#szkola
"Niestety" nie jest to prawo #pdk
Jestem z niego strasznie dumny
#szkocja #uk #szkolastandard#szkola #chwalesie #synkolezankitwojejstarej#edinburgh
Gratulacje dla młodego
#boogie Gratuluję, ale mój syn skończył już ten kierunek na tej uczelni dwa lata temu. A ma dopiero 13 lat :-P
@boogie pewno kierunek to wspinaczka po linie, ew jakiś speed climbing
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
#naszaklasa #szkola #ekshibicjonizm #socialmedia
Pokolenie Z.
Zaloguj się aby komentować
Inny uczeń zaproponował wprowadzenie badań psychologicznych dla nauczycieli. - Żeby do szkoły nie przychodzili przypadkowi ludzie, bo mamy deficyt nauczycieli wynikający z braku chęci ze strony młodych ludzi do podejmowania pracy w tym zawodzie - mówił uczeń.
W internetowych grupach zrzeszających nauczycieli zawrzało. Wielu nie kryje niezadowolenia. Odbijają też piłeczkę: skoro pedagodzy mają się poddać takim badaniom, niech to też zrobią rodzice i uczniowie. A najlepiej zacząć od góry, od polityków i ministrów, w tym tych zarządzających resortem edukacjiJak śmią śmieć poddawać nauczycieli testom! Niech dzieciaki się poddadzą! Różnica jest taka, że nauczycielem można być, ale nie trzeba, istnieje natomiast obowiązek nauki.
https://wydarzenia.interia.pl/tylko-w-interii/news-uczen-rzucil-pomysl-na-testowanie-nauczycieli-w-komentarzach,nId,7598857
#szkola #nauczyciele
@ZygoteNeverborn i żeby ten obowiązek miał sens, należy przebadać uczniów pod kątem ich predyspozycji, dzięki czemu nauczyciel będzie wiedział, kto jest tumanem... tzn. chciałem powiedzieć - jak dostosować sposób nauczania do poszczególnych uczniów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
#heheszki #szkola #nauka #oceny #narkotykizawszespoko
@Alky a ja czysty jak bobas tylko, że z natury jestem
Zaloguj się aby komentować
#szkola #wakacje #heheszki
@TheCaptain we wrześniu zeszyty będzie nosił w reklamówie z biedy (´・ᴗ・ ` )
Zaloguj się aby komentować
Biłbyś syna policjanta, czy byś się bał jego ojca?
#famemma #szkola #patologiazewsi
Biłbyś syna policjanta, czy byś się bał jego ojca?
@fewtoast hm, u mnie to syn milicjanta był bully.
Zaloguj się aby komentować
Żeby nie było że gadam na sucho, to kiedy byłem jakoś w 3-4 klasie podbazy (podkarpacka wieś zabita dechami here), jeden typek z 7 czy 8 klasy, raczej z tej trudnej młodzieży włamał się do szkoły w nocy, poodkręcał gaz w kuchni i zostawił zapalone świeczki licząc że to jebnie i nie będzie dzięki temu uwalony z kilku przedmiotów.
Temat się rypnął bo świeczki się dopaliły i zgasły, a sprzątaczka która otwierała szkołę od razu wyczuła gaz i ogarnęła sytuację. Typa też od razu namierzyli ale nie wiem czy zostały wyciągnięte jakieś konsekwencje.
Oczywiście koczkodan nie pomyślał o tym że mógł po prostu spalić dzienniki, i efekt byłby podobny, no ale cóż.
A co tam u was się działo ciekawego w czasach sprzed internetów i social media?
#glupiehejtozabawy #szkola
@hellgihad W licbazie dyrekcja zorganizowała konkurs kolęd. No to my z ziomkami z 3 różnych klas (10 nas było) oczywiście stwierdziliśmy że weźmiemy udział.
Jako że z różnych klas byliśmy to zwalnialiśmy się z lekcji żeby robić próby śpiewu. Trzeba akurat tera na próbę proszę pani bo kolegom z matfiza pani pozwoliła. Nauczyciele dopiero chyba po 10 próbie zczaili że coś to za często je robimy xD
Na próbach szliśmy do wolnych sal lekcyjnych i chuja robiliśmy xd Czasem nawet jakieś piwko na pół legalu.
No i przyszedł dzień konkursu, wychodzimy na salę gimnastyczną w 10 w garniakach, cała szkoła nas znała to oczywiście cichy rechot na sali.
Ja żem jeszcze niecelowo zaśpiewał ze pastuszkowie w grobie spali i chuj sala się smieje, pośpiewane.
Miejsce w konkursie ostatnie ale warto było xD
@hellgihad gimba. 5 nowych polskich złotych, kosz na śmieci na korytarzu i stolec. Resztę zostawiam waszej wyobraźni.
PS autor jest teraz lokalnym politykiem, możecie się domyślić z ramienia której partii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z gimbazy nie mam fajnych wspomnieć, wręcz wolałbym je wszystkie wykasować, zwłaszcza że sprawa z jednym gagatkiem co mi spokoju nie dawał i raz przegiął zakończyła się w sądzie i głównie przez niego mam problemy z rozmowami z ludźmi w realu i bardzo niską samoocenę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
W liceum zaś pamiętam, że raz wydawało mi się, że nauczycielka mi źle sprawdziła zadanie i zamiast 3+, powinienem mieć 4-. Sprawdziła, stwierdziła że to za mało, ale zwróciła uwagę na inne które źle podliczyła i dostałem finalnie 2 xD. Ogólnie nauczycielka straszna wymagająca kosa - miała taki system, że robiła nam arcytrudne sprawdziany (brała przykłady z książek dla studentów) abyśmy dostawali 1 i je poprawiali parokrotnie utrwalając wiedzę. Głupią funkcję kwadratową pisałem AŻ 4 razy, niby nic trudnego ale ona tam łączyła nawet różne dziedziny matmy co potęgowało stopień skomplikowania. Zadań domowych tyle, że co najmniej 2-3h po szkole spędzałem nad matmą. W szkole była jeszcze druga matematyczka - de facto jej uczennica xD. Taka sama kosa. Ale miało to swój efekt. Liceum od lat miało wtedy 100% zdawalności matur i było jednym z lepszych w rejonie.
Za to z angielskiego dostałem 5 ze sprawdzianu, mimo że powinna być 4. Poszedłem do nauczycielki wyjaśnić, raz że uczciwość, dwa że byłem ciekaw jej reakcji i dosłownie ją zamurowało. Po chwili się odezwała i patrzyła na mnie i na tablicę, gdzie napisała punktację i pyta, czy dobrze rozumiem że chcę niższą ocenę. Warto było xD
A, i w podbazie raz mieliśmy ewakuację bo ktoś rozpylił gaz pieprzowy i sporo osób łzawiło ._.
Zaloguj się aby komentować
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Co roku moi uczniowie z kółka japońskiego biorą udział w konkursie o dzieciach syberyjskich organizowanym przez Muzeum Manggha w Krakowie. Pierwszym, szkolnym etapem jest konkurs wiedzy o tej historii, w drugim, już w Krakowie, trzeba zaprezentować pracę, która opowiada w jakiś sposób tę historię, a jednocześnie pokazuje czego możemy nauczyć się z niej dzisiaj.
My do Krakowa mamy kilkaset kilometrów, jeździmy pociągiem, dzisiaj wróciliśmy nocnym z przesiadką o szóstej rano
Ale udało nam się! Troje moich uczniów zdobyło wyróżnienia, jedna dziewczynka zajęła trzecie miejsce, a druga pierwsze!
Wczoraj też dowiedziałam się, że dwie moje uczennice dostały wyróżnienia w międzynarodowym konkursie na haiku
Jestem z nich wszystkich taka dumna!
#szkola #dzieci
@KatieWee gratuluję, dobra z Ciebie nauczycielka i dobrych masz uczniów 😃
@KatieWee piękne wyniki, gratulacje pani profesor
@KatieWee brawo, brawo, brawo. Szanuje i podziwiam. A dla dzieci dodatkowe wielkie gratulację za wspaniałe wyniki mimo dużej odległości.
Zaloguj się aby komentować
TLDR:
syn zrobił trzecią klasę w tym roku szkolnym w domu.
Full story:
Jak to się stało?
================
Zmieniłem młodemu szkołę na taką bliżej domu i w zasadzie od początku zaczęły się dziwne jazdy w kierunku dzieciaka, młody nie wiedział o co chodzi, historie nauczycielki nie kleiły się kupy. Zaczęliśmy z żoną podrzucać młodemu dyktafon tak żeby móc zweryfikować co tam właściwie się dzieje no i niestety nie było zbyt wesoło. Po konsultacji z psychologiem dziecięcym padła decyzja że nie można tego tak zostawić, szybkie poszukiwanie szkoły (no ale nigdzie nie ma miejsc w połowie września), padło na domowi.edu.pl. Rachu ciachu, bumszakalaka i bez pojęcia o tym wylądowaliśmy z dzieciakiem w domu.
Jak to działa?
================
Na wstępie zaznaczę, że to działa u mnie, z moim dzieciakiem. Nie wiem jak to zadziała gdzie indziej, u kogoś innego, u innego dzieciaka.
Po pierwsze edukacja wczesnoszkolna czyli matma, polski, przyroda. Od domowych dostaliśmy podręczniki oraz portal webowy z zadankami, kupiliśmy dodatkowo karty pracy do 3 klasy "trzeciaki". Codziennie młody dostawał kilka kart pracy do zrobienia, kilka stron z podręcznika. W portalu webowym zadanka już są podzielone na dnie i tygodnie, więc tutaj dogadaliśmy się że może np w poniedziałek odwalić cały tydzień i mieć to z bani. W razie problemów po prostu przychodzi do mnie, pyta, gadamy sobie o rzeczach, tłumaczę mu rzeczy, opowiadam, oglądamy w wolnej chwili jakiś popularnonaukowy filmik na YT. Dorzucałem mu też od czasu do czasu jakąś książkę do przeczytania, egzamin konkursowy z kangura itd.
Po drugie angielski. Stwierdziliśmy z żoną, że sami nie damy rady. Młody poszedł do szkółki 2x w tygodniu, szkółka Eureko w Krakowie. Zajęcia nastawione na gadanie, więc młody zrobił wyczuwalny progres, nie boi się mówić, naprawdę fajnie to zaczęło wyglądać. Dodatkowo na switchu gierki po angielsku, jak mu się spodoba jakaś piosenka w radiu po angielsku to siadamy i sprawdzamy tekst, więc dużo takich organicznych aktywności.
Po trzecie sport (Włefem to bym tego nie nazwał). Bywaliśmy regularnie na basenie z młodym, więc dosyć oczywistym pomysłem było dorzucenie profesjonalniejszych zajęć na basenie 2x w tygodniu. Do tego w weekendy śmigamy na ściankę wspinaczkową.
Po czwarte hobby. Podstawa programowa jest żałosna i jeśli dzieciak jest chociaż trochę ambitny, potrzebuje dodatkowej stymulacji. Młody jest mega zajarany w stronę medycyny i nadal w to idzie (to już kilka lat), więc przerabia sobie anatomię, popularnonaukowe książki o chorobach, epidemiach, broni biologicznej, sporo popularnonaukowych zajawek z youtuba. Do tego wjechał good doctor i dr house, więc od czasu do czasu siadamy i szukamy info w necie o tym czym faktycznie są choroby o których oni mówią, jak działają leki które podają etc. Znowu organiczne, małe rzeczy. Bez żadnej spiny siada sam z siebie z książką do scratcha i po prostu dłubie nad jakimś projektem, bo akurat ma na to ochotę.
Na początku kwietnia zadzwonili do mnie że trzeba się ustawić na egzaminy klasyfikujące i kiedy moglibyśmy się stawić. Odpowiedziałem że w sumie możemy od ręki
Jak to wyszło?
===============
Po pierwsze, to jest przerażające że młody robi podręczniki, zadanka w necie, karty pracy (czyli de facto 3x to samo) i zajmuje mu to dziennie mniej niż godzinę. A żeby było śmieszniej na klasyfikacji babeczka stwierdziła że mega inteligentny, mega oczytany, mega świadomy świata dzieciak. Przytoczyła nawet że jak go o coś zapytała i on nie wiedział to bez pierdolenia powiedział "nie wiem, ale weź mi powiedz, bo w sumie jestem ciekaw" - chodzi o to że on nawet egzamin wykorzystuje jako okazję do dowiedzenia się czegoś nowego XD
Po drugie, zajebiście mi się podoba że młody gada po angielsku. W szkółce nie piłują dzieciaków o gramatykę, dzieciak ma po prostu zacząć gadać, zacząć zbierać słowa, ma nie bać się używać języka. I na świadectwie młody dostał 3 xD babeczka mi potem mówi "zajebiście gada, w ogóle się nie boi, nie wstydzi się, no i w ogóle mega fajnie, ale pytam go o present past perfect simple i on nie wie o co go pytam, to przecież nie mogę mu dać więcej niż 3". No cóż - typowa polska szkoła jest typowa xD
Po trzecie, młody po tym roku szkolnym pływa 4 stylami, na eleganckości w tempie porównywalnym do mojego, na ściance robi piątki. No nie powiem - całkiem nieźle.
Podsumowując - nadal jest ciekawy świata, nadal chce się uczyc, sprawia mu to przyjemność, jest wygadanym dzieciakiem, zdecydowanie pewniejszym siebie i tego co wie. Aktualnie wymyślił że chce zacząć chodzić na siłownię + chciałby kupić sobie mikroskop i próbki różnych komórek, narządów żeby się z tego uczyć.
Oceniam że wyszło to naprawdę fajnie, chociaż dostrzegam że było łatwiej w 3 klasie niż będzie w 4. Z jednej strony chcielibyśmy oddać go do szkoły, z drugiej strony nie chcemy go oddać byle gdzie, więc jeszcze nie wiemy co dalej. Zobaczymy co czas przyniesie
@mroczny_pies rozmawialiśscie z młodym na ten temat i był chętny? Były jakieś obawy odnośnie tego jak to będzie funkcjonować? Braliście pod uwagę że tego np. nie dźwignie organizacyjnie? Czy po prostu zwiewaliście z konwencjonalnej szkoły i trochę na yolo zobaczymy co będzie wskoczyliście w tę domową?
Przeczytałam wsio i wielki szacun dla Was jako rodziców za trzymanie ręki na pulsie, ogarnięcie i wsparcie edukacji młodego.
W historii jednak zabrakło mi jednego - co pokazały nagrania z dyktafonów?
@mroczny_pies ja do dziś nie znam na pamięć czasów w ang., ale wiem kiedy jakiego użyć. Na pisemnej maturze miałem 100% na ustnej 95. A zaczęło się od oglądania cartoon network. Po angielsku.
Zaloguj się aby komentować
Przypomnijmy, w przedziale 18-29 lat ~45% wyborców wybrało:
-
Jawnie prorosyjską opcję
-
Partię która rozmontowała praktycznie każdy mechanizm tego państwa pod płaszczykiem "wstawania z kolan"
Stwierdzenie że połowa tego pokolenia to patusy/zasiłkowicze/nieroby średnio się klei. Wśród tych ludzi jest sporo studentów (TEORETYCZNIE ludzi wykształconych), są też ludzie którzy pracują (nawet jeśli w prostszych zawodach), są ludzie posiadający rodziny lub planujący je założyć. Są to więc ludzie którzy (przynajmniej w jakiejś części) traktują życie na serio, bo pracują i/lub mają rodziny.
Są to też w miażdżącej przewadze, osoby które otrzymały minimum wykształcenie średnie. No wiadomo, nie jest to doktorat z politologii, ale zawsze coś.
I tutaj właśnie chciałbym wnieść swój wniosek do dykusji:
Ja pierdole, jak to jest kurwa możliwe że KTO-KURWA-KOLWIEK:
-
z wykształceniem średnim
-
nie robiący tego dla beki
głosuje na:
-
kamińskiego - co do którego SĄD stwierdził że: "fabrykując aferę gruntową przekraczał uprawnienia i działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego"
-
wonsika - jak wyżej
-
Obajtka - przypomnijmy, to ten magik co zrobił żeby cena paliwa nie wzrosła mimo dołożenia do niego Vatu
-
Brauna - typa który stwierdził że usunie "żydowskie zabobony" z sejmu, a jedyne co zrobił to spowodował że te świeczki będą tam przez kolejne 20 lat i nikt tego nie ruszy
Chciałbym zobaczyć prawdziwą debatę publiczną nt stanu polskiej edukacji, bez pierdolenia o:
-
czy mają być prace domowe?
-
czy powinniśmy oceniać 1-6 czy może ABCDEF?
-
czy wychowanie bezstresowe?
-
mundurki?
-
edukacja seksualna?
-
religia?
A punktem wyjścia do takiej debaty mogłoby być to jak wygląda decyzja na kogo zagłosować w wyborach. Jak to jest więc możliwe, że ludzie którzy mają za sobą:
-
zerówkę
-
klasy 1-8
-
4 lata średniej
nie są w stanie zrobić prostego fact-checka tych kilku osób które wspomniałem powyżej?
Zastanawiałem się wiele razy czemu edukacja nie jest tematem kampani wyborczej. Moim zdaniem dlatego że wszyscy mają to w dupie. I to też mnie dziwi, że rodzice widząc i rozumiejąc gówno przez które przechodzą ich dzieci mają to w dupie.
Dziwi mnie też jak to jest możliwe, że ktoś po 13 latach edukacji czyta posta na facebooku albo ogląda 13 sekundowy filmik na tiktoku i wystarczy mu to do stwierdzenia "dobra, ja już wszystko wiem, wszystko rozumiem".
Dziwi mnie wreszcie jak to jest możliwe, że maturę otrzymuje człowiek który nie posiada tak podstawowej umiejętności jak "bieda-research" gówno-tematu w internecie. O czymś to chyba świadczy jeśli chodzi o poziom szkolnictwa w Polsce? Prawda?
#szkola #polityka #bekazpisu #bekazkonfederacji #bekazpo
Widocznie społeczeństwo jest coraz bardziej zawiedzione POPiSem.
W większości studenci to debile, zwłaszcza dzienni. Jak się non stop żyje pod płaszczykiem mamusi a potem wyjeżdża do akademika, to wtedy widać że do wszystkiego mają lewe ręce. Duże dzieci bez krzty samodzielności które wierzą w jakieś tam hasełka o likwidacji systemu emerytalnego, że to takie proste.
Generalnie sowiecka opcja konfederacka ma mniej więcej ten sam elektorat tylko wszystko zależy od frekwencji.
A ich elektoratem jest młody egoistyczny dupek który myśli że wszystko wie bo studiuje a jordany za 3 tys dostaje od matki bo się jej powiodlo i myśli że tak maja wszyscy i nie podoba mu się że państwo jest opresyjne i każe mu płacić podatki. Że to zabiera jego wolność. Jego wolność. To dość ważne bo koleś jest totalnym ignorantem jeśli chodzi o cudzą wolność. Często myśli że wszystko osiągnął sam swoją praca. Jego niepowodzenia to wynik myślenia że kiedyś to mieli łatwiej. Takie elektorat jest coraz częstszy w młodym przedziale, a to wynika z edukacji. Tacy ludzie nie obcują z innymi klasami społecznymi. Przeważnie mają spore problemy w nauce (gdzie zwalaj winę na beznadziejny system edukacji a nie dlatego że jest leniwym głąbem) więc dorośli wysyłają go do płatnej szkoły a tam przebywa tylko z podobnymi dupkami i myśli że tak wygląda świat. I wtedy przychodzi taki memcen i mówi mu że państwo zabiera mu wolność. Inni są umoczeni ale nie on chce wywrócić stołek itd itp.
On myśli że sam zarobi na szkołę lekarza emeryturę tylko mu nie zabierajcie pieniędzy i wszyscy tak powinni działać bo są młodzi mają ręce i nogi i mogą pracować bo widział w swojej bance że tak jest.
Mam wrazenie że kilka godzin w szkołach powinno się wprowadzić prac w hospicjach żeby trochę zrozumieć jak wygląda świat bo te dupki nie widza więcej niż czubek własnego nosa
Zaloguj się aby komentować
Zareczam, ze dzieciaki z prywatnych szkol z duzych miast powtorki materialu w domu i nauke na pewno robia.
No coz, podzialy spoleczne beda tylko rosly miedzy elitami i "pospolstwem".
No ale moze o to chodzilo.. Po co robic sobie konkurencje?
https://www.edziecko.pl/Junior/7,160035,31035955,mija-rok-szkolny-bez-prac-domowych-w-domach-juz-tylko-siedza.html#s=BoxOpMT
#edukacja #polska #spoleczenstwo #szkola
@maly_ludek_lego nauczyciel chce wystawiać oceny "bo komuś zależy" xD dobry wariat. Tak się składa, że chodziłem do mega patologicznej podstawówki już parę ładnych lat temu i im głębsza patola tym bardziej dzieci miały wyjebane na prace domowe, pomimo tego że były. Więc w sumie nie wiem co postulujesz.
@maly_ludek_lego A te biedne dzieci z pospólstwa mają rodziców, czy to same sierotki?
@maly_ludek_lego dobry nauczyciel będzie w stanie nauczyć średnio ogarniające dziecko danego przedmiotu nawet bez prac domowych. Ale do tego potrzebni są dobrzy nauczyciele i odpowiednią ilość godzin porządnych przedmiotów (ktoś z was miał sensowne lekcje muzyki/plastyki/wiedzy o kulturze/religii it'd?). Gorzej ogarniające dziecko i tak będzie musiało kuć po szkole.
Zaloguj się aby komentować
co wy możecie wiedzieć o ostatniej ławce. ja spod tablicy mówiłem jakie karty mają kłaść
Zaloguj się aby komentować