończy się Arab a zaczyna Hindus. W tym zapachu nie rozróżniam granicy między oudem a sandałowcem. Jest to tyleż genialny, co kontrowersyjny, ultra kremowy mariaż tych dwóch składników.

Róża i szafran w tej kompozycji kompletnie się dla mnie nie liczą. Nie zgadlbym ich, nie widząc nut. Miękkość i nasycenie duetu oud/sandalwood odwraca uwagę od niuansów. W moim mniemaniu Al Bariq Oud nie da się porównać do niczego innego.

Mój odbiór tego zapachu jest ściśle związany z pogodą. Najbardziej lubię go w takie właśnie dni/wieczory: +10/-1°C. Ta temperatura trzyma zwierza w oborze na tyle, żeby dało się uświadczyć tego kremowego sandałowca w słusznej proporcji. Bo naprawdę potrafią razem zagrać świetną melodię.

Żadne perfumy nie wzbudziły we mnie dotąd aż tak ambiwalentnych odczuć. Siedzę teraz otoczony tym zapachem (a w zasadzie jego pięknym, kremowym drydownem), słucham niszowego country (Hellbilly - Hank Williams III, The Last Knife Fighter itp.) i nie chcę iść spać.

To mój pierwszy perfumowy love/hate. Z niczym innym mi się to nie przydarzyło - do tej pory.

8,5/10.

#perfumy #recenzjeperfum
7663d5a7-9f2c-4b38-a9e4-333c92efbdad
pomidorowazupa

Wspaniale opisane. Mialem doslownie tak samo z tym zapachem. Pierwszy kontakt to byla milosc, drugi takie cos mi tak nie pasowalo. Ogolnie zgadzam sie ze najlepiej sprawdzal sie o dziwo jak bylo chlodniej niz cieplej. No i trzeba przyznac ze kremowy/aksamitny jak nic innego. Do tego skladniki graja jakos tak inaczej niz wszedzie indziej xD Dla mnie to ta sama polka co Hind Al Oud.

Zaloguj się aby komentować

Siema, nadejszla wiekopomna chwila czyli zbliża się długi weekend, życzę wam w tym czasie trochę zadumy i wspomnień bliskich którzy odeszli i odpoczynku, co byś ta sił nabrali na pisanie na tagu
Dzisiaj w #conaklaciewariacie wpada skóra w otoczeniu lekko zwierzęcego indyjskiego oudu z delikatna pudrowoscia irysa czyli Taj od Dar al Teeb, a co tam u towarzystwa dziś pachnie czy tam podsmierdujePozdrawiam i smacznej kawusi.
#perfumy #sotd
babbaaf8-8dd1-41f4-97f1-577fd5679e53
dziki

@Cris80 Dzisiaj helołin, więc nie mogło wlecieć absolutnie nic innego niż Olympic Orchids - Nightflyer. Kurwię cmentarną kryptą i gnijącymi figami. Coś pięknego

Jurek_Kiler

@Cris80 Amouage Journey Man

pedro_migo

@Cris80 Boucheron Jaipur Homme EDP - świetny orientalny zapach, obok Kourosa to mój ulubiony z mainstreamowych

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry w sobotni poranek, niejako kolega @dziadekmarian podsunal mi dzisiejszy zapach i wleciał Devotion od Hind al Oud, oj muszę mu przyznać rację świetny on jest, gdybym miał wybrać sobie jeden z całego HAO to byłby ten.
A #conaklaciewariacie u tagowiczów, piszcie, pijcie kawkę i odpoczywajcie, pozdrawiam.
#perfumy #sotd
23e35813-813a-4292-83c6-b4859c3b4938
ucho_igielne

@Cris80 Tesori d'Oriente Aegyptus, poniekąd w ciemno bo od razu walnąłem globala a nigdy nawet nie psikałem tego na rękę. No i trochę się teraz męczę

Chavez

Z rana wleciał Ottoman Empire III. Piękne polaczenie pikantnych przypraw, róży, nieco zwierzęcego oudu w żywicznym wydaniu. A teraz prysznic i na druga polowe dnia Oud Lubani od Agar Aura w ramach pierwszego globalnego testu. Zobaczymy jak się zaprezentuje

Navier

@Cris80 U mnie dzisiaj Mugler A*Men Pure Malt.

ac48c1fb-6cf5-4982-840a-70c5aeae899b

Zaloguj się aby komentować

Dziś już z rana nie atakuje straganem

Witam się z towarzystwem z rana i pytam #conaklaciewariacie dzisiaj u Was siedzi.
U mnie wybór padł na Zemfire, no świetna róża młodsza kuzynka Triada bardzo jasna i naturalna i pozbawiona tego co lubimy w Triad czyli mocnego oudu no ale nie nim samym żyje czlowiek
Pozdrawiam i smacznej kawusi już tradycyjnie.
#perfumy #sotd
e4c0349d-28e3-43e1-b0c2-43c1b0087cae
loopie

@Cris80 skoro dzisiaj jest trochę cieplej to Armani eau de Cedre

batman_forever_young

@Cris80 Dior Eau Sauvage Parfum

Asjopek

@Cris80 Shiyaaka  ̶B̶l̶u̶e̶ Silver

Zaloguj się aby komentować

#wedkarstwo #ryby

Przypominam, że pysk okonia to delikatny aparat złożony z małych kości i chrząstek i jednocześnie jest mu niezbędny do skutecznego żerowania, więc na litość boską, trzymajcie tę rybę normalnie.
Amerykanie twierdzą, że nawet basów (o DUŻO mocniejszych pyskach) nie należy chwytać za ryj, a w naszej społeczności na Hejto regularnie wrzucane są makabryczne fotki.
Wypuszczacie ryby? Super, ale warto postarać się przy okazji, by wróciły do wody w dobrej kondycji.
Przy okazji - szczerze polecam haki bezzadziorowe i z własnoręcznie usuniętymi zadziorami. Są bardzo skuteczne, ryba wcale częściej nie spada, za to w razie zerwania/odgryzienia - ryba ma lepsze szanse pozbyć się problemu. No i łatwiej też rybkę wyhaczyć szybko i sprawnie, a nie się męczyć i szarpać.

Zdjęcie dla uwagi, nic lepszego na dysku nie mam, bo zwykle fota na macie i do wody.
8a914b92-5928-427c-b6ff-95d96c72bf8b
moll

@Pantokrator po co łapiecie ryby, jak nie zamierzacie ich jeść? To jest znęcanie się nad zwierzętami

Zaloguj się aby komentować

Siema dziś wlatuje Anbar December Edition od Dixit&Zak, kurcze bardzo lubię ten miks lekko wędzonych owoców, w otoczeniu ambry i ambryi lekko dymnego oudu świetny zapaszek.
A #conaklaciewariacie dzisiaj u towarzystwa, miłego dnia.
A no i smacznej kawki
#perfumy #sotd
317363d3-92a8-46a3-bc1f-2ef195e79e27
pingWIN

@Cris80 Incense Forest EDP - JMP Artisan Perfumes


Druga z dwóch drogich próbek. Twórcą zapachu jest Jakub Pietrynka, więc POLSKA GUROM. Sam zapach bardzo fajny, drzewny, trochę kadzidlany, ciepły, lekko leśny. Jest też słodycz, taka bardziej daktylowa słodycz, może trochę wanilii. Paramatry - spodziewam się dużej trwałości, ale projekcja jest dość słaba, taka no przeciętna, ale w tej cenie (16,6zł/ml) uważam, że słaba. Nadają się na codzień bez problemu moim zdaniem, są przyjemne i raczej jeśli już ktoś je poczuje to pochwali. Za drogie, żebym kupił flakon, ale sam zapach mi się podoba, fajny jest.

dziadekmarian

@Cris80 Hej hej! Dziś zachwyty nad Roja UAE. Trudne nuty poskladały się pięknie w dość przystępną całość.

Zaloguj się aby komentować