Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
Trochę drewna spróchniało od ostatniego wpisu, więc czas nadrobić i dać znać co z piłą (nie trzymała kątów już w fabryce).
Tak jak deklarowałem, odesłałem ją do serwisu. Naprawa ograniczyła się do „regulacji kątów”, choć powinna być wymiana/zwrot za ten badziew.
Po regulacji efekt jak na zdjęciu :). Jest lepiej, ale tory nadal złe. Ostatecznie znalazłem metodę na cięcie w miarę akceptowalne, tylko nie o to chyba chodzi, że trzeba być Słodowym.
Gdyby ktoś się zastanawiał na zakupem pily Black Decker BES710-QS, to nie polecam. Przynajmniej do bardziej precyzyjnych prac, bo co do mocy, to nie mam zastrzeżeń.
a0998493-308b-42d6-8838-810a0e3f9af7
rogi_szatana

@Psikuta i tu dochodzimy do smutnego wniosku, że jeżeli chcesz mieć precyzyjną ukośnicę to musisz wyłożyć kasę którąś piłę z wielkiej czwórki BDFM. Reszta do cięcia sztachet na płot.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
No więc jako że tag zrobił wszystko żebym nie popełnił głupstwa, czyli nic, właśnie przyszły "flakony". Jak już pisałem w oryginalnym wpisie, po przeliczeniu zniżek i kursu erło wychodzi 55gr/ml.

Dekantów nie mam więc zamówię co będzie potrzebne i odpowiednio doliczę (rozsądnie założyć jakiś standard typu 2-3 PLN za szkło), więc trochę to wszystko potrwa.

Odlewam od 10ml ale nie mam żadnego straganu więc nie wiem czy to się będzie cenowo spinać przy takiej ilości, wysyłka DPD lub Paczkomaty, we wrocku i okolicach mogę podrzucić rowerkiem przy okazji jakieś trasy.

Dostępne po 300ml kazdego:


#perfumy
a2983f70-1c82-4868-9c93-e3cd96acc7e5
wonsz

@Lodnip @Qtafonix @Pan_Beniowski : jeszcze czekam na może jakiś chętnych ale w międzyczasie rozglądam się za dekantami bo coś nie mogę znaleźć u kogo kupowałem wcześniej. no i trafiłem na dekanty matowe czarne i białe. sprzedawca ma tych buteleczków różnych od chuja (kurła zakraplacze, psikacze do gardła, niebieskie, brązowe...), ale te konkretnie zwróciły moją uwagę bo są nieprzezroczyste, więc teoretycznie eliminuje się wpływ światła na sok.


a piszę bo nie wiem których dekantów unikać, bo może pryskają chujowo etc. - macie jakieś preferencje, polecajkę dobrego towaru, sprawdzone sprzedawcy/sklepu?

wonsz

@Lodnip @Qtafonix @Pan_Beniowski : dekanty już do mnie idą - spieszy się wam jakoś czy mam poczekać aż się w inposcie sytuacja około powodziowa rozładuje? Zobaczymy w ogóle ile będą szły...

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj wziąłem do ręki wręcz zakurzony flakon Amouage Royal Tobacco który leżakował w czeluściach szafy od kilku miesięcy i po pierwszym psiku już wiem że to będzie jeden z moich faworytów na ten sezon. A u was #conaklaciewariacie ?

#perfumy
dziadekmarian

@Lekofi Hej! U mnie Liquides Imaginaires - Lacrima. 15 strzałów czyli jakieś pół Barcola i jakoś to działa. A zapach niezły, pieprzowo-kadzidlany, może trochę nie między ludzi, a bardziej dla siebie.

ucho_igielne

@Lekofi Zara Waterlily Tea Dress, w sumie bardziej nadaje się na wiosnę-lato a niestety jesień już mocno wjeżdża. Na początku czuję trochę zbyt duszne neroli/kwiat pomarańczy ale później to właściwie idealny zapach czystości

pedro_migo

@Lekofi Hind al Oud Bass Ketha - luksusowa, miękka skóra doprawiona szafranem i różą, które razem dają wrażenie jakby papryczki z Givenchy Xeryus Rouge

Zaloguj się aby komentować

Cybulion

XD ty chamie ty. Normalnie az bucha od ciebie fermenciarstwem.


Odklejeni ludzie sa odklejeni. Nic nowego Felo, olac cieplym moczem i isc dalej

Ten_koles_od_bialego_psa

@Felonious_Gru "twój tag" obsikałeś go dziś rano znacząc internet? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)


Pienisz się i tyle.

Jedyne co mogę polecić to po "białkowemu"


Nie zesraj się ༼ ͡° ͜ʖ ͡° ༽



pozdro i z fartem atencjuszu

mordaJakZiemniaczek

Stary, jako Fanatyk z rogalem powinieneś odpuścić rozpowszechnianie tu takich gównosztormów w szklance wody...

Zaloguj się aby komentować

Dużo ostatnio testowałem. Te trudniejsze zapachy wciąż przetrawiam i choć mam już stworzone do nich jakieś zapiski, to planuję kolejne podejścia. Żeby jednak nie było nudno proponuję porcję notatek z różności trochę łatwiejszych do interpretacji.

Gosia Ruszkowska Holy Smoke 
Kadzidło molekularne kojarzące się ze stylem Filippo Sorcinelliego. Delikatna smużka z kadzielnicy, kurz, akcent cytrusowy, mineralny oraz minimalna ilość żywicznej słodyczy (może benzoes?). Niby mam świadomość że to nie jest żywica kadzidłowca, a syntetyczny substytut, ale to pachnie to wyjątkowo intrygująco, jak połączenie Plein Jeau z Voix Humaine i odrobiną Ganymede. Zapach w zasadzie liniowy, przestrzenny, świetlisty. Dla mnie sztosik.

Jardins d'Écrivains L'Eau de Blixen
Całkiem ładne kwiatki, bliżej nieidentyfikowalne dla mojego nosa podane na syntetycznym białym piżmie i charakterystycznym akordzie ambrette, który przedawkowano do tego stopnia, że po kilku minutach wyczuwam tylko to. Zapach całkowicie znika w czasie krótszym niż godzina, czyli zanim zdąży zmęczyć tym ambrette.

Liquides Imaginaires Bete Humaine
Psik psik i już chciałem skreślać, bo w otwarciu jest coś niefajnego, kwaśnego i spożywczego, trochę nadpsuta sałatka zostawiona w lodówce na później. Patrzę w nuty, no tak, pewnie kmin z kasztanem tak dziwnie zagrały. Na szczęście nie trwa to długo i po kwadransie perfumy obierają kierunek żywiczny za sprawą cypriolu i labdanum. W takiej formie utrzymuje się kolejną godzinę-dwie. W bazie zaś zapach się ociepla, żywiczność łagodnieje, a pojawia się nuta drzewna i lekko słodkawa, zapewne jakaś molekuła imitująca cedr, bo choć nie potrafię jej nazwać, to jest ona często spotykana na pograniczu mainstreamu i niszy. Trochę żywicznych perfum się nawąchałem, więc Bete Humaine z butów nie wyrwał, jest na to zbyt prosty, za mało niszowy. Natomiast może zrobić wrażenie jako entry level na kimś, kto dopiero zaczyna się wychylać poza mainstream.

Nishane Safran Colognise
Zdecydowanie bardziej ‘safran’ niż ‘colognise’, gdyż już od strzała dominuje szafran. Cytrusów prawie nie czuję, musiałem się mocno skupić, żeby cokolwiek wyłapać i na pewno nie wyczułem grejpfruta, może odrobinę cytryny. Jak już się te perfumy ułożą na skórze, to w roli głównej występuje miękka skóra, może nawet zamszowa, uzupełniona nieco mydlanym piżmem. Dobrze to pachnie, natomiast osobiście jestem rozczarowany, bo liczyłem na kompozycję trochę lepiej wyważoną, a nie monotematycznie skórzaną. Przez chwilę wręcz zaświtało mi skojarzenie z nową skórzaną tapicerką samochodową. Parametry oczywiście bardzo dobre jak to Nishane. Miłośnikom skórek polecam.

Ilustracja: beautinow
#perfumy #recenzjeperfum #smrodysaradonina
d6f70b30-a8b4-4f99-956b-4e947be48458
kopytakonia

Nie boli cie głowa czy nie jest Ci niedobrze jak tak zmieniasz ciągle zapachy?

kopytakonia

Aha ja nie lubie bolącej głowy i ostrożnie z perfumami zyje

Pan_Beniowski

Mi bete Humaine nie podeszło chociaż nie jest tragiczne. Jakieś zielone nuty w nim przypominają mi trochę zoologist cardinal i Rokitę od Kamila B.

Jakby co mam na zbyciu flachę 98-99ml za 380zł.

Zaloguj się aby komentować

Promka -20% na Notino, można dorwać Amiri w dobrej cenie.

#perfumy
fryco

@Qtafonix Z AO mam mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo dobre Kalemat i Kalemat Black, Woody Intense, 1001 Nights, Al Fareed. Z drugiej dość kiepskie Amiri, Arabian Leather. Podobnie z prezentacją flakonu i jego jakością. Świetny sok leją do szkła godnego bazaru w Paciaciakowicach, a kiepski jest wydany z iście królewskim rozmachem.

Zaloguj się aby komentować

Jako, że niektórzy węszą teorię spiskową i gnębią nie tą infolinię co trzeba ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
Postanowiłem dokończyć proces przekierowania paczki.
Muszę przyznać, że to jedna z bardziej zaawansowanych stronek, sprawdza numer karty i na jej podstawie wkleja logo dostawcy w następnym kroku.
W następnym kroku w ramach weryfikacji należy podać aktualny stan funduszy na karcie. Oczywiście podałem fałszywy stan konta żeby mnie nie okradli.

#beninscam
be072857-c2c4-488a-92fa-ea1d22c370f1
098607f8-c178-45e0-8d4c-065a36cfc0fe
3d8a489a-c95d-4bd6-bb0f-9e9f8565370d
73ebe7b6-ee84-4b63-ae3f-b4f2b0e1580b
myoniwy

@Felonious_Gru 25/25

Nawet nie zaimplementowali sprawdzania daty. Debile.

kodyak

Rozumiem że ta informacja o stanie konta jest już dla hinduskich złodziei wyłudzających resztę?

AureliaNova

Jak podałeś fałszywy nr konta, to jak mają cię zweryfikować? A potem będziesz zaskoczony, że ci paczka nie przyszła 🤷

Zaloguj się aby komentować

Hej!

Mam takie pytania.

Od jak dawna świadomie kolekcjonujecie perfumy/poznajecie zapachy? Dla mnie to są jakieś dwa lata i gust wciąż ewoluuje. Z ulubionych zapachów "od pierwszego niucha" z tamtego czasu nie zmienił się w zasadzie tylko African Leather. To jedyny, który wciąż odbieram tak samo. Poza tym moja percepcja szyprów, słodziaków, morskich, oudów... wciąż fluktuuje - póki co bez szansy na dobicie do brzegu. Postrzeganie zmienia się wraz z porami roku, nastrojem, sytuacją życiową, poziomem wyjebki/zaangażowania we własne istnienie. Oczywiście wzrasta rozeznanie, jednak wciąż czuję się jak leszcz. Potrafię nie rozpoznać róży, pomylić miętę z chmielem... a piżmo i ambra to dla mnie zgadywanki.

Granie na instrumentach na dobrym poziomie zajmuje mi rok. Jako dzieciak wykonałem dużo pracy nad predyspozycjami i teraz po prostu mam zmysł. Słyszę muzykę i nie jest dla mnie żadnym problemem "dograć się" do czegokolwiek. A z zapachami... W wypowiadanych przez niektórych z Was zdaniach na temat perfum wyczuwam sensoryczną wirtuozerię. To upragnione znamię mistrzostwa w postrzeganiu i zrozumieniu.

Nie sposób nie zadać nasuwającego się, drugiego pytania. Czy są wśród Was tacy, ktorzy zawsze wiedzieli, że czują jabłko, miętę, figę, pomidora, ananasa (o kiełbasę nie pytam, bo to zapach aksjomatyczny, niemal jak brzmienie słowa "Mama")?

Znałem kiedyś takiego chłopaczka, który niezaprzeczalnie rozumiał szachy. Widział całą planszę i wszystkie możliwości. Ja byłem entuzjastą, a on to po prostu wiedział. Kiedyś wytłumaczył mi, że postrzegał to na zasadzie podobnej do rozróżniania barw. Patrząc na daną figurę i jej domniemaną pozycję po ruchu, na szachownicy widział barwy (ściśle korespondujące z jego emocjonalną strukturą), które podpowiadały mu, co jest bardziej korzystne, a co mniej. Oczywiście było to poparte jakąś wiedzą. Był w to tak dobry, że nie interesowało go jeżdżenie na turnieje. Spłonął w namiocie w wieku 20 lat.

...bo nie wszyscy jesteśmy tak samo uzdolnieni w różnych dziedzinach.

Mój staż: 2
Pojma: 5/10
Talent: 3/10

...tak widzę siebie w tej dziedzinie.

Dajcie znać. To ciekawy temat.

#perfumy
b20f08f2-78b0-4fa6-a59b-ead097d74ba0
Lodnip

@dziadekmarian celem uzupełnienia, mój staż hobbysty to teraz 1 rok pyka właśnie od kiedy się tu z Wami zwaflowałem. I u mnie historia zaangażowania wyglądała tak. Rasasi Fattan, potem nie udało mi się kupić dylanika ubytkowego i byłem niechętny na amuaże i jerkofy. Posiedziałem na hejto, trochę odlewek pokupowałem. Cyk, ze 200 ml w odlewkach amouage, podobnie jerkoff, potem już z górki. Ominąłem średnią półkę praktycznie całkowicie (teraz uzupełniam braki w guerlainach i innych). Roja Krul i inne takie teraz w głowie.

Chciałbym podziękować wszystkim kolegom z tego tagu za wprowadzenie w świat niszy i wspólne rozkminy, rozbiórki, dyskusje i inne akcje. Fajne chłopaki jesteście i mimo, że się osobiście nie znamy, to wiem, że porządni z Was ludzie, całkiem serio tak uważam, z fartem!

pedro_migo

@dziadekmarian od kiedy tylko pamiętam zapachy wzbudzały moje zainteresowanie i po prostu lubiłem dobrze pachnieć, nawet za dzieciaka trzeba było mieć dezodorant Old Spice, później doszły jeszcze perfumy typu Playboy, Adidas itp., ale pierwsze lepsze i bardziej poważne to Versace Blue Jeans kupione 10 lat temu. Od tamtego czasu przeszedłem długą drogę i odwiedziłem wiele zakamarków tego perfumowego świata, tak w skrócie:

mainstream bo markowe perfumy dawały jakiś tam prestiż a nie jakiś tam dezodorant > klony i tanie araby, bo po co przepłacać, skoro można mieć niemal to samo za mniej, a przy tym więcej flaszek kupić > powrót do oryginałów, bo jednak klony to nie to samo > zainteresowanie niszą, bo w mainstreamie już nic ciekawego nie ma > perfumy rzemieślnicze i arabska nisza

Ostatnie 2-3 lata to jak wspomniałem w ostatnim punkcie perfumeria rzemieślnicza itp., która skupia się na naturalnych składnikach i na jakości, co jest dla mnie jednym z kluczowych kryteriów przy wyborze perfum, choć nie ukrywam, że nadal kompozycja też musi się po prostu podobać.

Przełomowym było tu poznanie ASQ Safari Extreme i ASQ Makan Blend i wkręcenie się w arabskie marki, ich stylistykę i jakość. Polubiłem oud, kiedy poznałem go w naturalnym wydaniu i w tym kierunku to poszło Bortnikoff, Areej Le Dore, Jinkoh Store, Ensar Oud.

Teraz myślę, że jestem już na tym świadomym etapie perfumowego hobby, bo wiem czego chce, czego szukam - wiem gdzie to znaleźć, jacy producenci są w stanie spełnić moje oczekiwania i nawet jeszcze zaskoczyć.


Co do drugiego pytania to kwestia "przewąchania", zmysł węchu się rozwija w miarę poznawania, doświadczania i z czasem łatwiej poszczególne nuty wyłapać, choć nie będę ukrywał, że jest sporo skomplikowanych kompozycji, którym trzeba poświęcić więcej czasu.


Staż: 10 lat

Pojma: ciężko to wyrazić liczbą, w jakieś skali, bo do czego to odnieść skoro perfum jest od groma, ale uważam, że poznanie ponad 1000 zapachów z różnych kategorii świadczy o ponadprzeciętnym "przewąchaniu", więc coś tam wiem

Talent: jw. bardziej to doświadczenie niż talent. Własnych zapachów nie tworzę, nawet żadnego nie skomponowałem, więc w tej kategorii geniuszem też bym się nie nazwał

Zaloguj się aby komentować

Tak się kończy zażywanie kieleckiego doustnie.

Poproszę @CzosnkowySmok o dodanie podpisu w kolorze hejtoblue:
Kielecki, not even once
A @UmytaPacha na odwyk! Póki jest cień szansy!
#dailykielecki #gownowpis
66ffd0d1-3689-4ae0-90c3-c8671c66710f
starszy_mechanik

Przedawkowanie kieleckiego, najgorzej

ErwinoRommelo

Xd bieda Paszke zlagowalo i ja szkaluje

maximilianan

@Felonious_Gru typiara co walnęła ocet po kablach i zapomniała jak to jest czuć smak

Zaloguj się aby komentować

Majonez kielecki, znany przede wszystkim jako popularny dodatek do potraw, zyskał nieoczekiwaną reputację jako środek do likwidacji wycieków z chłodnicy. Jego gęsta konsystencja oraz właściwości emulgujące sprawiają, że może działać jako tymczasowe uszczelnienie. W przypadku niewielkich wycieków, na przykład w miejscach, gdzie uszczelki są uszkodzone, nałożenie majonezu może pomóc w zminimalizowaniu wycieku, tworząc barierę, która ogranicza przepływ płynu chłodniczego.

Jednakże, warto podkreślić, że stosowanie majonezu kieleckiego jako środka naprawczego ma charakter doraźny i nie zastępuje profesjonalnych rozwiązań. Majonez nie jest substancją chemiczną zaprojektowaną do pracy w warunkach wysokiej temperatury i ciśnienia, które panują w układzie chłodzenia. Dlatego, choć może przynieść chwilową ulgę, nie jest to trwałe rozwiązanie i może prowadzić do dalszych problemów, jeśli nie zostanie podjęta odpowiednia naprawa.

W przypadku poważniejszych wycieków lub uszkodzeń chłodnicy, zdecydowanie zaleca się skonsultowanie z profesjonalnym mechanikiem. Użycie majonezu kieleckiego może być traktowane jako ciekawostka lub tymczasowa sztuczka, ale nie powinno zastępować właściwych metod naprawy. W dłuższej perspektywie, inwestycja w odpowiednie naprawy i konserwację układu chłodzenia jest kluczowa dla zapewnienia sprawności i bezpieczeństwa pojazdu.

#dailykielecki #ciekawostki
Bujnik

@Felonious_Gru Czyli jednak to było kłamstwo, że kielecki się nadaje tylko do wyrzucenia?

voy.Wu

kiedyś moja była kupiła winiary.

JanPapiez2

Ta breja tylko do tego się nadaje. Na samo wspomnienie tej kulinarnej aberracji mam kluchę w gardle i dziś już nic nie przełknę.

Zaloguj się aby komentować

Tag #piorawieczne nie ma za dużej publiki, a gdyby nie @Rozpierpapierduchacz to nie wiadomo czy by w ogóle nie był martwy xd

Dlatego pomyślałem, że może i ja wrzuciłbym recenzje którychś z moich piór (albo wszystkich :D)

A na focie cały mój piórowy dobytek, czyli:

  • Lamy Safari "F"
  • Hongdian 100 Years "Long Knife F"
  • Picasso 917 "F"
  • Faber-Castell Ambition Coconut "F"
  • Hero 395
  • Jinhao 9056 "F"

Od razu zaznaczam, że przez dzisiejszą pogodę lepszego foto nie jestem w stanie zrobić (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

Edit, nie zauważyłem, że w ankiecie dałem 5 opcji, więc Jinhao wylądowało w komentarzu
2b894d5b-c41f-4df7-8602-dc46509009cd

Które zrecenzować jako pierwsze?

42 Głosów
moll

@E_Nygma co tak monotematycznie, że wszędzie "F"?

em-te

@moll masz osobne pióra do każdego znaku alfabetu.

moll

@em-te to musi strasznie komplikować pisanie

DEATH_INTJ

w piorach to jest najsmieszniejsze ze czasem te najtansze z supermarketu potrafia pisac lepiej od drogich markowych ktore tylko ladnie wygladaja.

E_Nygma

@DEATH_INTJ u mnie jest tak, że najlepiej mi się pisze właśnie nie tym najdroższym, a całkiem budżetowym piórem

AureliaNova

@DEATH_INTJ to też zależy od tego jak są "markowe". Bo drogie pióra się zaczynają od 4 cyferek i to raczej w zagranicznej walucie :P I podobno wtedy jakość stalówki jest odczuwalna.

Jak mam doświadczenia z takimi np: za 50 i za 300 zł, to już widać różnicę. A tanie chinole z marketu nigdy mnie nie zachwyciły, mimo, że za dzieciaka kilka się zużylo. Co nie zmienia faktu, że potrafią być lepsze od np: tanich parkerow

Felonious_Gru

@E_Nygma przecież to wszystkie jednakowe są

Zaloguj się aby komentować