----------
@jimmy_gonzale #sowapogodzinach #smiesznypiesek
Jakby kogoś ciekawiło, to to jest odruch kataleptyczny symulujący "śmierć", czyli automat niezależny od woli samego oposa. Jego ciało sztywnieje, oddech zwalnia i zależnie od szczęścia może się ślinić lub spierdzieć, czasem z gruzem, który śmierdzi jak padlina. Taki stan trwa od kilku minut, do 6 godzin. U innych zwierząt ten proces jest bardziej świadomy (jak węże), a u oposów to praktycznie w 100% automat.
@Dziwen trochę nie kumam tego mechanizmu. Większość drapieżników taką well rare "padlinkę" i tak by chyba wcieło...
@sireplama zależy. Niektóre drapieżniki wolą tylko świeże mięso, bo takie oznacza mniejsze prawdopodobieństwo chorób. Sam mechanizm nie musi być najskuteczniejszy. Wystarczy, że ratuje dupsko raz na jakiś czas. Zwłaszcza jak nie jesteś w stanie ewolucyjnie ogarnąć sobie innego. xd
@Dziwen qwa miliony lat ewolucji by wyrobić sobie sposób na przeżycie pt. "może tylko nadgryzie". xD
Urocze stworzonka
@Dziwen ale straszny kurw
Zaloguj się aby komentować